mi żółte Warwicki trzymały koło miesiąca. W specu erni niklowane pół roku leciutko. Nie wiem czy jest sens wydawania koło 100zł. Zajrzyj tu (www.bassworld.pl/bassworld/) a i kolegę po fachu wspomożesz. Tam są tylko dobre struny 😉 a cen z kosmosu raczej brak
mlynorz, jeśli dobrze pamiętam, to chromesy są całkiem miłe dla palców. Na pewno milsze niż ernie balle jakie mam 🙂
To w takim razie jeszcze je pomęczę. Może faktycznie po 1,5 roku grania na niklach nie mogę się przestawić. Jeszcze je trochę pomęczę.
ja grałem na roundach 2 lata, potem poszedłem w fendery 50-105, także nie dość, że niemiłe to jeszcze sztywne i je wspominam dobrze… Może postaraj się nie zwracać na to uwagi? Nie wiem, mi to pomaga.. A wiem, że jak ktoś się skupia na czymś to to urasta w głowie do wielkich rozmiarów – na przykłąd wkręciłem sobie, że mój trejs ma **ujowy środek i nie podoba mi się jak brzmi. Teraz? nie sprzedałbym go nigdy, bo właśnie ten środek teraz uwielbiam. 🙂
Postaram się zrobić tak samo. Dzięki za radę.
@mariotd: Do niskiego F# (tak jak masz napisane na nich – low F#). Są one grube. Najniżej, jak się je opłaca stroić to właśnie do tego niskiego F#. Myślę, że w G# dadzą spokojnie radę. Kwestia jak się ukręcisz z brzmieniem na swoim sprzęcie i czy umiesz grać czy nie. I nie bój się twardości tych strun, wcale nie są takie druty jak na ich grubość (przynajmniej dla mnie), spokojnie ją stroiłem do A, a nawet do B, dla mnie wygodnie się grało, bardzo potężne brzmienie. Dużo dołu w sobie ma już taka struna.
Co do tych strun. Tutaj jest bas strojony fo F#. Nie wiem czy na Rotosoundach. Wiem, że Warwick takie druty też robi. Jest to bas Warwicka specjalnie robiony pod ten strój, więc stawiam, że swoje druty tam wstawili.
@sejtan Już myślałem, że mój link skomentowałeś 😀 Bas strojony o septyme małą o ile dobrze policzyłem czyli prawie oktawę niżej, a ty dopisujesz „normalny strój”. Wiem, że przypadek, ale fajnie to wygląda :D.
Co do twojego pytanka. Jeżeli grasz rock/metal to najprędzej powinny ci podejść roundy (czyli najpowszechniejszy typ). Co do grubości – zależy jakie struny lubisz. Ja miałem 1.05 jak jeszcze grałem na roundach i to był dla mnie najlepszy rozmiar. Gram podobne klimaty do twoich i setki już były dla mnie za luźne. No, ale sztywne struny to moje zboczenie. Jak nie wiesz jeszcze co ci będzie siedzieć osobiście wziąłbym na twoim miejscu rozmiar 1.00 – chyba najbardziej przeciętny. Przy kolejnej zmianie strun sam zdecydujesz, czy są dobre, albo czy chcesz grubsze lub cieńsze.
Jeśli chodzi o producenta i konkretny model – koledzy mają więcej pojęcia o tym. Ja napisałem tyle ile wiem 🙂
Zamawiam te Red Warwicki na razie.
Miałem je – odradzam. Brzmienie po 2 tygodniach średnio znośne.
Najlepsze są stalowe rotosy 🙂
o tak!
Które stalówki dłużej trzymają świeżość : Rotosoundy swing bass, Dr Hi-beam stainless czy daddario? Zastanawiam się nad nowym kompletem strun do mojego mayo B4, takim, którego przez długi czas nie będę musiał zmieniać. Te co teraz mam to dr hi-beamy, jednak jak je zakładałem to byłem kompletnym laikiem, miałem je byleby coś wisiało, także nawet nie mogę powiedzieć, czy mi wtedy pasowały. Stwierdzenie po jakim czasie padło brzmienie też raczej niemożliwe dla mnie, bo wtedy mi to nie robiło czy jedzie nowością, czy nie. Nawet pieca wtedy nie miałem. Grubośc jaką będę kupował to 45-105 raczej. Teraz mam 50-110, bo początkowy zamysł był żeby trochu niżej grać niż w E, jednak przez ten czas trochę się pozmieniało, a do E 110 trochę sztywnawe są. Struny jasne mają być i z długą żywotnością przede wszystkim. Jak macie jakieś inne propozycje to dawajcie :p Muzyka jaką gram to jakiś rodzaj rocka, sam nie potrafię zidentyfikować co to.
Jeśli zależy Ci przede wszystkim na żywotności i nie grasz kostką pomyśl poważnie o elixirach 🙂
edit: Szlag 😀
Fakt, zapomniałem dopisać. Gram kostką
edit: Z tą żywotnością to chodzi mi o to, żeby brzmienia nie traciły po tygodniu jak niektóre Warwicki. Nie stać mnie po prostu na wymianę strun co miesiąc 😛 Wiadomo, że żadne struny nie będą trzymały swojego metalicznego brzmienia przez kilka miesięcy, ale chodzi głównie o to, żeby dało się na nich grać dość długi czas.
Witam wszystkim ,jestem nowy na tym forum :].
Od niedawna wznowiłem grę na basie ,mam bardzo niewielki staż ,a przez to i nie wielką wiedzę na temat strun. Na razie posiadam grube struny ,wydaje mi się że nawet 50 ,ale gusta się zmieniają ,teraz z miłą chęcią pograłbym red hottów ,znajomi z „zespołu” (ha-ha) męczą Oasisem ,gram dżem, the doorsów ,troszkę Zeppelinów. Chciałbym kupić jakieś stosowne do tego rodzaju muzyki struny . Polecicie jakieś konkretne (zakłam że jakieś niklonowe ;D)? Zależałoby mi zmieścić się w granicach 100zł.
Do grania w stylu Red Hotów, to stalowe struny – jaśniejsze brzmienie. Do 100zł to warto kupić Ernie Balle dla mnie dobre, długo trzymają brzmienie. Nie wiem jaki rozmiar chcesz dokładnie, ale poniżej masz dwa przykładowe zestawy z allegro.
Możesz mi kolego pokrótce wyjaśnić czym oba zestawy się różnią ?
Hybrid Slinky 2843: 045, 065, 085, 105;
Super Slinky 2844: 045, 065, 080, 100;
Różnią się grubością strun E i A:)
Witam. Nie przeglądałem całego tematu bo 35 stron to za dużo 😀 Ale dla czepialskich z góry przepraszam.
Ostatnio pękła mi struna. Polecił by ktoś dobre struny dla… hmm… wysokiego strojenia basu ? Jest to basik 5 strunowy.
zdefiniuj „wysokie strojenie basu”, chodzi o EADGC?
Ano o takie mi chodzi.
Siemka, teraz ja piszę z małym dylematem – zna ktoś lub wie, gdzie można zakupić struny na zamówienie (chodzi generalnie o długość niż grubość.. ;P). Wydaje mnie się, że w PL powinien być ktoś od wykonywania customowych setów strun.
paka z forum basscity
Chyba chodzi bardziej o produkcje niż handel. Tak czy siak na basscity jakiś czas temu czytałem o pewnym gościu, który robi sznurki jakie się komu wymarzą, pogrzeb tam dokładnie, zwłaszcza w starszych tematach.
Flaty fenera .105 czy rotosy .110 ? Stroję się do D i nisko ustawiam sznurki. Więc jak?
Rotosy .110, przynajmniej na początek by przyzwyczaić się do nieco luźniejszego napięcia sznurków, potem po miesiącu możesz kupić sobie .105, by łapka odpoczęła, wtedy to samo napięcie już nie będzie takie straszne.
Danach można już kupować wszystko, na spróbowanie. 😀
Zastanawiam się nad przesiadką na flaty. Problem pojawia się, gdy okazuje się, że moja dziewczyna ma 5 strun i to na dodatek w skali 35. Za jakimi szlifami warto się rozglądnąć do takiego basu? Nie chciałbym strun mocno napiętych albo makaroniastych. Taki „złoty środek” byłby idealny. No i chciałbym, aby maiły jak najwięcej punchu i wyrazistości w brzmieniu.
@Drooper: moja dziewczyna ma 5 strun i to na dodatek w skali 35
Masz trzydziestopięcio calową prawą dłoń?!:O!
(nie mogłem się powstrzymać)
Prawie ci się udało Dante, z tym wyjątkiem, że jestem leworęczny 😛 Ale koniec spamu, wróćmy do strun.
daddario są w wersji super long scale. Jak dla mnie miały punch, jak dla reszty nie mają i mają samą górkę (zależy co trafisz?..) mam teraz ernie balle i są bardzo fajne, nie wiem czy mają dłuższą menzurę w ofercie.
Właśnie Daddario u EB są tymi flatami, które zwróciły móją uwagę na próbkach. Daddario bardzo miło growlują na Stingrayu. Ciekawe jestem, czy na EMG byłoby podobnie.
Hejka, przekleiłem do odpowiedniego tematu,chodzi o D,addario pro steels, chyba poniekąd powoli się wyjaśnia że firma pada na pysk…
Jak w temacie zakupiłem i myślałem że będą ładnie i czysto brzmiały, tak jak to reklamuje producent… – fortepianowe najjaśniejsze brzmienie etc. A że lubię (kto nie lubi…?;)) jasne czyste brzmienie stosowne do JB wg moich preferencji to się jednym słowem zawiodłem… – na początku no było jako tako a teraz dosłownie po paru próbach brzmią jak kupa… (rozmiar 45 65 80 100) – miałem poprzednio czerwone Warwicki wiem wiem gówniane ale trzy miechy grały całkiem przyzwoicie… Mam więc pytanko do szanownego grona basswomanów i bassmaów czy ostatnimi czasy spotkał się ktoś z kiepską serią…? bo chyba wszystko jest jakiejś gównianej jakości obecnie…?
pozdrówka
k.
Moje stalowe Daddario były założone przez rok i wcale tak mocno nie skapcaniały. 😉 Aczkolwiek ja mam aktywny bass z olchy, więc na pewno sam z siebie wyciąga dużo góry z tych strun.
No daddario są w super long scale i wtedy producent podaje, że jest na 36-38″, ale ja zwykłą long scale 34-36″ założyłem na 35″ w TRB i jest ni mniej ni więcej jak na styk. Zaraz za siodełkiem kończy się zewnętrzna płaska owijka. Nie zauważam, żeby jakoś wpływało to na brzmienie, które na początku w ogóle nie przypomina flatów, dopiero po porządnym ograniu są takie jakie akurat chcę aby były:) Jedyne co to chodzą pogłoski, że ostatnio daddario wypuszczało nieświadomie ciut bardziej wadliwe serie niż mieściłoby to się w granicach tolerancji. Ryzyk fizyk:)
[quote=Qń] Jedyne co to chodzą pogłoski, że ostatnio daddario wypuszczało nieświadomie ciut bardziej wadliwe serie niż mieściłoby to się w granicach tolerancji. Ryzyk fizyk:)
hmmm… a co masz na myśli pisząc „nieświadomie” ? a granica tolerancji odskoczyła bardzo daleko…, gdzie stalówki w zasadzie od samego początku brzmią mułowato tak jak stare zajechane brudne etc … – i zastanawiam się nad jeszcze jedną kwestią czy je nie wymoczyć w acetonie / denaturce ew wygotować… – może coś się zmieni…?
Nieświadomie w sensie, że zorientowali się jak już poszły w świat, więc pewnie mieli problemy z kontrolą jakości lub coś takiego. I chyba było tak, że jak się zorientowali to większość wycofywali ze sprzedaży. Moje wydają się ok, ale to pierwsze flaty jakie mam, choć i tak brzmią dla mnie lepiej niż fodery nikle które miałem wcześniej:) Wymoczenie strun nie da długoterminowych efektów więc to pewnie wina serii.
Dają radę, szczególnie Titanium Nickel. Miałem je założone, mi leżały bardzo dobrze. Nie porównałbym ich do czerwonych Warwicków.
Miał ktoś pod paluchami struny EBS? Daje to radę, czy półka czerwonych W?
E: No zamówiłem. Zobaczymy co to będzie. Ktoś w końcu musi testować 😛
@kampress: daddario […] kiepska seria
Może to ma związek z tym:
Na Allegro pojawiły się chińskie podróbki strun DAddario – w atrakcyjnej cenie, trudne do rozpoznania na pierwszy rzut oka. Problem zaczyna się w momencie ich założenia; mając jakiekolwiek doświadczenie ze strunami tego producenta, nietrudno jest zorientować się, że nie mamy do czynienia z produktem oryginalnym. Struny są tak fatalnej jakości, że aż ciężko w to uwierzyć. Zdarzało mi się mieć w ręce instrumenty, w których strun nie zmieniano przez rok, dwa i dłużej oraz takie, w których założone były najtańsze spośród dostępnych na rynku produktów – nic nie może się równać z niskim poziomem jakości wspomnianych podróbek.
Każdy komplet strun DAddario posiada unikalny kod (o czym można się dowiedzieć np. z informacji znajdującej się na próżniowych opakowaniach w którym znajdują się struny). Ja otrzymałem dwa opakowania z takim samym kodem (na aukcji zaś można było znaleźć zdjęcie innego kompletu, który posiadał identyczny numer; zostało ono usunięte po tym, jak powiadomiłem sprzedawczynię o problemie).
Pomimo dokładnego opisania sprawy, struny nadal są sprzedawane jako produkt oryginalny.
Na Allegro pojawiły się chińskie podróbki strun DAddario – w atrakcyjnej cenie, trudne do rozpoznania na pierwszy rzut oka. Problem zaczyna się w momencie ich założenia; mając jakiekolwiek doświadczenie ze strunami tego producenta, nietrudno jest zorientować się, że nie mamy do czynienia z produktem oryginalnym. Struny są tak fatalnej jakości, że aż ciężko w to uwierzyć. Zdarzało mi się mieć w ręce instrumenty, w których strun nie zmieniano przez rok, dwa i dłużej oraz takie, w których założone były najtańsze spośród dostępnych na rynku produktów – nic nie może się równać z niskim poziomem jakości wspomnianych podróbek.
Każdy komplet strun DAddario posiada unikalny kod (o czym można się dowiedzieć np. z informacji znajdującej się na próżniowych opakowaniach w którym znajdują się struny). Ja otrzymałem dwa opakowania z takim samym kodem (na aukcji zaś można było znaleźć zdjęcie innego kompletu, który posiadał identyczny numer; zostało ono usunięte po tym, jak powiadomiłem sprzedawczynię o problemie).
Pomimo dokładnego opisania sprawy, struny nadal są sprzedawane jako produkt oryginalny.
Ech… – szkoda że wcześniej o tym nie wiedziałem…, w każdym bądź razie dzięki za info – i niech to będzie przestrogą dla znanego tu na forum dystrybutora…
Jak ma się sztywność flatów do roundów?
@Drooper: Jak ma się sztywność flatów do roundów?
flaty sztywniejsze.
Niby sztywniejsze, ale…
ja zawsze grałem na roundach .100, więc kupiłem daddario chromes .95 (myśląc, że muszę kompensować sztywność) i okazało się, że są nieco za miękkie dla mnie.
Siema, ktoś gra w drop B? Jakie polecacie grubości? Ja raczej wole cienkie struny, np na roto 120 90 70 55 35 było mi za grubo (zbyt sztywne F# B E G#), dlatego teraz przy uzyciu tabeli z circlekstrings skompletowalem sobie z pojedynczych stalowych Warwickow cus takiego B 130 F# 080 B 060 E 045 G# 035, co o tym sadzicie? Mysle ze będzie grejt, ewentualnie moglaby być gruba B 125, ale nie mieli no i zamiast 080 i 060 – 085 i 065, ale wolalem wziac luzniejsze 😛
Grałeś na takim secie w standardowym strojeniu? Jeśli tak, no to powodzenia, sznurki Ci pospadają z podstrunnicy przy takich grubościach. Ja grając cały ton w dół na secie 105-50 mam bardzo luźno.
Maaan ja gram w dropie ;> (Drop B to nic innego jak standard piątki z 4 cienszymi przestrojonymi o ton w gore)jak dla mnie 090 jest za gruba do F# wiec 080 powinna być w pyte, zreszta tak dobralem grubosci, ze wartosci naprezen dla wszystkich strun sa na bardzo podobnym poziomie 😉
btw, nie ogarniam za bardzo Twojego porownania xD
Mam pytanie, mam Washburn xb120 34″ i stroje DGCF/CGCF i uzywam Rotosów 120-90-70-55 i jest git. (akcja strun niska, gram kostką).
Teraz planuje kupić LTD F-155DX 35″ i chcę stroić ADGCF/ACGCF i jakie polecicie struny/grubość, nie mam pojęcia jakie kupić a nie będę kupował jakich bądź i tracił kasy. Bardzo się obawiam że będę miał problemy z struną E, gdyż większość grubych setów ma ją maks 105 a to jest za mało przy dropowaniu jej do C, tak mi się wydaję chociaż nie mam pojęcia jak struny zachowują się dłuższej menzurze.
Liczę na Wasza pomoc.;)
Ja na takim strojeniu używam stalowych rotosów o standardowych średnicach
mi żółte Warwicki trzymały koło miesiąca. W specu erni niklowane pół
roku leciutko. Nie wiem czy jest sens wydawania koło 100zł. Zajrzyj tu (www.bassworld.pl/bassworld/) a i kolegę po fachu wspomożesz. Tam
są tylko dobre struny 😉 a cen z kosmosu raczej brak
mlynorz, jeśli dobrze pamiętam, to chromesy są całkiem miłe dla palców.
Na pewno milsze niż ernie balle jakie mam 🙂
To w takim razie jeszcze je pomęczę. Może faktycznie po 1,5 roku grania na
niklach nie mogę się przestawić. Jeszcze je trochę pomęczę.
ja grałem na roundach 2 lata, potem poszedłem w fendery 50-105, także nie
dość, że niemiłe to jeszcze sztywne i je wspominam dobrze… Może postaraj
się nie zwracać na to uwagi? Nie wiem, mi to pomaga.. A wiem, że jak ktoś
się skupia na czymś to to urasta w głowie do wielkich rozmiarów – na
przykłąd wkręciłem sobie, że mój trejs ma **ujowy środek i nie podoba mi
się jak brzmi. Teraz? nie sprzedałbym go nigdy, bo właśnie ten środek
teraz uwielbiam. 🙂
Postaram się zrobić tak samo. Dzięki za radę.
Co do tych strun. Tutaj jest bas strojony fo F#. Nie wiem czy na Rotosoundach.
Wiem, że Warwick takie druty też robi. Jest to bas Warwicka specjalnie
robiony pod ten strój, więc stawiam, że swoje druty tam wstawili.
https://www.youtube.com/watch?v=WESxFju2JH0
Normalny strój.
@sejtan Już myślałem, że mój link skomentowałeś 😀 Bas strojony o
septyme małą o ile dobrze policzyłem czyli prawie oktawę niżej, a ty
dopisujesz „normalny strój”. Wiem, że przypadek, ale fajnie to wygląda
:D.
Co do twojego pytanka. Jeżeli grasz rock/metal to najprędzej powinny ci
podejść roundy (czyli najpowszechniejszy typ). Co do grubości – zależy
jakie struny lubisz. Ja miałem 1.05 jak jeszcze grałem na roundach i to był
dla mnie najlepszy rozmiar. Gram podobne klimaty do twoich i setki już były
dla mnie za luźne. No, ale sztywne struny to moje zboczenie. Jak nie wiesz
jeszcze co ci będzie siedzieć osobiście wziąłbym na twoim miejscu rozmiar
1.00 – chyba najbardziej przeciętny. Przy kolejnej zmianie strun sam
zdecydujesz, czy są dobre, albo czy chcesz grubsze lub cieńsze.
Jeśli chodzi o producenta i konkretny model – koledzy mają więcej pojęcia o
tym. Ja napisałem tyle ile wiem 🙂
Zamawiam te Red Warwicki na razie.
Miałem je – odradzam. Brzmienie po 2 tygodniach średnio znośne.
Najlepsze są stalowe rotosy 🙂
o tak!
Które stalówki dłużej trzymają świeżość : Rotosoundy swing bass, Dr
Hi-beam stainless czy daddario? Zastanawiam się nad nowym kompletem strun do
mojego mayo B4, takim, którego przez długi czas nie będę musiał zmieniać.
Te co teraz mam to dr hi-beamy, jednak jak je zakładałem to byłem kompletnym
laikiem, miałem je byleby coś wisiało, także nawet nie mogę powiedzieć,
czy mi wtedy pasowały. Stwierdzenie po jakim czasie padło brzmienie też
raczej niemożliwe dla mnie, bo wtedy mi to nie robiło czy jedzie nowością,
czy nie. Nawet pieca wtedy nie miałem. Grubośc jaką będę kupował to
45-105 raczej. Teraz mam 50-110, bo początkowy zamysł był żeby trochu
niżej grać niż w E, jednak przez ten czas trochę się pozmieniało, a do E
110 trochę sztywnawe są. Struny jasne mają być i z długą żywotnością
przede wszystkim. Jak macie jakieś inne propozycje to dawajcie :p Muzyka jaką
gram to jakiś rodzaj rocka, sam nie potrafię zidentyfikować co to.
Jeśli zależy Ci przede wszystkim na żywotności i nie grasz kostką pomyśl
poważnie o elixirach 🙂
edit: Szlag 😀
Fakt, zapomniałem dopisać. Gram kostką
edit: Z tą żywotnością to chodzi mi o to, żeby brzmienia nie traciły po
tygodniu jak niektóre Warwicki. Nie stać mnie po prostu na wymianę strun co
miesiąc 😛 Wiadomo, że żadne struny nie będą trzymały swojego
metalicznego brzmienia przez kilka miesięcy, ale chodzi głównie o to, żeby
dało się na nich grać dość długi czas.
Witam wszystkim ,jestem nowy na tym forum :].
Od niedawna wznowiłem grę na basie ,mam bardzo niewielki staż ,a przez to i
nie wielką wiedzę na temat strun. Na razie posiadam grube struny ,wydaje mi
się że nawet 50 ,ale gusta się zmieniają ,teraz z miłą chęcią
pograłbym red hottów ,znajomi z „zespołu” (ha-ha) męczą Oasisem ,gram
dżem, the doorsów ,troszkę Zeppelinów. Chciałbym kupić jakieś stosowne
do tego rodzaju muzyki struny . Polecicie jakieś konkretne (zakłam że
jakieś niklonowe ;D)? Zależałoby mi zmieścić się w granicach 100zł.
Do grania w stylu Red Hotów, to stalowe struny – jaśniejsze brzmienie. Do 100zł to warto kupić Ernie Balle dla mnie dobre, długo trzymają brzmienie.
Nie wiem jaki rozmiar chcesz dokładnie, ale poniżej masz dwa przykładowe
zestawy z allegro.
allegro.pl/struny-basowe-stalowe-ernie-ball-hybrid-slinky-4-i1868379187.html
allegro.pl/struny-basowe-stalowe-ernie-ball-super-slinky-4-i1881797048.html
Możesz mi kolego pokrótce wyjaśnić czym oba zestawy się różnią ?
Hybrid Slinky 2843: 045, 065, 085, 105;
Super Slinky 2844: 045, 065, 080, 100;
Różnią się grubością strun E i A:)
Witam. Nie przeglądałem całego tematu bo 35 stron to za dużo 😀 Ale dla
czepialskich z góry przepraszam.
Ostatnio pękła mi struna. Polecił by ktoś dobre struny dla… hmm…
wysokiego strojenia basu ? Jest to basik 5 strunowy.
zdefiniuj „wysokie strojenie basu”, chodzi o EADGC?
Ano o takie mi chodzi.
Siemka, teraz ja piszę z małym dylematem – zna ktoś lub wie, gdzie można
zakupić struny na zamówienie (chodzi generalnie o długość niż grubość..
;P). Wydaje mnie się, że w PL powinien być ktoś od wykonywania customowych
setów strun.
paka z forum basscity
Chyba chodzi bardziej o produkcje niż handel. Tak czy siak na basscity jakiś
czas temu czytałem o pewnym gościu, który robi sznurki jakie się komu
wymarzą, pogrzeb tam dokładnie, zwłaszcza w starszych tematach.
Flaty fenera .105 czy rotosy .110 ? Stroję się do D i nisko ustawiam sznurki.
Więc jak?
Rotosy .110, przynajmniej na początek by przyzwyczaić się do nieco
luźniejszego napięcia sznurków, potem po miesiącu możesz kupić sobie
.105, by łapka odpoczęła, wtedy to samo napięcie już nie będzie takie
straszne.
Danach można już kupować wszystko, na spróbowanie. 😀
Zastanawiam się nad przesiadką na flaty. Problem pojawia się, gdy okazuje
się, że moja dziewczyna ma 5 strun i to na dodatek w skali 35. Za jakimi
szlifami warto się rozglądnąć do takiego basu? Nie chciałbym strun mocno
napiętych albo makaroniastych. Taki „złoty środek” byłby idealny. No i
chciałbym, aby maiły jak najwięcej punchu i wyrazistości w brzmieniu.
Masz trzydziestopięcio calową prawą dłoń?!:O!
(nie mogłem się powstrzymać)
Prawie ci się udało Dante, z tym wyjątkiem, że jestem leworęczny 😛 Ale
koniec spamu, wróćmy do strun.
daddario są w wersji super long scale. Jak dla mnie miały punch, jak dla
reszty nie mają i mają samą górkę (zależy co trafisz?..) mam teraz ernie
balle i są bardzo fajne, nie wiem czy mają dłuższą menzurę w ofercie.
Właśnie Daddario u EB są tymi flatami, które zwróciły móją uwagę na
próbkach. Daddario bardzo miło growlują na Stingrayu. Ciekawe jestem, czy na
EMG byłoby podobnie.
Hejka, przekleiłem do odpowiedniego tematu,chodzi o D,addario pro steels,
chyba poniekąd powoli się wyjaśnia że firma pada na pysk…
Jak w temacie zakupiłem i myślałem że będą ładnie i czysto brzmiały,
tak jak to reklamuje producent… – fortepianowe najjaśniejsze brzmienie etc.
A że lubię (kto nie lubi…?;)) jasne czyste brzmienie stosowne do JB wg moich
preferencji to się jednym słowem zawiodłem… – na początku no było jako
tako a teraz dosłownie po paru próbach brzmią jak kupa… (rozmiar 45 65 80
100) – miałem poprzednio czerwone Warwicki wiem wiem gówniane ale trzy miechy
grały całkiem przyzwoicie… Mam więc pytanko do szanownego grona
basswomanów i bassmaów czy ostatnimi czasy spotkał się ktoś z kiepską
serią…? bo chyba wszystko jest jakiejś gównianej jakości obecnie…?
pozdrówka
k.
Moje stalowe Daddario były założone przez rok i wcale tak mocno nie
skapcaniały. 😉 Aczkolwiek ja mam aktywny bass z olchy, więc na pewno sam z
siebie wyciąga dużo góry z tych strun.
No daddario są w super long scale i wtedy producent podaje, że jest na
36-38″, ale ja zwykłą long scale 34-36″ założyłem na 35″ w TRB i jest ni
mniej ni więcej jak na styk. Zaraz za siodełkiem kończy się zewnętrzna
płaska owijka. Nie zauważam, żeby jakoś wpływało to na brzmienie, które
na początku w ogóle nie przypomina flatów, dopiero po porządnym ograniu są
takie jakie akurat chcę aby były:) Jedyne co to chodzą pogłoski, że
ostatnio daddario wypuszczało nieświadomie ciut bardziej wadliwe serie niż
mieściłoby to się w granicach tolerancji. Ryzyk fizyk:)
[quote=Qń] Jedyne co to chodzą pogłoski, że ostatnio daddario wypuszczało
nieświadomie ciut bardziej wadliwe serie niż mieściłoby to się w granicach
tolerancji. Ryzyk fizyk:)
hmmm… a co masz na myśli pisząc „nieświadomie” ? a granica tolerancji
odskoczyła bardzo daleko…, gdzie stalówki w zasadzie od samego początku
brzmią mułowato tak jak stare zajechane brudne etc … – i zastanawiam się
nad jeszcze jedną kwestią czy je nie wymoczyć w acetonie / denaturce ew
wygotować… – może coś się zmieni…?
Nieświadomie w sensie, że zorientowali się jak już poszły w świat, więc
pewnie mieli problemy z kontrolą jakości lub coś takiego. I chyba było tak,
że jak się zorientowali to większość wycofywali ze sprzedaży. Moje
wydają się ok, ale to pierwsze flaty jakie mam, choć i tak brzmią dla mnie
lepiej niż fodery nikle które miałem wcześniej:) Wymoczenie strun nie da
długoterminowych efektów więc to pewnie wina serii.
Dają radę, szczególnie Titanium Nickel. Miałem je założone, mi leżały
bardzo dobrze. Nie porównałbym ich do czerwonych Warwicków.
Miał ktoś pod paluchami struny EBS? Daje to radę, czy półka czerwonych
W?
E: No zamówiłem. Zobaczymy co to będzie. Ktoś w końcu musi testować 😛
Może to ma związek z tym:
Jak ma się sztywność flatów do roundów?
flaty sztywniejsze.
Niby sztywniejsze, ale…
ja zawsze grałem na roundach .100, więc kupiłem daddario chromes .95
(myśląc, że muszę kompensować sztywność) i okazało się, że są nieco
za miękkie dla mnie.
Co sądzicie o tych Ernie Ballach:
http://www.maczosbass.pl/product-pol-9744-Ernie-Ball-Coated-Bass-EB-3832-050-105-.html
Miał ktoś z nimi styczność? Interesuje mnie jak wypadają w konfrontacji z
Elixirami. Najlepiej jakby wypowiedział się ktoś kto miał porównanie
między tymi strunami.
Siema, ktoś gra w drop B? Jakie polecacie grubości? Ja raczej wole cienkie
struny, np na roto 120 90 70 55 35 było mi za grubo (zbyt sztywne F# B E G#),
dlatego teraz przy uzyciu tabeli z circlekstrings skompletowalem sobie z
pojedynczych stalowych Warwickow cus takiego B 130 F# 080 B 060 E 045 G# 035,
co o tym sadzicie? Mysle ze będzie grejt, ewentualnie moglaby być gruba B 125,
ale nie mieli no i zamiast 080 i 060 – 085 i 065, ale wolalem wziac luzniejsze
😛
Grałeś na takim secie w standardowym strojeniu? Jeśli tak, no to powodzenia,
sznurki Ci pospadają z podstrunnicy przy takich grubościach. Ja grając cały
ton w dół na secie 105-50 mam bardzo luźno.
Maaan ja gram w dropie ;> (Drop B to nic innego jak standard piątki z 4
cienszymi przestrojonymi o ton w gore)jak dla mnie 090 jest za gruba do F# wiec
080 powinna być w pyte, zreszta tak dobralem grubosci, ze wartosci naprezen dla
wszystkich strun sa na bardzo podobnym poziomie 😉
btw, nie ogarniam za bardzo Twojego porownania xD
Mam pytanie, mam Washburn xb120 34″ i stroje DGCF/CGCF i uzywam Rotosów
120-90-70-55 i jest git. (akcja strun niska, gram kostką).
Teraz planuje kupić LTD F-155DX 35″ i chcę stroić ADGCF/ACGCF i jakie
polecicie struny/grubość, nie mam pojęcia jakie kupić a nie będę kupował
jakich bądź i tracił kasy. Bardzo się obawiam że będę miał problemy z
struną E, gdyż większość grubych setów ma ją maks 105 a to jest za mało
przy dropowaniu jej do C, tak mi się wydaję chociaż nie mam pojęcia jak
struny zachowują się dłuższej menzurze.
Liczę na Wasza pomoc.;)
Ja na takim strojeniu używam stalowych rotosów o standardowych średnicach
Ernibale, i nie słuchaj nikogo