Struny flatwound i tapewound – prawda i mity [POMOC][KOMPENDIUM]

Witam wszystkich, nadszedł czas aby w mojej basoofce zmienić struny. Posiadam
Squier’ka meksykańca j-bas strasznie dojechanego swoją drogą trochę latek
ma. Przy delikatnym uderzaniu paluchami jest super, jednak przy mocniejszym
uderzeniu „zaczyna brzdękać” w okolichach 11-12-13 próg wszystkich strun, w
sumie zawsze mogę z pół milimetra dać w górę, obecnie 2-2,5mm (od końca
progu do początku struny) wyżej nie czuje już takiego komfortu, być może
brak wprawy dopiero zaczynam. Byłem u znajomego lutnika mówi że nie ma sensu
ruszać progów bo jest dobrze tylko że ja nie umiem grać – a to prawda :).
Ale to wszystko nie ważne. Chodzi o to że chciałbym aby parę osób
obeznanych w temacie pomogło mi dobrać struny za co byłbym bardzo wdzięczny
:). Przyznam że bardzo zainteresował mnie temat szlifowanych strun, chce się
w nie zaopatrzyć i chciałbym poznać fakty i mity na ich temat. Z grubsza
zapoznałem się z tematami na forum, jednak dużo informacji jest nie
precyzyjna, różnią się i wielu brak. Lubię klimaty lżejsze pod/do
hard-rocka. Tak więc o to moje parę pytań i zróbmy z tego kompendium dla
potomnych ;).

1. Czy to prawda że struny szlifowane wytrzymują dłużej niż zwykłe?

2. Czy to prawda że struny szlifowane mniej brzęczą niż zwykłe o
progi?

3. Czy warto przepłacać?

4. Czy dobre na początek nauki?

5. Z grubsza zalety i wady.

6. Różnice między zwykłymi a takimi.

7. Samowolka, odczucia swoja opinia itp.

Teraz kolejna sprawa wybrałem parę kompletów:

1. D’Addario ETB92 (50-105) Nylon Tapewound Long Scale

2. D’Addario ECB82 (50-105) Chromes Long Scale

3. D’Addario ECB80 (40-95) Chromes Long Scale

I teraz parę pytań bardzo podobają mi się 1. te czarne struny i że
nylonowe mniej obijają się i dzwonią o progi podobno czy to prawda?

W skrócie:

8. Jakie są różnice między nylonowymi a chromowanymi?

9. Czy im grubsze struny tym bardziej brzęczą? I wyżej trzeba strój
gitary?

10. Czy owijka nylenowa mniej obija się o progi?

11. Czy można używać z owijką nylenową do elektryka(basu)? Widziałem na
yt że ludzie korzystają ;P.

12. Które struny są głośniejsze? Bo dość cicho mi gra złomek :), ciszej
niż elektryk a do rocksmith’a muszę podbijać z 10 decybeli a elektryka
nie.

13. Co polecacie? a może coś jeszcze innego?

Co do zabawy menzurą to coś tam umiem mistrzem nie jestem, pół okrąg
zrobię długość do tego samego dźwięku na 12 też. Gryf wyprostować albo
banana zrobić też dam radę :). Tak więc jeszcze raz bardzo proszę o pomoc
:). Jakby dało radę 1. ble ble ble 2. ble ble ble itp 🙂 byłbym wdzięczny.
Pozdrawiam i życzę miłego czytania i pisania ;).

Jakie struny polecicie do wymiany na mojej basofonie?
Czy ktoś może mi doradzić, jakie struny wybrać do mojego Squierka meksykańca j bas?
Jakie są fakty i mity na temat szlifowanych strun do gitary basowej?
Czy warto inwestować w struny szlifowane do gitary basowej?
Które struny będą najlepsze dla osoby początkującej w grze na basie?
Jakie są zalety i wady strun szlifowanych w porównaniu z zwykłymi?
Jaka jest Wasza opinia na temat strun szlifowanych do gitary basowej?
Jaka jest różnica między nylonowymi a chromowanymi strunami do gitary basowej?
Czy tyk zwiększania grubości strun, rośnie poziom hałasu powstałego podczas ich grania?
Czy nylonowa owijka struny zapobiega obijaniu się jej o progi?

89 komentarzy

  1. zakwas

    @robbas:
    1. Wbrew temu co napisano kilkukrotnie w tym wątku, te struny są miękkie. Zmieniałem je bezpośrednio po
    fenderach roundach niklowanych 0.045 – 0.105, poprzednio gh boomers i masę Hartke w tym samym rozmiarze (45-105). Czyli w sumie poza struną E pozostałe mają takie same rozmiary. Jak dla mnie chromesy są zdecydowanie odczuwalnie miększe.

    Bo tak jak pisałem – takie porównanie jest miarodajne tylko przy strunach
    tego samego producenta, używającego tych samych materiałów. Fendery to
    sztywne struny. Daddario to miękkie struny. Ergo – Chromesy będą luźniejsze
    od Fenderów w tym samym rozmiarze i nie jest to nic dziwnego Kup sobie
    Daddario w rozmiarze 45-105 i porównaj, zobaczysz, zę sztywniejsze będą
    Chromesy. 😉

  2. mazdah

    Zakwas, nowe Fendery (które robi D’Addario) nie są tak sztywne jak stare 🙂 I
    brzmią fajniej.

  3. Kapral

    @Archaon:

    @MPB: Na logikę/fizykę- płaskie=większa powierzchnia styku z palcem=większe tarcie.

    Wiem, że się czepiam, ale tarcie nie zależy od powierzchni :p Tu liczy się nie tyle zmiana powierzchni, co zmiana współczynnika tarcia. Czekam na hejty :p

    Masz sto procent racji, a Papabear popisuje się taką logiką / fizyką z
    trzeciej klasy podstawówki. Oczywiście, że współczynnik tarcia jest
    najważniejszy, a nie powierzchnia. Gdyby chodziło o powierzchnię, to lodowe
    tasiemki o szerokości palca, założone zamiast strun, powinny mieć większe
    tarcie, a nie mają.

    Tarcie to generalnie niezbyt przebadane zjawisko, współczynniki tarcia są
    dość arbitralne, ale jakoś to wszystko udaje nam się ogarnąć. Papabear
    zapomina chyba, że palec też nie jest gładki, więc chropowata powierzchnia
    + chropowata powierzchnia = większe tarcie, a w przypadku flatów mamy (w
    miarę – wszystko zależy z jak bliska patrzymy) gładką + chropowatą
    powierzchnię.

  4. robbas

    @zakwas:
    Bo tak jak pisałem – takie porównanie jest miarodajne tylko przy strunach tego samego producenta, używającego tych samych materiałów. Fendery to sztywne struny. Daddario to miękkie struny. Ergo – Chromesy będą luźniejsze od Fenderów w tym samym rozmiarze i nie jest to nic dziwnego Kup sobie Daddario w rozmiarze 45-105 i porównaj, zobaczysz, zę sztywniejsze będą Chromesy. 😉

    Daddario exl170 używałem dobrze ponad rok temu. Ten sam rozmiar co te
    chromesy. Tylko raz je kupiłem bo były dla mnie za miękkie 😉 Przynajmniej
    takie wrażenie mi po nich pozostało.

    Czyli, twierdzenie o twardszości 😉 flatów nad roundami prawdziwe przy
    spełnieniu warunku, który wytłuściłem w Twojej zacytowanej wypowiedzi.

  5. zakwas

    @mazdah: Zakwas, nowe Fendery (które robi D’Addario) nie są tak sztywne jak stare 🙂 I brzmią fajniej.

    Tego nie wiem, Fendery miałem raz i palce odmawiały posłuszeństwa –
    musiała być jakaś specyficzna domieszka niklu, bo wyskakiwały mi bąble i
    zaczerwieniały się palce od zwykłej gry. Nie dla mnie struny, nie ryzykuję
    więcej. 😉

  6. Basoofka_NET

    @Kapral:

    @Archaon:

    @MPB: Na logikę/fizykę- płaskie=większa powierzchnia styku z palcem=większe tarcie.

    Wiem, że się czepiam, ale tarcie nie zależy od powierzchni :p Tu liczy się nie tyle zmiana powierzchni, co zmiana współczynnika tarcia. Czekam na hejty :p

    Masz sto procent racji, a Papabear popisuje się taką logiką / fizyką z trzeciej klasy podstawówki. Oczywiście, że współczynnik tarcia jest najważniejszy, a nie powierzchnia. Gdyby chodziło o powierzchnię, to lodowe tasiemki o szerokości palca, założone zamiast strun, powinny mieć większe tarcie, a nie mają.
    Tarcie to generalnie niezbyt przebadane zjawisko, współczynniki tarcia są dość arbitralne, ale jakoś to wszystko udaje nam się ogarnąć. Papabear zapomina chyba, że palec też nie jest gładki, więc chropowata powierzchnia + chropowata powierzchnia = większe tarcie, a w przypadku flatów mamy (w miarę – wszystko zależy z jak bliska patrzymy) gładką + chropowatą powierzchnię.

    Nie wiem czy geniuszu zauważyłeś ale rodzaj powierzchni też wziąłem pod
    uwagę. I Archaon nie ma 100% racji tylko ma trochę racji albo i nawet racji
    nie ma (twierdząc, że wielkość powierzchni nie ma wpływu) bo większa
    powierzchnia styku też ma wpływ na tarcie tak samo jak i jej rodzaj (co
    powtarzam uwzględniłem). I oducz się stosowania tych swoich nietrafionych
    porównań bo jak może zauważyłeś porównywałem ze sobą struny a ty
    wyskoczyłeś z soplami. I co ma gładkość palca do porównania flatów do
    roundów? Ta gładkość się zmienia przy zmianie strun, że postanowiłeś
    ten współczynnik uwzględnić? Skończ p*rdolić i tyle albo czytaj cytowany
    post zamiast cytowanego zdania zanim zechcesz podbudować brodate ego

  7. Archaon

    Nie no, mój komentarz to był jedynie żart oparty o wzorki fizyczne, no ale
    to jest po prostu częsty błąd popełniany przez ludzi, że myślą, że
    tarcie zależy wyłącznie od powierzchni styku 🙂

  8. Basoofka_NET

    No ja nie napisałem wyłącznie, normalne, że różne powierzchnie są mniej
    lub bardziej gładkie. Ale jak po gładkiej powierzchni przejedziesz palcem a
    później całą dłonią to też jest różnica.

    Zresztą co wy wiecie o tarciu, jeszcze miesiąc temu przeciągałem nad
    Wisłę kilka tysięcy ton mostu po małych teflonowych podkładkach 😀

  9. Kapral

    @MPB:

    tl;dr

    On miał rację z fizycznego punktu widzenia, Ty nie.

  10. J and D JD110

    O, dużo nowych postów, pewnie się kłuco…

  11. zakwas

    I pewnie nie na temat…

  12. robbas

    Tarcie tarciem, fizyka fizyką a i tak śliskość strun zależy najbardziej od
    grającego. Nie wiem czy to siedzi w głowie czy w paluchach, ale jednemu się
    będzie ślizgać innemu ni.

    Wracając do tematu – chromesy przeszły pierwsze testy z orkiestrą punkową.
    Zgodnie z moimi oczekiwaniami całkiem fajnie usiadły w klimacie
    oldschoolowego punka, który na własne potrzeby definiuję jako brudny
    rockendroll. Mam na myśli cóś takiego jak UK SUBS, Ramones czy Clash.
    Grając na niklowanych roundach brzmiałem w moim odczuciu bardziej jak druga,
    cięższa, niżej zestrojona gitara. Nie mówię, że to źle.

    Mam jednak wrażenie, że teraz jakbym zwolnił trochę miejsca dla
    przesterowanej gitary.

    W rege też fajnie usiadło. Tu akurat mam wrażenia jednoznacznie
    pozytywne.

    ps. wiem, że nazwanie tego co gram muzyką, może być dla częśći
    społeczeństwa dość kontrowersyjne.

  13. Immo

    @robbas: ps. wiem, że nazwanie tego co gram muzyką, może być dla częśći społeczeństwa dość kontrowersyjne.

    Jeśli dla kogoś jest kontrowersyjne, to tylko z powodu jego ciasnych
    horyzontów myślowych 😉

  14. Triptical

    @robbas:
    W rege też fajnie usiadło. Tu akurat mam wrażenia jednoznacznie pozytywne.

    Do rege flaty są w/g mojej subiektywnej oceny wręcz idealne.

    Co do śliskości flatów: flaty są bardziej śliskie od roundów!
    Powierzchnia tarcia większa, lecz ta powierzchnia jest o wiele gładsza
    (tudzież gładziejsza) – nie jest to argument do żadnej dyskusji i tym
    bardziej osobistych wycieczek. Slide’y na flatach a slide’y na roundach to dwie
    zupełnie inne skarpety.

    ..i kolejna rzecz. Kierowany czystą ciekawością, następny zakup to będzie
    Rotosound 55 Pressurewound Strings (czy jakoś tak)

    Innymi słowy – struny half wound.

    https://www.youtube.com/watch?v=j9E4K54kV0Y

  15. robbas

    @Immo:
    Jeśli staną się nieznośne i zechcesz się ich pozbyć, pisz do mnie 😉

    Wszystko wskazuje na to, że trochę posiedzą u mnie w basie 😉

    Edytka:

    Powrócę do „ślizgości” strun, wałkowanej powyżej. Moje chromesy, które
    początkowo zaskoczyły mnie swoją szorstkością się jakoś wyślizgały 😉
    Albo to kwestia tego, że pokryły się delikatną warstwą potu i innych
    odpadów organicznych i nieorganicznych z paluchów, albo po prostu paluchy,
    których opuszki mam dość twarde, wyszlifowały powierzchnię strun.

    Mam nadzieje, że nie wywołam tym kolejnej dyskusji o współczynnikach tarcia
    i innych takich.

  16. Siege85

    A jak flaty sprawdziłyby się przy graniu twardą kostką i z przesterem?

    Dodam tylko że preferuję struny grube (przy G 50-55), a jeśli chodzi o
    brzmienie przesteru to chcę uzyskać vintagowy sound (obecnie mam BigMuffa,
    ale w najbliższym czasie zapewne wymienię na coś innego).

  17. Gurf

    @Siege85: A jak flaty sprawdziłyby się przy graniu twardą kostką i z przesterem?
    Dodam tylko że preferuję struny grube (przy G 50-55), a jeśli chodzi o brzmienie przesteru to chcę uzyskać vintagowy sound (obecnie mam BigMuffa, ale w najbliższym czasie zapewne wymienię na coś innego).

    Dla mnie się bardzo sprawdzily. Mialem flaty na preclu, grałem kostka na
    oldskulowym (brzmieniowo) ampegu i do tego uzywalem wolly mammotha jako
    przesteru (fuzz). Jedyne co mogę dodac obiektywnie to to, ze mamut zabieral mi
    trochę dolu i to ludzie mowili na koncertach, ale to tacy niedzielni akustycy
    co to kreca bas ze dudni i nie ma wiekszego sensu.

    Chcialem, żeby to gralo glownie srodkiem z brakami w dole i tak to właśnie
    gralo. Mam nagrania ze studia, chyba jeden kawalek jest tylko i wylacznie
    majkiem zebrany sprzed pieca.

  18. Immo

    @Siege85: A jak flaty sprawdziłyby się przy graniu twardą kostką i z przesterem?
    Dodam tylko że preferuję struny grube (przy G 50-55), a jeśli chodzi o brzmienie przesteru to chcę uzyskać vintagowy sound (obecnie mam BigMuffa, ale w najbliższym czasie zapewne wymienię na coś innego).

    Moim zdaniem, bardzo dobrze, bez jazgotu, za to z mięchem. 🙂

  19. jubus94

    Witam, w końcu dotarły do mnie zakupione struny D’addario etb92, są świetne
    :). Wcześniej jak obniżałem struny to brzęczały, teraz udało mi się
    obniżyć i prawie leżą ani jednego brzdąknięcia zeszły około 1mm, znaczy
    jest troszkę inny dźwięk niż brzęczenie ale jest strasznie cichy i ani
    trochę nie przeszkadza i jest krótki a struny dalej wybrzmiewają nie to co
    wcześniej że praktycznie cały wydzwięk struny brzdęk :). Struny są
    twarde/mocno naciągnięte ale to mi się podoba :), miłe w dotyku i szczerze
    mówiąc wiem że zaczynam i może nie wiem co mówię ale o wiele lepiej
    wychodzi mi slap(może przez obniżenie strun :P) w przeciwieństwie do
    kompletu zwykłych strun za 50zł. Obecnie struny posiadają taki głęboki
    dołek metaliczny”??” jest on wręcz piękny, mam nadzieję że nie zniknie
    szybko. Pozdrawiam i polecam strunki, nie ma u dystrybutora rotsów trubass88
    :(, ale nie żałuję zakupu :).

  20. TruBass

    Chciałbym zauważyć, że struny „GHS Pressure Wound” to nie są flaty.
    Pressurewound to roundy, w których spłaszczono zewnętrzną owijkę
    zmieniając jej kształt (przekrój) z okrągłego na owalny. Dla jednych to
    ani Flaty ani Roundy, dla innych Flaty i Roundy w jednym. Warte przetestowania.
    Brzmieniowo między ROUND a GROUND:

    ROUNDWOUND: Najjaśniejsze Brzmienie;

    PRESSUREWOUND: Jasne Brzmienie;

    GROUNDWOUND (= Halfround = Brite Flats): Średnio Jasne Brzmienie;

    FLATWOUND: Ciemne Brzmienie;

    Jeżeli chodzi o „nylony”: Fendery też niezbyt przypadły mi do gustu. Cena
    OK, brzmienie do zaakceptowania, ale były problemy ze strojem na basie
    akustycznym. Prawdopodobnie przez to, że to zwykłe struny, do których
    jedynie dodano owijkę z nylonu. Rotosound Trubass: zacne, warte swej ceny
    strunki. Miałyby u mnie dożywocie, gdyby nie LaBella Deep Talkin’ 760N –
    zdecydowanie „głębokio gadające” 🙂

  21. robbas

    Nie wiem, czy to tylko moje wrażenie, ale odkąd gram na flatach wydaje mi
    się, że łatwiej opanować błędy artykulacyjne. Nie wyolbrzymiają ich tak
    jak dotychczas używane przeze mnie roundy, a wręcz je ukrywają. Ogólnie
    brzmienie jest jakby równiejsze, całkowicie pozbyłem się kompresora.

    Możliwości, że nagle nauczyłem się lepiej grać proszę nie brać pod
    uwagę 😉

    A co do kostki i przesteru – sam używam twardej kostki (ultex 1.14mm) i nawet
    zacząłem lubić przester z MXR m80, którego do tej pory nie cierpiałem, z
    flatami przestał być taki siarczysto-gitarowy, nawet po drobnej manipulacji
    gałką blend zaczyna przypominać lampowy pomruk.

    Z tym, że teraz coraz chętniej odkładam kostkę, bo flaty aż się proszą o
    paluchy.

  22. robbas

    Grał ktoś na flatach Ernie Balla? Nabyłem komplet, żeby mieć w razie czego
    zastępstwo za chromesy, a jednocześnie sprawdzić nieco inne brzmienie.
    Pierwsze zaskoczenie po wyjęcie z opakaowania, te cholery wyglądają
    dokładnie jak chromesy. Zestaw w tych samych rozmiarach 45,65,85,100. Kolor
    nitkowej owijki, długość strun, długość owijek, cała organoleptyka i
    wygląd zwojów. Wszystko poza kółeczkami, które w chromesach są
    kolorowe.

    Założyłem – kurcze, nie zmieniałem nic, akcji, menzury, krzywizny i
    wszystko gra i stroi. Wygląda na to, jakbym założył drugi komplet tych
    samych strun.

    Brzmienie – ciężko porównać świeże flaty z dwumiesięcznymi. Świeże EB
    brzmią prawie jak roundowe stalówki, nie pamiętam, czy chromesy na początku
    też tak brzmiały.

    Trochę pogooglałem i znalazłem jakieś mętne podejrzenia o tym, że ernie
    ball ładuje do swoich opakowań daddario.

    Ktoś ma jakąś wiedzę na ten temat?

    Wszystko się wyjaśni pewnie za kilka tygodni jak EB dojrzeją do bycia
    flatami. Nagrałem sobie świeże żeby porównać za jakiś czas i żałuje,
    że nie zrobiłem tego wcześniej z chromesami.

  23. Muzz

    @Gurf:

    O ile można zawierzyc temu obrazkowi to to oznacza, ze syf i tak będzie wchodzil miedzy owijke, tylko w odrobine mniejszym stopniu.

    Nie wiem, czy Muzz przypadkiem nie uzywal halfroundow na codzien. Tyle mogę tylko powiedziec.

    fakt chwilę używałem halfroundów Dadario, nie są to dla mnie dobre struny,
    szybko zdychały i jedyny moment kiedy fajnie grały, to kilka dni po
    założeniu, przez jakieś 2 tygodnie.Zmaltretowałem 3 zestawy i nikomu nie
    polecam, najszybciej traciły strój (pomimo dobrze ustawionej menzury, nie
    stroiły na progach). Chwilę, grałem na chromesach, ale nie siadły mi i
    wypier…liłem je do kosza, brzęczały i dawały górą…no ileż można
    rozgrywać flaty 🙂 pożegnałem się z tą marką definitywnie.

    Obecnie gram na EB i są to struny zajebiste IMO. powiem nawet, że miałem
    zniszczony komplet, który woziłem na wszelki wypadek i się przydał…cały
    odpadnięty tłumik w mondeo wisiał na D,A,E przez dobry miesiąc 😉

    AAA i mam jeszcze dobrą radę dla tych, co to się kłócą o tarcie. Nie
    pierdolta tylko grajta, będzieta miały twarde paluchy, to nie zauważyta
    różnicy w ślizganiu 😛

  24. robbas

    Dwumiesięczne chromesy zdecydowanie straciły jakiekolwiek brzęczenie.
    Brzmienie ustabilizowało się gdzieś tak po 3 tygodniach. Co prawda te EB
    założyłem dopiero wczoraj, ale brzęczą niemiłosiernie. Zakładałem od
    razu po chromesach (a nawet równolegle z nimi bo zmieniałem po 1 strunie) i
    miałem wrażenie, że ogłuchnę od tego metalicznego brzdęku.

    Pisałem o tym, że to mogą być te same struny bo znalazłem cóś
    takiego:

    Chromes and Ernie Ball flats are the same strings, in different packaging.
    Ernie Ball make their own rounds but get D’Addario to make the flats for
    them

    tutaj

    Zaznaczam, że googlać zacząłem dopiero jak ogarnęły mnie wątpliwości po
    zmianie strun.

  25. Muzz

    @robbas: Dwumiesięczne chromesy zdecydowanie straciły jakiekolwiek brzęczenie. Brzmienie ustabilizowało się gdzieś tak po 3 tygodniach. Co prawda te EB założyłem dopiero wczoraj, ale brzęczą niemiłosiernie. Zakładałem od razu po chromesach (a nawet równolegle z nimi bo zmieniałem po 1 strunie) i miałem wrażenie, że ogłuchnę od tego metalicznego brzdęku.

    Pisałem o tym, że to mogą być te same struny bo znalazłem cóś takiego:

    Chromes and Ernie Ball flats are the same strings, in different packaging. Ernie Ball make their own rounds but get D’Addario to make the flats for them
    tutaj

    Zaznaczam, że googlać zacząłem dopiero jak ogarnęły mnie wątpliwości po zmianie strun.

    cuda panie :)Nie wiem o co chodzi, ale wiem, ze miałem sporą różnicę w
    brzmieniu. Z drugiej strony, jak grałem na roundach, zdarzało się, ze struny
    tej samej firmy i tych samych rozmiarów, potrafiły inaczej gadać…nie wiem,
    może to kwestia leżakowania strun?

  26. robbas

    W każdom razie, zmieniając struny se na bieżąco nagrywałem (po zmianie
    każdej parę sekund tego samego motywu), więc będę miał materiał
    porównawczy jak się EB wybrzęczą. Osobiście nie miałbym nic przeciwko
    temu, żeby okazały się przepakowanymi chromesami – są tańsze.

  27. robbas

    Obalam mit, który sam stworzyłem. EB i Chromesy to nie są te same struny.
    Dzisiaj ponownie założyłem Chromesy. Są luźniejsze od rozegranych EB,
    brzęczały na progach, nieco inne brzmienie. Jak dla mnie brzmieniowo wygrywa
    EB, żywsze.

    Tym samym Chromesy lądują w dziale handlowym.

  28. Demon75

    Ernie Ball w międzyczasie na NAMM pokazał nowe flaty, które podobno brzmią
    jak typowe roundy:

    http://www.ernieball.com/products/bass-strings?filter%5B501%5D=5517

    ktokolwiek widział? ktokolwiek słyszał? ktokolwiek wie?

    Jeśli choć w połowie marketingowy bełkot okazałby się prawdą, to byłyby
    to moje ostatnie struny 🙂

  29. robbas

    Sam jestem ciekaw tych nowych EB, chociaż obawiam się, że to chłyt
    matetingowy. A póki co:

    Flaty EB za 90zł (allegro.pl/struny-do-gitary-basowej-basu-eb2804-50-105-okazja-i5046262838.html)

    Zaryzykowałem, nabyłem, normalne flaty. Kupiłem set 55-110 do strojenia
    D-Standard, poza tym że długość najcieńszej struny jest na styk wszystko w
    porządku. Dwa tygodnie używania, dwie próby garażowe za sobą, flacisty 😉
    dźwięk praktycznie od razu i póki co wszystko gra.

    Gość ma też pozostałe rozmiarówki w tej samej cenie.

  30. robbas

    Odświeżę temat – czy w temacie tych EB o których pisał Demon75 – już
    ktoś? coś?

    power slinky flatwound bass

    Znalazłem tylko taki teścik:

    https://www.youtube.com/watch?v=eRG9k23hUwA

    Ale nie wiadomo, czy to brzmienie świeżych strun czy zgranych i czy się
    długo utrzymuje. Tak czy siak zżera mnie ciekawość.

    Tak swoją drogą to w polskim guitarcenter mają teraz flaty EB poniżej
    stówki.

  31. Dante Morius

    Panowie doradźcie – gram na LaBellach 3,5 roku – struny fajne, brzmienie
    super, ale do tego co teraz grywam w kapeli (i tego co mi po głowie chodzi)
    przydałoby się coś jaśniejszego/bardziej klekoczącego . Że mam precla,
    slapu nie uprawiam i wygoda wynikająca z flatów mnie urzekła to pozostaję
    przy flatach – pytanie jakie? Chromes? Tomastik?

  32. Demon75

    To ja napiszę kilka słów po jakimś czasie używania EB Cobalt
    Flatwound.

    – być może mam pecha, ale praktycznie natychmiast po założeniu struna A
    zdechła. Nie jest źle, ale brak tej „dźwięczności”, która, mimo
    rozegrania pozostała na E, D i G,

    – miękkie, mimo iż grubsze od Chromesów, które mam na drugim basie. Do
    normalnych roundów brakuje, choć niewiele,

    – jeśli chodzi o dynamikę, „mięso” i dźwięczność, bez przegryzania
    połknęły wcześniej założone, praktycznie nowe czerwone Warwicki i
    Chromesy. Nawet wyżej wspomniana A,

    – WSPANIALE odzywają się pod kostką; dzięki temu, że są miękkie brak
    tego „puknięcia”, w momencie uderzenia,

    – TAK! (być może także dzięki ośmiokątnemu rdzeniowi) bardzo dobrze
    odzywają się pod przesterem. Co prawda sprawdzane tylko pod Zoomem.

    Chętnie nagrałbym coś, ale póki co nie mam interface’u, a wbudowana karta
    straszliwie spłaszcza dźwięk.

    BTW. zna ktoś jakiś w miarę tani a sensowny interface działający
    bezproblemowo pod Linuxami, a dokładniej Xubuntu? Fajnie jeszcze jakby miał
    możliwość odsłuchu (jakieś AUX/Line-in/Monitor) i nagrywania tego tylko
    jeśli będę tego chciał?

    @Dante Morius: Panowie doradźcie – gram na LaBellach 3,5 roku – struny fajne, brzmienie super, ale do tego co teraz grywam w kapeli (i tego co mi po głowie chodzi) przydałoby się coś jaśniejszego/bardziej klekoczącego . Że mam precla, slapu nie uprawiam i wygoda wynikająca z flatów mnie urzekła to pozostaję przy flatach – pytanie jakie? Chromes? Tomastik?

    Jak wyżej 😉

  33. Kapral

    Śmiesznie mi się czyta tekst o „dźwięczności” strun flatwound :D.

    http://www.linuxmusicians.com/viewtopic.php?f=6&t=2940 A tu coś o
    interfejsach i Linuxie.

  34. pinio

    Bedę miał dziś M-Audio Fastrack v2 to się za parę dni mogę wypowiedzieć.

  35. Demon75

    Co mnie tam, wziąłem i na szybko zrobiłem nagrywkę prosto w kartę w
    komputerze, która mocno zdemolowała brzmienie. Dzieło zniszczenia
    dokończyła kompresja jutubowa. Mam nadzieję, że mimo wszystko coś
    słychać (oprócz zdechnietej A, rzecz jasna!)

    https://www.youtube.com/watch?v=tyRpB8lKIH8

    Tak wiem że krzywo jak cholera.

    P.S. Wątek znam; zapytam się inaczej:

    Lexicon Alpha?

    M-Audio Fast Track?

  36. romex

    @Kapral: Śmiesznie mi się czyta tekst o „dźwięczności” strun flatwound :D.

    Założyłem Fendery 9050M Stainless Steel Flatwound do basu typu Precel i
    jestem zaskoczony ich „dźwięcznością”. Ona jest oczywiście inna niż
    roundów, może zniknie (na razie mija dwa tygodnie od założenia), ale jest.
    Obawiałem się zlanego nieselektywnego dołu, rzeczywiście jest go dużo ale
    jest bardzo selektywnie. Na razie mam brzmienie Harrisa dla „ubogich”, jego
    brzmieniu dźwięczności raczej nie można odmówić.

    Pozdroofka

    RomekS

  37. jafRule

    Dobry. Odświeżam, bo przymierzam się do flatów i pewne jest, że mój
    wybór trafi na rotosy…. ale…

    Łażą mi mocno po głowie też nylony (tru bass).

    Ktoś ma jakieś próbki, albo wie kto takowe szarpie?

    Jak z żywotnością w porównaniu do standartowych flatów?

    Jak dogadają się z efektami typu synth? (Bo zamierzam trochę na tym gruncie
    poeksperymentować)

    Czy zabrzmią selektywnie grając palcami przy mostku?

    Wiem że to sporo pytań, ale muszę je zadać, bo zaraz może się okazać że
    łatwiej było mi się zdecydować na samochód…

    Moje basidło do ESP LTD B205. Z góry dzięki

    EDIT:

    Ze względu na mnogość odpowiedzi szanownych Forumowiczów, sklep
    TanieStruny, postanowił dać mi się jeszcze zastanowić. Flatów NIY BANDZIE,
    bo polski dystrybutor bla bla. Wierze im, bo nie jest to pierwsza tego typu
    riposta sklepu, na móją chęć zakupienia rotosów. Kiedyś mnie coś trafi…
    Źeby w XXI w. trzeba było się prosić znajomych mieszkających za granicą o
    zakupy. Kolejny poziom niekompetencji osiągnięty. Nie mam
    tutaj na myśli TANIESTRUNY.PL, bo oni uczciwie poinformowali. Za to
    dystrybutor to jakaś pomyłka.

    Wiecie może, kto zajmuje się dystrybucją ROTOSOUND w Polsce?

  38. Demon75

    @jafRule:
    Wiecie może, kto zajmuje się dystrybucją ROTOSOUND w Polsce?

    Nasi południowi sąsiedzi daja radę: muziker.pl

    http://www.muziker.pl/gitary-basowe#p_brand_name=Rotosound&priceRange=1%2C25000&start=24

  39. jafRule

    Yeah! Pół roku …. i wreszcie je mam! Ogólnie się chyba coś ruszyło w kwestii rotosów…

Inni czytali również