@Medawc: Założyłem po raz pierwszy w nowym basie moje ulubione (przynajmniej do tej pory)Rotosoundy Swingbassy: struna H tragedia, brzmi kartonowo, zero sustainu: dźwięk jest przytłumiony, tak jakbym ustawił jej zbyt niską akcję – tyle że podniesiona jest teraz wyżej niż zazwyczaj, nawet nie próbuje nic brzęknąć i nic z tego. Albo paczka leżała bardzo długo na półcie (co jest bardzo prawdopodobne), albo trafiłem na trefny komplet, albo rotosound robi badziewne H.
Edit: Mam pytanie, głównie do ludzi z basami z 35″ menzurą – czy wchodzą do niej struny: Dean Markley Daddario Long Scale (nie extra long) Ernie Ball Everly Gallistrings Ewentualnie do posiadaczy basów 34″ i powyższych strun – ile niezwężającej się owijki jest za siodełkiem?
to chyba jeszcze trochę zależy od główki… w główce fenderowskiej E zawsze wejdzie bez problemu ale z np D już może być inaczej
Edit: Mam pytanie, głównie do ludzi z basami z 35″ menzurą – czy wchodzą do niej struny: Dean Markley Daddario Long Scale (nie extra long) Ernie Ball Everly Gallistrings Ewentualnie do posiadaczy basów 34″ i powyższych strun – ile niezwężającej się owijki jest za siodełkiem?
Daddario Long Scale jak najbardziej wchodzą (ja osobiście jeszcze je skracam bo inaczej nawija się strasznie dużo zwojów na kołki) Aha, nawijam na Ibanez BTB (główka 2+2)
@Ogrodnik: to chyba jeszcze trochę zależy od główki… w główce fenderowskiej E zawsze wejdzie bez problemu ale z np D już może być inaczej
Chodziło mi nie o całkowitą długość struny (bo w 99% przypadkówi tak trzeba ją przycinać) tylko jak daleko sięga niezwężająca się owijka. Chodzi o to by struna nie była oparta na siodełku miejscem, gdzie już jest zwężona.
Medawc – tez mam problem z H, tylko w DAddario ProSteels :/
Kolek. Lepiej już było wkrecic gume obtoczona w opilkach zelaza :F
Powaznie się zastanawiam, czy nie wkrecic spowrotem fabrycznych strun (bas Hohnera – ktoś wie, jakie tam struny fabryka daje?).
Chcialbym sprobowac Elixirow, ale skoro one sypia się pod kostka, to czy nie sypia się tez od walenia o progi, etc? Gram ostatnio sporo „na Alexa Webstera” – szarpie struny opodal przygryfowego pickupa i bez wzmacniacza slychac prawie wylacznie brzek; P
potrzeba mi rady… poleccie mi optymalny zestaw strunek do 4 za jakaś nienajwyzsza cenę (jestem sklonny do EB i roto) ale z tych za mniej niż stowke. grubosc myślę w okolicach standardowych, lub minimalnie grubsze.
@dwa_punkty: Chcialbym sprobowac Elixirow, ale skoro one sypia się pod kostka, to czy nie sypia się tez od walenia o progi, etc?
Od walenia o progi to nieszczególnie. Owijka się ściera głównie pod palcami prawej ręki – ale to dopiero po kilku miesiącach i dość nieznacznie.
Witam! Mam pytanie co sadzicie o czerwonych Warwickach? To moja pierwsza zmiana strun bo dopiero zaczynam przygodę z basem. Wydaje mi się, że jak na początek będą dobre i da się na nich pograć.
Ja polecam struny Hartke =)) 3pak tych strun kosztuje u Maczosa 109zł, czyli tyle ile jeden „dobry” zestaw strun. Napisałem „dobry”, bo z tymi strunami różnie bywa – ja ostatnio kupiłem za ponad 90zł zestaw strun Rotosound – tragedia 🙂 zdechły po kilku dniach. Później takie samo rozczarowanie przeżyłem w związku ze strunami Ernie Ball (za ok 80zł, nie pamiętam już dokładnie). Teraz założyłem Hartke i jestem w szoku =) nie dość, że dłużej trzymają, to jeszcze mam taki komfort, że jak nadejdzie koncert to mogę sobie założyć drugi taki sam zestaw i ciągle mam jeszcze jeden w zapasie (kupiłem 3pak) =]
sam już zadawałem tutaj to pytanie, oczywiście nikt nie odpowiedział, ale wydają się być bardzo dobre(wielu dobrych basistów używa), byle się nie pomylić przy wyborze (bo boomersów jest od cholery różnych)
Ok! BOOMERS 😀 No właśnie. Nikt o tych strunach nic nie wie a okazuje się, że gra na nich wielu dobrych basistów. Wiem, że Flea, ale kto jeszcze?
Miałem takie coś w moim Spectrometrze w standardzie. Dziwne jakieś. Bardzo specyficzne brzmienie – ni to blacha, ni to ciepłe. Dość sztywne. Całkiem długowieczne. Jednym pasują, innym nie. Wolę GHSy niż Ernie Balle… Urban kiedyś zerwał taką strunę. Kupować na własną odpowiedzialność.
A miał ktoś jakieś doświadczenia z tymi strunami? bo zamierzam kupić.
@McGregor: Ło. Dziwne. Tym bardziej, że oficjalna strona podaje, że są tylko z nanoweb. Trzeba by tych z RnRa zapytać co to ma być? Może to jakieś struny które tam leżą od 3-4 lat? :DDD
Takie pytanie czysto techniczne do przecudnych Elixirów – wiem że nie należy na nich grać kostką ze względu na szybkie ich padanie z tego powodu, a co z szarpaniem np 2 strun? tzn ja zwykle to robie układając dłoń jakby trzymając kostkę i uderzam paznokciami o struny. Tylko pytanie czy to przyspieszy ich degradacje tak jak gra kostką? jeżeli tak, to jak inaczej polecacie je szarpać?
No bez przesaaaaaaady. Chociaż z drugiej strony… Chyba muszę się nauczyć grać tak, żeby struny nie stukały o progi, bo mi się owijka złuszczy!
ok, po prostu myślałem ze ktoś konkretnie o tych coś mi powie bo na droższe chwilowo mnie nie stać a przydałoby się obecne wymienić.
@sledz:
No popatrz… a ja staram się grac właśnie tak, żeby trzaskaly 😛
Ktos jeszcze probowal Hartke? Bo i ja bym jakiejs taniochy sprobowal 😛
@dwa_punkty: … Bo i ja bym jakiejs taniochy sprobowal 😛
To najlepiej „Patykiem pisane”, albo „Pokusa”!
Naprawde nie ma sensu lozyc forsy w najtansze struny. Ugotuj sobie te, co masz, a do skarbonki wrzucaj parę zloty dziennie, to uzbierasz szybko na struny, , które Cie nie przyprawia o nerwice.
A jakie niklowane struny polecacie? DAddario? Ernie Ball?
@UvU: A jakie niklowane struny polecacie? DAddario? Ernie Ball?
Te struny to ta sama klasa. Dlugi okres czasu uzywalem Ernie Balli. Bez zastrzezen, jak dbasz o nie, to dlugo Ci pociagna.
@sledz: No bez przesaaaaaaady. Chociaż z drugiej strony… Chyba muszę się nauczyć grać tak, żeby struny nie stukały o progi, bo mi się owijka złuszczy!
Miałem elixiry (zamontowane seryjnie), a gram tak że stuka i brzęczy solidnie. W miejscu szarpania ta ich powłoka zeszła prawie całkiem, nad progami pozostała niewzruszona.
Medawc doprawdy? 😀
Kurde, czemu nie zrobia elixirow dla kostkujacych basistow??? 😉
Podobno zawieraja tlenek chromu, , który dziala jak powloka ochronna, na dodatek nie zuzywajaca się.
Kijowo, ze maja tylko 2 sety. Bo bym się skusil, ale set do 4-ki jest dla mnie za cienki, a ten do 5-tki za gruby 😀
Czy DAddario Long Scale pasują do basu z menzurą 35″?
Przepraszam, że powtarzam częste pytanie, ale szukałem na forum i znalazłem różne odpowiedzi.
edit: Argh… Właśnie zobaczyłem post Burzy z góry strony, więc pytanie nie aktualne.
Mógłby ktoś jeszcze odpowiedzieć na moje pytanie 6 postów wyżej? 😉
na podstawie basu znajomego powiem Ernie Ball
Dzisiaj do mnie przyszły struny Rotosound PSD i nie wiem jak je założyć.
Czy któryś z szanownych Kolegów byłby łaskaw poinstruować mnie jak zaczepić te mosiężne elementy do rdzenia struny?
W kartoniku żadnej instrukcji nie znalazłem, więc na razie struny leżą na biurku i czekają.
Ja nie wiem, ale jak TY się dowiesz, to napisz coś o nich, bo mnie ciekawią potwornie, a boję się wydać tyle kasy.
mroovka – wrzuć fotę tego wynalazku, może ktoś wymyśli co trzeba zrobić.
Ej, te struny to sa do basów typu Steinberger…
Są do takich basów, do jakich się je założy, (nie rozumiem czemu tylko do Steinbergerów by miały być? chyba double ball?). Po pół godzinie od napisania posta doszedłem jak to cudo założyć. Jeszcze ich dobrze nie ograłem, bo szkoła zabiera mi za dużo czasu, ale widzę wyraźną poprawę sustainu, bo muszę tłumić więcej dźwięków, niż dotychczas i dźwięk ogólnie ma więcej „jaj”, potęgi, dół jest głośniejszy, ale nie dudniący, tylko dobrze zgrany z wyższymi rejestrami. W grze są nieco sztywniejsze niż setki Daddario, ale tu już sama grubość ma znaczenie, wcześniej nie grałem na 105-kach, więc nie mam porównania do innych setów.
I bym zapomniał: jeżeli chodzi o ceny strun, to polecam internetowy sklep Vanax z Kielc.
@dwa_punkty: @sledz: No popatrz… a ja staram się grac właśnie tak, żeby trzaskaly 😛
Ktos jeszcze probowal Hartke? Bo i ja bym jakiejs taniochy sprobowal 😛
Jak wymieniałem strunki jakieś 3 tygodnie temu, to zamówiłem Warwicki z guitarcenter ale że war nie było (miały to być moje pierwsze war) to sprzedawca zaproponowal mi Hartke ^^ i powiem że jest dobrze ;] cena jest dość niska za 1 opk a za 3 pak to już w ogole się oplaca ;]
mam w moim corcie fabrycznie zamontowane takie strunki:
po drugie, grał ktoś na tych EXP? jak wrażenia? oplaca się wywalic na nie tyle kasy? u maczosa jest napisane ze „Powłoka EXP jest naniesiona na zewnetrzny drut ze stali niklowanej, tworzy barierę przeciwko korozji oraz szybkiemu zużyciu, przez co zapewnia świeże i jasne brzmienie 3 do 4 razy dłużej niż zwykłe struny” 😀 jest coś w tym rzeczywiście, czy tak napisali żeby wyciągnac od takich jak ja banke więcej? 😀
Szczepan, będą pasować bo symbol służy tu tylko identyfikacji produktu, a ważna jest grubość i skala (czyli do jakiej menzury są struny) – grubość jest tu zbliżona i menzura ta sama (long scale, czyli do 34″), ale imho jednak nie ma sensu abyś je kupował – skoro potrafisz na zwykłych strunach grać pół roku, to chyba nie skorzystasz z przedłużonej żywotności tych strun – one po pół roku tak samo będą zajeżdżone jak zwykłe… Jak różnica pomiędzy brzmieniem nówek a zużytymi będzie dla Ciebie oczywista i nie do zniesienia to wtedy nadejdzie ewent. czas na takie wybory 🙂
dzięki, ale wg tego co piszesz to czas na wybor nowych strunek nadszedłby po kilku tygodniach grania na tych fabrycznych, bo mniej więcej po takim czasie przestały brzmiec. niestety jestem człowiek niezarabiający na siebie i nie mam tyle kasy żeby sobie co miesiac nowy set sprawiac 😀 no a teraz wymiana to już naprawdę koniecznosc, bo się boje że się zaczna rwac 😀
witam.. przyszedł czas na zmianę strun. Dotychczasowy set to Warwick red 40-100. Uświadomiłem sobie, że niedługo będzie rok odkąd je założyłem. Dały rade, choć grały w stroju D.
Teraz potrzebne mi coś grubszego (w rozmiarze ok. 50-110). Opuszczam z kapelą strój do C.
Zależy mi na mocnym dole i warczącym brzmieniu.. Na mulenie nie ma miejsca.
Dlatego myślę, że najlepszym rozwiązaniem będą sznurki z stalowa owijką.
Chyba, że znacie coś lepszego w podobnej cenie, co będzie się nadawało do grania w stroju C, a dodatkowo zmieści się w standardowym mostku jazz bassa.
Ja do stroju C mam strunę 120…
Rotosoundy Swingi (66) mają fajne warczące brzmienie – możesz posłuchać próbek na stronie producenta. Ja jeszcze na nich nie grałem i teraz dopiero kupuję takie do dokładnego testowania, ale zewsząd słyszałem o nich wiele dobrego jeśli chodzi o rockowe granie. Wcześniej najczęściej grywałem na DRach – są dobre ale ciężko mi powiedzieć jakie konkretnie brzmienie mają. Czerwone Warwicki mają dla mnie mało dołu – rozkręcam baśkę na maksa w basach i dając basy na maksa w piecu dopiero mam to co wcześniej miałem bez podbijania basów w gitarze na DRac… W dodatku te czerwońce „W” dziwnie nierówne brzmienie mają – różne struny w różnych miejscach różnie wybrzmiewają – do studia bym tego za nic w świecie nie założył…
Na Dunlopach nigdy nie grałem i nic o nich nie słyszałem, a do czwórki w niskim strojeniu kupuj struny „TW” – mają usunięte część owijki w okolicach mostka, przez co można ja zakładać na standardową czwórkę i mają w dodatku leszy atak, bo ja na 135 za nic w świecie nie osiągnę nawet 2/3 szybkości tego co gram na standardowej strunie A – te potwory w rozmiarach 130-145 mają straszną inercję i ciężko je wprawić w ruch, a jak się już je wprawi to ciężko je wyhamować… Nie mówiąc o tym jak wysoko je trzeba na mostku podnieść…
hej Filippiarz… jak Ci się ta 120 sprawdza?? piłowałeś mostek lub siodełko żeby się zmieściła?? Ja myślałem też o secie od 5 z którego wykorzystał bym struny 60-120… Tylko nie wiem czy się zmieści i czy ta grubość nie będzie już zbyt nieprzyjazna… Z drugiej strony nie chce mieć basu jak szmata…
No ja mam bas pięciostrunowy i dla mnie 40-120 to lajtowy zestawik do podwyższonego stroju, czyli do C, hłe, hłe… Dlatego nie muszę nic piłować w gitarze. Co do tych strun „TW” – dałem ciała bo one są zwężone tylko od strony mostka, więc problem siodełka pozostaje. Pogadaj w sklepie muzycznym – może użyczą Ci na chwilę struny od pięciostrunowca to sprawdzisz czy wchodzi Ci to normalnie czy nie. Nie bój się pilnika – jak Baśka Cię kocha to Ci się nie zepsuje, a ostatecznie nowe siodełko to kilkanaście, może ciut więcej złotych ;P
Ja mam Rotosoundy 125-60 w mojej czworce, stroje C-G-C-F. Pierwszy raz mam te struny, prezent na urodziny 🙂 Nigdy nie wierzylem w Rotosoundy, az do chwili, jak je zalozylem. Zarabiscie brzmiace, mocno mruczace – ze tak zarymuje.. Aha, no i siodelko musialem podpilowywac dla strun E i A (w tym wypadku C i G).
DAddario się koncza od razu po siodelku, może z 1cm luzu jest
Dziekuje 🙂
Elixiy graja jak p*ebane 🙂
to chyba jeszcze trochę zależy od główki… w główce fenderowskiej E
zawsze wejdzie bez problemu ale z np D już może być inaczej
Daddario Long Scale jak najbardziej wchodzą (ja osobiście jeszcze je skracam
bo inaczej nawija się strasznie dużo zwojów na kołki) Aha, nawijam na
Ibanez BTB (główka 2+2)
_______________________
„The hammer of the gods
in the prophets teeth”
Jakie flatwoundy polecacie?
http://www.daddario.com/DADProducts.aspx?ID=3&CLASS=ACDA
http://www.shopatron.com/index/574.0.5908.23613.22560.5281.0
http://www.rotosound.com/bass.html < Jazz Bass 77 (ulubione flatwoundy Bass
Player Magazine)
A co powiecie o tych???
Chodziło mi nie o całkowitą długość struny (bo w 99% przypadkówi tak
trzeba ją przycinać) tylko jak daleko sięga niezwężająca się owijka.
Chodzi o to by struna nie była oparta na siodełku miejscem, gdzie już jest
zwężona.
Medawc – tez mam problem z H, tylko w DAddario ProSteels :/
Kolek. Lepiej już było wkrecic gume obtoczona w opilkach zelaza :F
Powaznie się zastanawiam, czy nie wkrecic spowrotem fabrycznych strun (bas
Hohnera – ktoś wie, jakie tam struny fabryka daje?).
Chcialbym sprobowac Elixirow, ale skoro one sypia się pod kostka, to czy nie
sypia się tez od walenia o progi, etc? Gram ostatnio sporo „na Alexa Webstera”
– szarpie struny opodal przygryfowego pickupa i bez wzmacniacza slychac prawie
wylacznie brzek; P
potrzeba mi rady… poleccie mi optymalny zestaw strunek do 4 za jakaś
nienajwyzsza cenę (jestem sklonny do EB i roto) ale z tych za mniej niż stowke.
grubosc myślę w okolicach standardowych, lub minimalnie grubsze.
Wypróbuj struny Ernie Ball Slinky
http://www.maczosbass.pl/index.php?goto=shop&man_id=47&cat_id=1
Od walenia o progi to nieszczególnie. Owijka się ściera
głównie pod palcami prawej ręki – ale to dopiero po kilku miesiącach i
dość nieznacznie.
Witam! Mam pytanie co sadzicie o czerwonych Warwickach? To moja pierwsza zmiana
strun bo dopiero zaczynam przygodę z basem. Wydaje mi się, że jak na
początek będą dobre i da się na nich pograć.
Ja polecam struny Hartke =)) 3pak tych strun kosztuje u Maczosa 109zł, czyli
tyle ile jeden „dobry” zestaw strun. Napisałem „dobry”, bo z tymi strunami
różnie bywa – ja ostatnio kupiłem za ponad 90zł zestaw strun Rotosound –
tragedia 🙂 zdechły po kilku dniach. Później takie samo rozczarowanie
przeżyłem w związku ze strunami Ernie Ball (za ok 80zł, nie pamiętam już
dokładnie). Teraz założyłem Hartke i jestem w szoku =) nie dość, że
dłużej trzymają, to jeszcze mam taki komfort, że jak nadejdzie koncert to
mogę sobie założyć drugi taki sam zestaw i ciągle mam jeszcze jeden w
zapasie (kupiłem 3pak) =]
Lepiej wydać te 109zł na Warwicki Black Label.
A co sądzicie o strunach GHS BASS BLOOMERS? Konkretnie takie
http://www.maczosbass.pl/index.php?goto=shop&man_id=62&cat_id=1&prod_id=3078
Słyszałem, że są dobre a ostatnio zaczął je sygnować sam Flea 😛
nie BLOOMERS tylko BOOMERS 🙂
sam już zadawałem tutaj to pytanie, oczywiście nikt nie odpowiedział, ale
wydają się być bardzo dobre(wielu dobrych basistów używa), byle się nie
pomylić przy wyborze (bo boomersów jest od cholery różnych)
jak narazie to polecam poczytać/posłuchać
http://www.ghsstrings.com/
Ok! BOOMERS 😀 No właśnie. Nikt o tych strunach nic nie wie a okazuje się,
że gra na nich wielu dobrych basistów. Wiem, że Flea, ale kto jeszcze?
Miałem takie coś w moim Spectrometrze w standardzie. Dziwne jakieś. Bardzo
specyficzne brzmienie – ni to blacha, ni to ciepłe. Dość sztywne. Całkiem
długowieczne. Jednym pasują, innym nie. Wolę GHSy niż Ernie Balle… Urban
kiedyś zerwał taką strunę. Kupować na własną odpowiedzialność.
A miał ktoś jakieś doświadczenia z tymi strunami? bo zamierzam kupić.
http://www.maczosbass.pl/index.php?goto=shop&man_id=7&cat_id=1&prod_id=123
Pytanko!
Kto miał Elixiry PolyWeb i co o nich sądzi? :>
Bo za czas jakiś przydałoby się kupić nowe struny, i poluję albo na
PolyWeb, albo na NanoWeb (ze wskazaniem na pierwsze). 🙂
Zlatanzz w tym temacie padła już odpowiedź na twoje pytanie.
Edgar_Kruk:
Takie pytanie czysto techniczne do przecudnych Elixirów – wiem że nie należy
na nich grać kostką ze względu na szybkie ich padanie z tego powodu, a co z
szarpaniem np 2 strun? tzn ja zwykle to robie układając dłoń jakby
trzymając kostkę i uderzam paznokciami o struny. Tylko pytanie czy to
przyspieszy ich degradacje tak jak gra kostką? jeżeli tak, to jak inaczej
polecacie je szarpać?
No bez przesaaaaaaady. Chociaż z drugiej strony… Chyba muszę się nauczyć
grać tak, żeby struny nie stukały o progi, bo mi się owijka złuszczy!
ok, po prostu myślałem ze ktoś konkretnie o tych coś mi powie bo na
droższe chwilowo mnie nie stać a przydałoby się obecne wymienić.
@sledz:
No popatrz… a ja staram się grac właśnie tak, żeby trzaskaly 😛
Ktos jeszcze probowal Hartke? Bo i ja bym jakiejs taniochy sprobowal 😛
To najlepiej „Patykiem pisane”, albo „Pokusa”!
Naprawde nie ma sensu lozyc forsy w najtansze struny. Ugotuj sobie te, co masz,
a do skarbonki wrzucaj parę zloty dziennie, to uzbierasz szybko na struny,
, które Cie nie przyprawia o nerwice.
A jakie niklowane struny polecacie? DAddario? Ernie Ball?
Te struny to ta sama klasa. Dlugi okres czasu uzywalem Ernie Balli. Bez
zastrzezen, jak dbasz o nie, to dlugo Ci pociagna.
Miałem elixiry (zamontowane seryjnie), a gram tak że stuka i brzęczy
solidnie. W miejscu szarpania ta ich powłoka zeszła prawie całkiem, nad
progami pozostała niewzruszona.
Medawc doprawdy? 😀
Kurde, czemu nie zrobia elixirow dla kostkujacych basistow??? 😉
A czy ktoś miał to:
http://www.skullstrings.com/products_lg1.php ?
Podobno zawieraja tlenek chromu, , który dziala jak powloka ochronna, na dodatek
nie zuzywajaca się.
Kijowo, ze maja tylko 2 sety. Bo bym się skusil, ale set do 4-ki jest dla mnie
za cienki, a ten do 5-tki za gruby 😀
Czy DAddario Long Scale pasują do basu z menzurą 35″?
Przepraszam, że powtarzam częste pytanie, ale szukałem na forum i znalazłem
różne odpowiedzi.
edit: Argh… Właśnie zobaczyłem post Burzy z góry strony, więc pytanie
nie aktualne.
Mógłby ktoś jeszcze odpowiedzieć na moje pytanie 6 postów wyżej? 😉
na podstawie basu znajomego powiem Ernie Ball
Dzisiaj do mnie przyszły struny Rotosound PSD i nie wiem jak je
założyć.
Czy któryś z szanownych Kolegów byłby łaskaw poinstruować mnie jak
zaczepić te mosiężne elementy do rdzenia struny?
W kartoniku żadnej instrukcji nie znalazłem, więc na razie struny leżą na
biurku i czekają.
Ja nie wiem, ale jak TY się dowiesz, to napisz coś o nich, bo mnie ciekawią
potwornie, a boję się wydać tyle kasy.
mroovka – wrzuć fotę tego wynalazku, może ktoś wymyśli co trzeba zrobić.
Ej, te struny to sa do basów typu Steinberger…
Są do takich basów, do jakich się je założy, (nie rozumiem czemu tylko do
Steinbergerów by miały być? chyba double ball?). Po pół godzinie od
napisania posta doszedłem jak to cudo założyć. Jeszcze ich dobrze nie
ograłem, bo szkoła zabiera mi za dużo czasu, ale widzę wyraźną poprawę
sustainu, bo muszę tłumić więcej dźwięków, niż dotychczas i dźwięk
ogólnie ma więcej „jaj”, potęgi, dół jest głośniejszy, ale nie
dudniący, tylko dobrze zgrany z wyższymi rejestrami. W grze są nieco
sztywniejsze niż setki Daddario, ale tu już sama grubość ma znaczenie,
wcześniej nie grałem na 105-kach, więc nie mam porównania do innych
setów.
I bym zapomniał: jeżeli chodzi o ceny strun, to polecam internetowy sklep
Vanax z Kielc.
Jak wymieniałem strunki jakieś 3 tygodnie temu, to zamówiłem Warwicki z
guitarcenter ale że war nie było (miały to być moje pierwsze war) to
sprzedawca zaproponowal mi Hartke ^^ i powiem że jest dobrze ;] cena jest
dość niska za 1 opk a za 3 pak to już w ogole się oplaca ;]
mam w moim corcie fabrycznie zamontowane takie strunki:
http://www.cort.co.kr/english/products/common/view.asp?product_id=83#;
całkiem w porządku grały, ale po pol roku mają już dość 😀 teraz
myślałem o kupnie takich:
http://www.maczosbass.pl/index.php?goto=shop&man_id=44&cat_id=1&prod_id=699
ale mam wątpliwości.. po pierwsze o co chodzi z tą liczbą po symbolu strun
– fabryczne EXL mają 165, a EXP 170 – mogą mi nie pasowac?
po drugie, grał ktoś na tych EXP? jak wrażenia? oplaca się wywalic na nie
tyle kasy? u maczosa jest napisane ze „Powłoka EXP jest naniesiona na
zewnetrzny drut ze stali niklowanej, tworzy barierę przeciwko korozji oraz
szybkiemu zużyciu, przez co zapewnia świeże i jasne brzmienie 3 do 4 razy
dłużej niż zwykłe struny” 😀 jest coś w tym rzeczywiście, czy tak
napisali żeby wyciągnac od takich jak ja banke więcej? 😀
Szczepan, będą pasować bo symbol służy tu tylko identyfikacji produktu, a
ważna jest grubość i skala (czyli do jakiej menzury są struny) – grubość
jest tu zbliżona i menzura ta sama (long scale, czyli do 34″), ale imho jednak
nie ma sensu abyś je kupował – skoro potrafisz na zwykłych strunach grać
pół roku, to chyba nie skorzystasz z przedłużonej żywotności tych strun –
one po pół roku tak samo będą zajeżdżone jak zwykłe… Jak różnica
pomiędzy brzmieniem nówek a zużytymi będzie dla Ciebie oczywista i nie do
zniesienia to wtedy nadejdzie ewent. czas na takie wybory 🙂
dzięki, ale wg tego co piszesz to czas na wybor nowych strunek nadszedłby po
kilku tygodniach grania na tych fabrycznych, bo mniej więcej po takim czasie
przestały brzmiec. niestety jestem człowiek niezarabiający na siebie i nie
mam tyle kasy żeby sobie co miesiac nowy set sprawiac 😀 no a teraz wymiana to
już naprawdę koniecznosc, bo się boje że się zaczna rwac 😀
a więc ponawiam pytanie.. może ktoś coś o tych strunach z doświadczenia
powiedziec?
http://www.maczosbass.pl/index.php?goto=shop&man_id=44&cat_id=1&prod_id=699
witam.. przyszedł czas na zmianę strun. Dotychczasowy set to Warwick red
40-100. Uświadomiłem sobie, że niedługo będzie rok odkąd je założyłem.
Dały rade, choć grały w stroju D.
Teraz potrzebne mi coś grubszego (w rozmiarze ok. 50-110). Opuszczam z kapelą
strój do C.
Zależy mi na mocnym dole i warczącym brzmieniu.. Na mulenie nie ma
miejsca.
Dlatego myślę, że najlepszym rozwiązaniem będą sznurki z stalowa
owijką.
Rozważam kupno strunek Dunlopa:
(www.maczosbass.pl/index.php?goto=shop&man_id=161&cat_id=1&prod_id=2977)
Chyba, że znacie coś lepszego w podobnej cenie, co będzie się nadawało do
grania w stroju C, a dodatkowo zmieści się w standardowym mostku jazz bassa.
Ja do stroju C mam strunę 120…
Rotosoundy Swingi (66) mają fajne warczące brzmienie – możesz posłuchać
próbek na stronie producenta. Ja jeszcze na nich nie grałem i teraz dopiero
kupuję takie do dokładnego testowania, ale zewsząd słyszałem o nich wiele
dobrego jeśli chodzi o rockowe granie. Wcześniej najczęściej grywałem na
DRach – są dobre ale ciężko mi powiedzieć jakie konkretnie brzmienie mają.
Czerwone Warwicki mają dla mnie mało dołu – rozkręcam baśkę na maksa w
basach i dając basy na maksa w piecu dopiero mam to co wcześniej miałem bez
podbijania basów w gitarze na DRac… W dodatku te czerwońce „W” dziwnie
nierówne brzmienie mają – różne struny w różnych miejscach różnie
wybrzmiewają – do studia bym tego za nic w świecie nie założył…
Na Dunlopach nigdy nie grałem i nic o nich nie słyszałem, a do czwórki w
niskim strojeniu kupuj struny „TW” – mają usunięte część owijki w
okolicach mostka, przez co można ja zakładać na standardową czwórkę i
mają w dodatku leszy atak, bo ja na 135 za nic w świecie nie osiągnę nawet
2/3 szybkości tego co gram na standardowej strunie A – te potwory w rozmiarach
130-145 mają straszną inercję i ciężko je wprawić w ruch, a jak się już
je wprawi to ciężko je wyhamować… Nie mówiąc o tym jak wysoko je trzeba
na mostku podnieść…
hej Filippiarz… jak Ci się ta 120 sprawdza?? piłowałeś mostek lub
siodełko żeby się zmieściła?? Ja myślałem też o secie od 5 z którego
wykorzystał bym struny 60-120… Tylko nie wiem czy się zmieści i czy ta
grubość nie będzie już zbyt nieprzyjazna… Z drugiej strony nie chce mieć
basu jak szmata…
No ja mam bas pięciostrunowy i dla mnie 40-120 to lajtowy zestawik do
podwyższonego stroju, czyli do C, hłe, hłe… Dlatego nie
muszę nic piłować w gitarze. Co do tych strun „TW” – dałem ciała bo one
są zwężone tylko od strony mostka, więc problem siodełka pozostaje.
Pogadaj w sklepie muzycznym – może użyczą Ci na chwilę struny od
pięciostrunowca to sprawdzisz czy wchodzi Ci to normalnie czy nie. Nie bój
się pilnika – jak Baśka Cię kocha to Ci się nie zepsuje, a ostatecznie nowe
siodełko to kilkanaście, może ciut więcej złotych ;P
Ja mam Rotosoundy 125-60 w mojej czworce, stroje C-G-C-F. Pierwszy raz mam te
struny, prezent na urodziny 🙂 Nigdy nie wierzylem w Rotosoundy, az do chwili,
jak je zalozylem. Zarabiscie brzmiace, mocno mruczace – ze tak zarymuje.. Aha,
no i siodelko musialem podpilowywac dla strun E i A (w tym wypadku C i G).
Oto probka (jest to wstepny mix bebnow do nowego kawalka zespołu, ale bas tez
tam jest):
http://www.medoramas.dl.interia.pl/all%20the%20way%20new%20drums%20mp3.mp3
gmmrrr… świetnie brzmią!!! Chyba jednak się skusze na set od 5.. A nad
Rotosoundami warto się zastanowić. One są w stalowej owijce??