Napewno kilku z basoowkowiczów ma na sobie jakieś malunki znawe tatuażami.
Tak sobie pomyślałem, że może każdy kto ma to pokaże swoje tatuaże. Ja
właśnie jestem w trakcie robienia nowego, jak tylko skończe to na pewno
będzie jakaś fotka. Myślę, że to ciekawy wątek.
Czy masz na sobie jakieś malunki znane jako tatuaże basisty?
Czy pokazałbyś mi swoje tatuaże basisty?
Czy jesteś w trakcie robienia nowego tatuażu basisty?
Czym inspirujesz się przy wybieraniu tatuaży basisty?
Czy uważasz, że tatuaże basisty są ważne dla twojego wizerunku muzycznego?
Jakie masz ulubione tatuaże basisty?
Czy zawsze miałeś/zawsze planowałeś mieć tatuaże basisty?
Co uważasz na temat niespotykanych tatuaży basisty?
Czy twoje tatuaże basisty mają jakieś ukryte znaczenie?
Czy wykorzystujesz swoje tatuaże basisty jako projekt do przodu w branży muzycznej?
Osobiście nie mam ale robiłem pupę mojej koleżanki 🙂 Zażyczyła sobie
różyczkę. Tylko nie wiem czy teraz da się sfotografować i zamieścić. A i
dodam, że to przednia pupa jest 😀
A czy ktoś mądrzejszy ode mnie w tej kwestii mógłby mi powiedzieć ile
kosztowałoby przykładowo (tak tylko rzucam pierwszy lepszy pomysł 😉 )
wytatuowanie napisu „Made in Poland 89” na podbrzuszu? Bo na stronach studiów
tatuażu ni cholery nie ma nawet przybliżonych cen. A i dodam, że w jakimś
takim fest studiu, a nie w zaplutej spelunie.
Welcome to the Drapery Falls Cafe
Tez bym zrobił sobie taki rekaw albo chodzby hmm taka branzoletke z tatuażu
;p Nie wiem jak to opisac ;p TO by oczywiście nie wygladało jak branzoletke
tylko takie plomienie jakby wokól nadgarstka albo coś w tym stylu. nie wiem
jak to okreslić, ale raczej gownianie w przyszłości może być z takim czyms,
bo ludzie tacy nietolerancyjni ;p Chyba ze bym wiedział ze będę zawsze
siedzial w muzyce to wtedy mogę robić 😀 Hah ja zrobie sobie coś na nodze,
tylko jak trzeba będzie ją golić to dupnie, na plecach, może na klacie.
Ewentualnie na rekach powyzej łokci ale nie wiem co będzie jak przypadkowo
urosną mi jeszcze mięsnie ;p Nie ze pakuje ale róznie to bywa ;p
@F. mi się ten motyw totalnie nie podoba
http://www.freewebs.com/hazes/Hazes_Tatoo.JPGjaKlaman: Nie, to nie mój 🙂
Od jakiegoś czasu myślę o tatuażach. Chciałbym coś sobie namazać na
przedramieniu.
jaKlaman powiedz takie robienie tatuażu długo trwa/boli/łaskocze? :]
Emceelek: Czy mi się wydaję czy ten facet ma strasznie wielkie łapska ?
Nie wiem czy łapska, ale jego krowa ma strasznie wielki odbyt ;d
Też sobie kiedyś dziarnę jakiś tautaż na ramieniu. A co to jeszcze nie
wiem.
Maciux ja robię na ramieniu, mnie to sprawia przyjemność, czy boli, mnie
nie, ale każdy ma inny próg bólu, ogólnie nie boli to jakoś bardzo.
Ja miałem na prawym ramieniu logo sepultury ale kobitka w salonie mi totalnie
z*bała, więc po kilku latach jak już mam kase postanowiłem poprawić.
Wplatam logo sepci w old schoolowe wzroy, czyli serca, bile, karty, żetony,
gwiazdki i płomnienie. Jak zrobię na pewno wrzucę.
Wiem , że na pewno będę go ciągnął na klatke piersiową (tu będzie
płonące serce) i łopatkę (tu jaskółka) a co dalej, to się zobaczy.
Jakie tatuaże??? Większośc ludzi tutaj ma po 17lat ( chociaz ja w tym wieku
już miałem ) 🙂
rekaw jest genialny, ale jakoś mnie nie kreca tatuaze. wole się podziurwaic
😀
_________________
http://www.gno.com.pl
Może kiedyś wytatuuję sobie Diabła Tasmańskiego z looney tunes na
łopatce. Z naciskiem na „może”. 🙂
Dżizys :O Ten rękaw jest… masakryczny (w pozytywnym sensie)
„Muzyka jest jedyną przyjemnością pozbawioną znamion grzechu” 🙂
ten kolo według mnie robi super tatuaże po prostu super
http://www.artbywahn.ar.funpic.de/tattoos/tattoos.html
W sumie nie powinienem bo nie przepadam za takim ekshibicionizmem…ale co tam
w końcu wśród swoich to można:D
http://www.img214.imageshack.us/img214/479/1tat2fr5.jpgPrawe ramie:to było pierwsze choć w zasadzie to pierwszy był sam kontur
anioła wykonany przez laskę która ponoć potrafi dziarać…nie potrafiła
trzeba było potem zrobić cover up i dodać cienie potem doszła wstęga
następnie kwiatki i ciernie
http://www.img527.imageshack.us/img527/3978/2tat2ej2.jpgLewa ręka:najpierw była demoniczna czacha potem z tyłu doszła ta powiedzmy
biomechanika z okiem nie bardzo to widać ale nie mam nic lepszego c.d.n
http://www.img214.imageshack.us/img214/7092/aths2007154mo8.jpghttp://www.img357.imageshack.us/img357/7861/3tat2ht9.pngOld school nic dodać nic ująć pewnie c.d.n
A to ponownie prawa ręka po wew stronie i pojawiło się ostatnio c.d.n
http://www.img223.imageshack.us/img223/4060/4tat2fl2.jpgGeneralnie plan mam na najbliższe pięć lat chyba hehe i jedyne co mnie
hamuje to kasa i z miłą chęcią zafundował bym sobie rękawki ale podobnie
jak w przypadku któregoś kolegi również wykształcenie pedagogiczne(choć
teraz bardziej artystyczne ale z tego to już w ogóle by mnie na ta2 nie było
stać)więc się powstrzymuje. Co do problemów z pracą w gastronomi to mam
koleżankę pracującą w kuchni w restauracji z taaakim rękawem na 3/5 ręki
że aż mi wstyd(+kolczyki) i nie ma problemów. Troszkę zaczyna się już
podejście do ta2z zmieniać w tym kraju NA SZCZĘŚCIE!!!
No to jest dobre, i ładne i z pomysłem.
Rękaw dobra rzecz – szkoda, że to tyle kosztuje.
moje ramie po pierwszej przerobce 🙂
http://www.img451.imageshack.us/img451/533/newtattoogj1.jpgKozioł reespect 😀 fajne fajne ;D
no dalej nikt tu nie ma więcej dziar:>?
Zgodnie z obietnicą ciąg dalszy
http://www.img209.imageshack.us/img209/7198/dziaryfresh003ml1.jpgJa planuje wydziarać się po wakacjach jak zarobię jakiś kesz. Jakiegoś
wyjebanego w kosmos biomecha (najlepiej z gigera) na łapie i czache z
bingenpurge z logiem Mety na lewym cycu. To tak na początek. A później się
okaże.
A ja mam trochę coś innego. Napis na spodniej czesci nadgarska „FOREVER YOUNG”
wydziarany nozem i tuszem kreslarskim na pewnej imprezie 😛
@marcinhc zrob zdjecie i pokaż!
http://www.img98.imageshack.us/img98/6127/fenixggtg1.th.jpgMoje cudo zrobione już jakiś czas temu.
Radarro zajebisty ten tatuaż. Jak dla mnie chyba najfajniejszy jak do tej
pory, ale to moje subiektywne odczucie 😉
Miejsce i gabaryt godny uznania, Fenix(bo domyślam się że to właśnie
przedstawia ta dziara)jako koncept też fajny natomiast forma już mi się
niestety nie podoba-nie wiem czemu ale te wszystkie dziary wykonane w stylu
etnicznym typu tribale kojarzą mi się z pornosami hehe…ale to tylko moje
wypaczone skojarzenia. Tak czy inaczej SZACUN
Moim zdaniem to coś na lewym ramieniu wyglada na dzielo pijanego
szesnastolatka, a kolczyk w jezyku u faceta to pedalstwo do kwadratu. Na temat
dziar zespolowych nie będę pisal bo nie znam tylu przeklenstw 🙂
PS. Pamietaj, wazne ze Tobie się podoba 😛
hahahaha
co do tatoo przekaże w „firmie”, aczkolwiek jest to ledwie zarys tego, co
powstanie i z tego widnieć będzie, nie pisząc o tym, że fotka strasznie
zakrzywia i nie ma tego efektu;) a z kolczyka moja żona się bardzo cieszy,
więc bez pedałowania (oczywista bez obrazy dla nikogo) a jak kiedyś
przekłujesz, to pogadamy;P
a tak zupełnie poważnie, to jasna sprawa, że każdy ma inne spojrzenie i
cholera jak głupi się tłumaczę:P…
pozdrawiam;)
————————————————————
http://www.13poziomo.pl
A co masz na plecach?
MDB?
sex drugs rock&roll
już za miecha pierwsza dziara łiiii narazie zaczynam klate
Pochwal się co to będzie 🙂
sex drugs rock&roll
narazie to będzie głowa wilka a potem zobaczymy
Kazdy lubi co innego. Mnie tatuaze nie kreca.
Poza tym jest coś takiego jak starosc, skora traci swoja jedrnosc i tatuaz się
rozlazi. Druga sprawa… Nie wyobrazam sobie siebie w wieku np 50 lat jako
ustatkowanego ojca 2 dzieci, z zona i firma, , który ma np bikola w
plomieniach…
trzecia sprawa, ciezko jest zrobić sobie tatuaz i chodzic na silownie… W
szczegolnosci na bicepsach albo klatce czy plecach.
Tatuaz to jest dobry pomysl jak ma się 20 lat. Pozniej okazuje się, ze jednak
pomysl nie był dobry.
A wrocic już ciezko… Dlatego trzeba się dobrze zastanowic.
Ale szanuje Wasza pasje. Wazne, żeby robic z glowa. (nie w stylu krowy na
brzuchu albo gremlina trochę nizej… ).
Zdarzyło mi się raz pracować w Anglii, i mój szef – biznesmen, wiek ok 60,
nie wiem czy miał dzieci 😉 miał na klacie herb MAN UTD i się tym nikt nie
przejmował.
W ogóle to jak by się tak wszystkim przejmować to jedyne co zostanie sobie w
łeb palnąć bo i tak się kiedyś umrze wiec po co robić cokolwiek ??
🙂
Wiesz, to już zalezy od czlowieka. Jak ktoś chce tatuaz to sobie zrobi. I to
jest jego sprawa.
Mnie to nie kreci. 🙂
Wole remontowac stare basy : )
Ja kiedyś tak o tym rozmyślałem i tak naprawdę to jest takie bezsensowne
gadanie, że tatuaż może nam się znudzić (bla bla bla). A przyszło mi do
głowy, że na przykład jak się (nie daj Boże) komu co stanie, skaleczenie
czy coś – i ma bliznę. Blizny też zostają przez całe życie, a
ozdobnością nie grzeszą. Dlatego tatuaż powinien być przemyślany, do
tatuażu się przyzwyczaimy tak czy inaczej, dlatego fajnie jak się wiąże z
jakimś miłym szaleństwem młodości, gwoli fajnych wspomnień :D.
Jasne Kapralu, fajnie wspominac jakaś akcje skad mamy tatuaz…
Gorzej, jeśli tatuaz będzie w stylu kocham jolke, bo po pijaku taki pomysl
wydawal się zajebisty. miałem kumpli w pracy, którzy maja właśnie takie wybryki
mlodosci. A to syrenka na cycu a to kotwica na lapie… Wtedy się wydawalo
zajebistym pomyslem jak się wypilo.
Wiec jak robic to z glowa. Tak jak wszystko.
co do blizn… ich się nie wybiera. tatuaz ma ta przewage, ze my wybieramy wzor
i gdzie ma się znajdowac.
a nie fajnie będzie wspomnieć „taaak wnusiu, to było w 2008, dziadzio się
narąbał na imprezie, a Jolka okazała się straszną zdzirą.. ale nic nie
szkodzi!”
Bardziej mnie martwi tylko to, że polscy pracodawcy nie potrafią podejść do
tatuaży „po ludzku” . Dla wielu ludzi tatuaż robi sobie tylko ktoś, kto ma
nierówno pod sufitem. Pragnę zaznaczyć, że 10-15 lat temu za czuba
uchodził facet z kolczykiem w uchu, więc powolutku idziemy w dobrym
kierunku
no w sumie mazdah tutaj się zgodze. fajnie wspomniec 😀
co do pracodawcow… trafiaja się normalni. mój stary np na to nie zwraca
uwagi… Mi to tam tez lata. Jeśli ktoś chce pracowac to w d*** mam jak wyglada
tylko jak pracuje.
Moze i reszta ludzi do tego dojdzie.
Pokolenie naszych starych jest takie, ze tatuaz kojarzy się z kryminalem. (w
sumie racja :], jeden z kolesi z ktorymi pracowalem siedzial jakiś czas).
Ziaa ale na starosc i tak jestes brzydki zmarszczony itp wiec brzydka kolorowa
lapa nie zmienia wiele 😀
Lol :d Dobre
„Jolka miała wiele zalet, jakich nie miała wasza babcia, np uprawiała sex za
pieniądze”
Poza tym to trudno się nie zgodzić z mazdahem. Niby nasz tolerancyjny, ale
jak kto odbiega trochę od normy to już krzywo patrzą.
Kurde, przysiegam, ze nic mnie tak nie irytuje jak zrzedzenie jak to zle i jak
patrza bo ktoś ma dziare.
Nigdy nikt tego nie zaakceptuje, jeśli nie bedziecie mieć w d*pie ludzi
nietolerancyjnych. Jak wszyscy beda się bac zrobić tatuaz to nic się nie
zmieni. Trzeba robic to co się chce i nie zwazac na to co sadza inni. Wolnosc
mamy.
healfwer, nie wyobrazasz sobie siebie, jako 50-letniego pomarszczonego,
zonatego z dwojka dzieci, faceta z firma? Ale co to zmienia? Masz zone, masz
dzieci, firme. Jaki kurde problem z tatuazem? Co on zmienia? Zona ci kocha bez
wzgledu na tatuaz, a firma prosperuje od tego niezaleznie.
Juz nawet nie mowie o tym ze tatuaz można usunac (jestem pewien ze za 20 lat to
będzie jeszcze latwiejsze i tansze), można go poprawic albo zakryc innym. Wiec
jak bedzieszm ial 50 lat to lecisz do tatuatora i mowisz: „facet, odswiez mi ta
30 letnia dziare”.
Ludzie mysla, ze zrobisz tatuaz i już kij, koniec swiata.
Ja jestem tolerancyjny. Jak ktoś chce, to niech sobie robi. Mam to w d***. W
tym sensie, ze to nie okresla czlowieka.
Jak ktoś lubi, droga wolna. i tyle.
ja natomiast zamierzam się skusić na wydzierganie klucza bassowego 😀 jest to
chyba najlepszy typ 😛 po co mi jakieś smoczki czy też kroofki co mają
„rdzawe oko” w miejscu pępka pana z brzuszkiem ? 😛
a tak przynajmniej ludzie z kręgu niskich dźwięków będą wiedzieć że
„swojak” idzie 😛
http://www.i257.photobucket.com/albums/hh207/peti666/gotowy.gifKapela mojego Życia 🙂 :
http://www.img403.imageshack.us/img403/9716/dsc00046ws7.th.jpg(trochę znieksztalcone na zdj. ale co tam)
a jutro nastepna dziarka 😀
Teraz będę głosił herezje. Coraz bardziej uświadamiam sobie, że cofamy
się w ewolucji! Zaczęła się cofać wtedy, kiedy europejczycy poznawali
afryke i tam się wzięło malowanie się, tatuowanie ciała. W kulturze
tatuowanie miało podłoże religijne, a nie dla mody.
Ja raczej nie chce sobie nic tatuować, wychodzę z założenia, że podoba mi
się moje ciało takie jakie jest.
Ee, z tym cofaniem to chyba przesada.
Ta,każdy jutro będzie miał taką dziarę. Trochę więcej wyobraźni,tatuaż
musi być przecież oryginalny.To ma być coś więcej niż tylko farba na
ciele.
_____________________________
kiss my bass! / DyingReason
A ja bym bardzo chętnie strzelił sobie dziarę. Na łydce, jakiś tam
upatrzony wzór mam, no ale nikomu z mojego otoczenia (poza mną i moim
perkusistą chyba) nie podoba się pomysł tatuowania. Najwcześniej w grudniu
coś w tym kierunku uczynię.
A klucz basowy to dobra opcja, ja sam na to nie wpadłem, dlaczego? 😛
Jeszcze co do dziarania „rękawów” i związków tegoż z gastronomią…
Będąc kucharzem patrzą krzywo na włosy dłuższe niż „karny jeżyk” i na
bransoletki na nadgarstkach, więc tatuaż to chyba kiepska inwestycja… 😉
ja klaman widizałem Cie w krk, minąłeś mnie. Skapnąłem się że to Ty po
tych dwóch kluczach basowych na łokciach 😀
KLIK
Nie mój (duh…) ale też fajny. 😉
http://www.img217.imageshack.us/img217/5412/1223241532544mx1.gif(www.hopealive.yoyo.pl/)
tatuaż to nie jest kwestia mody (chyba że jakieś puste idiotki sobie robią
DEFILnki, kwiatuszki i inne pierdoły) tylko to jest ozdoba ciała. Tak samo
wtedy możemy powiedzieć o noszeniu kolczyków, że jest to cofnięcie się w
ewolucji. Zresztą o wielu innych rzeczach też. Nie uważam tatuażu za nic
złego.