Witam! Zamierzam sprawić sobie head + paczkę mając do wydania ok.
2300- 2500zł. Do tej pory ćwiczyłem na małym popierdułku prawdopodobnie
gitarowym firmy LASER, które już ledwo zipie i cholernie trudno mi się
zdecydować nawet po „ograniu” tych dwóch headów. Taurus wydał mi się
bardziej przyjazny niż G-K ale kolumny z serii TF rzekomo do niego
przeznaczone jakoś mnie nie przekonują, G-K ma za to wbudowany przester i
wyjście do podłączenia tunera czego nie posiada Taurus. Mam okazję
również kupić w przecenie paczkę G-K 410BLX-II jednak nie mam możliwości
jej wypróbowania w połączeniu z Taurusem… czy byłoby to dobre
połączenie? Może za tą cenę spróbować czegoś innego? Będę bardzo
wdzięczny za wszelkie sugestie 😀
Jaki head i kolumnę basową polecacie kupić za 2300-2500zł?
Czy ktoś z was miał do czynienia z Taurusem BL 300H lub Gallien Krueger Backline600? Który byście wybrali?
Czym kierować się przy wyborze headu i kolumny basowej?
Jakie macie doświadczenia z używaniem kolumn TF w połączeniu z Taurusem?
Czy warto kupić przecenioną kolumnę G K 410BLX II do połączenia z Taurusem?
Czy ktoś korzystał z wbudowanego przesteru w Gallien Krueger Backline600?
Co myślicie o małym popierdułku firmy LASER do ćwiczeń na basie?
Jakie kolumny basowe polecacie w podobnym przedziale cenowym?
Czy istnieje inna opcja niż Taurus BL 300H lub Gallien Krueger Backline600 w cenie 2300-2500zł?
Którą markę uważacie za bardziej przyjazną dla gitarzystów basowych – Taurus czy G K?
Grałem na combie backlinea który chyba miał ten head wmontowany. Brzmiał
przyjemnie, ale bardzo sucho(jak wszystkie gallieny). Grając na nim jednak
odniosłem wrażenie że najbardziej się nadaje do jazzu i rocka(do metalu i
popu już mniej).
Ja polecam Taurusa jest swietny !!!
Ja po kilku koncertach zagranych właśnie na zestawie Galliena, z headem
Backline 600 odniosłem wręcz przeciwne wrażenie. Gram death metal i
doskonale sprawdził się w tym rodzaju muzyki – ma niezłego kopa. Jedyny minus
tego Backline to to że – jak dla mnie – strasznie zmula i jest mało
selektywny.
grałem na głowie taurusa i powiem że gdyby była tańsza o połowe
odzwierciedlałoby to jakość tej głowy 🙂 odradzam nigdy nie kupie nic od
taurusa ani paczki ani głowy brakowało basu przy gitarze która miała w
sobie tony bassu … to było straszne doświadczenie aż musiałem się
pozbyć tego polskiego szmelcu na rzecz mojego teraźniejszego sprzętu z
którego jestem tak zadowolony że go nie zmieniam a rozbudowuje 🙂
a ze swojej strony zapraszam na test marshalla mb-450h jak chcesz to możesz
nawet ze swoją aką i basem (paka musi być 2 lub 4 ohm ) 🙂 ma także
wbudowany przester i to z lampy 🙂 bo kanał distortion jest na lampie oparty
😀 i jest to tak przezajefajny przester że ja go sobie często włączam i
coś pykam 😛 oczywiście swojego nie sprzedam 😛 jakby ktoś znowu pytał 😛
Też odniosłem wrażenie, że zestaw Galliena brzmi sucho a death metalu w
żadnym z zespołów nie uprawiam, raczej krąże wokół rocka i folku. Taurus
dawał bardziej głębokie, dynamiczne brzmienie – kiedy była do niego
podłączona paczka TN410 (900W/4ohm) jednak jak już wspominałem paczka TF210
zniszczyła w nim wszystko co dobre:)
BL-300H zdecydowanie. Tani dobry head. Nie miałem bezpośredniego porównania
z Backlinem ale ogrywałem kilka razy tego heada i jak za taką śmieszną
cenę zdecydowanie można go polecić.
Kolumny TF są całkiem fajne. TN omijaj szerokim łukiem.
Ja ogrywalem zarówno tego najtanszego jak i z preampem lampowym z wyzszej
półki. Ten z lampka ma naprawdę dolu niesamowita ilosc do tego az dwa bootsy
do korekcji dołu, da się na nim ukrecic jamajke 🙂 jak i odpowiednia
selektywnosc do szybszej muzy.
Po wykreceniu gainu na preampie lampowym mamy równiez i przesterek ogólnie
ciekawy head.
Na woobiedoobie był temat z linkiem do testu tego ampa w porównaniu z
ampegiem jednak jak dla mnie ten test nie był za obiektywny 🙂
Na zywca można pod siebie wykrecic znacznie więcej, zreszta zalezy to tez od
instrumentu i paczuchny 🙂
Jak grałeś na samym headzie to ja się w ogóle dziwię że jakiekolwiek
dźwięki to wydawało. Ja może nie mam tego heada ale posiadam sprzęt BOX
Electronics i co jak co ale dołu to w tym nie brakuje
latem zobacz że są to różne lata produkcji … i dobra bo jako jedyny nie
zrozumiałeś grałem na tym headzie ale był podłączony pod paczkę taurusa
tf-115 (szmelc)… i nie rozumiem co twój post wnosi do tematu poza
zamieszaniem które próbujesz wywołać … bo będę hardkorem i urwe ci od
internetu ! :P.
to tak jak kupić Fender 50s i 2008, ja bym wolał tego pierwszego bo wiadomo,
że były bardzo dobrze robione i są najlepsze te starsze a te nowsze choć
są nadal dobre to są one tylko dobre. Porównanie odnośnie wcześniejszej
produkcji box el i teraźniejszego box el, pamiętaj że to jest zupełnie inna
i nowa linia wzmacniaczy, kolumn, headów która wg jest chu*jowa albo
bynajmniej zrobili tak cieńką kolumnę że nie potrafiła uciągnąć tego
sprzętu, ale bynejmniej przester towarzyszący aktywnemu układowi w basoofce
mi się strasznie nie podobał. Nie zdziwiłem się kiedy okazało się że
chodzi o uziemienie lecz zdziwiłem się dlaczego głowa się przesterowywała
bez uziemionka … i dla tego uważam że ten wzmacniacz jest do niczego, tzn
jeden z wielu powodów ale ten jest dość istotny dla nas bo wiadomo że w
wielu miejscach uziemienia brak … nawet systemu zerowania.
Jako jedyny napisałeś o tym sprzęcie źle więc nie wiem kto tu robi
zamieszanie. niech se koleś ogra posłucha bo Ty od razu to skreśliłeś
Na Bassdejsach 2009 mogłem porównać nową głowę Taurusa i nową głowę
TC-Electronics
i jakiegoś Epifani..
IMO Taurus zjadł konkurencję i nawet się nie oblizał.
ja ograłem osłuchałem i w sklepie było wszystko super dopiero później
wyszło szydło z worka. pake taurusa nie tylko ja skrytykowałem ale żeby nie
było bo zaraz napiszesz „ale to jest temat o głowach”. jak pisałem nie
skreśliłem go na starcie ale jak się go lepiej poznało to później nie
było za ciekawie, ja mam takie zdanie napisałem jakie ja miałem
doświadczenie z tym headem i mam do tego pełne prawo, zaś ty nie masz
żadnego prawa tego krytykować czy też negować bo nawet nie miałeś tej
głowy, a to że masz sprzęt tej samej firmy to nie znaczy że każda seria
jest tak dobra jak poprzednia, ten model jak wiadomo to budżetówka taurusa
która nie sięga do kostek swojemu starszemu bratu.
nie mam zamiaru mówić nie kupuj tego czy tego bo to czyjaś sprawa co kto
kupi bo jeden lubi muła Ashdown a a jeden woli kupić mesa boogie a inny
markbassa jedyne czego nie zrozumiem to dlaczego ludzie chcą kupić line6
jeśli chodzi o wzmacniacze i głowy 😛
dzięki za wszystkie sugestie, na pewno się przydały, czekam teraz tylko na
wypłatę i niech się dzieje wola nieba! 😉
Dorzucę jeszcze swoje 5 groszy do tematu. Nie grałem poza testami w sklepie
na BL kach, ale grałem długie lata trzymałem się combo B-215, grając
podobne klimaty i powiem że wystarczało mogę nawet powiedzieć że byłem
zadowolony. Następnie przesiadłem się na Hartke VX3500 i po roku się
poddałem bo nie byłem w stanie ukręcić na nim takiego dołu jaki by mi
pasował. Obecnie kupiłem używkę Taurusa TL-300 i nie mam zastrzeżeń.