Dobry wieczór/dzien dobry. Odnieście się do tego co napiszę. Chłopaki w
zespole grają obnizeni do D,zrobiłem tak samo w basie i okazało się ze
struny strasznie brzęczą o progi. fatalny efekt to daje. podpowiedziano mi
że do D to zakłada się inne struny. Prawda to czy nie a jeśli tak to jakie
? (dodam że kupiłem gitarkę miesiąc temu i nie mam pojęcia z jaki komplet
mam teraz założony). nie chcałbym także podnosic strun bo po prostu
przywykłem że są nisko nad gryfem. wdzięczny za fachowe podpowiedzi
Czym jest struny w D i czy kiedykolwiek na nie grałeś?
Jaki jest Twój sposób na poradzenie sobie z brzęczeniem strun podczas grania w zespole?
Czy ktoś Ci polecił założyć inne struny do swojego basu, ponieważ gracie w zespole obniżeni do D?
Jakie struny są najlepsze do gry w zespole, który gra w obniżeniu do D?
Czy kupiłeś swoją gitarę z kompletem strun odpowiednim do gry w obniżeniu do D?
Czy kiedykolwiek zmieniałeś struny, aby lepiej pasowały do Twojego stylu grania i obniżonego stroju zespołu?
Czy uważasz, że podnoszenie strun jest najlepszym rozwiązaniem, aby poradzić sobie z brzęczeniem podczas grania w zespole w obniżeniu do D?
Czy masz jakieś sugestie na temat najlepszych marek strun do gitar basowych, które idealnie pasują do obniżonego stroju zespołu?
Czy miałyby jakieś konsekwencje dla Twojego stylu grania zmiana kompletnych strun w Twoim basie?
Czy znasz jakichś innych basistów, którzy radzą sobie z podobnym problemem brzęczenia strun podczas gry w obniżeniu do D?
ja mam normalne 45-105 i spokojnie luzuję do D zachowując dynamikę, może
masz cieńsze? Grubsze też da radę znaleźć, sam używałem DR Lowriders
50-110 (a może to było nawet 55) ale w E już było mi trochę za twardo.
Możesz ewentualnie podnieść trochę na mostku, lub spróbować trochę
gryfem pokręcić.
Ja w BEAD mam o jeden „rozmiar” grubszy niż typowy do czwórki set strun –
50-115 czy coś takiego.
I jest całkiem ok, choć i tak B ma luz większe niż pozostałe :>
Załóż grubsze strunki.
Z drugiej strony – fretbuzz (czyli owe brzęczenie) najczęściej jest
właśnie pożądane w zespołach strojących się w D. 🙂
Ale jeśli kolega ma jakieś cieniutkie daddario 35-95 na przykład to ten
fretbuzz może wpadać w skrajność, a gra się też lipnie na takim flaku.
Zatem jaki rozmiar założyć ? jakiej marki struny polecilibyście ??
Jeśli masz zamiar cały czas grać w D i zakładając, że przy takim gracie
raczej ciężko to polecam te stalowe DR lo-rider EH-50. Wymiary 50, 70, 90,
110. dość drogie ale dzwonią jak trzeba.
Ja używam w strojeniu do D Rotosoundy 50-110 i jest elegancko 🙂 niedawno
obniżyłem do B i tez dają radę 🙂
Ja bym najpierw zasugerował koledze sprawdzenie krzywizny gryfu. Jeśli
miałeś do standardowego stroju ustawione niziutko struny to nie ma bata,
żeby przy obniżonym nie haratały po progach
Słuszna uwaga latem.
Ja bym również sugerował ocenienie logicznej wysokości strun, i strunki
50-110, bo u mnie 105ka już nieszczególnie dudni w D 😉
ja mam 110 i dają rade na dropie c. Więc chyba 105 spokojnie muszą
wytrzymywać d. A co do uwagi latem- fakt, jak ktoś zdropi struny na maksa
obniżone do standardu, nie ma bata aby nie waliło przy obniżonym stroju:)
Wystarczy delikatnie do góry i po problemie. Prawdopodobnie będą tak samo
wysoko jak na standardzie po zdropowaniu 🙂
Pierwszą rzeczą jaką zrobiłem to oddałem do lutnika więc geometria całej
gitary musi być dobrze zrobiona. Założe grubsze struny i zobaczymy co się
stanie.
To podnieś struny wyżej i możesz jeszcze naciągnąć je na mostku. Ja tak
zrobiłem, niestety jeszcze trzaskają ale na pewno mniej.
Pozdrawiam;]
Ja sugeruję sprawdzenie krzywizny gryfu. Nad 8 progiem ma być między 0,2 a
0,5 mm miedzy struną a progiem. Oczywiście w momencie wciśnięcia struny na
pierwszym i ostatnim progu. Dokładnie jest to opisane na stronie Mayonesa.
Jeżeli wszystko jest tak jak powinno to musisz zmienić struny.
ja mam 100, gram w D, tez obijały ale podniosłem na mostku i zostal tylko
malutki fretbuzz ale to akurat brzmi fajnie ;]
A co się stanie, gdy będzie 0,8mm?
Nic. Gorzej, jak będzie 0,9. Wtedy będzie…
OVER 9000 micrometers!
Edit: Łoo, źle pojechałem z jednostkami w układzie Si. Jak jest 1 do
potęgi minus siódmej? 😀
Ja mam krzywiznę ustawioną tak, że nawet 0,2 mm odstępu na ósmym progu nie
mam
Widzę koledzy, że jesteście drobiazgowi i łapiecie za słówka. OK! to
inaczej ustaw tak żeby struna miała lekki prześwit między spodem (struny) a
górą progu. Poza tym napisałem że to informacje ze strony mayonesa, więc
nie mnie się czepiajcie.
Pozdrawiam
Edit: Każdy ustawia tak jak mu psuje i jak lubi:)
Nasze czepialstwo jest właśnie po to, żeby nikt nie kradł suwmiarki ojcu
żeby sprawdzić, czy mieści się w przedział 😉 „Zdroworozsądkowo panowie”
jak mawia mój gość z konstrukcji drewnianych.
Ciekawym sposobem pozbycia się drucianego brzmienia i jednocześnie
zmniejszenie fretbuzzu jest stosowanie strun „black coated”,np.Pyramid Black
Wires:
http://www.thomann.de/pl/pyramid_black_wires_45.htm. W brzmieniu jest mniej
fortepianu a więcej kontrabasu.Oczywiście to nie są flaty ani drut w
„gumie”.To normalne struny tylko pokryte czyms czarnym:).Brzmienie nie traci
górki,w fajny sposób jakby „wyciąga” drewno z instrumentu.Wydaje mi się
,że dłużej zachowuja świeżość.Swoją drogą marka Pyramid trochę
niedoceniana…