Witam wszystkich, chciałbym się was spytać, czy jest sens uczyć się
techniki trójpalczastej? Gram dwa lata i oduczanie się techniki gry dwoma
palcami jest dla mnie ciężką przeprawą, i chcę wiedzieć, czy jest ku temu
sens. A moje wątpliwości się zrodziły dlatego, iż basiści których
słucham i oglądam grają dwoma palcami.
I pytanie odnośnie slapu – dobrze ćwiczyć pojedynczy slap czy podwójny?
Dobrze wyćwiczone dwa palce mogą tyle co trzy.
Dobrze wyćwiczone trzy palce mogą więcej niż dobrze wyćwiczone dwa.
Wszystko zależy od tego czy czujesz potrzebę używania trzeciego palca.
Jeżeli uważasz, że 2 palce są wystarczające, to nie ma sensu uczenia się
obsługi trzeciego tylko dla szpanu 😛
I to samo się tyczy slapu – jeżeli uważasz że podwójny sprawi, że
będziesz szczęśliwszy – ucz się go 😛
Polecam obejrzeć.
https://www.youtube.com/watch?v=3CAGinmT9Po
Billy sam mowi czy jest sens;)
Powiem Ci, że też się kiedyś naczytałem, że o jak to z*ebiście jest
grać 3 palcami i każdy basista powinien tak umieć grać. Trochę
popróbowałem, stwierdziłem, że mi to nie podchodzi i leje na granie
trójpalczaste ciepłym moczem. O ile nie masz zamiaru grać tak szybko jak
Billy Sheehan to też możesz sobie spokojnie odpuścić.
Też kiedyś próbowałem tej techniki , powoli zagram , ale szybko już się
gubię. Od paru latek odpuściłem sobie ten temat bo zwyczajnie w grze na
basie tego nie potrzebuje. Jak grasz w jakimś zespole który musi udowodnić
światu jaki jest mega wyczesany to się ucz jeśli nie to strata czasu, bo nie
każdy jest się w stanie tego nauczyć robić dobrze a tylko się
zniechęci.
Nie wspomnę, że od grania na basie palcami twardnieją Ci opuszki, bądź
też stają się szorstkie co nie podoba się kobietom pieszczonym dotykiem:D.
Dlatego warto tę parę palców nie rozdziewiczać:)
…ale za to nigdzie indziej jak przy graniu na ..kobiecie nie przydaje się
precyzja i zwinność palców obydwu rąk. W prawej ręce dwa odpowiednio
dobrze wytrenowane palce wystarczają – sprawdzone!
…i to kolejna rzecz gdzie zwykli gitarzyści mogą nam z zazdrości jedynie
paznokcie u stóp poobgryzać.
Co do grania na basie: Twój wybór, u mnie trzeci i czwarty palec o wiele
lepiej się sprawdzaja jako tłumiki a nie palce do wzbudzania strun. Nie gram
trzydziestek dwójek więc po chooj mnie ta chata.
No to dla jakiejś jasności powiedzmy może z doświadczenia jakie wartości
rytmiczne, w jakim tempie i jaką techniką jesteśmy w stanie osiągnąć. Da
to jakiś obraz ogólny osobom, które mają różnie sprecyzowane priorytety i
grają różną muzykę.
Po 3.5 roku grania samodzielnie i opierdzielania się dość konkretnego jestem
w stanie wyrobić 3 paluchami równo 16-tki w tempie
maksymalnie 165. W wyższym tempie idzie to już „po czarnych”, więc
przeskakuję na 8-mki.
Spoko, dzięki za odpowiedzi, pomogło ^^ pozostanę przy trójpalcówce i
poćwiczę podwójny slap, zobaczę co z tego wyjdzie.