Struny

2459 komentarzy

  1. freddie

    Jakieś trzy miesiące temu kupiłem Elixiry z owijką nano. Na początku
    wszystko fajnie tyle, że nie mogłem kostkować (wiadomo,
    Elixiry+kostka=porażka). Tydzień temu zabrałem swojego bassa do ręki, lekko
    szarpnąłem strunę E i bach, 300zł poszło się… Nie wiem czego to wina,
    struna po prostu się przerwała (przy mostku)… Wiem jedno – nigdy już nie
    kupie Elixirów i żadnych innych strun reklamujących się jako „super
    niezniszczalne”. Tylko mam dylemat… Co wybrać teraz? Lubię niski strój i
    ostre brzmienie (gram w kapeli heavy/thras metal). Cena? Myślę, że do 140zł. Co byście polecili?

    Pozdrawiam.

  2. mazdah

    Wiesz, Śledź ostatnio zerwał B 130 czy 135. Bywa. Możesz kupić samo E
    zdaje się – niektóre sklepy sprzedają Elixiry na sztuki

  3. freddie

    Hm… Tylko, że A D G są trochę zjechane i nie wiem czy nie będzie jakiejś
    znaczącej różnicy w dźwięku. No, ale załóżmy, że dokupię E z Elix, a
    potem? Jakieś propozycję. 🙂 Ernie Ball?

  4. mazdah

    Jak dla mnie – DR. Miałem pomarańczowe ErnieBalle Slinky, wybitnie ich nie
    lubiłem

  5. DeftoneR1

    DR-y wszelkiej maści 😉 bardzo miękkie, długi żywot… Sound zajebisty
    (grałem na Black Beauties, Fat Beamach Marcusa Millera i Lo-Riderach)
    Wszystkie godne polecenia. Preferuje stalową owijkę tak więc o niklowanej
    się nie będę wypowiadał. Jeśli szukacie dużego komfortu, tłustego soundu
    i sporej żywotności to w ciemno bierzcie DR-y! POLECAM! Wcześniej ogrywałem
    Warwicki (każdy kolor), Deany Markleye, Ernie Balle i Elixiry i moim skromnym
    zdaniem nie dorastają DR-om do pięt.

  6. freddie

    Dzięki. Słyszałem już parę pozytywnych opinii na temat DR-ów i chyba się
    na nie skuszę.

    Pozdrawiam. 😉

  7. Rumcayz

    Ja teraz używam Ernie Balli 50-135 do piąteczki 😀 Jakby ktoś chciał to
    mogę za kulturalną cenę wysłać komuś używane Dunlopy 45-130 ;]

  8. sledz

    @freddie: 300zł poszło się

    To na pewno była kara za to, że tyle za nie zapłaciłeś 😉 Musisz
    wiedzieć, że struny w basie nie pękają tak ot. Może to być wina zbyt
    mocnego szarpania, złego wykonania mostu/siodełka, wadliwego egzemplarza
    struny. Polecam przyjrzeć się mostowi i spiłować kowadełko, bo jeśli
    właśnie tam struna się zerwała, to na pewno coś ją obcierało – sam to
    przerabiałem.

  9. freddie

    Żebyś wiedział, już nigdy tyle na struny nie wydam! 😛 Po prostu Elixiry
    cieszą się b. dobrą opiniią, a jako, że miałem akurat pieniądze,
    stwierdziłem, że wydam je na struny TEORETYCZNIE niezniszczalne – ehe. Hm…
    Zbyt mocne szarpanie… Gram na basie dopiero od półtora roku, siły w łapie
    to ja nie mam na razie zbyt dużej, a przy mostku grywałem rzadko –
    szczególnie na ELX. Być może, tak jak napisałeś, jest to wina mostka… Na
    razie jednak nie będę się w to wgłębiał – Święta w końcu są. I skoro
    weszliśmy na ten nieunikniony siłą wyższą temat, Wesołych wszystkim
    życzę. 😉

  10. freddie

    Są ludzie, którzy po 20 latach gry szarpią delikatnie, ale jakby chcieli, to
    by struny zrywali jednym palcem. 😉 O to mi chodziło. Co do tego, że nie robi
    różnicy, gdzie szarpie struny… Hm… Jeśli szarpie jej przy mostku, to tam
    się szybciej zużyją – biorąc na logikę to. 😀 Co do częstej zmiany
    stroju… Ostatnio 3-4 razy zmieniałem, ale to chyba aż tak koszmarna liczba
    nie jest? 🙂

  11. freddie

    To była taka… hiperbola. 😀 Nie znam się na tym zbyt dobrze, tak jak
    mówię, stosunkowo krótko gram na basie.

    EOT. 😉

  12. zerodead

    hm, a sprawdźże czy z siodełkami wszystko w porządku – czy nie są ostre na
    krawędziach, bo może być i tak.

    a jeśli to nie to, to cóż…nie uprzedzaj się do firmy przez jeden komplet
    strun 🙂

    ps. 300zł za eliksiry to trochę przesadziłes :->

  13. freddie

    Właśnie siodełko wydaje mi się być w idealnym stanie wręcz. Nie uprzedzam
    się, a jedynie mądrzeje. 😀

    Co do ceny… Fakt, około 260zł z przesyłką chyba.

  14. herpetolog

    GHS Fast Fret – używał ktoś?

  15. Gurf

    Maxima Gold gold-plated ręcznie robione. 🙂

    ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

    http://www.img142.imageshack.us/img142/336/rickminiwr6.jpg

    Cannot the Kingdom of Salvation

    Take Me Home

  16. kububasek

    HERP ja używałem fast freta, jak lubisz się slizgać to będzie dobry;]
    brzmienie nieznacznie poprawia, bardziej polecam Dunlop ultraglide 65 ale to
    jakiś czas przed graniem i po graniu bo też jest taki hmm nieprzyjemny w
    dotyku, ale czyści i odświeża struny:) no eliksirów nie odświeży ale
    zwykłe jak najbardziej:) no i przedłuża żywotność jeśli np myjesz ręce
    i po graniu wycierasz struny do sucha, smarujesz Dunlopem i chowasz w futerał-
    pomaga

    pozdrawiam

  17. Kotwa

    co powiecie o strunach daddario ? produkuje ona basowe struny ? jaka jakość
    ?

  18. Damionek

    ja kupilem jakieś za 120zł ostatnio i mi zdechly po tygodniu

    sex alkohol and metal

  19. kububasek

    bo Manuel jest FFatan i lubi wszystko co zdechłe 😀

  20. miszczus17

    @Manuel: ja kupilem jakieś za 120zł ostatnio i mi zdechly po tygodniu

    sex alkohol and metal

    miałem tak samo z daddario, może akurat taki wybrakowany model ale brzmiały
    źle i szybko zdechły ;|

  21. Medawc

    Ja kiedyś komplet DAddario prosteels praktycznie na dzień dobry wrzuciłem do
    prania, bo od nowości brzmiały lekko zdechle. Coby było ciekawiej – po
    wypraniu pociągneły naprawdę długo bez prania (3 tygodnie metalicznego
    brzęczenia). A dzięki bodajże 5 kolejnych praniach pociągnąłem na nich 3
    miechy praktycznie non stop mając mniej lub bardziej metaliczny dźwięk.

  22. mazdah

    Kupcie Flatwoundy – żadnych problemów z metalicznym brzmieniem 😀 😀

  23. Tomas

    @Medawc: Ja kiedyś komplet DAddario prosteels praktycznie na dzień dobry wrzuciłem do prania, bo od nowości brzmiały lekko zdechle. Coby było ciekawiej – po wypraniu pociągneły naprawdę długo bez prania (3 tygodnie metalicznego brzęczenia). A dzięki bodajże 5 kolejnych praniach pociągnąłem na nich 3 miechy praktycznie non stop mając mniej lub bardziej metaliczny dźwięk.

    Kiedys zapragnalem sprobowac właśnie ProSteelsow i myslalem, ze się zalamie.
    Brzmialy od nowosci tak mulaco jak zwykle sznurki, których uzywalem od 2
    miechow. Wg mnie szkoda kasy na nie, chyba, ze ktoś chce mieć nowe zuzyte
    struny 😀

    _____________________________________________________________________

    Zapraszam do sluchania i oceniania oraz do wspolnych koncertow

    Back to the 80s! Polish Glam rock band!

    http://www.myspace.com/silversamuraiband

  24. macius

    Cholera, a jutro miałem kupować prosteelsy.

    a może jakieś inne stalówki mi polecicie? tylko w miarę tanie 🙂 mimo
    wszystko daddario kosztują tylko 62zł 🙂

  25. Capricorn777

    @Maciux: Pewnie spróbuję na przyszłość. Na razie pomęczę jeszcze Warwicki czarne. Też polecam, choć mają dosyć agresywne, ciemne brzmienie. Tak jakby przeciwieństwo jasnych Daddario, a muszę znaleźć coś między tym i tym 😉

    Kiedyś pytałem o struny Curt Mangan. Znajomy sprowadził ze stanów niklowane 45-105 i muszę powiedzieć, że są zajebiste. Bardzo przyjemne w dotyku, ciepło i klarownie brzmią. Niestety w Polszcze nie dostępne. Jakby ktoś miał okazje je kupić to polecam.

    (www.last.fm/user/maciux/?chartstyle=basicrt10)

    Mam kilka kompletów, mogę wspomóc jeśli potrzeba!!!

  26. Kotwa

    @macius: Cholera, a jutro miałem kupować prosteelsy.
    a może jakieś inne stalówki mi polecicie? tylko w miarę tanie 🙂 mimo wszystko daddario kosztują tylko 62zł 🙂

    no właśnie. są tanie, a na elektryku brzmiały całkiem całkiem..

  27. Sobek

    Jak już gdzieś tam wspomniałem, jestem kompletnie bez kasy, a struny kupić
    muszę. Więc oto do Was pytanie, czy na Warwickach czerwonych da się w ogóle
    grać. (o Framusy nie pytam bo mnie przerażają)

    Muszę zagrać na nich 3 koncerty (w ciagu dwóch dni) i dwie próby przed
    koncertami. Da radę to zrobić, żeby jako-tako brzmiały??

    http://www.bismillah.pl –> Nowe Demo!!!!

  28. zakwas

    Zdania będą podzielone.

    Ja uważam, że spokojnie się da.

  29. sledz

    Jeśli lubisz masę brudu i zgrzytającej górki, to możesz je sobie kupić.

  30. Sobek

    no właśnie nie lubię, ale z aktualnym funduszem na niewiele więcej mnie nie
    stać;/… No, ale pomyślę, może zespół coś dorzuci ( w końcu to też w
    ich interesie xd)

    http://www.bismillah.pl –> Nowe Demo!!!!

  31. qbanez

    Sobek – bardzo nie polecam tych strun. Bardzo często (chyba co drugie, albo
    częściej) zdarzają się wadliwe komplety – np. jedna struna brzmi głucho,
    albo coś w niej brzęczy. Struny ogólnie najgorsze na jakich grałem. W
    dotyku są drętwe, nieprzyjemne, szorstkie.

    Jak nie masz siana to polecam Ci pięć razy lepsze, a do tego tańsze od tych
    Warwicków struny firmy Olympia. Grałem, miałem z 8 kompletów i nigdy mnie
    nie zawiodły. Brzmią bardzo fajnie, dwa tygodnie trzymają jasne brzmienie,
    dobrze znosza pranie, nie zrywają się, są przyjemne w dotyku i nie miałem
    nigdy wadliwej struny z tej firmy.

    Oczywiście nie brzmią jak daddario, czy dry, ale i tak są bardzo dobre – no
    i ta cena. Polecam z czystym sumieniem!

    pozdrawiam.

  32. Sobek

    No to chyba się skuszę, bo coś kupić muszę, a jak nie będę miał więcej
    siana to jedyne wyjście. A i tak po tych WOŚP-ach kupię znowu moje ulubione
    Hybrid Slinky i wszystko wróci do normy;)

    http://www.bismillah.pl –> Nowe Demo!!!!

  33. grigorr

    Witam, chciałbym się zapytać, czy bardziej opłacalnie jest kupywać elixiry
    co kilka miesięcy , czy np jakieś tańsze struny po 60zł co kilka tygodni?
    Chodzi mi o to ile utrzymają one porządny dźwięk. Gdyż wyczytałem, że
    elixiry utrzymują porządny dźwięk 5 razy dłużej niż zwykłe struny, czyli
    jedne elixiry za 195zł powinny brzmieć super przez taki okres w jakim
    musielibyśmy zurzyć 5 zestawów strun po 60zł, przez co powinniśmy
    zaoszczędzić 105zł. A jak się ma to w praktyce??

  34. miszczus17

    zależy od sytuacji jeżeli grasz w domu to nie potrzebnie wydasz kupe kasy na
    elixiry mogąc mieć dwa zestawy za tę sama cenę na dłużej niż jeden
    elixirów, a jeżeli grasz w zespole i często występujesz to nie wiem bo ja
    nie gram (-;

    ale zawsze warto mieć ten pierwszy raz na strunach za kupe kasy żeby
    później móc porównywać z innymi opierając się o własne doświadczenia
    (moim zdaniem to wszystko jest (; )

  35. Sobek

    W praktyce to jest tak, że nie wiesz póki nie spróbujesz. Ja na Elixirach
    swego czasu srogo się zawiodłem (tak jak na DR-ach) i od tamtego czasu gram
    na Ernie Ballach. Przynajmniej jeśli chodzi o nikiel. Jeśli chodzi CI o stal
    to nie wiem i nie będę się wypowiadał.

    Ale tak jak mówię, mi Elixiry zerwały się po dwóch miechach,. a Ernie
    Balle gram i gram i nic się nie dzieje. (no ostatnio się skończyły, ale tak
    się kończy głupie na******* na próbach Ale jak będzie u Ciebie – nie
    wiem.

    http://www.bismillah.pl –> Nowe Demo!!!!

  36. ZeT

    prawda jest taka, że istnieje spisek producentow strun – zrywają się byśmy
    kupowali nowe! Teoretycznie mogliby zrobić niezniszczalne, ale liczy się
    tylko KASAKASAKASAKASAKASA!!!! Wczoraj przyłapałem szefa Warwicka, jak mi
    podpiłowywał struny pilnikiem w nocy…

    [pizdnięty mode off] Jeśli grasz głównie/tylko w domu „zwykłe” struny
    powinny wystarczyć na długo, chyba że masz słuch absolutny i wychwycasz
    każde uchybienie od normy – bo wiadomo że żywotność struny jest
    ograniczona.

    No i Elixiry Nano to jednorazówki, w końcu nie ugotujesz ich ;D

  37. Medawc

    Wg mnie lepiej kilka kompletów strun „normalnych” niż jeden elixirów,
    bo:

    1. Stosując czyszczenie (jak np. ja – za pomocą acetonu) można na
    standardowych strunach pociągnąć 2 miechy, w porywach nawet 3.

    2. Co do trwałości – pamiętajcie, że zużywanie się struny to nie tylko
    brudzenie, ale także zmeczenie materiału. Elixiry po ok 5 miesiącach nadal
    brzmią „jak nowe”, tyle że manualnie stają się strasznie sztywne – jak dla
    mnie nie do grania.

    3. Osobiście wręcz nie cierpię tej powłoki na elixirach. Wystarczy, że
    masz lekko spocone ręce i robi się ślizgawka.

  38. freddie

    Sobek – miałem taką samą sytuację. Dwa miesiące i po ELX. Jednak przyznać
    trzeba, że brzmienie do końca było bardzo dobre. Jednak nie prędko kupię
    następny komplet ELX. Teraz chyba skuszę się na DR-y (przy okazji: DAddario
    EXL-160M – dobra edycja? Wytrzymają z 2-3 miechy często grania?), a jak
    będzie coś nie tak, to spróbuje EB.

  39. Skipioza

    mi DRy chodzily 4 miechy, chodzilyby dalej gdybym nie sprzedal tamtego basu xD

  40. grigorr

    Poszukuje miekkich strun, z cieplym brzmieniem, , które w miarę dlugo trzymaja
    dźwięk. Co polecacie?

  41. Skipioza

    miekkie – round woundy

    ciepłe brzmienie – flat woundy

    w miarę długo trzymaja dźwięk – flaty… sa niezniszczalne…

  42. grigorr

    Chodzi ci o ernie balle??

  43. Skipioza

    chodzi mi o rodzaj strun… a firmy to nie wiem, może ktoś inny ci podpowie, ja
    obcykalem w ciagu 2 lat 5 kompletow strun z czego dwa miałem razem z basem 😛

  44. kusior

    hej. mam pytanko odnośnie stalowych strun. Kupiłem stalówki Sadowskyego i
    mam małą banie, bo: jak założyłem to brzmiały strasznie drętwo [jakby
    miały już z rok :/ ] , po kilku godzinach się okazało, że struna E
    zaczęła brzmieć jak prawdziwy stalowiec, ale reszta dalej kisi :/. I
    pytanie: czy struny stalowe jakoś wymagają czasu aby uzyskać swoje
    brzmienie? Czy jest w ogóle na to jakieś rozsądne wytłumaczenie?
    Hilfeee…..

  45. Damionek

    ee dziwne ja od zawsze gram na stalowkach i od samego zalozenia mialy te
    metaliczne brzmienie może na trefny komplet trafiles

    sex alkohol and metal

  46. WoWR

    aktualnie mam struny firmy DADI Chińskie w 100% za 35zł 😀

    Używam je po opażeniu lewej ręki już ponad miesiąc. Na łapie było
    ciągle pełno jakiegoś kremu, naskórka, i innych płynów które wypływały
    od tak dla jaj :P. Muszę przyznać ze są w świetnym stanie jak na swoją
    cenę. Jak na razie najlepsze z dolnej półki na jakich grałem (można rzec ze
    nawet z podłogi).

  47. Medawc

    @kusior: hej. mam pytanko odnośnie stalowych strun. Kupiłem stalówki Sadowskyego i mam małą banie, bo: jak założyłem to brzmiały strasznie drętwo [jakby miały już z rok :/ ] , po kilku godzinach się okazało, że struna E zaczęła brzmieć jak prawdziwy stalowiec, ale reszta dalej kisi :/. I pytanie: czy struny stalowe jakoś wymagają czasu aby uzyskać swoje brzmienie? Czy jest w ogóle na to jakieś rozsądne wytłumaczenie? Hilfeee…..

    Dobre stalówki nie potrzebują ani czasu ani żadnych cudów by dostać
    metalicznego brzmienia. Rozsądne wytłumaczenie? Sadowsky jak widac powinien
    robić tylko basy, a robienie strun sobie odpuścić.

    Mnie w komplecie niklowanych Sadowskych raz trafiła się totalnie zdechła
    struna B. Napisałem do Sadowskyego to mi podesłali nową B, która brzmiała
    świetnie.

    Ale – jak kupiłem kolejny komplet, to znów B było na dzien dobry do
    wyrzucenia.

  48. cube945

    Po ostatnim zawodzie związanym z DAddario zastanawiam się nad

    allegro.pl/item514007336_ernie_ball_regular_slinky_bass_5_najtaniej.html
    allegro.pl/item513815303_warwick_yellow_do_piatki_45_135_mbs.html

    allegro.pl/item514226820_struny_do_basu_warwick_40300_5_str_medium_light.html
    http://www.maczosbass.pl/index.php?goto=shop&cat_id=1&man_id=78&prod_id=1406

    Które wybrać? Czy może jeszcze jakieś inne. Muszę się zmieścić mniej
    więcej w cenie 100zł i muszą być to 40 – 130 lub 45 – 130.

    Pewnie wezmę Roto, ale może coś opłaca się bardziej?

  49. kububasek

    wracając co elixirów mam je już prawie rok no bez 2 miesięcy i ciągle
    brzmią świetnie, są dalej wygodne i nie zjadły mi progów, ja z czystym
    sumieniem polecam, mają ten dar że jak gram palcami wydobywam ciepłe
    mruczenie, zaś przy slapie odzywają się tak jak powinny… i dlatego się
    nauczyłem korzystac jak najmniej z equalizera w basie tylko polubiłem
    rzeczywiste brzmienie mojego basu i heada:)

  50. qbanez

    @cube945: Po ostatnim zawodzie związanym z DAddario…

    A co się zawiodło w Daddario? Możesz opowiedzieć sytuację?

    Powiem Ci, że na Warwickach czarnych tez się nie zawiedziesz. Ale bierz
    RotoSoundy, bo to jest klasa sama w sobie. Te struny nigdy nie brzmią źle
    😉

    Pzdr.

Inni czytali również