Wiem, że głupie pytanie, ale moim zdaniem głupio pytać zamiast potem
pieprzyć farmazony. A mianowicie czy jak bym chciał sobie teoretycznie
ściągnąć teledysk jakiegoś zespołu z sieci w formacie .mpg czy albo .avi
czy byłoby to naruszenie praw autorskich? Nie chodzi mi o późniejsze
odtwarzanie tego teledysku publicznie, ale o sam fakt posiadania go na dysku.
Pozdrawiam 🙂
Czy jako basista mogę pobierać teledyski z sieci w formacie .mpg lub .avi?
Czy posiadanie teledysków na dysku jest naruszeniem praw autorskich?
Czy mogę bezpiecznie zapisywać teledyski na moim komputerze?
Czy mogę legalnie pobrać teledyski z internetu?
Czy ściąganie teledysków z sieci jest dozwolone dla muzyków?
Czy jestem w stanie prawnym pobierać teledyski?
Czy posiadanie teledysków na moim dysku jest legalne dla basisty?
Czy muszę płacić za pobranie teledysków?
Czy jako muzyk mogę ściągać teledyski z internetu bez obaw o naruszenie praw autorskich?
Czy zapisywanie teledysków na moim komputerze jest dozwolone dla basisty?
Według polskiego prawda ściąganie muzyki na własne potrzeby nie jest
karane. Udostępnianie jest. A z teledyskami – przypuszczam – jest tak samo jak
z utworami muzycznymi. Teledysk jako forma artystyczna też jest chroniony
prawem.
To znaczy że jakbym ściągnął plik mp3 za pomocą jakiegoś programu P2P to
jest ok, ale jakbym odostępnił to już jest przestępstwo?
EDIT: LOL
Ktoś mi kiedyś mówił, że mp3 można trzymać na kompie przez 24h, a potem
trzeba je usunąć -.-
tak jest w przypadku darmowych gier np. na emulatory game boya.
Jak z teledyskami nie wiem, ale przeciez jest masa takich, których nie można
nabyc za pomoca plyty, a watpie, by byly tworzone tylko pod katem telewizji
Myślę, że jednak mogą powstawać pod takie MTV czy coś w tym stylu i to,
że się je ściąga może szkodzić stacjom, które je puszczają (bo zamiast
siedzieć przed telewizorem i płacić abonament taki delikwent siedzi przed
kompem i też płaci abonament, ale Tepsie czy innemu dostawcy). Skoro
ściąganie teledysków może komuś szkodzić to wielce prawdopodobne jest,
że istnieje prawo, które by tego zabraniało, warunkowało lub w jakiś
sposób ograniczało.