Mamy identyczne ręce i preferencje jak Ty, upewniamy Cię, kup 5 zestawów a na pewno na podstawie naszej opinii trafisz w 10kę.
podstawowa mentalność polaczka. 🙂 Zjechać ,zgnoić ,ale za wszelą cenę nie pomóc.
Edyta : romeokamil może nie dokładnie na goth, ale na Epi TB pro IV 🙂
Nie, że nie pomóc, i nie polaczkuj mi tutaj człowieku 🙂 Zwłaszcza, że właśnie chce Ci pomóc. Ale ok, nie dostrzegasz tego, nie korzystaj.
Masz coś do mnie – pisz na PW.
Podkreślam jedynie, że póki sam tych strun nie pomacasz na własnym instrumencie to nikt Ci nie powie, czy to najlepszy wybór. Z tego względu nie kupowałbym od razu dwóch setów, póki sznurków nie poznam.
A swoją wypowiedź rozwinąłem dla normalnych ludzi z tego forum, a nie pieniaczy jak Ty.
Twoja wypowiedź była esencją sarkazmu i ironii. Naprawdę na Twoim zdaniu mi nie zależy. Po wypowiedziach innych użytkowników, mogę śmiało stwierdzić, że istnieją na tym forum dużo ciekawsze i pomocne postacie – właśnie do nich się zwracam. Do ludzi, którzy mają coś do powiedzenia, a nie próbują zaistnieć w internecie jako forumowi kozacze.
EDYTA: Myślałem, że ten wątek właśnie od tego jest, aby można było zapytać się kolegów co sądzą i co doradzą. Widocznie musiałeś pomylić fora z jakimś sadisticiem gdzie ludzie są dla siebie chamscy i jadą po sobie non stop
alexakar Kup se jeden komplet. Jak Ci spasują to wtedy kup dwa. Z resztą i tak dwóch kompletów na raz nie założysz
alexakar widzisz, ja mówiłem o zwykłym epi i nigdzie nie pisałem o pro które jest dużo lepiej brzmiące niż goth 🙂 na forum trzeba trochę pobyć popisać i poznać ludzi, każdy zaczynał kiedyś i ironiczna wypowiedź Dantego była na miejscu, a czy sarkastyczna ? bynajmniej. nie wiemy jak struny będą zachowywały się z Twoim basem więc tak jak koledzy radzą nie kupuj zaraz kilku kompletów jak powiemy że są dobre, bo później zrzucisz winę na nas. Ja ze swojej strony mogę dodać tyle:
kupisz daddario 45-100 będzie ok kupisz grubsze możesz się zawieźć twardością, ja wole 40-95 albo 35-90 żeby luźno latały i wtedy jest lepszy efekt „DLA MNIE”
my możemy powiedzieć że na pewno to będą stalówki. jak bym miał 200zł to bym brał albo jedną pake DR albo dwie Daddario. ewentualnie tak jak koledzy mówią roto ale na nich nie grałem. Mam nadzieję że nie będzie już osobistych wywodów tutaj ani wrzutek, podajcie sobie piwo koledzy 😛
Mam takie roto w swoim basie, dla mnie do threash/heavy zaje*iste. Mają dobry, metaliczny dzwon, ale szybko dosyć go tracą, ale przy strojeniu D standard już trochę za luźne mi są, bo ja lubię struny sztywne i napięte jak bycze jaja 😉
Edit: stroję się głównie do D# i w takim strojeniu są bardzo spoko.
dziękuję Bjarni. Właśnie do takich ludzi kieruje pytania. Konkretne pytanie – konkretna odpowiedź. Piwko dla Ciebie !
Polecam Galli strings 50-145 🙂
Możecie powiedzieć coś o strunach Dean Markley ML-2604A Nickel Steel Bass?
Do tej pory zawsze zakładalem roto, ale w moim miasteczku w jedynym „sklepie muzycznym” są obecnie tylko takie.
mam opakowanie jeszcze po jakiś Dean Markleyach też serii ML – grubość 45-105. Struny nie wyróżniają się , ani nie biją na głowę brzmieniem, jednak dość długo zostają sztywne – ja sobie to cenie. dobre struny średniej klasy 🙂
Może było już wałkowane – znacie jakiś sklep internetowy z tanimi strunami? Set do 5tki, myślałem o 50-135 (chyba, że są grubsze :D), raczej stalówki. Tak do stówy z przesyłką najlepiej. DRy? DAddario? Help ;p
Pozdrawiam
sklep drakena i maczosbass.
Mam czerwone Warwicki i chce je zmienić, miał je jeszcze poprzedni wlasciciel wiec się zdecydowalem na kupno nowych, tak w przedziale cenowym ~ 100zł, za czasow jak jeszcze pocinalem na elektryku, bardzo dobrze mi się sprawowaly dean markleye blue steel, wyczailem takie za przystepną cenę 82zł – http://www.guitarcenter.pl/catalog/bas/struny/4-struny/dean-markley-dm-2674-45-105. Teraz moje pytanie, wartaloby je kupić? A jak nie, to jakie inne, tak do setki? oczywiście do czterostrunowca.
orzel
zależy czego oczekujesz.
w mojej opinii to dobre struny. 🙂
Ja nie oczekuje od strun zbyt wiele 😉 Gram w zasadzie miesiąc, i chce żeby jakoś brzmiały i trochę wytrzymały, grałem tylko na standartach 45-105, nie wiem jakby się sprawowaly grubsze albo cieńsze, jeżeli ma to pomoc to gram w wiekszosci thrash metal i hard rock
DR kup 🙂
ja teraz chce zamówić sobie rotosoundy niklowo stalowe
To teraz ja mam mały dylemacik. Otóż chciałbym zaeksperymentować ze strunami stalowymi, DRki miałem (bardzo dobre), Daddario (też dobre), Warwicki czerwone (n/c..). Ostatnio rzuciły mi się w oczy struny Fodery. Przegrzebałem ten temat, o tych strunach dowiedziałem się tyle, że wg jednych są genialne i w ogóle cudo, natomiast jednym padały po miesiącu gry.
Konkretnie mam na myśli Fodera SS 34130 Stainless steel.
Przeciwko nim stają dzisiaj struny Dunlopa-Dunlop DBS 30130, również stalowe. Oczywiście obydwa sety do 6ski.
Jak myślicie, co będzie lepszym wyborem, Dunlop czy Fodera (która mnie coraz bardziej przekonuje do siebie)?
orzel
do thrashu polecam Ci DR lo ridery – grubosci ok 40-100( nie wykluczam 40-95 lub 45-105 bo osobiscie gram na 45-105 thrash ) . Sznurki beda dość miękkie dzięki czemu uzyskasz tzw mięsko
Co sądzicie o Daddario EPS230?
Mam zamiar na nich grać thrash w stroju DFCF. Da rade?
Mysle, ze się sprawdza. Ja teraz gram na EPS160 w DGCF i daja dobrze rade.
Hm.. A co ja ino mam wybrać do piątki? Chcę w miarę uniwersalne brzmienie 😉 Powiedzmy, że na funk-rocku skupię się najbardziej. DR Lo-Riders zdałyby się? Hi Beams? Może Ernie Ball Slinky? DAddario?
ja bym powiedział addario, na pewno nie eb bo one to tak bardziej do niczego się nadają. na DR grają funkowcy wiec też powinno być git. ja bym brał nikle addario. ale to moja opinia poczekaj na kilka innych
Ernie Ball Slinky. Znakomite, o ironio dłużej brzmią niż DR, DR nie polecam, chyba że na dwa dni do studia…
Oj i tak, teraz sam nie wiem co :p
Co ma wspólnego Twoje pytanie w bassboxie z tym z tematu?
1. O tym jaka firma jest odpowiednia są 1552 w tym temacie i podejrzewam, że już na pierwszysch 2 stronach znajdziesz odpowiedź na to pytanie.
2. O grubości strun i różnicy między nimi jest nawet osobny wątek z tego co pamiętam ale różnice między poszczególnymi grubościami różnią się u każdego basisty. Dla jednego 95 są zbyt twarde, dla innego 105 zbyt miękkie, dlatego najlepiej na początku gry na basie spróbowac jak największej ilości rozmiarów i firm strun żeby sprawdzic co będzie odpowiadało akurat Tobie.
Co ma wspólnego Twoje pytanie w bassboxie z tym z tematu?
1. O tym jaka firma jest odpowiednia są 1552 w tym temacie i podejrzewam, że już na pierwszysch 2 stronach znajdziesz odpowiedź na to pytanie.
2. O grubości strun i różnicy między nimi jest nawet osobny wątek z tego co pamiętam ale różnice między poszczególnymi grubościami różnią się u każdego basisty. Dla jednego 95 są zbyt twarde, dla innego 105 zbyt miękkie, dlatego najlepiej na początku gry na basie spróbowac jak największej ilości rozmiarów i firm strun żeby sprawdzic co będzie odpowiadało akurat Tobie.
To ma wspólnego, że gdyby mi ktoś tutaj odpisał, to w końcu w którymś poście napisałbym na temat grubości, ot.
kup 90-100 to takie pośrednium 😀 zobaczysz czego brakuje twardości czy miękkości. Addario nikle. Taka moja propozycja nie musisz tak robić, ale nikt nie da Ci konkretnej odpowiedzi. Jeśli pamiętam masz yamahe bardzo fajną swoją drogą. ja bym tak zrobił mając to wiosło.
pytanie – z racji chwilowego braku gotówki zamierzam wyprać struny, zastanawiam się jednak, czy jeśli baz pozostanie kilka godzin bez założonych sznurków, to czy gryf się nie „odpręży”? krótko mówiąc – czy zdjęcie strun na dłuższy czas może mieć negatywny wpływ na gryf? 😛
W dobrej klasy gitarze żadne trwałe deformacje nastąpić nie powinny. Dla pewności możesz lekko odkręcić pręt aby drewno „odpoczęło”.
Potrzebuję ciemno brzmiących strun eksponujących dolny środek, najlepiej flatów w cenie około 120zł. Co polecacie?
Ernie Ball 🙂
Balls of Ernie 😀 dokładnie
Ale flaty czy jakieś inne?
Dodam, że do 5-strunowca, a te są trochę już droższe.
a po co ci flaty ? 😀
ja bym brał zwykłe, aczkolwiek flaty dłużej trzymają swoje (nie)brzmienie
Chciałbym poeksperymentować trochę z innymi strunami. Tylko flaty są k*ewsko drogie niestety…
Jakie Ernie będą najlepsze?
slinki okręgłe a na flatach się nie znam ale flaty będziesz miał pół roku i brzmieć będą tak samo 😛 aczkolwiek ja okrągłe też trzymam pół roku jak nie dłużej 😀
Pół roku to słabe elixiry trzymają, flaty trzymają aż je nie roztrzaskasz o progi, więc to się liczy w latach a nie miesiącach.
A flaty Sadowskyego? Wiszą takie na necie obecnie.
Chyba flaty odpuszczę, ceny są masakryczne. Za komplet pasujących DAddario muszę zapłacić 220zł. Nie na mój portfel.
dante ja trzymam pol roku nawet Warwicki redy 😀
W takim razie jakie struny polecacie w granicach 120- 130zł do piątki ze skalą 35 cali? Takie, które ładnie uwypuklą brzmienie kostki.
Potrzebuję informacji na temat grubości strun, otóż mając suwmiarke jak się dowiedzieć jakie ma się rozmiary strun, czy struna E to 100, 105 ? Dajmy na to, że to jest 100, to już struna E o wymiarze 105 nie wejdzie? A 95 będzie luźna? Czy takie różnice nie przeszkadzają?
A ja się pochwale ze sprawilem sb do mego Corta Daddario XL prosteels za 7 dyszek, 50-105 i czuje się jakby zdarzyl się cud.
Juz wyjasniam. Wczesniej miałem czerwone Warwicki , które jeszcze uzytkowal poprzedni wlasciciel gitary, jestem poczatkujacy wiec z początku brzmienie mi nie przeszkadzalo, ale dziwilem się dlaczego nie mogę wyczesac zadnej góry na potencjometrach w piecu i gitarce. Poprostu przy tych strunach mój bas brzmial strasznie nisko, nie wiem czemu. No i rezonowaly mi te Warwicki przy kluczsch trochę. Jak dzisiaj zalozylem te struny – to było coś pieknego. nareszcie mogę normalnie grac i brzmie zajebiscie. Wczesniej gralo mi się strasznie topornie musialem mocno dociskac struny i nie szlo mi plynne zmienianie progow, teraz smigam po gryfie jak chce i nie brzecza mi zadne progi, ni muszę się tez zbytnio wysilic przy dociskaniu. Jak dla mnie struny sa cudne i za stosunkowo niska cenę. Moze jakoś bardzo profesjonalnie się nie wypowiem, ale w moich oczach brzmia swietnie, i brzmienia jeszcze nie stracily.
I wyobraź sobie, że są jeszcze lepsze strunki 🙂
Kurde to teraz mam problem, poszla mi jedna struna , dokladniej D. Nie mam już kasy na caly komplet, wie ktoś gdzie można dostać pojedynczą D? Bylem w muzycznym u mnie w miescie i nie sprzedaja pojednyczo, idzie gdzies dostac?
Do metalowego łojenia tylko Rotosy stalowe, 45-105 albo 50-110 jak lubisz
sztywno pod paluchami i gitara 🙂
chyba biore te:
http://www.maczosbass.pl/prod,1369,Rotosound_RS_66LD_(.045-.105).htm . Tylko mnie
jeszcze upewnijcie a wezme dwa zestawy 🙂
Mamy identyczne ręce i preferencje jak Ty, upewniamy Cię, kup 5 zestawów a
na pewno na podstawie naszej opinii trafisz w 10kę.
podstawowa mentalność polaczka. 🙂 Zjechać ,zgnoić ,ale za wszelą cenę nie
pomóc.
Edyta : romeokamil może nie dokładnie na goth, ale na Epi TB pro IV 🙂
Nie, że nie pomóc, i nie polaczkuj mi tutaj człowieku 🙂 Zwłaszcza, że
właśnie chce Ci pomóc. Ale ok, nie dostrzegasz tego, nie korzystaj.
Masz coś do mnie – pisz na PW.
Podkreślam jedynie, że póki sam tych strun nie pomacasz na własnym
instrumencie to nikt Ci nie powie, czy to najlepszy wybór. Z tego względu nie
kupowałbym od razu dwóch setów, póki sznurków nie poznam.
A swoją wypowiedź rozwinąłem dla normalnych ludzi z tego forum, a nie
pieniaczy jak Ty.
Twoja wypowiedź była esencją sarkazmu i ironii. Naprawdę na Twoim zdaniu mi
nie zależy. Po wypowiedziach innych użytkowników, mogę śmiało
stwierdzić, że istnieją na tym forum dużo ciekawsze i pomocne postacie –
właśnie do nich się zwracam. Do ludzi, którzy mają coś do powiedzenia, a
nie próbują zaistnieć w internecie jako forumowi kozacze.
EDYTA: Myślałem, że ten wątek właśnie od tego jest, aby można było
zapytać się kolegów co sądzą i co doradzą. Widocznie musiałeś pomylić
fora z jakimś sadisticiem gdzie ludzie są dla siebie chamscy i jadą po sobie
non stop
alexakar Kup se jeden komplet. Jak Ci spasują to wtedy kup dwa. Z resztą i
tak dwóch kompletów na raz nie założysz
alexakar widzisz, ja mówiłem o zwykłym epi i nigdzie nie pisałem o pro
które jest dużo lepiej brzmiące niż goth 🙂 na forum trzeba trochę pobyć
popisać i poznać ludzi, każdy zaczynał kiedyś i ironiczna wypowiedź
Dantego była na miejscu, a czy sarkastyczna ? bynajmniej. nie wiemy jak struny
będą zachowywały się z Twoim basem więc tak jak koledzy radzą nie kupuj
zaraz kilku kompletów jak powiemy że są dobre, bo później zrzucisz winę
na nas. Ja ze swojej strony mogę dodać tyle:
kupisz daddario 45-100 będzie ok kupisz grubsze możesz się zawieźć
twardością, ja wole 40-95 albo 35-90 żeby luźno latały i wtedy jest lepszy
efekt „DLA MNIE”
my możemy powiedzieć że na pewno to będą stalówki. jak bym miał 200zł
to bym brał albo jedną pake DR albo dwie Daddario. ewentualnie tak jak
koledzy mówią roto ale na nich nie grałem. Mam nadzieję że nie będzie
już osobistych wywodów tutaj ani wrzutek, podajcie sobie piwo koledzy 😛
Mam takie roto w swoim basie, dla mnie do threash/heavy zaje*iste. Mają dobry,
metaliczny dzwon, ale szybko dosyć go tracą, ale przy strojeniu D standard
już trochę za luźne mi są, bo ja lubię struny sztywne i napięte jak bycze
jaja 😉
Edit: stroję się głównie do D# i w takim strojeniu są bardzo spoko.
dziękuję Bjarni. Właśnie do takich ludzi kieruje pytania. Konkretne pytanie
– konkretna odpowiedź. Piwko dla Ciebie !
Polecam Galli strings 50-145 🙂
Możecie powiedzieć coś o strunach Dean Markley ML-2604A Nickel Steel
Bass?
Do tej pory zawsze zakładalem roto, ale w moim miasteczku w jedynym „sklepie
muzycznym” są obecnie tylko takie.
mam opakowanie jeszcze po jakiś Dean Markleyach też serii ML – grubość
45-105. Struny nie wyróżniają się , ani nie biją na głowę brzmieniem,
jednak dość długo zostają sztywne – ja sobie to cenie. dobre struny
średniej klasy 🙂
Może było już wałkowane – znacie jakiś sklep internetowy z tanimi
strunami? Set do 5tki, myślałem o 50-135 (chyba, że są grubsze :D), raczej
stalówki. Tak do stówy z przesyłką najlepiej. DRy? DAddario? Help ;p
Pozdrawiam
sklep drakena i maczosbass.
Mam czerwone Warwicki i chce je zmienić, miał je jeszcze poprzedni wlasciciel
wiec się zdecydowalem na kupno nowych, tak w przedziale cenowym ~ 100zł, za
czasow jak jeszcze pocinalem na elektryku, bardzo dobrze mi się sprawowaly dean
markleye blue steel, wyczailem takie za przystepną cenę 82zł –
http://www.guitarcenter.pl/catalog/bas/struny/4-struny/dean-markley-dm-2674-45-105.
Teraz moje pytanie, wartaloby je kupić? A jak nie, to jakie inne, tak do
setki? oczywiście do czterostrunowca.
orzel
zależy czego oczekujesz.
w mojej opinii to dobre struny. 🙂
Ja nie oczekuje od strun zbyt wiele 😉 Gram w zasadzie miesiąc, i chce żeby
jakoś brzmiały i trochę wytrzymały, grałem tylko na standartach 45-105, nie
wiem jakby się sprawowaly grubsze albo cieńsze, jeżeli ma to pomoc to gram w
wiekszosci thrash metal i hard rock
DR kup 🙂
ja teraz chce zamówić sobie rotosoundy niklowo stalowe
To teraz ja mam mały dylemacik. Otóż chciałbym zaeksperymentować ze
strunami stalowymi, DRki miałem (bardzo dobre), Daddario (też dobre),
Warwicki czerwone (n/c..). Ostatnio rzuciły mi się w oczy struny Fodery.
Przegrzebałem ten temat, o tych strunach dowiedziałem się tyle, że wg
jednych są genialne i w ogóle cudo, natomiast jednym padały po miesiącu
gry.
Konkretnie mam na myśli Fodera SS 34130 Stainless steel.
Przeciwko nim stają dzisiaj struny Dunlopa-Dunlop DBS 30130, również
stalowe. Oczywiście obydwa sety do 6ski.
Jak myślicie, co będzie lepszym wyborem, Dunlop czy Fodera (która mnie coraz
bardziej przekonuje do siebie)?
orzel
do thrashu polecam Ci DR lo ridery – grubosci ok 40-100( nie wykluczam 40-95
lub 45-105 bo osobiscie gram na 45-105 thrash ) . Sznurki beda dość miękkie
dzięki czemu uzyskasz tzw mięsko
Co sądzicie o Daddario EPS230?
Mam zamiar na nich grać thrash w stroju DFCF. Da rade?
Mysle, ze się sprawdza. Ja teraz gram na EPS160 w DGCF i daja dobrze rade.
Hm.. A co ja ino mam wybrać do piątki? Chcę w miarę uniwersalne brzmienie
😉 Powiedzmy, że na funk-rocku skupię się najbardziej. DR Lo-Riders zdałyby
się? Hi Beams? Może Ernie Ball Slinky? DAddario?
ja bym powiedział addario, na pewno nie eb bo one to tak bardziej do niczego
się nadają. na DR grają funkowcy wiec też powinno być git. ja bym brał
nikle addario. ale to moja opinia poczekaj na kilka innych
Ernie Ball Slinky. Znakomite, o ironio dłużej brzmią niż DR, DR nie
polecam, chyba że na dwa dni do studia…
Oj i tak, teraz sam nie wiem co :p
Co ma wspólnego Twoje pytanie w bassboxie z tym z tematu?
1. O tym jaka firma jest odpowiednia są 1552 w tym temacie i podejrzewam, że
już na pierwszysch 2 stronach znajdziesz odpowiedź na to pytanie.
2. O grubości strun i różnicy między nimi jest nawet osobny wątek z tego
co pamiętam ale różnice między poszczególnymi grubościami różnią się
u każdego basisty. Dla jednego 95 są zbyt twarde, dla innego 105 zbyt
miękkie, dlatego najlepiej na początku gry na basie spróbowac jak
największej ilości rozmiarów i firm strun żeby sprawdzic co będzie
odpowiadało akurat Tobie.
Co ma wspólnego Twoje pytanie w bassboxie z tym z tematu?
1. O tym jaka firma jest odpowiednia są 1552 w tym temacie i podejrzewam, że
już na pierwszysch 2 stronach znajdziesz odpowiedź na to pytanie.
2. O grubości strun i różnicy między nimi jest nawet osobny wątek z tego
co pamiętam ale różnice między poszczególnymi grubościami różnią się
u każdego basisty. Dla jednego 95 są zbyt twarde, dla innego 105 zbyt
miękkie, dlatego najlepiej na początku gry na basie spróbowac jak
największej ilości rozmiarów i firm strun żeby sprawdzic co będzie
odpowiadało akurat Tobie.
To ma wspólnego, że gdyby mi ktoś tutaj odpisał, to w końcu w którymś
poście napisałbym na temat grubości, ot.
kup 90-100 to takie pośrednium 😀 zobaczysz czego brakuje twardości czy
miękkości. Addario nikle. Taka moja propozycja nie musisz tak robić, ale
nikt nie da Ci konkretnej odpowiedzi. Jeśli pamiętam masz yamahe bardzo fajną
swoją drogą. ja bym tak zrobił mając to wiosło.
pytanie – z racji chwilowego braku gotówki zamierzam wyprać struny,
zastanawiam się jednak, czy jeśli baz pozostanie kilka godzin bez
założonych sznurków, to czy gryf się nie „odpręży”? krótko mówiąc –
czy zdjęcie strun na dłuższy czas może mieć negatywny wpływ na gryf? 😛
W dobrej klasy gitarze żadne trwałe deformacje nastąpić nie powinny. Dla
pewności możesz lekko odkręcić pręt aby drewno „odpoczęło”.
Potrzebuję ciemno brzmiących strun eksponujących dolny środek, najlepiej
flatów w cenie około 120zł. Co polecacie?
Ernie Ball 🙂
Balls of Ernie 😀 dokładnie
Ale flaty czy jakieś inne?
Dodam, że do 5-strunowca, a te są trochę już droższe.
a po co ci flaty ? 😀
ja bym brał zwykłe, aczkolwiek flaty dłużej trzymają swoje (nie)brzmienie
Chciałbym poeksperymentować trochę z innymi strunami. Tylko flaty są
k*ewsko drogie niestety…
Jakie Ernie będą najlepsze?
slinki okręgłe a na flatach się nie znam ale flaty będziesz miał pół roku
i brzmieć będą tak samo 😛 aczkolwiek ja okrągłe też trzymam pół roku
jak nie dłużej 😀
Pół roku to słabe elixiry trzymają, flaty trzymają aż je nie roztrzaskasz
o progi, więc to się liczy w latach a nie miesiącach.
A flaty Sadowskyego? Wiszą takie na necie obecnie.
Chyba flaty odpuszczę, ceny są masakryczne. Za komplet pasujących DAddario
muszę zapłacić 220zł. Nie na mój portfel.
dante ja trzymam pol roku nawet Warwicki redy 😀
W takim razie jakie struny polecacie w granicach 120- 130zł do piątki ze
skalą 35 cali? Takie, które ładnie uwypuklą brzmienie kostki.
Potrzebuję informacji na temat grubości strun, otóż mając suwmiarke jak
się dowiedzieć jakie ma się rozmiary strun, czy struna E to 100, 105 ? Dajmy
na to, że to jest 100, to już struna E o wymiarze 105 nie wejdzie? A 95
będzie luźna? Czy takie różnice nie przeszkadzają?
A ja się pochwale ze sprawilem sb do mego Corta Daddario XL prosteels za 7
dyszek, 50-105 i czuje się jakby zdarzyl się cud.
Juz wyjasniam. Wczesniej miałem czerwone Warwicki , które jeszcze uzytkowal
poprzedni wlasciciel gitary, jestem poczatkujacy wiec z początku brzmienie mi
nie przeszkadzalo, ale dziwilem się dlaczego nie mogę wyczesac zadnej góry na
potencjometrach w piecu i gitarce. Poprostu przy tych strunach mój bas brzmial
strasznie nisko, nie wiem czemu. No i rezonowaly mi te Warwicki przy kluczsch
trochę. Jak dzisiaj zalozylem te struny – to było coś pieknego. nareszcie mogę
normalnie grac i brzmie zajebiscie. Wczesniej gralo mi się strasznie topornie
musialem mocno dociskac struny i nie szlo mi plynne zmienianie progow, teraz
smigam po gryfie jak chce i nie brzecza mi zadne progi, ni muszę się tez
zbytnio wysilic przy dociskaniu. Jak dla mnie struny sa cudne i za stosunkowo
niska cenę. Moze jakoś bardzo profesjonalnie się nie wypowiem, ale w moich
oczach brzmia swietnie, i brzmienia jeszcze nie stracily.
I wyobraź sobie, że są jeszcze lepsze strunki 🙂
Kurde to teraz mam problem, poszla mi jedna struna , dokladniej D. Nie mam już
kasy na caly komplet, wie ktoś gdzie można dostać pojedynczą D? Bylem w
muzycznym u mnie w miescie i nie sprzedaja pojednyczo, idzie gdzies dostac?
Maczosa się pytaj. On chyba ma.