chętnie bym kupił flaty jak tylko bym od kogoś dostał jakieś do testowania 🙂 a póki co to odświeżajmy struny 🙂
kububasek
Elixir
latem666
Teraz mi się takie pytanie do głowy nasunęło. Jak się mają DRy powlekane (te różnokolorowe) do elixirów?
mroku
jak dla mnie kupowanie elixirów to ni ten teges. moje struny po miesiacu grania są powgniatane, powyginane od progów, brzęczą o progi i nie stroją. Co z tego, że brzmią świeżo jak nie zachowują się jak powinny?
romeokamil
to że na koncercie jak nie stać na nowe struny to chociaż brzmienie będzie ładne 😀 z resztą ja mam 3 komplety które piore , oczywiście że się to wiąże się to ze stratą czasu ale lubię dobrze brzmieć na próbie 🙂
a tak jak mówi Mroku, kupowanie elixirów to nie ten tego. Może wolniej tracą brzmienie ale jak stracą to myślisz że jeszcze brzmią właśnie przez to że traciły brzmienie powoli i praktycznie niesłyszalnie 😉 Wole kupić dobre strunki które odpowiadają manualnie i brzmieniowo zamiast kupwać struny które brzmią niby dłuuugo. 😀
kububasek
współczuję pecha. Mam czwarte Elixiry w Corcie i brzmiały zaebiście i grały i stroiły cały sezon chałturniczy. A na weselach ostro w dupe dostały możecie mi koledzy wierzyć. Fakt że teraz zdechły i trzeba kupić nowe, ale to pół roku katowania. i ciągle były okrągłe i stroiły świetnie. Dziwna jest rzecz, bo przecierałem je szmatką aby zetrzeć pot, ta zaś szmatka zostawiała na nich ślady w postaci włosków co wyglądało jakby moje struny pomału obrastały:P
takie sobie strunki sprawilem super rozwiazanie jeżeli ktoś nisko stroi na 4 strunowcu
romeokamil
kububasek, na chałturze raczej lekko się uderza struny z tego jak widze jak znajomi chałturbasiści grają czyli też tak jakby mniej się zużywają. Ale to moja opinia, moje odczucia.
także, nie neguje w żaden sposób Twojej opinii, może akurat takie struny mi się trafiały.
kububasek
chwilę gram. To tak jakbyś mówił, że taksówkarze nie zużywają aut. Jak struny dostają w d*pę przez 16 godzin dwa razy w tygodniu to jak się mają nie zużywać? niestety
takie sobie strunki sprawilem super rozwiazanie jeżeli ktoś nisko stroi na 4 strunowcu
Mam zamiar, za niedługo zakupić nowy secik i myślę jaki wybrać. Mógłbyś coś więcej o nich napisać? I czy pisząc „nisko stroi na 4 strunowcu” miałeś na myśli coś totalnie niskiego?( C, B). Bo ja z kapelą stroimy się do D i ciekaw jestem jakie struny by się nadawały do ostrzejszego łupania w D. Pozdrawiam 🙂
wertey
Ja kupiłem sobie butle benzyny ekstrakcyjnej, wlałem do szerokiego słoika i do niego wrzucam zawiniete struny by się wymoczyły przez co najmniej 3 dni. Słoik zakręcam, potrząsam nim i odstawiam. Po tych 3 -4 dniach wyjmuje czyściutkie, odtłuszczone druty i co ważne benzyna nie ingeruje aż tak w strukture strun bo nie jest na nitro (nie dawać do rozpuszczalnika bo Wam się zrobią szorstkie i całkowicie nie do ugrania). Fakt ze za 3-4 razem struny już będą rozciągnięte i w sposób naturalny nie do grania, ale to chyba najlepszy sposób na ich odświeżenie. Polecam , efekty widać na dnie słoika , jakiś syf się zbiera zawsze…
Gotowanie odpada bo strasznie niszczy struny, podobnie z wrzuceniem ich do wody z proszkiem…
Na szybko to polecam takie opatrunki z 70% alkoholem dostępne w aptekach. Jeden opatrunek kosztuje 20 groszy a po przeczyszczeniu struny gadają fajnie przez godzinę. Lepsze niż te wszystkie drogie specjalistyczne płyny no i przede wszystkim o wiele tańsze.
mazdah
@Szergiel: Zaraz będzie na mnie nagonka.
Czy może szanowni flatowcy przestaną wrzepiać wszystkim swoje struny, jako jedyne, fajne i oszczędne?
TO JEST MĘCZĄCE.
Prawda bywa bolesna 😛
Vaclav0
Dobra Ekypa, potrzebuję rady. W środę prawdopodobnie stanę się właścicielem aktywnej piątki od Samicka, jeszcze z czasów produkcji w Korei, przy mojej czwórce miałem swój ulubiony komplet i trzymałem się jego, ale ze strunami do piątek jestem kompletnie zielony, a wymienić pewnie będę musiał, bo nie wiem co tam jest włożone i ile to ma czasu (a na pewno lat). Dobra, to by było tak: tłusty, a jednocześnie ładnie gruchający dół, środek i góra mniej ważne, bo i tak ładnie wykręcę je piecem 😉 Coś delikatnie grubszego na wypadek zestrojenia w dół (co jest bardziej niż pewne), jako że też to będzie moje pierwsze basidło z tak niską akcją strun, chciałbym się podszkolić trochę mocniej w slapie, więc to też istotne, żeby jako tako brzmiało. Jakieś rady? Cena nie jest aż tak bardzo istotna, chociaż nie obrażę się za warianty mniej kosztowne (ja pitolę, jak te struny podrożały na przestrzeni ostatnich lat :/). Pomożecie?
EDIT
Aha, fajnie by było, żeby nie kaleczyły paluchów, bo dużo jeżdżę po strunach 😉
mroku
kububasek – zalezy kto ile gra. ja gram w domu bardzo dużo, może nwet więcej niż ty na chalturach. i trochę bardziej skomplikowane i katującestruny rzeczy. wątpie ze dużo kciuka na weselach uzywasz. Ja nie gram jakoś strasznie mocno a po zdjeciu strun z gitary na każdej strunie widze wgniecenia od progów.
Damionek
ja tez stroje do D 😀 moim zdaniem sa dobrze napiete nie klepia jak p*jeb na szybkich fragmentach grania:D ale jeszcze nie wiem jak dlugo brzmienie beda trzymac narazie 3 tyg je mam i jest ok!a gram codziennie
takie sobie strunki sprawilem super rozwiazanie jeżeli ktoś nisko stroi na 4 strunowcu
Mam zamiar, za niedługo zakupić nowy secik i myślę jaki wybrać. Mógłbyś coś więcej o nich napisać? I czy pisząc „nisko stroi na 4 strunowcu” miałeś na myśli coś totalnie niskiego?( C, B). Bo ja z kapelą stroimy się do D i ciekaw jestem jakie struny by się nadawały do ostrzejszego łupania w D. Pozdrawiam 🙂
Mam teraz Ernie Balle 110-55 w stroju CFA#D# i są nieco zbyt luźne, więc ton wyżej powinny być słusznie sztywne.
jako że jestem początkującym basistą a nie mam kontaktu z nikim kto by mi doradził liczę na pomoc Waszą drodzy „Basoofkowicze”.
A mianowicie:
Kupiłem Washburn XB120 (pierwszy bas) jakieś 3 miechy temu. Przez ten okres grałem sobie na strunach co były od początku założone. Ostatni miesiąc była to katorga. Grając w strojeniu E, struny były flakowate, miękkie, najgrubsza struna schodziła mi z palcami z gryfu; reasumując: nie do grania.
Więc chciałem kupić nowe struny, kumpel (gitarzysta) mi doradził Daddario ProSteel i kupiłem 50-105 (mówił że będą pod strojenie D i CGCF, sam wywnioskowałem że się pomylił- są bardzo luźne, wręcz niewygodne, demotywujące do gry).
I co? Jestem zawiedziony, albo są *** albo ja mam inne oczekiwania i po prostu nie znam się. Struny te są również bardzo miękkie (nawet w strojeniu E) i flakowate jak te co miałem. Róznią się tylko grubością. Zirytowało mnie również brzmienie, struny GDA mają bardzo wysokie, brzęczące brzmienie a E ciche, zmulone, płytkie, bez energii (podobnie jak bym grał na pasywie).
Czy te struny są wadliwie czy źle ustrzeliłem z moim pierwszym zakupem.
Ja oczekiwałem strun, twardszych, nie luźnych: przeciwieństwo tych co kupiłem. Co doradzicie? Co mam zrobić?
Dodam że jestem samoukiem i nigdy nie miałem kontaktu z żadnym basistą. (Aha gram kostką! i preferuję muzykę metalową)
Z góry dziekuję za jakieś podpowiedzi.
Pozdrawiam
kububasek
nie no trzymajcie mnie
@mroku: ja gram w domu bardzo dużo, może nwet więcej niż ty na chalturach.
chłopcze OK, może jesteś i fajniejszy ode mnie i ćwiczysz w domu po 16 godzin dziennie:) trochę gram i owszem struny mają wgniecenia od progów ale nie takie żeby nie stroiła gitara na progach. Zwłaszcza po profesjonalnym przeglądzie mojego Corta który jak (nie)wiadomo jest naprawdę przyzwoitym kawałem drewna te struny grają dobrze, jedynie dwie najgrubsze niestety najczęściej używane na chałturach zamuliły się.
Oprócz chałtur mam dwa zespoły w których udzielam się aktywnie, grając dużo, bardzo dużo kciukiem, oraz ćwiczę godzinę dziennie, nie więcej raczej, bo trzeba coś jeść i się uczyć:) jestem zwolennikiem Elixirów bo trafiłem za każdym razem na świetny komplet, czego nie mogę powiedzieć o DR-ach;/
jedynym minusem dla mnie jest cena…
pozdrawiam
romeokamil
chłopaki spokojnie bez kłutni, ja zacząłem dyskusje ale nie trzeba się kłócić nie jestem alfą i omegą, raczej betą – i nie wiem wszystkiego ani też nie wiem aż tyle co Wy. wgniecenia na strunie powodują lekkie niestrojenie na progach no bo jak by miało być inaczej. Jak pisałem Lekkie.
a DR mi się bardziej podobały. Elixiry nie są złe, złe w swej cenie to daddario tutaj to koszmar. Elixiry trzeba lubić 🙂 że tak pozwole powiedzieć sobie 😀
Stachu1988
Scorpionx, po pierwsze upewnij się, że masz dobrze wyregulowana gitarę: . Jeśli struny są ciągle za miękkie, to celuj w coraz grubsze sety, aż będziesz zadowolony z gry. Co do wysokiego brzęczącego brzmienia, to może warto byłoby przesiąść się na struny niklowane, zamiast stalowych?
Pozdr!
kububasek
a słyszeliście może o stalowych progach? ponoć to ostatnio w modzie i są nieścieralne dla strun, miał ktoś z tym do czynienia? bo może warto zainwestować w wymiane progów?
romeokamil
znaczy progi się nie ścierają czy struny 😀 :dumb:
kububasek
hahaha fakt może się nie jasno wyraziłem, progi nie ścierają się ponoć OD strun.
JSokol
Trudno mi było znaleźć coś na mój temat (a szukałem, żeby nie było) więc dopiszę się tutaj:
Chciałbym sobie kupić strunki do 4-strunowej basówki, tak do 80, 90zł.
Gram tylko palcami, głównie rzeczy które grałem na kontrabasie, czyli jakieś suitki Bacha i takie tam, głównie w wyższych rejestrach do tego jakieś improwizacje itp…
Lepsze będą niklowane, czy stalowe?
Co do rozmiarówek to pewnie najlepsze będą 40-100 z tego co wyczytałem.
Co do producentów strun, to miałem do czynienia tylko z daddario – ale to były struny kontrabasowe 😛
Z góry dziękuję za wszelką pomoc i propozycje.
Fajnie jakbyście wskazali coś z tych aukcji: allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=615515 bo kolega ma tanio no i polecacie zakupy u niego w innym temacie 😉
Pozdrawiam,
SerNick
frecel
Pochwalę się, że założyłem nowy komplet DAddario EXL 160. Nastroiłem je na szybko i muszę powiedzieć, że z dźwięku jestem zadowolony. Zobaczymy jak długo utrzymają takie brzmienie.
mroku
ja nie mowie tu o wadzie instrumentu, tylko o tym, że powgniatana, powykręcona i obtłuszczona nie stroi jak powinna. Aktualnie struna E w obu jazz bassach brzęczy na każdym progu i nie stroi na wyższych pozycjach. A progi były wymieniane na nowe w jednym jazzie 2 tyg temu a w drugim 2-3 miechy temu. Jak były nowe struny to nic nie brzeczało. Jakbym Ci zrobił zdjęcie moich strun po 2 miesiacach grania zobaczył byś dokładnie każdy próg na każdej strunie.
bratekr
Widział ktoś flaty do szóstki? Szukam, szukam, znaleźć nie mogę.
Co do setu za 80-90 – ErnieBalle niebieskie. Są bardzo dobre. W moim basie siedzą od pół roku prawie (chyba od sierpnia albo września) i od tamtej pory robią swoje bardzo ładnie. Trzymają brzmienie.
kububasek
@ mroku
ależ chłopak! ja doskonale rozumiem to, napisałem że współczuję nieudanego kompletu bo mi się zawsze trafiały dobre. Wątpię żeby bardziej odporne na utratę brzmienia i strojenia i wgniatanie od progów były np Ernie Balle za 80zł…
rozbawiło mnie jedynie stwierdzenie, że grasz w domu więcej niż ja na chałturach. Jeden set trwa 40-45 minut a setów gramy w ciągu wesela 10-12. Wiesz przecież że ja szanuję wszystkich i nie robię tego żeby dopiec:) pozdrawiam
zakwas
Przecież wgniatanie się strun to głównie kwestia techniki gry, a nie jakości strun :F
Ja ten problem rozwiązałem jakieś dwa lata temu, bo też mi się struny niszczyły od grania, a teraz mam set Warwicków .35 z 7 miechów i tłukąc po dwie-trzy godziny dziennie nawet, są tylko lekko wytarte w miejscach progów. 🙂
roobass
Dżordż a ja szukam Rickenbackera! Masz jakieś namiary?
Jeśli chodzi o struny to polecam Fretmasters Dean Markley
obecnie szarpię PROsteel D`addario -moga być
moja rada żeby się struny nie zużywały – grać na innej basówce.
mroku
sory, ale uważam, że ernie balle to najlepsze struny, wraz z DR, Roto. i takie elixiry w niczym nie sa od nich lepsze poza tą super powłoką.
Dante Morius
zgodzę się z kububaskiem – dla mnie też elixiry to wszystko czego oczekuje od strun.
Można wbrew pozorom trafić na zły komplet – w moim pierwszym A zaraz nabrała futerka (z powłoczki nano) i szybko straciła brzmienie, kupiłem mimo to drugi komplet, katuje go od 10 miesięcy (fakt, nie super intensywnie) i E i A odrobinę skapciały, ale nadal gra się na nich komfortowo, stroją etc.
Kiedy pierwszy raz, dwa lata temu dorwałem jakiś basik na elixirach w sklepie zakochałem się w tym, jak chodzą pod palcami. Elixiry to nie tylko długie brzmienie, manualnie tez są (IMO) strasznie wygodne.
Jeśli Mrokowi bardziej opłaca się (woli) używać innych strun, zmienianych częściej to jego sprawa. Brzmi dobrze, grać umie, więc wierzę, że ma ku temu powody. A ja z elixirów raczej nie zrezygnuje, mimo, że macałem DRy, flaty i jeszcze jakieś strunki za ~ 130zł.
Edit: no i Twoje święte prawo Mroku, tak jak moje/kububaska do uważania za bardziej opłacalne Elixiry 🙂
Dżordż
@roobass: Dżordż a ja szukam Rickenbackera! Masz jakieś namiary?
nie dam Ci mojego ricka :OOO polecam ibej
sorry za ot
roobass
No Dżordż nie bądź taki daj mi swojego Rica a ja dam ci mojego precla.
Dobra to kupie te redy bo boję się zakladać jakieś droższe ( w obawie, o zepsucie struny itd) dlatego wypróbuje się na tych i kupie te droże potem.
kububasek
zepsucie struny? polecam guitar hero żeby poćwiczyć w obawie przed zepsuciem gitary.
romeokamil
a jak ci klawisz wyskoczy ? 😛
Marta95
Hahaah 😛 Wiesz chodziło mi o to, ze jak zniszcze strunę za 45zł to będzie to mniejsza starta niż jeśli zniszczę taką za 80 czy więcej. A zniszczenie w moim mniemaniu to za duże obcięcie struny…
kububasek
jak się struna zerwie to i tak nic nie zyskasz na tym, że na przykład jej nie obcinasz. Bo na kluczu się nie zrywa. Po prostu trzeba założyć ją dobrze i dokładnie i pomału stroić do dźwięku docelowego za pomocą tunera:) Osobiście polecam założyć wszystkie struny, delikatnie je naciągnąć a potem dopiero stroić do dźwięków, bo np sama G nie nagnie gryfu i może brzęczeć:) jakby co to PW to pomogę
Kedziu
tak znowu przebieram, żeby jakiś komplet zakupic, miał ktoś stycznosc ze strunami skłajera? ogrywalem fendery, ciekaw jestes SQR-ów
mariotd
Właśnie dostałem do rąk mój nowy basik Ibanez BTB 405QM i niestety jest jeden problem ze struną B, widać to na poniższym zdjęciu.
chętnie bym kupił flaty jak tylko bym od kogoś dostał jakieś do testowania
🙂 a póki co to odświeżajmy struny 🙂
Elixir
Teraz mi się takie pytanie do głowy nasunęło. Jak się mają DRy powlekane
(te różnokolorowe) do elixirów?
jak dla mnie kupowanie elixirów to ni ten teges. moje struny po miesiacu
grania są powgniatane, powyginane od progów, brzęczą o progi i nie stroją.
Co z tego, że brzmią świeżo jak nie zachowują się jak powinny?
to że na koncercie jak nie stać na nowe struny to chociaż brzmienie będzie
ładne 😀 z resztą ja mam 3 komplety które piore , oczywiście że się to
wiąże się to ze stratą czasu ale lubię dobrze brzmieć na próbie 🙂
a tak jak mówi Mroku, kupowanie elixirów to nie ten tego. Może wolniej
tracą brzmienie ale jak stracą to myślisz że jeszcze brzmią właśnie
przez to że traciły brzmienie powoli i praktycznie niesłyszalnie 😉 Wole
kupić dobre strunki które odpowiadają manualnie i brzmieniowo zamiast
kupwać struny które brzmią niby dłuuugo. 😀
współczuję pecha. Mam czwarte Elixiry w Corcie i brzmiały zaebiście i
grały i stroiły cały sezon chałturniczy. A na weselach ostro w dupe
dostały możecie mi koledzy wierzyć. Fakt że teraz zdechły i trzeba kupić
nowe, ale to pół roku katowania. i ciągle były okrągłe i stroiły
świetnie. Dziwna jest rzecz, bo przecierałem je szmatką aby zetrzeć pot, ta
zaś szmatka zostawiała na nich ślady w postaci włosków co wyglądało
jakby moje struny pomału obrastały:P
http://www.maczosbass.pl/prod,761,Solidbass_DM-2651_(.050,_.070,_.085,_.105).htm
takie sobie strunki sprawilem super rozwiazanie jeżeli ktoś nisko stroi na 4
strunowcu
kububasek, na chałturze raczej lekko się uderza struny z tego jak widze jak
znajomi chałturbasiści grają czyli też tak jakby mniej się zużywają. Ale
to moja opinia, moje odczucia.
także, nie neguje w żaden sposób Twojej opinii, może akurat takie struny mi
się trafiały.
chwilę gram. To tak jakbyś mówił, że taksówkarze nie zużywają aut. Jak
struny dostają w d*pę przez 16 godzin dwa razy w tygodniu to jak się mają
nie zużywać? niestety
Mam zamiar, za niedługo zakupić nowy secik i myślę jaki wybrać. Mógłbyś
coś więcej o nich napisać? I czy pisząc „nisko stroi na 4 strunowcu”
miałeś na myśli coś totalnie niskiego?( C, B). Bo ja z kapelą stroimy się
do D i ciekaw jestem jakie struny by się nadawały do ostrzejszego łupania w
D. Pozdrawiam 🙂
Ja kupiłem sobie butle benzyny ekstrakcyjnej, wlałem do szerokiego słoika i
do niego wrzucam zawiniete struny by się wymoczyły przez co najmniej 3 dni.
Słoik zakręcam, potrząsam nim i odstawiam. Po tych 3 -4 dniach wyjmuje
czyściutkie, odtłuszczone druty i co ważne benzyna nie ingeruje aż tak w
strukture strun bo nie jest na nitro (nie dawać do rozpuszczalnika bo Wam się
zrobią szorstkie i całkowicie nie do ugrania). Fakt ze za 3-4 razem struny
już będą rozciągnięte i w sposób naturalny nie do grania, ale to chyba
najlepszy sposób na ich odświeżenie. Polecam , efekty widać na dnie słoika
, jakiś syf się zbiera zawsze…
Gotowanie odpada bo strasznie niszczy struny, podobnie z wrzuceniem ich do wody
z proszkiem…
Na szybko to polecam takie opatrunki z 70% alkoholem dostępne w aptekach.
Jeden opatrunek kosztuje 20 groszy a po przeczyszczeniu struny gadają fajnie
przez godzinę. Lepsze niż te wszystkie drogie specjalistyczne płyny no i
przede wszystkim o wiele tańsze.
Prawda bywa bolesna 😛
Dobra Ekypa, potrzebuję rady. W środę prawdopodobnie stanę się
właścicielem aktywnej piątki od Samicka, jeszcze z czasów produkcji w
Korei, przy mojej czwórce miałem swój ulubiony komplet i trzymałem się
jego, ale ze strunami do piątek jestem kompletnie zielony, a wymienić pewnie
będę musiał, bo nie wiem co tam jest włożone i ile to ma czasu (a na pewno
lat). Dobra, to by było tak: tłusty, a jednocześnie ładnie gruchający
dół, środek i góra mniej ważne, bo i tak ładnie wykręcę je piecem 😉
Coś delikatnie grubszego na wypadek zestrojenia w dół (co jest bardziej niż
pewne), jako że też to będzie moje pierwsze basidło z tak niską akcją
strun, chciałbym się podszkolić trochę mocniej w slapie, więc to też
istotne, żeby jako tako brzmiało. Jakieś rady? Cena nie jest aż tak bardzo
istotna, chociaż nie obrażę się za warianty mniej kosztowne (ja pitolę,
jak te struny podrożały na przestrzeni ostatnich lat :/). Pomożecie?
EDIT
Aha, fajnie by było, żeby nie kaleczyły paluchów, bo dużo jeżdżę po
strunach 😉
kububasek – zalezy kto ile gra. ja gram w domu bardzo dużo, może nwet więcej
niż ty na chalturach. i trochę bardziej skomplikowane i katującestruny rzeczy.
wątpie ze dużo kciuka na weselach uzywasz. Ja nie gram jakoś strasznie mocno
a po zdjeciu strun z gitary na każdej strunie widze wgniecenia od progów.
ja tez stroje do D 😀 moim zdaniem sa dobrze napiete nie klepia jak p*jeb na
szybkich fragmentach grania:D ale jeszcze nie wiem jak dlugo brzmienie beda
trzymac narazie 3 tyg je mam i jest ok!a gram codziennie
[quote=Pedź]
Mam zamiar, za niedługo zakupić nowy secik i myślę jaki wybrać. Mógłbyś
coś więcej o nich napisać? I czy pisząc „nisko stroi na 4 strunowcu”
miałeś na myśli coś totalnie niskiego?( C, B). Bo ja z kapelą stroimy się
do D i ciekaw jestem jakie struny by się nadawały do ostrzejszego łupania w
D. Pozdrawiam 🙂
Mam teraz Ernie Balle 110-55 w stroju CFA#D# i są nieco zbyt luźne, więc ton
wyżej powinny być słusznie sztywne.
http://www.maczosbass.pl/prod,3346,Black_Label_.065„_.085″_.105″_.135”.htm te
struny mnie intryguja miał ktoś takie?
Witam,
jako że jestem początkującym basistą a nie mam kontaktu z nikim kto by mi
doradził liczę na pomoc Waszą drodzy „Basoofkowicze”.
A mianowicie:
Kupiłem Washburn XB120 (pierwszy bas) jakieś 3 miechy temu. Przez ten okres
grałem sobie na strunach co były od początku założone. Ostatni miesiąc
była to katorga. Grając w strojeniu E, struny były flakowate, miękkie,
najgrubsza struna schodziła mi z palcami z gryfu; reasumując: nie do
grania.
Więc chciałem kupić nowe struny, kumpel (gitarzysta) mi doradził Daddario
ProSteel i kupiłem 50-105 (mówił że będą pod strojenie D i CGCF, sam
wywnioskowałem że się pomylił- są bardzo luźne, wręcz niewygodne,
demotywujące do gry).
I co? Jestem zawiedziony, albo są *** albo ja mam inne oczekiwania i po prostu
nie znam się. Struny te są również bardzo miękkie (nawet w strojeniu E) i
flakowate jak te co miałem. Róznią się tylko grubością. Zirytowało mnie
również brzmienie, struny GDA mają bardzo wysokie, brzęczące brzmienie a E
ciche, zmulone, płytkie, bez energii (podobnie jak bym grał na pasywie).
Czy te struny są wadliwie czy źle ustrzeliłem z moim pierwszym zakupem.
Ja oczekiwałem strun, twardszych, nie luźnych: przeciwieństwo tych co
kupiłem. Co doradzicie? Co mam zrobić?
Dodam że jestem samoukiem i nigdy nie miałem kontaktu z żadnym basistą.
(Aha gram kostką! i preferuję muzykę metalową)
Z góry dziekuję za jakieś podpowiedzi.
Pozdrawiam
nie no trzymajcie mnie
chłopcze OK, może jesteś i fajniejszy ode mnie i ćwiczysz w domu po 16
godzin dziennie:) trochę gram i owszem struny mają wgniecenia od progów ale
nie takie żeby nie stroiła gitara na progach. Zwłaszcza po profesjonalnym
przeglądzie mojego Corta który jak (nie)wiadomo jest naprawdę przyzwoitym
kawałem drewna te struny grają dobrze, jedynie dwie najgrubsze niestety
najczęściej używane na chałturach zamuliły się.
Oprócz chałtur mam dwa zespoły w których udzielam się aktywnie, grając
dużo, bardzo dużo kciukiem, oraz ćwiczę godzinę dziennie, nie więcej
raczej, bo trzeba coś jeść i się uczyć:) jestem zwolennikiem Elixirów bo
trafiłem za każdym razem na świetny komplet, czego nie mogę powiedzieć o
DR-ach;/
jedynym minusem dla mnie jest cena…
pozdrawiam
chłopaki spokojnie bez kłutni, ja zacząłem dyskusje ale nie trzeba się
kłócić nie jestem alfą i omegą, raczej betą – i nie wiem wszystkiego ani
też nie wiem aż tyle co Wy. wgniecenia na strunie powodują lekkie
niestrojenie na progach no bo jak by miało być inaczej. Jak pisałem
Lekkie.
a DR mi się bardziej podobały. Elixiry nie są złe, złe w swej cenie to
daddario tutaj to koszmar. Elixiry trzeba lubić 🙂 że tak pozwole powiedzieć
sobie 😀
Scorpionx, po pierwsze upewnij się, że masz dobrze wyregulowana gitarę:
. Jeśli struny są ciągle za miękkie, to
celuj w coraz grubsze sety, aż będziesz zadowolony z gry. Co do wysokiego
brzęczącego brzmienia, to może warto byłoby przesiąść się na struny
niklowane, zamiast stalowych?
Pozdr!
a słyszeliście może o stalowych progach? ponoć to ostatnio w modzie i są
nieścieralne dla strun, miał ktoś z tym do czynienia? bo może warto
zainwestować w wymiane progów?
znaczy progi się nie ścierają czy struny 😀 :dumb:
hahaha fakt może się nie jasno wyraziłem, progi nie ścierają się ponoć
OD strun.
Trudno mi było znaleźć coś na mój temat (a szukałem, żeby nie było)
więc dopiszę się tutaj:
Chciałbym sobie kupić strunki do 4-strunowej basówki, tak do 80, 90zł.
Gram tylko palcami, głównie rzeczy które grałem na kontrabasie, czyli
jakieś suitki Bacha i takie tam, głównie w wyższych rejestrach do tego
jakieś improwizacje itp…
Lepsze będą niklowane, czy stalowe?
Co do rozmiarówek to pewnie najlepsze będą 40-100 z tego co wyczytałem.
Co do producentów strun, to miałem do czynienia tylko z daddario – ale to
były struny kontrabasowe 😛
Z góry dziękuję za wszelką pomoc i propozycje.
Fajnie jakbyście wskazali coś z tych aukcji:
allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=615515 bo kolega ma tanio no i
polecacie zakupy u niego w innym temacie 😉
Pozdrawiam,
SerNick
Pochwalę się, że założyłem nowy komplet DAddario EXL 160. Nastroiłem je
na szybko i muszę powiedzieć, że z dźwięku jestem zadowolony. Zobaczymy
jak długo utrzymają takie brzmienie.
ja nie mowie tu o wadzie instrumentu, tylko o tym, że powgniatana,
powykręcona i obtłuszczona nie stroi jak powinna. Aktualnie struna E w obu
jazz bassach brzęczy na każdym progu i nie stroi na wyższych pozycjach. A
progi były wymieniane na nowe w jednym jazzie 2 tyg temu a w drugim 2-3 miechy
temu. Jak były nowe struny to nic nie brzeczało. Jakbym Ci zrobił zdjęcie
moich strun po 2 miesiacach grania zobaczył byś dokładnie każdy próg na
każdej strunie.
Widział ktoś flaty do szóstki? Szukam, szukam, znaleźć nie mogę.
Co do setu za 80-90 – ErnieBalle niebieskie. Są bardzo dobre. W moim basie
siedzą od pół roku prawie (chyba od sierpnia albo września) i od tamtej
pory robią swoje bardzo ładnie. Trzymają brzmienie.
@ mroku
ależ chłopak! ja doskonale rozumiem to, napisałem że współczuję
nieudanego kompletu bo mi się zawsze trafiały dobre. Wątpię żeby bardziej
odporne na utratę brzmienia i strojenia i wgniatanie od progów były np Ernie
Balle za 80zł…
rozbawiło mnie jedynie stwierdzenie, że grasz w domu więcej niż ja na
chałturach. Jeden set trwa 40-45 minut a setów gramy w ciągu wesela 10-12.
Wiesz przecież że ja szanuję wszystkich i nie robię tego żeby dopiec:)
pozdrawiam
Przecież wgniatanie się strun to głównie kwestia techniki gry, a nie
jakości strun :F
Ja ten problem rozwiązałem jakieś dwa lata temu, bo też mi się struny
niszczyły od grania, a teraz mam set Warwicków .35 z 7 miechów i tłukąc po
dwie-trzy godziny dziennie nawet, są tylko lekko wytarte w miejscach progów.
🙂
Dżordż a ja szukam Rickenbackera! Masz jakieś namiary?
Jeśli chodzi o struny to polecam Fretmasters Dean Markley
obecnie szarpię PROsteel D`addario -moga być
moja rada żeby się struny nie zużywały – grać na innej basówce.
sory, ale uważam, że ernie balle to najlepsze struny, wraz z DR, Roto. i
takie elixiry w niczym nie sa od nich lepsze poza tą super powłoką.
zgodzę się z kububaskiem – dla mnie też elixiry to wszystko czego oczekuje
od strun.
Można wbrew pozorom trafić na zły komplet – w moim pierwszym A zaraz
nabrała futerka (z powłoczki nano) i szybko straciła brzmienie, kupiłem
mimo to drugi komplet, katuje go od 10 miesięcy (fakt, nie super intensywnie)
i E i A odrobinę skapciały, ale nadal gra się na nich komfortowo, stroją
etc.
Kiedy pierwszy raz, dwa lata temu dorwałem jakiś basik na elixirach w sklepie
zakochałem się w tym, jak chodzą pod palcami. Elixiry to nie tylko długie
brzmienie, manualnie tez są (IMO) strasznie wygodne.
Jeśli Mrokowi bardziej opłaca się (woli) używać innych strun, zmienianych
częściej to jego sprawa. Brzmi dobrze, grać umie, więc wierzę, że ma ku
temu powody. A ja z elixirów raczej nie zrezygnuje, mimo, że macałem DRy,
flaty i jeszcze jakieś strunki za ~ 130zł.
Edit: no i Twoje święte prawo Mroku, tak jak moje/kububaska do uważania za
bardziej opłacalne Elixiry 🙂
nie dam Ci mojego ricka :OOO polecam ibej
sorry za ot
No Dżordż nie bądź taki daj mi swojego Rica a ja dam ci mojego precla.
da się, nie sa złe
Odeslano mnie tu z problemem :
Własnie za mocno nastroiłam gitarę i pękła mi struna E. Dlatego chcę
kupić nowe struny i mam pytanie czy te będą dobre :
http://www.kami.sklep.pl/towar-4430-ghs_3045m_struny_do_gitary_basowej.html
ja bym odradzał ghsy
jak nie masz pieniędzy to kup Hartke HSB, jak masz co nieco w zapanie to kup
jakieś adario, fendery, ernie balle.
To skoro tak mówisz może te:
http://www.kami.sklep.pl/towar-6622-fender_7250l_nps_struny_do_gitary_basowej.html
Chodzi mi o jakieś tańsze, żebym mogla tylko grać, bo potem zainwestuję w
http://www.kami.sklep.pl/towar-1284-ernie_ball_2834_struny_do_gitary_basowej.html
http://www.maczosbass.pl/index.php?goto=shop&cat_id=&ucat_id=1&page=13&sort=pricedown
http://www.maczosbass.pl/index.php?goto=shop&cat_id=&ucat_id=1&page=13&sort=pricedown
poszukaj u maczosa za trochę ponad 60 masz rotosound bardzo dobre strunki.
jeśli na chwile to weź Warwicki czerwone. bardzo dobre do prania 🙂
czerwone czyli : Warwick Red prawda? A takich tam nie ma ;/
Warwicki Red wystawia często na necie (;
To zobaczę, ale też myslę nad tymi
http://www.maczosbass.pl/index.php?goto=shop&cat_id=1&man_id=78&prod_id=1371
Dobra to kupie te redy bo boję się zakladać jakieś droższe ( w obawie, o
zepsucie struny itd) dlatego wypróbuje się na tych i kupie te droże potem.
zepsucie struny? polecam guitar hero żeby poćwiczyć w obawie przed zepsuciem
gitary.
a jak ci klawisz wyskoczy ? 😛
Hahaah 😛 Wiesz chodziło mi o to, ze jak zniszcze strunę za 45zł to będzie
to mniejsza starta niż jeśli zniszczę taką za 80 czy więcej. A zniszczenie w
moim mniemaniu to za duże obcięcie struny…
jak się struna zerwie to i tak nic nie zyskasz na tym, że na przykład jej
nie obcinasz. Bo na kluczu się nie zrywa. Po prostu trzeba założyć ją
dobrze i dokładnie i pomału stroić do dźwięku docelowego za pomocą
tunera:) Osobiście polecam założyć wszystkie struny, delikatnie je
naciągnąć a potem dopiero stroić do dźwięków, bo np sama G nie nagnie
gryfu i może brzęczeć:) jakby co to PW to pomogę
tak znowu przebieram, żeby jakiś komplet zakupic, miał ktoś stycznosc ze
strunami skłajera? ogrywalem fendery, ciekaw jestes SQR-ów
Właśnie dostałem do rąk mój nowy basik Ibanez BTB 405QM i niestety jest
jeden problem ze struną B, widać to na poniższym zdjęciu.
http://www.img42.imageshack.us/img42/8400/dsc00086tt.th.jpgCzy to oznacza zdzierającą się owijkę niklu?:>