Struna Struny Nie Warta8230

Struna struny nie warta…

Hmmmmm spytam się o to, gdyż nie mogę sobie tego przypomnieć, czy
standardowymi strunkami są zaczynające się od 40 czy od 45 ? 🙂 tak w ogóle
to czy strunki basowe trudno jest dociskać, bo jeszcze nie miałem okazji,
gdyż tylko miałem stosunki 😉 z elektrykami, akustykami i klasykami 🙂 a
tak na marginesie, to czy struna z basu nadała by się na garottę ? 😈
znaczy nadać to by się nadała, ale istniało by ryzyko, że mogła by
pęknąć i raczej nie wrzęła by się w gardło delikfenta 😉 pytam tylko
z ciekawości 😈

Podziel się swoją opinią

96 komentarzy

  1. @Fender80: Dawno to mnie nie było. Ale nadal gram na „grubasach” tylko zmienilem firme. Mam obecnie Black Beauties od DR. Sa po prostu nieziemskie, te deany których uzywalem sa dobre ale to jest deklasacja. Brzmią wspaniale i na dodatek utrzymuja swoj dźwięk już od 5 miechow i caly czas brzmia jak by byly wczoraj kupione. Polecam kazdemu kto nie chce kupowac co 2 miesiace srednio brzmiacych strun, a woli raz na rok wydac trochę ( 170zł) kasy i mieć wspanialy sound na dllllluuuuuugo. Aha no i gitarka zajebczo wyglada z czarnymi drutami

    No i przez Ciebie mam dylemat… zamierzam zaniedługo zmienić struny i
    właśnie niewiem czy Elixiry czy DR BlackBeauties. No kurna dylemat mam 😀 .

  2. no tylko co z zapasem, jak ci peknie struna – rzadko, ale się zdarza. ja
    wygotowuje stare struny i trzymam na wypadek nieszczescia. peknie ci czarna,
    zalozysz jasna – będzie to wygladalo co najmniej smiesznie – no i kolejne 170
    PLN w plecy…

    ja przez dlugi czas uzywalem ghs boomers`ow, standardowo pakowanych w gitary
    mayonesa. kupowalem je w gdansku w warsztacie mayonesa – ze szpuli wyciagali i
    kasowali jedynie 13,50 za strune. niestety już tego nie robia i trzeba kupowac
    w pudeleczku po detalicznej cenie, dlatego jak mam placic więcej to szukam
    czegoś fajniejszego…

    może sam się skusze na sprawdzenie ich brzmienia… a nie ma jasnych
    odpowiednikow?

  3. Ale groźba tego że jedna struna będzie jasna jest tylko do momentu aż
    kupisz następny czarny komplet 🙂 Kupisz sobie Black Beauties, za pół roku
    kupisz kolejny komplet i już masz problem z głowy 🙂

  4. Weź Fender zrób jakieś zdjęcie basu z BlakBjutisami, bo chcę zobaczyć jak
    to wygląda – osprzęt masz przecież chrom, no nie?

  5. a co jak będziesz miał pecha i ci sznurek pojdzie po 2 m-cach? trochę glupio
    wydawac 170zł dla jednej struny… poza tym czarne struny mi się robią –
    jestem ciekaw ich brzmienia niezaleznie czy sa czarne czy rozowe 😉

  6. A właśnie ze nie osprzet tez mam czarny. McGre ja na twoim miejscu kupilbym DR
    bo mogę je tobie polecic i będziesz zarabiscie zadowolony. A strunki kupilem w
    riffie w malko ich nie widzialem. Zdjecia już zrobilem wlssnie obrabiam beda za
    15 min

  7. Czad 🙂

    Moje wiosło jest czerwone i też z czarnym osprzętem. Pod choinkę kupię
    sobie Black Beauties i zobaczymy jak to będzie wyglądać 🙂

    Mam nadzieje że żeczywiście długo utrzymują brzmienie bo S(h)it ma z tym
    problem, a za 160 czy za 170zł to można by oczekiwać czegoś więcej niż
    dwa tygodnie grania bez prania 🙂

  8. Moge ciebie zapewnic ze będziesz zadowoliny. Ja kupiłem prawie pol roku temu i
    nadal brzmia zajebiscie. A tak poza tym to grasz w jakiejs kapieli w cz-wie??

  9. Tak. A nawet w kilku 🙂

    Rotten Body – death grind metal ( aktualnie nie mamy perkusisty więc
    zawiesiliśmy prace nad zespołem )

    Anima Liberti – Rock Rege

    Setka ( przynajmniej taka jest narazie nazwa ) – kapela na wesela ( właśnie
    skompletowaliśmy skład i ćwiczymy ostro 🙂 )

  10. I to jest pytanie roku! Co gorsza nikt nie zna na nie odpowiedzi 😀 . Ponoć
    EXP są nowocześniejsze technologicznie.

    Hmmm. Mimo wszystko bym wziął Elixiry (z sentymentu). Dostałem jeden komplet
    z gitarą i trzymają równo 11 miesięcy. A brzmieć to one ciągle brzmią
    jak należy.

    Oba produkty są b.dobre i zbliżone do siebie. EXP są odrobinę tańsze (o
    parę złotych dosłownie) ale chyba nieco ciężej dostępne (chyba – bo się
    za nimi nie rozglądałem a np. elixiry w sklepie widziałem).

    Anyway – czego nie kupisz to będzie dobry wybór 😀 .

    ps. weź Elixiry 😛

  11. Grałem na Elixirach, ale wiesz, za tą cenę można się spodziewać
    aksamitnego dotyku i nieziemskich doznań ;P.

    Nie no, są to przyzwoite struny, dobrze brzmiące, ale w tym przypadku
    myślę, że wziąłbym tańsze (czyli Daddario).

  12. Z tego co wiem nie można narazie kupić pojedynczych strun – tak więc zerwnie
    jednej z nich wiąże się z wymianą całego kompletu lipa x 2

  13. Eee tam ja tam wole moje Enie balle świetne brzmienie, tylko nie mogę
    powiedzieć ile trzymają bo mam je jak narazie 5 dni 😈

  14. @Mike: Hmm nom, a jak ci się ta czwóreczka spisuje?

    Tak jak 5tka tylko, że bez jednej struny 😛 😀 . A serio to
    bardzo jestem zadowolony bo 5tki nie chciałem a lubię grać nisko (i tu z
    pomocą przychodzi 35 menzura). Do zestrajania idealna maszyna. No i eq robi
    swoje. Solidny sprzęt, niema co.

    @Draken: Z ich ojczyzny czyli ze Stanow moi drodzy… Tam EXP kosztuja nie cale 30$ a Elixiry trochę ponad 30$, do tego 8$ przesylka do Polski co daje w/g aktualnego średniego kursu 123zł 😀 a uwzględniajac wszystkie różnice kursowe zapłacę max 140zł, to chyba się opłaca 😉

    O kurde 😀 .

  15. A ja i tak będę wracal do swoich DR. Co prawda cena wyzsza ale jak kapral
    napisal oczekiwal czegoś zniewalajacego i taki maja właśnie sound te strunki.
    Mnie osobisci porazilo i będę je jeszcze dluuuugo kupowal bo sa po prostu
    wspaniale.

  16. Jeśli ktoś ma ochote to chetnie sprowadze taniej struny 🙂

    Daddario lub Elixiry

    pytajcie tez o inne (do DR black beauties narazie nie mam dostepu)

  17. Jakie to te Elixiry za „nie całe” 200zł? Coś mi się wierzyć nie chce 😀

  18. Gitary zresztą też, jak dla mnei to zakup strun ponizej tych 90zł to się
    mija z celem…

  19. @Kapral: Mrok! 😀
    Cho na IRC :P.

    Eeee…yyyy… to do mnie tak… nie smiejsice się ale ja nigdy nie bawilem się
    w ircu jak w to wejsc i gdzie t jest:P?

  20. czy warto sobie kupić strunki solo bass 55 rotosów? czy lepiej szlify?

  21. Przedwczoraj założyłem sobie Daddario EXP do mojego basika, a wczoraj
    zagrałem próbe…

    Pierwsze wrazenia sa takie, ze wydaje mi się cala ta dlugowiecznosc powlekanych
    strun to trochę chwyt marketingowy 😛 Struny brzmia, ladnie, poprawnie i pewnie
    jeszcze dlugo tak sobie pobrzmia, ale od początku nie mialy tej
    charakterystycznej jasnej metalicznej barwy (jak np. Daddario zwykłe). Wiec
    siła rzeczy beda brzmialy dluzej jak nowe, bo od nowosci brzmia jak powiedzmy
    po dwoch probach 😛 Zobaczymy co dalej z nimi będzie.. będę bacznie obserwowal,
    a raczej nasluchiwal ich brzmienia z uplywem czasu.

    Choc szczerze mowiac nie wiem czy przy nich zostac czy jedank stosowac jakieś
    zwykle struny – chciałbym już coś wybrac i się tego trzymac 😛 No zobaczym jak
    to będzie.

    Ciekaw jestem jeszcze tych Elixirow 🙂

    oczywiście caly czas zapraszam po struny z 10% zniżką dla bassofkowiczów
    🙂

    allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=615515

  22. Dodaj sobie to do podpisu Draken ;}.

    Wiesz, nie wszystkie struny brzmią tak samo, musiałbyś obadać większość
    dostępnych na rynku i dopiero wtedy się wypowiadać :D.

  23. Ja dosyć długo szukałem setu do 6tki… miałem wcześniej założony
    Rotosound RS 666LD, czyli 35-45-65-80-105-130, ale istniał przy tym problem z
    regulacją menzury (chyba za grube te strunki były). Podobało mi się ich
    brzmienie, dlatego kupiłem sobie teraz RS 666LC 30-40-60-75-95-125 i z
    menzurką się poprawiło, brzmienie równie świetne jak poprzednio…

    Generalnie stawiał będę na strunki stalowe… żadne inne.

Możliwość komentowania została wyłączona.