www.img26.imageshack.us/img26/9711/61809473.png
Zespół powstał w grudniu 2010 roku. Już po 3 miesiącach zostało nagrane
“demo”. Napisałem w cudzysłowiu, ponieważ zostało nagrane w chałupniczych
warunkach, więc jakość pozostawia wiele do życzenia. W ostatnim tygodniu
nagraliśmy małego EP’ka składającego się z 2 kawałków (już w
profesjonalnym studiu). Zapraszam do słuchania. Jeżeli Ci się spodoba,
możesz nas polubić na facebooku.
Linki do nagrań:
www.facebook.com/TheNewspaper?sk=app_178091127385
www.myspace.com/thenewspaperofficial
PS Dla dodatkowo zainteresowanych na nagraniach słychać Cort’a C4H
Jakieś opinie?
spoko, słucham, zaraz napiszę.
ed.
huehue. okładka = joy division, początek step by step (wokal) joy
division.
ok, serio, bo nikt nie lubi polskiego porównywania.
piosenka (step by step) traci cały urok jak jest to wyciszenie (gitara robi
pitu pitu i rimklik na werblu). mini solóweczka na refrenie trochę mi nie
podeszła, choć całość odrobinę kasabianowa. Mam nadzieję, że outro
(disorder/shadowplay!) wychodzi Wam lepiej live niż jest nagrane.
leci drugi numer, w międzyczasie obczaiłem fotę na myspace: jeśli wokalista
to ten po lewej, to niech zluzuje z curtisem bo mu nie wyjdzie na dobre 😀
(tzn. dla mnie to wporzo, ale ten kraj nie znosi barytonów [barytonowatych w
tym przypadku], gardzi i woli kolejne słabo śpiewające [zaraz, wszystkie
kobiety słabo śpiewają*] kobiety lub tenorów ala feel)
Drugi numer to już joy division pełną gębą, fajne. Jakbym to miał nazwać
to jak na polskie jd to to jest spoko. więcej takich numerów.
co do ogólnego nagrania to klik na stopie jest straszny. reszta spoko.
Fajne, dajcie jakiegoś maila na pw to zmotamy miks koncertowy – my w opolu za
zwrot i Wy w krakowie (załatwiamy cały hype z patronatem etc, żeby ludzie
byli) za zwrot.
ps. żeby nie było, podoba mi się, wspieram, wrzucę na swoją tablicę,
polubię i będę reklamował ile się da. keep it up.
ps2. posłuchałem starszych numerów. w new wave nieważne jak to się będzie
próbowało zrobić język polski po prostu NIE BRZMI. (było spoko, było
spoko aż dystans, dzieli nas dystans. nie :()
wokalista ma niebanalną barwę głosu, ale jakoś ten akcent angielski nie do
końca mnie przekonuje 🙂
w step by step wspominane przez gurfa pitu pitu na gitarze mnie osobiście
irytuje
numer dystans – okropne pitu pitu na starcie 🙂
basik fajny, prosty i na temat 🙂
w tym momencie zastanawiam się dlaczego tag “alteratywa” jest podpinany pod
wszelką muzykę indie
EDIT:
tekstowo marnie, im dalej w las tym gorzej
ostatni numer – pitu pitu 🙂
Dzięki za opinie.
Co do kawałków z czerwoną okładką powtórzę jeszcze raz- nagrane bardzo
słabo, więc bardziej polecałbym przesłuchanie jedynie dwóch pierwszych.
Ale to oczywiście Wasz wybór ;d
Magic, wokalista ma barwę, która mu wszystko utrudni w tym kraju, niestety.
bul i brak nadzieji.
temu z kings of leon w uesejach też coś takiego gadali, pojechał chłopak do
angoli i o, kariera 😉
i jak już w pw pisalismy – gitarzyste do pracy nad artykulacją i żeby więcej
ćwiczył, w dystansie bardzo słychać, że ledwo wyrabia
yep, też jedziemy do angoli, będzie kariera, będzie.
Magic – z drugiej strony owy dystans to stare nagrania, pewnie chłop się nie
cofa w rozwoju, takie rzeczy to tylko ja umiem :Ddddd