To (zdjęcie) oznacza każą strunę z innego kompletu, w tym sztukę Elixira.
no bez kitu kazda z innego kompletu lol;d
Marta95 – nie kombinuj i kup czerwone Warwicki i niech jakiś znajomy ci je zalozy najlepiej i pokaze o co kaman.
Eeeeem? Dobrze, że wszyscy PRO to widzą 😛
sledz, która to Elixira wg Ciebie? 😛
ta z owijką (podpowiedz – B)
No a o którą pytałeś? Wierzę, że słyszałeś o tym, że Elixiry się łuszczą po pewnym czasie.
Jeśli chodzi o Elixiry – polecacie brać który model? Czy wszystkie warte uwagi?? Na razie mam Yamaszki (rodzice kupili pod choidke to gram).
Jest tylko jeden model Elixirów do basu (nanoweb) w różnych rozmiarach.
Dziękuję ci bardzo
Ja właśnie kupiłem pierwszy komplet strun Fender do nowej V i jak się okazało struna B (.125)obniżona o 2 tony na G jest bardzo luźna.Jaka jest optymalna grubość strun przy tego rodzaju strojeniu?
.135 powinno być OK, ale dla pewności szukałbym .140.
A po co tak nisko?
Standardowo czwórkę miałem nastrojoną na C,F,A.,D..Teraz jak doszła mi piąta struna standardowo B to w/g tej skali powinienem zejść z nią do G.Proszę o korektę jeśli gdzieś się pomyliłem.
zasadniczo standardowy strój do piątki to BEADG, gdybyś zamiast stroić B do G nastroił B do C i pozostałe o pół tonu w górę to uzyskasz CFA#D#G#, no chyba że koniecznie chcesz schodzić do przesadnie (moim zdaniem) niskich rejestrów, tak czy inaczej puki co radzę Ci nastroić właśnie tak, później zawsze możesz szukać grubszych kompletów itd
żadne z elixirów nie są dobre 😛
mi się wydaje wracając do kolegi ze zdjęciem że struna E i A są albo od Warwicków albo od DR, chociaż na Warwicki to one mają za cienką owijkę.
a moglibyście mi napisać, jakie struny mógłbym zaaplikować mojemu Ibanezowi serii TR, żeby uzyskać brzmienie jak najbardziej zbliżone do głębokiego DUBowego. Na forum reggaenet znalazłem coś takiego – RotoSound TRU BASS 88LD? Co o tym sądzicie?
pozdrawiam i dzięki za odpowiedzi
Makos, jakiego kompletu używasz do strojenia CFAD?
Ze znalezieniem struny do niskiego G (w okolicach .150-.160) to jest wielki problem 🙂 Sam szukam od jakiegoś czasu i nigdzie nie mogę takich złapać. Na dodatek, o ile mam dobre informacje, Warwick przestał Dark Lordy produkować 😐
takie co do kompletu dają bas ze stackiem ustawiony pod DUB i Reggae.
Kup flaty i będziesz miał takie brzmienie jak chcesz 🙂
Witam
Stroimy się z zespołem do drop c.
Mam aktualnie założone struny Dunlopa 40-120.
Chciałbym je zmienić ponieważ strasznie ,,latają.
Moje pytanie brzmi: jak zmienię na grubsze struny będą bardziej napięte?
Gram palcami, ale również w większości utworów klangiem/slapem.
Jakiej grubości struny byście mi polecili?
Pozdrawiam Kwasożłop i z góry dziękuje za odpowiedz.
powinyn być bardziej napiete, zalezy od strun. Ja w strojeniu do A# mam struny 130 i jest ok, wczesniej miałem 135 i tez było ok ;p
Ja do CFA#D# używam rozmiarów 125-65 lub 120-60 i jest OK, chociaż Dunlopy też miałem 120 i były dosyć sztywne. W takim razie pewnie grać bardzo siłowo – próbuj od 125 do 130.
A ja mam takie pytanie. Otóż planuje zakup strun Warwick Red stalowe 40-130, jednak nie chcę czekać aż mi przyjdą przy zamówieniu przez neta, natomiast mam możliwość zakupienia od kopa komplet 45-135. I tutaj pytanie-czy będzie duża różnica w napięciu strun między 40-130 a 45-135? Stroję się standard B.
I jeszcze jedno nurtujące mnie pytanie-który rodzaj strun, niklowane/stalowe, lepiej sprawdzą się z przesterem?
miałem 135 Warwicki czerwone, teraz mam 130. Roznica nie jest taka duza, stroje się do do A#. 135 do standardowego B w przypadku tych Warwickow to moim trochę za dużo, nie było by mi wygodnie, ale na pewno dało by się spokojnie grac. Ale to tylko moje zdanie, wiec mozesz kupowac, na pewno tragedii nie będzie. Mialem niklowane, mam stalowe- wydaje mi się ze stalowe maja więcej szklanki, mniej mułu. Zakwas gdzies pisal ze stalowe dłużej żyją
A co myślicie o sygnowanych dunlopach Roba Trujillo??? Grał ktoś na nich???
@Klonky: Makos, jakiego kompletu używasz do strojenia CFAD?
Ze znalezieniem struny do niskiego G (w okolicach .150-.160) to jest wielki problem 🙂 Sam szukam od jakiegoś czasu i nigdzie nie mogę takich złapać. Na dodatek, o ile mam dobre informacje, Warwick przestał Dark Lordy produkować 😐
Też fenderów o grubości 0.45 do 0.105 i jak dla mnie było idealnie nie za sztywno nie za wiotko.
co do strun H wszystkie firmy mają z nimi problemy 🙂 od czasu do czasu zdarzy się padnięta i tyle. tak bywa. i raczej to błąd w produkcji niż długie leżakowanie. nie należy się sugerować – inny komplet może grać cudownie. a jak struna zdechła to zawsze można próbować reklamacji bo ~ 100zł piechotą niechodzi.
co do strun Warwicka czerwonych – maksymalnie NIE POLECAM. tanie, ale założyłem i wszystkie były padnięte (zachowywały się gorzej niż kilkuletnie hartke….;-)). założyłem fodery i nie żałuję – na basie grałem (bardzo) mało (kilka sztuk, kilkanaście prób), ale od maja 2009 do dzisiaj mają dzwon (już zlekka znoszony, ale mimo wszystko…).
z tego co widze na necie fodery są 3 razy droższe od Warwickow, wiec nie dziwne ze są lepsze. Bez sensu porównanie
bez sensu jak bez sensu – po co wydawać xx zł za Warwicki jak równie dobrze można po prostu założyć gumkę od majtek 😉 po prostu piszę o tym, co mnie spotkało. chciałem zaoszczędzić a jak widać chytry dwa razy traci – musiałem kupić jedne i drugie i przekonać się na własnej skórze dlaczego Warwicki są takie tanie 🙂 nie twierdzę tu że „tylko fodery zagrają” tylko, że nie ma co oszczędzać na sznurkach.
ps. cena którą zapłaciłem za fodery była 4x wyższa od Warwicków 🙂 (choć za jedne i za drugie zapłaciłem mniej niż w sklepie – mam zniżke pracowniczą he he ]:->).
Ja kupowałem Warwicki czerwone regularnie i tylko raz mi się zdarzyło, że z jedną struną było coś nie tak ale komplet został wymieniony na inny i było już ok
mi też się nic nigdy nie zdarzyło z czerwonkami od W.
Widać kto oszczędza ten 2 razy traci – jak sam powiedziałeś – zniżka pracownicza 😛
ale po co porównywać tak różne modele to tak jak pisać o elixirach i poliński. nie widze w tym sensu. mało osób na forum pisało że miało jakiś problem z Warwickami czerwonymi. To żę zdechną szybciej to normalne w końcu tanie.
@zerodead: bez sensu jak bez sensu – po co wydawać xx zł za Warwicki jak równie dobrze można po prostu założyć gumkę od majtek 😉 po prostu piszę o tym, co mnie spotkało. chciałem zaoszczędzić a jak widać chytry dwa razy traci – musiałem kupić jedne i drugie i przekonać się na własnej skórze dlaczego Warwicki są takie tanie 🙂 nie twierdzę tu że „tylko fodery zagrają” tylko, że nie ma co oszczędzać na sznurkach.
ps. cena którą zapłaciłem za fodery była 4x wyższa od Warwicków 🙂 (choć za jedne i za drugie zapłaciłem mniej niż w sklepie – mam zniżke pracowniczą he he ]:->).
widzisz, może dla Ciebie to jest oszczędzanie, ale ja po prostu nie mam kasy na lepsze struny. Jakbym miał to bym kupowal. Porównując Warwicki do gumki od majtek MOCNO przesadzasz. Bardzo mocno. Nie każdy może sobie pozwolic na struny za miliard. Nie mieszaj ludziom. Czerwone Warwicki nie są złymi strunami.
@mariotd: A ja mam takie pytanie. Otóż planuje zakup strun Warwick Red stalowe 40-130, jednak nie chcę czekać aż mi przyjdą przy zamówieniu przez neta, natomiast mam możliwość zakupienia od kopa komplet 45-135. I tutaj pytanie-czy będzie duża różnica w napięciu strun między 40-130 a 45-135? Stroję się standard B.
I jeszcze jedno nurtujące mnie pytanie-który rodzaj strun, niklowane/stalowe, lepiej sprawdzą się z przesterem?
Zakupiłem, założyłem i zdziwiłem się, że nic się nie stało. Nie odczułem żadnej różnicy między 40-130 a 45-135. Nawet nie wydaje mnie się, abym musiał jakoś „doregulować” bas.
zerodead: Powiem Ci, że mnie akurat trafił się wręcz idealny komplet czerwonych Warwicków (; a jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. Ot co.
dobry muzyk to nawet i na flatach zagra i nie narzeka że zdechłe od nowości 🙂
więc nie wiem po co chcecie kupować struny za 300zł jak wam siądą 😛 ( 300zł to tak dla wyostrzenia)
Nie no, burmistrz jakiegoś tam miasta stwierdził, że nie będzie odśnieżał ulic i chodników bo i tak śnieg sam stopnieje…
Po co kupować struny za „300”zł? Żeby brzmiały. Trochę dłużej, dużo lepiej.
śnieg nie struny, a jak ktoś jest burmistrzem to stać go na wiele 😛
to dlaczego lubisz tak flaty ? przecież są zdechłe, ale brzmią dużo dłużej od jakichkolwiek.
sam zresztą kupie flaty bo już mam dość zmieniania strun.
ale uważam że nie ma sensu wydawać 200zł na struny które zabrzmią tak dobre jak te za 130- 150zł.
Też nie uważam, że nie ma sensu wydawać 200zł skoro można równie dobre struny kupić za 130-150. Ale jak ktoś mi mówi, że nie opłaca mu się kupować nic lepszego niż Warwicki Red to … no cóż, niech robi co chce, ja się z nim nie zgodzę.
Lubię flaty za brzmienie. One nie brzmią wcale jak zużyte roundy, mają swoje własne, unikalne brzmienie, świetny atak a do tego genialnie siedzą w miksie.
A że przy tym są niepodatne na zużycie – moim zdaniem wszystkie struny powinny być tak konstruowane 🙂
no to się zgadzamy bo wcale nie chodziło mi o to że nie opłaca się kupić nic lepszego niż warwole. 😀
flaty brzmią jak nie całkiem zużyte roundy 😀 hehe
A kto tutaj napisał że nie opłaca się kupować nic droższego niż Warwicki?? Ja je kupowałem, bo nie miałem tyle kasy żeby kupować droższe. Teraz się przymierzam do Daddario EPS170-6. Zobaczymy co z tego wyjdzie ale myślę że te sznurki co teraz mam jeszcze trochę pogotuję 😛
@latem666: A kto tutaj napisał że nie opłaca się kupować nic droższego niż Warwicki?
Ja! Chcesz się kłócić? 😀
A tak serio to ja wyznaję te Warwicki dlatego, że: a) nie mam kasy na nic lepszego zazwyczaj b) nawet jak mam więcej kasy wolę kupić dwa sety. 🙂
dla pewności przeczytałem swoje posty odnośnie tej dyskusji i nie widze żebym ja to napisał. Napisz jak się sprawują te dadarki jak już kupisz. A jakie teraz masz sznurki ? ja mam 3 komplety które gotuje z braku pieniędzy 😀 i jak mi brzmienie nie pasi to sobie zmieniam po prostu 😛 wiem że jedne a może nawet 2 pary to redy a te inne to nie wiem jakie 😛 były już na basie
Zakwas może Brotherhood of Gotuje Struny 😛
jak będzie mnie stać to jak mówiłem flaty, z tego względu że nie chce mi się gotować 😛
Teraz mam EXL170 wymieszane z jakimiś ściepami sprzed paru lat :P. B szybko zdechła a reszta trzymała w miarę długo. E się po jakimś czasie zerwała no ale cóż. Zdarza się każdym strunom. Nie odepchnęło mnie to jakoś od tej firmy. Jestem zadowolony
znajomy w sr505 też używa dadario i chyba jest to nieliczny model basu na którym daddario brzmią.
jak chcesz mogę ci wysłać srunki jakieś tam 45-105 albo 45-100 nie pamiętam są ocynkowane 😀 hehe
Mam od wczoraj flaty – bardzo przyjemne w grze, wybrałem miękki komplet (Chromes 40-95), więc gra jest niezwykle lekka i komfortowa. Już wiem, że zostaję przy flatach po wsze czasy:)
Brzmienie jest bardzo ok (zawsze mnie w nowych stalówkach wkurzała ta „sprężyna”, w niklach było to nieco mniej denerwujące, ale dopiero zmulone struny grały mi tak, jak tego oczekiwałem), ale pytanie do bardziej doświadczonych flatowców, czy ono się jeszcze jakoś zmieni i „dotrze”? Gdzieś coś było, że tak, tylko nie wiem, czy dobrze pamiętam 🙂 I jeśli tak, to w jakim kierunku?
z tego co pamiętam to flaty nabierają brzmienia dopiero jak je stracą czyli 2 miesiące tak około może mniej. albo więcej 😀
no Twoje flaty jeszcze nie gadają (zbyt metalicznie grają;). 🙂 poczekaj stachu ze dwa tygodnie i będzie już różnicę słychać. po miesiącu będzie się micha cieszyć po wsze czasy 🙂
Ktoś widział flaty do szóstki? Nie mogę nigdzie znaleźć.
Ja. Nawet takie mam. Od MPBa. GHSy.
Jak można je wynaleźć? Szukam i znaleźć nie mogę ;).
Bij z tym do ww., bo mi się wydaje, że on w czarnej magii maczał palce.
i znowu dyskusja o pomidorówce i ogórkowej oj romeokamil chłopie z byka spadłeś?
jak ktoś chce brzmieć zajebiastycznie i grać trochę dłużej to płaci 300 zł. jakbym miał teżbym płacił, bo wyznaję zasadę co tanie to drogie dlatego popieram kolegę który odradza czerwone Warwicki.
@Stachu1988: Brzmienie jest bardzo ok (zawsze mnie w nowych stalówkach wkurzała ta „sprężyna”, w niklach było to nieco mniej denerwujące, ale dopiero zmulone struny grały mi tak, jak tego oczekiwałem), ale pytanie do bardziej doświadczonych flatowców, czy ono się jeszcze jakoś zmieni i „dotrze”? Gdzieś coś było, że tak, tylko nie wiem, czy dobrze pamiętam 🙂 I jeśli tak, to w jakim kierunku?
Stracą jeszcze trochę górki, zyskają bardziej tłuste brzmienie (zwłaszcza przy ataku) i … tak już im zostanie na najbliższych kilka lat 😉
Mógłby ktoś porównać pomarańczowe Ernie balle do Warwicków żółtych? Czym się różnią żółte od czerwonych?
To (zdjęcie) oznacza każą strunę z innego kompletu, w tym sztukę Elixira.
no bez kitu kazda z innego kompletu lol;d
Marta95 – nie kombinuj i kup czerwone Warwicki i niech jakiś znajomy ci je
zalozy najlepiej i pokaze o co kaman.
Eeeeem? Dobrze, że wszyscy PRO to widzą 😛
sledz, która to Elixira wg Ciebie? 😛
ta z owijką (podpowiedz – B)
No a o którą pytałeś? Wierzę, że słyszałeś o tym, że Elixiry się
łuszczą po pewnym czasie.
Jeśli chodzi o Elixiry – polecacie brać który model? Czy wszystkie warte
uwagi?? Na razie mam Yamaszki (rodzice kupili pod choidke to gram).
Jest tylko jeden model Elixirów do basu (nanoweb) w różnych rozmiarach.
Dziękuję ci bardzo
Ja właśnie kupiłem pierwszy komplet strun Fender do nowej V i jak się
okazało struna B (.125)obniżona o 2 tony na G jest bardzo luźna.Jaka jest
optymalna grubość strun przy tego rodzaju strojeniu?
.135 powinno być OK, ale dla pewności szukałbym .140.
A po co tak nisko?
Standardowo czwórkę miałem nastrojoną na C,F,A.,D..Teraz jak doszła mi
piąta struna standardowo B to w/g tej skali powinienem zejść z nią do
G.Proszę o korektę jeśli gdzieś się pomyliłem.
zasadniczo standardowy strój do piątki to BEADG, gdybyś zamiast stroić B do
G nastroił B do C i pozostałe o pół tonu w górę to uzyskasz CFA#D#G#, no
chyba że koniecznie chcesz schodzić do przesadnie (moim zdaniem) niskich
rejestrów, tak czy inaczej puki co radzę Ci nastroić właśnie tak,
później zawsze możesz szukać grubszych kompletów itd
żadne z elixirów nie są dobre 😛
mi się wydaje wracając do kolegi ze zdjęciem że struna E i A są albo od
Warwicków albo od DR, chociaż na Warwicki to one mają za cienką owijkę.
a moglibyście mi napisać, jakie struny mógłbym zaaplikować mojemu
Ibanezowi serii TR, żeby uzyskać brzmienie jak najbardziej zbliżone do
głębokiego DUBowego. Na forum reggaenet znalazłem coś takiego – RotoSound
TRU BASS 88LD? Co o tym sądzicie?
pozdrawiam i dzięki za odpowiedzi
Makos, jakiego kompletu używasz do strojenia CFAD?
Ze znalezieniem struny do niskiego G (w okolicach .150-.160) to jest wielki
problem 🙂 Sam szukam od jakiegoś czasu i nigdzie nie mogę takich złapać.
Na dodatek, o ile mam dobre informacje, Warwick przestał Dark Lordy
produkować 😐
takie co do kompletu dają bas ze stackiem ustawiony pod DUB i Reggae.
Kup flaty i będziesz miał takie brzmienie jak chcesz 🙂
Witam
Stroimy się z zespołem do drop c.
Mam aktualnie założone struny Dunlopa 40-120.
Chciałbym je zmienić ponieważ strasznie ,,latają.
Moje pytanie brzmi: jak zmienię na grubsze struny będą bardziej
napięte?
Gram palcami, ale również w większości utworów klangiem/slapem.
Jakiej grubości struny byście mi polecili?
Pozdrawiam Kwasożłop i z góry dziękuje za odpowiedz.
powinyn być bardziej napiete, zalezy od strun. Ja w strojeniu do A# mam struny
130 i jest ok, wczesniej miałem 135 i tez było ok ;p
Ja do CFA#D# używam rozmiarów 125-65 lub 120-60 i jest OK, chociaż Dunlopy
też miałem 120 i były dosyć sztywne. W takim razie pewnie grać bardzo
siłowo – próbuj od 125 do 130.
A ja mam takie pytanie. Otóż planuje zakup strun Warwick Red stalowe 40-130,
jednak nie chcę czekać aż mi przyjdą przy zamówieniu przez neta, natomiast
mam możliwość zakupienia od kopa komplet 45-135. I tutaj pytanie-czy będzie
duża różnica w napięciu strun między 40-130 a 45-135? Stroję się
standard B.
I jeszcze jedno nurtujące mnie pytanie-który rodzaj strun, niklowane/stalowe,
lepiej sprawdzą się z przesterem?
miałem 135 Warwicki czerwone, teraz mam 130. Roznica nie jest taka duza, stroje
się do do A#. 135 do standardowego B w przypadku tych Warwickow to moim trochę
za dużo, nie było by mi wygodnie, ale na pewno dało by się spokojnie grac.
Ale to tylko moje zdanie, wiec mozesz kupowac, na pewno tragedii nie będzie.
Mialem niklowane, mam stalowe- wydaje mi się ze stalowe maja więcej szklanki,
mniej mułu. Zakwas gdzies pisal ze stalowe dłużej żyją
A co myślicie o sygnowanych dunlopach Roba Trujillo??? Grał ktoś na nich???
Też fenderów o grubości 0.45 do 0.105 i jak dla mnie było idealnie nie za
sztywno nie za wiotko.
co do strun H wszystkie firmy mają z nimi problemy 🙂 od czasu do czasu
zdarzy się padnięta i tyle. tak bywa. i raczej to błąd w produkcji niż
długie leżakowanie. nie należy się sugerować – inny komplet może grać
cudownie. a jak struna zdechła to zawsze można próbować reklamacji bo
~ 100zł piechotą niechodzi.
co do strun Warwicka czerwonych – maksymalnie NIE POLECAM. tanie, ale
założyłem i wszystkie były padnięte (zachowywały się gorzej niż
kilkuletnie hartke….;-)). założyłem fodery i nie żałuję – na basie
grałem (bardzo) mało (kilka sztuk, kilkanaście prób), ale od maja 2009 do
dzisiaj mają dzwon (już zlekka znoszony, ale mimo wszystko…).
z tego co widze na necie fodery są 3 razy droższe od Warwickow, wiec nie
dziwne ze są lepsze. Bez sensu porównanie
bez sensu jak bez sensu – po co wydawać xx zł za Warwicki jak równie dobrze
można po prostu założyć gumkę od majtek 😉 po prostu piszę o tym, co
mnie spotkało. chciałem zaoszczędzić a jak widać chytry dwa razy traci –
musiałem kupić jedne i drugie i przekonać się na własnej skórze dlaczego
Warwicki są takie tanie 🙂 nie twierdzę tu że „tylko fodery zagrają”
tylko, że nie ma co oszczędzać na sznurkach.
ps. cena którą zapłaciłem za fodery była 4x wyższa od Warwicków 🙂
(choć za jedne i za drugie zapłaciłem mniej niż w sklepie – mam zniżke
pracowniczą he he ]:->).
Ja kupowałem Warwicki czerwone regularnie i tylko raz mi się zdarzyło, że z
jedną struną było coś nie tak ale komplet został wymieniony na inny i
było już ok
mi też się nic nigdy nie zdarzyło z czerwonkami od W.
Widać kto oszczędza ten 2 razy traci – jak sam powiedziałeś – zniżka
pracownicza 😛
ale po co porównywać tak różne modele to tak jak pisać o elixirach i
poliński. nie widze w tym sensu. mało osób na forum pisało że miało
jakiś problem z Warwickami czerwonymi. To żę zdechną szybciej to normalne w
końcu tanie.
widzisz, może dla Ciebie to jest oszczędzanie, ale ja po prostu nie mam kasy
na lepsze struny. Jakbym miał to bym kupowal. Porównując Warwicki do gumki od
majtek MOCNO przesadzasz. Bardzo mocno. Nie każdy może sobie pozwolic na struny
za miliard. Nie mieszaj ludziom. Czerwone Warwicki nie są złymi strunami.
Zakupiłem, założyłem i zdziwiłem się, że nic się nie stało. Nie
odczułem żadnej różnicy między 40-130 a 45-135. Nawet nie wydaje mnie
się, abym musiał jakoś „doregulować” bas.
zerodead: Powiem Ci, że mnie akurat trafił się wręcz idealny komplet
czerwonych Warwicków (; a jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się
ma. Ot co.
dobry muzyk to nawet i na flatach zagra i nie narzeka że zdechłe od nowości
🙂
więc nie wiem po co chcecie kupować struny za 300zł jak wam siądą 😛
( 300zł to tak dla wyostrzenia)
Nie no, burmistrz jakiegoś tam miasta stwierdził, że nie będzie
odśnieżał ulic i chodników bo i tak śnieg sam stopnieje…
Po co kupować struny za „300”zł? Żeby brzmiały. Trochę dłużej, dużo
lepiej.
śnieg nie struny, a jak ktoś jest burmistrzem to stać go na wiele 😛
to dlaczego lubisz tak flaty ? przecież są zdechłe, ale brzmią dużo
dłużej od jakichkolwiek.
sam zresztą kupie flaty bo już mam dość zmieniania strun.
ale uważam że nie ma sensu wydawać 200zł na struny które zabrzmią tak
dobre jak te za 130- 150zł.
Też nie uważam, że nie ma sensu wydawać 200zł skoro można równie dobre
struny kupić za 130-150. Ale jak ktoś mi mówi, że nie opłaca mu się
kupować nic lepszego niż Warwicki Red to … no cóż, niech robi co chce, ja
się z nim nie zgodzę.
Lubię flaty za brzmienie. One nie brzmią wcale jak zużyte roundy, mają
swoje własne, unikalne brzmienie, świetny atak a do tego genialnie siedzą w
miksie.
A że przy tym są niepodatne na zużycie – moim zdaniem wszystkie struny
powinny być tak konstruowane 🙂
no to się zgadzamy bo wcale nie chodziło mi o to że nie opłaca się kupić
nic lepszego niż warwole. 😀
flaty brzmią jak nie całkiem zużyte roundy 😀 hehe
A kto tutaj napisał że nie opłaca się kupować nic droższego niż
Warwicki?? Ja je kupowałem, bo nie miałem tyle kasy żeby kupować droższe.
Teraz się przymierzam do Daddario EPS170-6. Zobaczymy co z tego wyjdzie ale
myślę że te sznurki co teraz mam jeszcze trochę pogotuję 😛
Ja! Chcesz się kłócić? 😀
A tak serio to ja wyznaję te Warwicki dlatego, że: a) nie mam kasy na nic
lepszego zazwyczaj b) nawet jak mam więcej kasy wolę kupić dwa sety. 🙂
dla pewności przeczytałem swoje posty odnośnie tej dyskusji i nie widze
żebym ja to napisał. Napisz jak się sprawują te dadarki jak już kupisz. A
jakie teraz masz sznurki ? ja mam 3 komplety które gotuje z braku pieniędzy
😀 i jak mi brzmienie nie pasi to sobie zmieniam po prostu 😛 wiem że jedne a
może nawet 2 pary to redy a te inne to nie wiem jakie 😛 były już na
basie
Zakwas może Brotherhood of Gotuje Struny 😛
jak będzie mnie stać to jak mówiłem flaty, z tego względu że nie chce mi
się gotować 😛
Teraz mam EXL170 wymieszane z jakimiś ściepami sprzed paru lat :P. B szybko
zdechła a reszta trzymała w miarę długo. E się po jakimś czasie zerwała
no ale cóż. Zdarza się każdym strunom. Nie odepchnęło mnie to jakoś od
tej firmy. Jestem zadowolony
znajomy w sr505 też używa dadario i chyba jest to nieliczny model basu na
którym daddario brzmią.
jak chcesz mogę ci wysłać srunki jakieś tam 45-105 albo 45-100 nie pamiętam
są ocynkowane 😀 hehe
Mam od wczoraj flaty – bardzo przyjemne w grze, wybrałem miękki komplet
(Chromes 40-95), więc gra jest niezwykle lekka i komfortowa. Już wiem, że
zostaję przy flatach po wsze czasy:)
Brzmienie jest bardzo ok (zawsze mnie w nowych stalówkach wkurzała ta
„sprężyna”, w niklach było to nieco mniej denerwujące, ale dopiero zmulone
struny grały mi tak, jak tego oczekiwałem), ale pytanie do bardziej
doświadczonych flatowców, czy ono się jeszcze jakoś zmieni i „dotrze”?
Gdzieś coś było, że tak, tylko nie wiem, czy dobrze pamiętam 🙂 I jeśli
tak, to w jakim kierunku?
(jeśli kogoś zainteresuje: precel MIM + jednodniowe flaty daddario chromes:
voila.pl (www.voila.pl/381/dk6jp/index.php?get=1&f=1) )
z tego co pamiętam to flaty nabierają brzmienia dopiero jak je stracą czyli
2 miesiące tak około może mniej. albo więcej 😀
no Twoje flaty jeszcze nie gadają (zbyt metalicznie grają;). 🙂 poczekaj
stachu ze dwa tygodnie i będzie już różnicę słychać. po miesiącu
będzie się micha cieszyć po wsze czasy 🙂
Ktoś widział flaty do szóstki? Nie mogę nigdzie znaleźć.
Ja. Nawet takie mam. Od MPBa. GHSy.
Jak można je wynaleźć? Szukam i znaleźć nie mogę ;).
Bij z tym do ww., bo mi się wydaje, że on w czarnej magii maczał palce.
i znowu dyskusja o pomidorówce i ogórkowej oj romeokamil chłopie z byka
spadłeś?
jak ktoś chce brzmieć zajebiastycznie i grać trochę dłużej to płaci 300
zł. jakbym miał teżbym płacił, bo wyznaję zasadę co tanie to drogie
dlatego popieram kolegę który odradza czerwone Warwicki.
Stracą jeszcze trochę górki, zyskają bardziej tłuste brzmienie (zwłaszcza
przy ataku) i … tak już im zostanie na najbliższych kilka lat 😉
Mógłby ktoś porównać pomarańczowe Ernie balle do Warwicków żółtych?
Czym się różnią żółte od czerwonych?