Jak jeszcze nie wiedziałem co to bas i byłem użytkownikiem zwykłej 6ściostrunowej gitary to miałem taką metodę, najpierw stroiłem E1 do początku „nothing else matter” (zaczyna się od wyraźnie wybrzmiewającego dźwięku na 7dmym progu). Najpierw równo z kasetą, później już jakoś tak ucho się przyzwyczaiło, że samo szło. Pozostałe struny już w stosunku do tej pierwszej. Tak obyłem się przez kilka lat bez stroika a nawet kamertonu.
Czy znacie jakiś dość popularny, charakterystyczny, prosty kawałek, z wyraźnym basem najlepiej granym gdzieś pomiędzy 5tym a 12stym progiem struny G? Dumam i dumam i jakoś nic do głowy wpaść mi nie może.
Kapral
Powiem Ci, że czasami można się trochę zdziwić, jak się stroi gitarę pod dźwięk z utworu. Kolega tak do Marleya chciał się zestroić i się nie udało zbyt dobrze :).
robbas
może oryginalny kawałek był grany na jakiejś nietypowo strojonej gitarze?
method
@robbas: Czy znacie jakiś dość popularny, charakterystyczny, prosty kawałek, z wyraźnym basem najlepiej granym gdzieś pomiędzy 5tym a 12stym progiem struny G? Dumam i dumam i jakoś nic do głowy wpaść mi nie może.
np. rage against the machine – settle for nothing
robbas
@method: np. rage against the machine – settle for nothing
chodziło mi raczej o kawałek (fragment kawałka) do odegrania tylko na strunie G, a tu masz przeplatane z D. Żeby melodyjka na tej jednej strunie dała pewność, że ona jest nastrojona. Resztę już można będzie normalnie nastroić w stosunku do G. Chodzi mi konkretnie o średniowysokie dźwięki na G, bo jakoś te dźwięki na basie najłatwiej mi zidentyfikować ze słuchu. Wiadomo – przy niższych dźwiękach nawet stroiki się gubią, a co dopiero moje dość drewniane ucho.
Dante Morius
pierwsze dźwięki motywu przewodniego na smyczkach (gdzieś od 0:57) to A# i G – 15 i 12 próg na G. Potem schodzi na A i G na zmianę, zresztą ze słuchu zauważysz – dla mnie nieomylna nawigacja czy struna stroi 😉
robbas
Całkiem fajny motyw, tyle, że się trochę trzeba osłuchać.
robbas
Też prawda. Strojenie na melodię jest jednak takie … mniej mechaniczne. I zdaje się, że lepiej kształci słuch.
pppp
Wygeneruj sobie w darmowym programie audacity to pliku sinusik 440Hz
Wrzuć je do telefonu to będziesz miał go zawsze pod ręką. To jest wzorzec dźwięku A a od niego lecisz resztę strun na zasadzie 5-go progu.
paczo1000
ja to ostatnio „lidlu” za 49zł kupiłem metronom heheheheh:)powiem wam ,ze nawet fajny,ma wbudowany metronom i nawet dobrze stroi:)
robbas
metronom z metronomem – super sprawa
jakubbaranowski
Witam basówą brać !
Otóż założyłem tydzień temu nowe struny (EB Slinky) i zabrałem się za regulację.
1. Odpowiednia ilość zwojów na kołku (E-2 A,D-3, G-4) czyli standard wg Pana Drozda.
2. Ustawiłem akcję strun (E – 2,5 mm G-2mm)
3. Ustawiłem je w odpowiednim „zaokrągleniu” 12″ do podstrunnicy (chociaż SR-y mają podobno 11″ ale to chyba bardzo minimalna różnica – po prostu nie mam odpowiedniego miernika, żeby odmierzyć 11″)
4. Wyregulowałem gryf (0,4 – 0,5 na 7-9 progu – wg Pana Drozda standard).
5. Rozciągnąłem struny.
Czyli wszystko wg podręcznika. Nastroiłem bas, ale ciągle któraś ze strun jest przestrojona kilka kreseczek do przodu.
Potem udało mi się nastroić tak, że puste dokładnie stroiły (strzałeczka idealnie w tunerze była na środku).Ale menzury po prostu nie idzie wystroić – tuner skacze (np jak stroje a przeskakuje na d pozniej znowu na a itp), albo strzalka drga w lewo i w prawo przez co nie wiem czy dobrze stroi czy jeszcze za nisko/wysoko. Próbowałem zrobić to najdokładniej jak się da, ale i tak nie stroiło (sprawdzałem flażoletami, zwłaszcza na niższych strunach jest najgorzej.
I teraz się zastanawiam, co zrobiłem źle ?? A może to wina tunera ? (boss tu 12) ? Może jest popsuty, ma słabe baterie ? A może mam progi za bardzo wytarte (kupiłem 4 letnią nówkę z USA mam ją od roku i od tamtego czasu nie były szlifowane progi), a może coś źle ustawiłem ? Co mozę być przyczyną ? Bo na wcześniejsszym secie striło niemal idealnie. Mogę zanieść do lutnika ale znowu mi ustawi akcję na 0,5 cm :/ A płacić i jeszcze poprawiać po nim mało się opłaca :/
mazdah
Kup nowe baterie do tunera. To raz.
Dwa – nigdy nie wystroisz progowego, strunowego instrumentu IDEALNIE. Odchyły +/- 5c są dopuszczalne. Mało tego – są niesłyszalne.
No chyba, że przesadziłeś z tym rozciąganiem strun i je mechanicznie uszkodziłeś. Zużyta, porozciągana struna nie da się wystroić.
bolem
raz naciskasz strune mocniej, raz słabiej. To dlatego 🙂
latem666
Zapomniałeś napisać że po zestrojeniu wszystkich strun do siebie trzeba znów zobaczyć czy najcieńsza struna stroi do odpowiedniego dźwięku. U mnie zazwyczaj się zdarza że jeszcze muszę dostroić ponownie. Może to ze względu na to, że mam szóstkę w której naprężenie jest większe ale wydaje mi się, że w mniej strunowych basach jest podobnie. W końcu gryf jest z drewna a ono pracuje
Pi-kny
latem666 wrote:
Zapomniałeś napisać że po zestrojeniu wszystkich strun do siebie trzeba znów zobaczyć czy najcieńsza struna stroi do odpowiedniego dźwięku. U mnie zazwyczaj się zdarza że jeszcze muszę dostroić ponownie. Może to ze względu na to, że mam szóstkę w której naprężenie jest większe ale wydaje mi się, że w mniej strunowych basach jest podobnie. W końcu gryf jest z drewna a ono pracuje
Opisany przez Ciebie efekt występuje ale tylko wtedy kiedy stroisz gitarę BARDZO rozstrojoną (powiedzmy że struny wiszą prawie luźno). Wtedy nastrojenie każdej ze strun powoduje znaczną zmianę siły z jaką oddziaływują one na gryf a co za tym idzie zmieniają naciąg wcześniej nastrojonych strun.
Zaznaczam że nie obcowałem nigdy z 6-cio strónówką więc nie wiem jak się ona zachowuje. Natomiast przy regularnym strojeniu 4/5-cio strunowych basów efekt ten jest na tyle znikomy że pomijalny dlatego o nim nie pisałem.
Zapomniałem natomiast dopisać żeby (jeśli jest taka możliwość) gitara postała w temperaturze w której będzie używana przez kilkanaście minut przed strojeniem. Jeśli macie niezbyt ciepłą kanciape (a to zdaża się często) to po zagraniu pierwszego numeru cała kapela powinna się ponownie dostroić. Struny mocno reagują na zmiany temperatury.
Pi-kny
Nie chciało mi się czytać wszystkich postów bo dużo offtopów w nich było ale napiszę od siebie o strojeniu może się komuś przyda.
1) Najlepiej zacząć stroić od najwyżej brzmiączych strun (w przypadku 4-strunówki od G)
ucho ludzkie jest tak zbudowane że czym niższy dźwięk tym słabiej rozpoznaje różnice w wysokości dźwięku.
2) Instrument zawsze stroimy do źródła o tej samej (określonej z góry) częstotliwości. Przyjmujemy że dźwięk A powinien mieć 440Hz. Za źródło można obrać: tuner, pianino, kamerton, keyboard lub w googlach wpisać „tuner on-line”. Jest to o tyle ważne dla tego iż strojąc instrument zawsze do tej samej wysokości ćwiczymy sobie słuch i po kilku latach grania będziemy słyszeć jeśli coś będzie nie tak.
3) Instument powinien być wystrojony w menzurze. Niewyregulowani instrument nie będzie stroił na całej długości gryfu.
Korzystając z tunera należy przeczytać instrukcje i wszystko powinno pójść gładko więc się nie będę rozpisywał
Metody douszne:
Na początku stroimy strunę G „na słuch”
Strojenie „na 5-tym progu step by step”
Mając nastrojoną strunę G przyciskamy strunę D na „5-tym progu” (palcem naciskamy przed progiem tak żeby dociskana struna opierała się o 5-ty próg). I kręcimy kluczem struny D aż uzyskamy identyczny dźwięk jak na srunie G. Jeśli się udało to powtarzamy sytuację „o strunę wyżej”. Dociskając na 5-tym progu strunę A powinniśmy kręcąc kluczem od tej struny uzyskać ten sam dźwięk co na uprzednio nastrojonej strunie D.
Analogicznie robimy ze strunami E i H
Strojenie „na flażolety”
Tak samo jak poprzednio strunę G musimy dostroić na ucho do odpowiedniego źródła.
Teraz kładziemy mały palec dokładnie nad 7-dmym progiem struny G a palec wskazujący dokładnie nad 5-tym progiem struny D. Dotykamy palcami strun lecz nie dociskamy ich do progów! Teraz uderzamy kolejno palcami prawej ręki w strunę G a następnie w strunę D tak żeby obydwa flażolety zabrzmiały razem.
Teraz należy użyć uszu. Jeśli struny są niezestrojone z sobą powinno być słyszalne wibrowanie. Im szybsze tym mniej zestrojone struny im wolniejsze tym lepiej. Kręcimy kluczem struny D aż wibrowanie ustanie. Wtedy jest sukces i możemy przejść „o strunę wyżej” i stroić następny „sznurek”.
Teraz kilka faktów o tej metodzie strojenia.
– perkusiści tego nie wiedzą i w czasie strojenia basówki „wyłączają” sprężyny od od werbla. BŁĄD! One pomagają gdyż wibrują tak samo jak niedostrojona struna przez co ułatwiają wysłyszenie częstotliwości owego wibrowania.
– strojenie flażoletami pozwoli nastroić instrument w miarę równo na całej długości gyfu. Nawet gitara nie wystrojona w menzurze powinna jako tako strioć w większości pozycji (nie mówię o ekstremalnych przypadkach zaniedbania instrumentu!). Po prostu takie strojenie „uśrednia błędy strojenia w menzurze” Wniosek jest taki iż jest to najdokładniejsza metoda strojenia basówki „na słuch”
– gitarzyści nie często stosują ten sposób gdyż czym wyższy dźwięk tym trudniej wydobyć głośny flażolet i tym trudniej wysłyszeć owo niepokojące wibrowanie 😉
Mam nadzieję że komuś pomogłem. A do bezpłodnej dyskusji o urażone ambicje i nieumiejętność zrozumienia czytanego tekstu nie będę się włączał.
Pozdrawiam.
Przy okazji prywatę walnę.
Zapraszam na [url]www.myspace.com/zazuziband[/url] gdzie można usłyszeć nasz nowy kawałek nagrany razem z Panią Renatą Przemyk.
Muriel1130
Mam pytanie, jakie muszę mieć dźwięki na pustych strunach, jeżeli chcę ją nastroić w Cis? Ew po nastrojeniu jej do E o ile progów muszę podciągnąć struny by dojść do Cis? W Guitar Pro 5 nie ma nawet takiego stroju basowego 😛 A z zespołem gramy w Cis;D Na próbie dostroi się do elektryka, ale w domu to już samemu gorzej się dostroić;D
Ew czy są takie tunery, co da się łatwo bas przestroić wyżej/niżej? grając na elektryku miałem 3 stroiki, każdy był jakby too ująć zaprogramowany pod podstawowy strój E (były napisane dźwięki + która to struna np. E1, B2 itd.) więc przestroić się nim nie dało-.-
dodam, że doświadczenia w teori za dużo nie posiadam;)
Pi-kny
A może łatwiej się nauczyć grać kawałek na nieprzestrojonym basie??
Przestraja się gitary z trzech powodów.
1)Brzmienie. Te same dźwięki granie na niżej nastrojonej gitarze brzmią w niektórych gatunkach lepiej/ciekawiej.
2) Instrument nie posiada odpowiedniej skali i żeby zagrać wymagany dźwięk trzeba przestroić. Często przestrajałem przy gitarze 4 strunowej strunę E do D.
3) pewne zagrywki w utworze dużo lepiej brzmią z wykorzystaniem pustych strun i w przypadku nie sprzyjającej ku temu tonacji przestraja się cały instrument.
Pomyśl o tym z praktycznego punktu widzenia.
Jeśli któryś z powyższych powodów skłania Cię do przestrajania to pamiętaj że na koncercie nie będzie czasu na kręcenie kluczami i musisz mieć dwie gitary jeśli zmieniony strój masz tylko w jednym kawałku.
Jeśli nie podpadasz pod powyższe zasady naucz się kawałka grać na normalnym stroju
Jak dostroić gitarę do Cis?? najłatwiej o pół tonu obniżyć strój całej gitary wtedy Cis będziesz miał na strunie D na strune G będzie Fis na A będzie Gis a na E Dis.
W większości tunerów jest możliwość ustawienia takiego strojenia. W domu możesz gitarę do kompa przez wejście liniowe podłączyć i ściągnąć któryś z darmowych tunerów. Tu polecam google.
Metrob
Ja się nauczyłem jak stroić ze słuchu przy użyciu linii basowej w „Money” Pink Floydów – tak jeżeli chcę standard. Drop D to najgrubsza struna obrócona o cały obrót w dół. Czasami też używam Drop C, tutaj to już Stroik/Tuner do gitary basowej online stroik – zbyt żadko tak stroję żeby umieć ze słuchu.
Mortimer
Przeczytaj dokładnie artykuł o regulacji basu, który znajduje się na basoofce. To Ci powinno rozwiac wszelkie wątpliwości.
Korsakov
Witam wszystkich,
mam takie techniczne pytanie co do strojenia basu.
Otóż; moje pytanie brzmi: czy całkowicie nową strunę da się nastroić na czuja, czy trzeba do tego koniecznie tunera czy jakiegoś elektronicznego stroika?
Jeszcze nie próbowałem grzebać przy ustawieniu strun (bo jak zepsuję to się może okazać, że bez elektronicznego diwajsa tego nie przywrócę), dlatego najpierw pytam – może sprawa jest trywialna, ale moje wątpliwości układają się wokół następującego tematu:
Nie wiem jak istotną różnicę dźwięku czyni ustawienie menzury (tej co się w przód i w tył przy mostku przesuwa)? No bo – jak mam poprawnie ustawić tą menzurę, skoro nie będę miał dobrze naciągniętej struny przy kluczu; i dźwięk na 12-tym progu po prostu nie zabrzmi?
A z drugiej strony, jak mam poprawnie naciągnąć strunę, skoro powiedzmy źle ustawiona menzura nie pozwoli rozpoznać „czy to już”?
Ja nie wiem; być może moje pytanie jest nieco niedorzeczne; ponieważ nie wiem czy problem jest rzeczywiście taki jak ja go widzę; ale chodzi generalnie o to, czy: da się „na czuja”, czy bez elektroniczego diwajsa ani rusz?
Pozdrawiam
Dante Morius
Na początku stroisz „pustą” strunę, kiedy jest nastrojona (nieważne, czy nowa czy stara, dźwięk ma dawać taki sami, tzn o tej samej częstotliwości, i to na słuch da się rozpoznać). Kiedy już jest nastrojona sprawdzasz czy na wszystkich progach stroi, czy dźwięk nie jest zbyt wysoki bądź zbyt niski. Jeśli jest to korygujesz długość menzury, jeśli nie, to lecisz z następną struną. Dokładnie całość jest wyjaśniona w artykule o ustawianiu basu.
Korsakov
@Dante Morius: Na początku stroisz „pustą” strunę, kiedy jest nastrojona (nieważne, czy nowa czy stara, dźwięk ma dawać taki sami, tzn o tej samej częstotliwości, i to na słuch da się rozpoznać).
No i dobra, podłączamy ten tuner, i co dalej;
@Dante Morius: Kiedy już jest nastrojona sprawdzasz czy na wszystkich progach stroi, czy dźwięk nie jest zbyt wysoki bądź zbyt niski. Jeśli jest to korygujesz długość menzury, jeśli nie, to lecisz z następną struną.
To znaczy… jak; zbyt wysoki lub zbyt niski, tzn. czy na przykład na piątym progu nie brzmi dźwięk z siódmego, o to chodzi? Czyli menzura odpowiadałaby za jakieś „przesunięcia w progach”, tak to jest?
Mortimer
@Korsakov:
@Dante Morius: Kiedy już jest nastrojona sprawdzasz czy na wszystkich progach stroi, czy dźwięk nie jest zbyt wysoki bądź zbyt niski. Jeśli jest to korygujesz długość menzury, jeśli nie, to lecisz z następną struną.
To znaczy… jak; zbyt wysoki lub zbyt niski, tzn. czy na przykład na piątym progu nie brzmi dźwięk z siódmego, o to chodzi? Czyli menzura odpowiadałaby za jakieś „przesunięcia w progach”, tak to jest?
No nie tak drastycznie 🙂 Poprostu jeżli pusta struna stroi a np. dźwięk na 15 progu jest o 15centów za wysoki to trzeba to skorygować.
Korsakov
@Mortimer: No nie tak drastycznie 🙂 Poprostu jeżli pusta struna stroi a np. dźwięk na 15 progu jest o 15centów za wysoki to trzeba to skorygować.
Czyli jednak te różnice są subtelne. W granicach tak ilu progów może robić różnicę menzura? (Pewnie pojawi się klasyczna odpowiedź jak chodzi o wszelkie niuanse gitar, tzn. „to zależy” :] ).
LiptonTipton
Korsakov, podpinasz „elektronicznego diwajsa”, stroisz wszystkie struny do niego. Następnie sprawdzasz na przykład czy struna przyciśnięta na 12. progu daje dżwięk równo o oktawę wyższy niż pusta, jeżeli nie to cza tę menzurę nieszczęsną wyregulować, tak jak to jest opisane we wspomnianym artykule.
Dante Morius
Korsakov, ale to się nie ma prawa różnić nawet o jeden próg! Różnica niesłyszalna jest poniżej 5 centów (kresek na stroiku), w zależności od jakości wykonania instrumentu ta dokładność jest osiągalna, bądź nie, ale jak próg powinien dawać D a daje D# to już jest tragedia.
Korsakov
Dzięki za wytłumaczenie mi co i jak z tą menzurą, Dante Morius i LiptonTipton. Bo prawdę mówiąc nie rozumiałem tego i miałem takie wyobrażenie, że to zmienia dźwięk struny na zupełnie inny, tak że się rozeznać nie idzie. No a zmiana jest dosyć subtelna.
Zauważyłem jeszcze, że w niektórych przypadkach zmiana akcji struny (tj. wysokości) pociąga za sobą także konieczność ponownego uregulowania menzury. Konkretnie przy strunie piątej; B, zaobserwowałem coś takiego.
Dante Morius
to naturalne, każda zmiana wysokości wymaga korekty długości.
sebaa
kiedyś w jakimś poradniku p. Plichowskiego, przeczytałem coś w stylu, ,,jeśli początkującemu basiscie nie uda się nastroić na słuch basu przez 2 godziny to niech lepiej odłoży go i zajmie się czymś innym… Czy serio tak jest? Czy nie uważacie że słuch należy chociaż na początku troszkę wyćwiczyć?
Dante Morius
Słuch trzeba szkolić cały czas. Nie, że „można”, nie, że „to pomaga”, po prostu trzeba. Muzyk bez słuchu jest jak polonista analfabeta.
sebaa
no ale czy jeśli początkujący który na początku by sobie z tym nie radził jest według pana Plich. skreślony? Bo trochę go nie rozumiem. Nie mówię o sobie ale po prostu pytam
Korsakov
@Sebaa: kiedyś w jakimś poradniku p. Plichowskiego, przeczytałem coś w stylu, ,,jeśli początkującemu basiscie nie uda się nastroić na słuch basu przez 2 godziny to niech lepiej odłoży go i zajmie się czymś innym… Czy serio tak jest? Czy nie uważacie że słuch należy chociaż na początku troszkę wyćwiczyć?
(…)
no ale czy jeśli początkujący który na początku by sobie z tym nie radził jest według pana Plich. skreślony? Bo trochę go nie rozumiem. Nie mówię o sobie ale po prostu pytam
Hehe. No i co to znaczy „początkujący”? Czyli taki, co gitary nigdy na oczy nie widział?
Aviator
@sebaa: kiedyś w jakimś poradniku p. Plichowskiego, przeczytałem coś w stylu, ,,jeśli początkującemu basiscie nie uda się nastroić na słuch basu przez 2 godziny to niech lepiej odłoży go i zajmie się czymś innym… Czy serio tak jest? Czy nie uważacie że słuch należy chociaż na początku troszkę wyćwiczyć?
Ze strojeniem gitary nie miałem nigdy wiekszych klopotow ale kiedyś zastosowalem się do innej rady tego Pana i zapisalem się na silownie hi,hi…(nie zostalem kulturysta)
Dante Morius
@sebaa: no ale czy jeśli początkujący który na początku by sobie z tym nie radził jest według pana Plich. skreślony?
Ja 4-5 lat temu nie zwracałem uwagi jak grałem na gitarze do kawałku w innym stroju, teraz ćwiczę na fretlessie (bez kresek) i coraz więcej motywów ze słuchu rozwalam. Długa droga przedemną, bo mało zrobiłem w tym temacie 🙂 Słuch o dziwo się rozwija, oczywiście trzeba świadomie słuchać, czy coś pasuje, czy nie itd itp. Wypowiedzi pana Wojtka bym nie traktował jako święte prawo gry na basie.
greenaniaday
Mam pytanko (typowo laickie, no ale, dopiero zaczynam swoją przygodę :)) – od której struny zaczynamy strojenie basu? Chodzi mi o czterostrunowy i z tunerem. Od najgrubszej E, najcieńszej G, a może nie ma w ogóle różnicy? 🙂
Drooper
Nie ma różnicy.
tubas
Wzruszyła mnie mnogość wypowiedzi na temat tak podstawowy jak nastrojenie instrumentu. Co ciekawe ujawniła się duża rozbieżność opinii w tej sprawie!
Czytając zauważyłem, że:
[*]nikomu z wypowiadających się nie przyszło do głowy sprawdzić czy na „basoofce” nie zostało to już dokładnie wyjaśnione (podpowiadam: zostało i to kilkakrotnie!)
[*]da się zauważyć brak wiedzy na temat kolejności dźwięków i ich położenia na poszczególnych strunach basiórki (a wydawałoby się, że od tego należy zacząć w ogóle znajomość z instrumentem)
[*]zadziwia mnie drażliwość jednych „basoofkowiczów” i skłonność innych do kpinek (każdy przecież kiedyś zaczynał od tego, że nie wiedział nic…)
Kolegę „mondo” zachęcam do skorzystania ze stworzonych jakiś czas temu krótkich ściąg dla początkujących oraz dla leniwych basistów. Można je odnaleźć tutaj:
Uprawiam tu trochę „prywaty”, ponieważ to ja jestem ich autorem i powstały właśnie z myślą o zaczynających swoją podróż przez życie z basóweczką.
Powodzenia „mondo”!
coguar
tu pytanie odnosnie 6 jakie strojenie polecacie oprocz standardu BEADGF??
latem666
A D G C F A# 🙂
tubas
@coguar: tu pytanie odnosnie 6 jakie strojenie polecacie oprocz standardu BEADGF??
Zdawało mi się, że standardowe jest strojenie basu w kwartach, czyli w tym wypadku najwyższej (najcieńszej) struny jako C! Skąd to F?
Generalnie strój basu jest kwartowy niezależnie od tego czy całość podwyższamy, czy obniżamy. A już na pewno w sześciostrunowej wersji instrumentu…
Inny sposób strojenia ma wg mnie uzasadnienie wyłącznie przy solowej grze akordowej, jako ewentualne ułatwienie w układzie palców na progach… Nie sądzę, żeby u „coguara” akurat ten wypadek występował, bo sam by wiedział co jest mu potrzebne.
I tu uwaga:
Z niektórych pytań „basoofkowiczów” wynika, że przestrajają swoje instrumenty nie z rzeczywistej, obiektywnej potrzeby – tylko dla „szpanu”(?) albo przekonani przez kogoś, że „prawdziwy” metalowiec musi(!) grać na dziwnym stroju, bo tak gra np. jego ukochany gwiazdor.
Obniżenie całego stroju powinno wynikać z potrzeby uzyskania właściwego brzmienia granej linii basowej w konkretnych utworach, a nie „dla fantazji”.
Zawsze zaskoczony jestem skalą muzycznego talentu początkujących basistów, którzy przestrajaja swoje instrumenty w nieprawdopodobnt sposób i nie przeszkadza im to w graniu.
Ja grając akompaniament lub solóweczkę, żeby zagrać to co mam w głowie muszę z góry, odruchowo wiedzieć gdzie przycisnąć strunę. To samo kiedy wykonuję partie zapisane w nutach. Wymusza to strojenie zawsze w ten sam „tradycyjny” sposób.
A przecież gram 40 lat na basie!
Co innego jakbym grał „mechanicznie” z tabulatury narysowanej do konkretnego, dziwacznego stroju, ponieważ „nie słyszałbym” i tak w głowie granej linii dopóki jej nie zagram. A i wtedy nie byłbym w stanie stwierdzić czy jest zgodna z oryginalnym wzorcem!
Prawdziwi wirtuozi basóweczki stroją swoje instrumenty „klasycznie” i to powinno dać początkującym do myslenia…
bolem
@tubas: Prawdziwi wirtuozi basóweczki stroją swoje instrumenty „klasycznie” i to powinno dać początkującym do myslenia…
hej, ale nie każdy chce być wirtuozem 🙂
Niższe strojenie basu z mojego doświadczenia wynika ze ścieżek które najczęściej wymyślane są przez gitarzystów. Załóżmy że gitara stroi się pół tonu w dół i wymyśla riff na strunie E 0 0 7 0 0 5 0 0 4 0 0 2. Gdyby takie coś grać w standardowym strojeniu byłoby dużo więcej przebierania palcami niż strojąc się po prostu te pół tonu w dół. Tym badziej że mamy bardzo duży wybór strun, więc grubość nie stanowi tutaj problemu.
Co innego niskie strojenia typu A, G, F# itp- tego nie rozumiem 🙂
latem666
Co Ty gadasz?? Nie rozumiesz A? W wielu kapelach to norma. Niektórzy grają jeszcze niżej.
bolem
@latem666: Co Ty gadasz?? Nie rozumiesz A? W wielu kapelach to norma. Niektórzy grają jeszcze niżej.
WIEM ze dużo osob gra tak nisko, ale nie rozumiem takiego strojenia. Nie wiem PO CO stroic się tak nisko, co to daje 🙂
Bjarni
Yyyy… niższe dźwięki, co za tym idzie brzmienie z większym „szatańskim pomrukiem” ?
Dzięki ;]
Jak jeszcze nie wiedziałem co to bas i byłem użytkownikiem zwykłej
6ściostrunowej gitary to miałem taką metodę, najpierw stroiłem E1 do
początku „nothing else matter” (zaczyna się od wyraźnie wybrzmiewającego
dźwięku na 7dmym progu). Najpierw równo z kasetą, później już jakoś tak
ucho się przyzwyczaiło, że samo szło. Pozostałe struny już w stosunku do
tej pierwszej. Tak obyłem się przez kilka lat bez stroika a nawet
kamertonu.
Czy znacie jakiś dość popularny, charakterystyczny, prosty kawałek, z
wyraźnym basem najlepiej granym gdzieś pomiędzy 5tym a 12stym progiem struny
G? Dumam i dumam i jakoś nic do głowy wpaść mi nie może.
Powiem Ci, że czasami można się trochę zdziwić, jak się stroi gitarę pod
dźwięk z utworu. Kolega tak do Marleya chciał się zestroić i się nie
udało zbyt dobrze :).
może oryginalny kawałek był grany na jakiejś nietypowo strojonej gitarze?
np. rage against the machine – settle for nothing
chodziło mi raczej o kawałek (fragment kawałka) do odegrania tylko na
strunie G, a tu masz przeplatane z D. Żeby melodyjka na tej jednej strunie
dała pewność, że ona jest nastrojona. Resztę już można będzie normalnie
nastroić w stosunku do G. Chodzi mi konkretnie o średniowysokie dźwięki na
G, bo jakoś te dźwięki na basie najłatwiej mi zidentyfikować ze słuchu.
Wiadomo – przy niższych dźwiękach nawet stroiki się gubią, a co dopiero
moje dość drewniane ucho.
pierwsze dźwięki motywu przewodniego na smyczkach (gdzieś od 0:57) to A# i G
– 15 i 12 próg na G. Potem schodzi na A i G na zmianę, zresztą ze słuchu
zauważysz – dla mnie nieomylna nawigacja czy struna stroi 😉
Całkiem fajny motyw, tyle, że się trochę trzeba osłuchać.
Też prawda. Strojenie na melodię jest jednak takie … mniej mechaniczne. I
zdaje się, że lepiej kształci słuch.
Wygeneruj sobie w darmowym programie audacity to pliku sinusik 440Hz
Wrzuć je do telefonu to będziesz miał go zawsze pod ręką. To jest wzorzec
dźwięku A a od niego lecisz resztę strun na zasadzie 5-go progu.
ja to ostatnio „lidlu” za 49zł kupiłem metronom heheheheh:)powiem wam ,ze
nawet fajny,ma wbudowany metronom i nawet dobrze stroi:)
metronom z metronomem – super sprawa
Witam basówą brać !
Otóż założyłem tydzień temu nowe struny (EB Slinky) i zabrałem się za
regulację.
1. Odpowiednia ilość zwojów na kołku (E-2 A,D-3, G-4) czyli standard wg
Pana Drozda.
2. Ustawiłem akcję strun (E – 2,5 mm G-2mm)
3. Ustawiłem je w odpowiednim „zaokrągleniu” 12″ do podstrunnicy (chociaż
SR-y mają podobno 11″ ale to chyba bardzo minimalna różnica – po prostu nie
mam odpowiedniego miernika, żeby odmierzyć 11″)
4. Wyregulowałem gryf (0,4 – 0,5 na 7-9 progu – wg Pana Drozda standard).
5. Rozciągnąłem struny.
Czyli wszystko wg podręcznika. Nastroiłem bas, ale ciągle któraś ze strun
jest przestrojona kilka kreseczek do przodu.
Potem udało mi się nastroić tak, że puste dokładnie stroiły (strzałeczka
idealnie w tunerze była na środku).Ale menzury po prostu nie idzie wystroić
– tuner skacze (np jak stroje a przeskakuje na d pozniej znowu na a itp), albo
strzalka drga w lewo i w prawo przez co nie wiem czy dobrze stroi czy jeszcze
za nisko/wysoko. Próbowałem zrobić to najdokładniej jak się da, ale i tak
nie stroiło (sprawdzałem flażoletami, zwłaszcza na niższych strunach jest
najgorzej.
I teraz się zastanawiam, co zrobiłem źle ?? A może to wina tunera ? (boss
tu 12) ? Może jest popsuty, ma słabe baterie ? A może mam progi za bardzo
wytarte (kupiłem 4 letnią nówkę z USA mam ją od roku i od tamtego czasu
nie były szlifowane progi), a może coś źle ustawiłem ? Co mozę być
przyczyną ? Bo na wcześniejsszym secie striło niemal idealnie. Mogę
zanieść do lutnika ale znowu mi ustawi akcję na 0,5 cm :/ A płacić i
jeszcze poprawiać po nim mało się opłaca :/
Kup nowe baterie do tunera. To raz.
Dwa – nigdy nie wystroisz progowego, strunowego instrumentu IDEALNIE. Odchyły
+/- 5c są dopuszczalne. Mało tego – są niesłyszalne.
No chyba, że przesadziłeś z tym rozciąganiem strun i je mechanicznie
uszkodziłeś. Zużyta, porozciągana struna nie da się wystroić.
raz naciskasz strune mocniej, raz słabiej. To dlatego 🙂
Zapomniałeś napisać że po zestrojeniu wszystkich strun do siebie trzeba
znów zobaczyć czy najcieńsza struna stroi do odpowiedniego dźwięku. U mnie
zazwyczaj się zdarza że jeszcze muszę dostroić ponownie. Może to ze
względu na to, że mam szóstkę w której naprężenie jest większe ale
wydaje mi się, że w mniej strunowych basach jest podobnie. W końcu gryf jest
z drewna a ono pracuje
latem666 wrote:
Opisany przez Ciebie efekt występuje ale tylko wtedy kiedy stroisz gitarę
BARDZO rozstrojoną (powiedzmy że struny wiszą prawie luźno). Wtedy
nastrojenie każdej ze strun powoduje znaczną zmianę siły z jaką
oddziaływują one na gryf a co za tym idzie zmieniają naciąg wcześniej
nastrojonych strun.
Zaznaczam że nie obcowałem nigdy z 6-cio strónówką więc nie wiem jak się
ona zachowuje. Natomiast przy regularnym strojeniu 4/5-cio strunowych basów
efekt ten jest na tyle znikomy że pomijalny dlatego o nim nie pisałem.
Zapomniałem natomiast dopisać żeby (jeśli jest taka możliwość) gitara
postała w temperaturze w której będzie używana przez kilkanaście minut
przed strojeniem. Jeśli macie niezbyt ciepłą kanciape (a to zdaża się
często) to po zagraniu pierwszego numeru cała kapela powinna się ponownie
dostroić. Struny mocno reagują na zmiany temperatury.
Nie chciało mi się czytać wszystkich postów bo dużo offtopów w nich było
ale napiszę od siebie o strojeniu może się komuś przyda.
1) Najlepiej zacząć stroić od najwyżej brzmiączych strun (w przypadku
4-strunówki od G)
ucho ludzkie jest tak zbudowane że czym niższy dźwięk tym słabiej
rozpoznaje różnice w wysokości dźwięku.
2) Instrument zawsze stroimy do źródła o tej samej (określonej z góry)
częstotliwości. Przyjmujemy że dźwięk A powinien mieć 440Hz. Za źródło
można obrać: tuner, pianino, kamerton, keyboard lub w googlach wpisać „tuner
on-line”. Jest to o tyle ważne dla tego iż strojąc instrument zawsze do tej samej wysokości ćwiczymy sobie słuch i po kilku
latach grania będziemy słyszeć jeśli coś będzie nie tak.
3) Instument powinien być wystrojony w menzurze. Niewyregulowani instrument
nie będzie stroił na całej długości gryfu.
Korzystając z tunera należy przeczytać instrukcje i wszystko powinno
pójść gładko więc się nie będę rozpisywał
Metody douszne:
Na początku stroimy strunę G „na słuch”
Strojenie „na 5-tym progu step by step”
Mając nastrojoną strunę G przyciskamy strunę D na „5-tym progu” (palcem
naciskamy przed progiem tak żeby dociskana struna opierała się o 5-ty
próg). I kręcimy kluczem struny D aż uzyskamy identyczny dźwięk jak na
srunie G. Jeśli się udało to powtarzamy sytuację „o strunę wyżej”.
Dociskając na 5-tym progu strunę A powinniśmy kręcąc kluczem od tej struny
uzyskać ten sam dźwięk co na uprzednio nastrojonej strunie D.
Analogicznie robimy ze strunami E i H
Strojenie „na flażolety”
Tak samo jak poprzednio strunę G musimy dostroić na ucho do odpowiedniego
źródła.
Teraz kładziemy mały palec dokładnie nad 7-dmym progiem struny G a palec
wskazujący dokładnie nad 5-tym progiem struny D. Dotykamy palcami strun lecz
nie dociskamy ich do progów! Teraz uderzamy kolejno palcami prawej ręki w
strunę G a następnie w strunę D tak żeby obydwa flażolety zabrzmiały
razem.
Teraz należy użyć uszu. Jeśli struny są niezestrojone z sobą powinno być
słyszalne wibrowanie. Im szybsze tym mniej zestrojone struny im wolniejsze tym
lepiej. Kręcimy kluczem struny D aż wibrowanie ustanie. Wtedy jest sukces i
możemy przejść „o strunę wyżej” i stroić następny „sznurek”.
Teraz kilka faktów o tej metodzie strojenia.
– perkusiści tego nie wiedzą i w czasie strojenia basówki „wyłączają”
sprężyny od od werbla. BŁĄD! One pomagają gdyż wibrują tak samo jak
niedostrojona struna przez co ułatwiają wysłyszenie częstotliwości owego
wibrowania.
– strojenie flażoletami pozwoli nastroić instrument w miarę równo na całej
długości gyfu. Nawet gitara nie wystrojona w menzurze powinna jako tako
strioć w większości pozycji (nie mówię o ekstremalnych przypadkach
zaniedbania instrumentu!). Po prostu takie strojenie „uśrednia błędy
strojenia w menzurze” Wniosek jest taki iż jest to najdokładniejsza metoda
strojenia basówki „na słuch”
– gitarzyści nie często stosują ten sposób gdyż czym wyższy dźwięk tym
trudniej wydobyć głośny flażolet i tym trudniej wysłyszeć owo
niepokojące wibrowanie 😉
Mam nadzieję że komuś pomogłem. A do bezpłodnej dyskusji o urażone
ambicje i nieumiejętność zrozumienia czytanego tekstu nie będę się
włączał.
Pozdrawiam.
Przy okazji prywatę walnę.
Zapraszam na [url]www.myspace.com/zazuziband[/url] gdzie można
usłyszeć nasz nowy kawałek nagrany razem z Panią Renatą Przemyk.
Mam pytanie, jakie muszę mieć dźwięki na pustych strunach, jeżeli chcę ją
nastroić w Cis? Ew po nastrojeniu jej do E o ile progów muszę podciągnąć
struny by dojść do Cis? W Guitar Pro 5 nie ma nawet takiego stroju basowego
😛 A z zespołem gramy w Cis;D Na próbie dostroi się do elektryka, ale w domu
to już samemu gorzej się dostroić;D
Ew czy są takie tunery, co da się łatwo bas przestroić wyżej/niżej?
grając na elektryku miałem 3 stroiki, każdy był jakby too ująć
zaprogramowany pod podstawowy strój E (były napisane dźwięki + która to
struna np. E1, B2 itd.) więc przestroić się nim nie dało-.-
dodam, że doświadczenia w teori za dużo nie posiadam;)
A może łatwiej się nauczyć grać kawałek na nieprzestrojonym basie??
Przestraja się gitary z trzech powodów.
1)Brzmienie. Te same dźwięki granie na niżej nastrojonej gitarze brzmią w
niektórych gatunkach lepiej/ciekawiej.
2) Instrument nie posiada odpowiedniej skali i żeby zagrać wymagany dźwięk
trzeba przestroić. Często przestrajałem przy gitarze 4 strunowej strunę E
do D.
3) pewne zagrywki w utworze dużo lepiej brzmią z wykorzystaniem pustych strun
i w przypadku nie sprzyjającej ku temu tonacji przestraja się cały
instrument.
Pomyśl o tym z praktycznego punktu widzenia.
Jeśli któryś z powyższych powodów skłania Cię do przestrajania to
pamiętaj że na koncercie nie będzie czasu na kręcenie kluczami i musisz
mieć dwie gitary jeśli zmieniony strój masz tylko w jednym kawałku.
Jeśli nie podpadasz pod powyższe zasady naucz się kawałka grać na
normalnym stroju
Jak dostroić gitarę do Cis?? najłatwiej o pół tonu obniżyć strój całej
gitary wtedy Cis będziesz miał na strunie D na strune G będzie Fis na A
będzie Gis a na E Dis.
W większości tunerów jest możliwość ustawienia takiego strojenia. W domu
możesz gitarę do kompa przez wejście liniowe podłączyć i ściągnąć
któryś z darmowych tunerów. Tu polecam google.
Ja się nauczyłem jak stroić ze słuchu przy użyciu linii basowej w „Money”
Pink Floydów – tak jeżeli chcę standard. Drop D to najgrubsza struna
obrócona o cały obrót w dół. Czasami też używam Drop C, tutaj to już
Stroik/Tuner do gitary basowej online stroik – zbyt
żadko tak stroję żeby umieć ze słuchu.
Przeczytaj dokładnie artykuł o regulacji basu, który znajduje się na
basoofce. To Ci powinno rozwiac wszelkie wątpliwości.
Witam wszystkich,
mam takie techniczne pytanie co do strojenia basu.
Otóż; moje pytanie brzmi: czy całkowicie nową strunę da się nastroić na
czuja, czy trzeba do tego koniecznie tunera czy jakiegoś elektronicznego
stroika?
Jeszcze nie próbowałem grzebać przy ustawieniu strun (bo jak zepsuję to
się może okazać, że bez elektronicznego diwajsa tego nie przywrócę),
dlatego najpierw pytam – może sprawa jest trywialna, ale moje wątpliwości
układają się wokół następującego tematu:
Nie wiem jak istotną różnicę dźwięku czyni ustawienie menzury (tej co
się w przód i w tył przy mostku przesuwa)? No bo – jak mam poprawnie
ustawić tą menzurę, skoro nie będę miał dobrze naciągniętej struny przy
kluczu; i dźwięk na 12-tym progu po prostu nie zabrzmi?
A z drugiej strony, jak mam poprawnie naciągnąć strunę, skoro powiedzmy
źle ustawiona menzura nie pozwoli rozpoznać „czy to już”?
Ja nie wiem; być może moje pytanie jest nieco niedorzeczne; ponieważ nie
wiem czy problem jest rzeczywiście taki jak ja go widzę; ale chodzi
generalnie o to, czy: da się „na czuja”, czy bez elektroniczego diwajsa ani
rusz?
Pozdrawiam
Na początku stroisz „pustą” strunę, kiedy jest nastrojona (nieważne, czy
nowa czy stara, dźwięk ma dawać taki sami, tzn o tej samej częstotliwości,
i to na słuch da się rozpoznać). Kiedy już jest nastrojona sprawdzasz czy
na wszystkich progach stroi, czy dźwięk nie jest zbyt wysoki bądź zbyt
niski. Jeśli jest to korygujesz długość menzury, jeśli nie, to lecisz z
następną struną. Dokładnie całość jest wyjaśniona w artykule o
ustawianiu basu.
No i dobra, podłączamy ten tuner, i co dalej;
To znaczy… jak; zbyt wysoki lub zbyt niski, tzn. czy na przykład na piątym
progu nie brzmi dźwięk z siódmego, o to chodzi? Czyli menzura odpowiadałaby
za jakieś „przesunięcia w progach”, tak to jest?
No nie tak drastycznie 🙂 Poprostu jeżli pusta struna stroi a np. dźwięk na 15
progu jest o 15centów za wysoki to trzeba to skorygować.
Czyli jednak te różnice są subtelne. W granicach tak ilu progów może
robić różnicę menzura? (Pewnie pojawi się klasyczna odpowiedź jak chodzi
o wszelkie niuanse gitar, tzn. „to zależy” :] ).
Korsakov, podpinasz „elektronicznego diwajsa”, stroisz wszystkie struny do
niego. Następnie sprawdzasz na przykład czy struna przyciśnięta na 12.
progu daje dżwięk równo o oktawę wyższy niż pusta, jeżeli nie to cza tę
menzurę nieszczęsną wyregulować, tak jak to jest opisane we wspomnianym
artykule.
Korsakov, ale to się nie ma prawa różnić nawet o jeden próg! Różnica
niesłyszalna jest poniżej 5 centów (kresek na stroiku), w zależności od
jakości wykonania instrumentu ta dokładność jest osiągalna, bądź nie,
ale jak próg powinien dawać D a daje D# to już jest tragedia.
Dzięki za wytłumaczenie mi co i jak z tą menzurą, Dante Morius i
LiptonTipton. Bo prawdę mówiąc nie rozumiałem tego i miałem takie
wyobrażenie, że to zmienia dźwięk struny na zupełnie inny, tak że się
rozeznać nie idzie. No a zmiana jest dosyć subtelna.
Zauważyłem jeszcze, że w niektórych przypadkach zmiana akcji struny (tj.
wysokości) pociąga za sobą także konieczność ponownego uregulowania
menzury. Konkretnie przy strunie piątej; B, zaobserwowałem coś takiego.
to naturalne, każda zmiana wysokości wymaga korekty długości.
kiedyś w jakimś poradniku p. Plichowskiego, przeczytałem coś w stylu,
,,jeśli początkującemu basiscie nie uda się nastroić na słuch basu przez
2 godziny to niech lepiej odłoży go i zajmie się czymś innym… Czy serio
tak jest? Czy nie uważacie że słuch należy chociaż na początku troszkę
wyćwiczyć?
Słuch trzeba szkolić cały czas. Nie, że „można”, nie, że „to pomaga”, po
prostu trzeba. Muzyk bez słuchu jest jak polonista analfabeta.
no ale czy jeśli początkujący który na początku by sobie z tym nie radził
jest według pana Plich. skreślony? Bo trochę go nie rozumiem. Nie mówię o
sobie ale po prostu pytam
Hehe. No i co to znaczy „początkujący”? Czyli taki, co gitary nigdy na oczy
nie widział?
Ze strojeniem gitary nie miałem nigdy wiekszych klopotow ale kiedyś
zastosowalem się do innej rady tego Pana i zapisalem się na silownie
hi,hi…(nie zostalem kulturysta)
Ja 4-5 lat temu nie zwracałem uwagi jak grałem na gitarze do kawałku w innym
stroju, teraz ćwiczę na fretlessie (bez kresek) i coraz więcej motywów ze
słuchu rozwalam. Długa droga przedemną, bo mało zrobiłem w tym temacie 🙂
Słuch o dziwo się rozwija, oczywiście trzeba świadomie słuchać, czy coś
pasuje, czy nie itd itp. Wypowiedzi pana Wojtka bym nie traktował jako
święte prawo gry na basie.
Mam pytanko (typowo laickie, no ale, dopiero zaczynam swoją przygodę :)) – od
której struny zaczynamy strojenie basu? Chodzi mi o czterostrunowy i z
tunerem. Od najgrubszej E, najcieńszej G, a może nie ma w ogóle różnicy?
🙂
Nie ma różnicy.
Wzruszyła mnie mnogość wypowiedzi na temat tak podstawowy jak nastrojenie
instrumentu. Co ciekawe ujawniła się duża rozbieżność opinii w tej
sprawie!
Czytając zauważyłem, że:
[*]nikomu z wypowiadających się nie przyszło do głowy sprawdzić czy na
„basoofce” nie zostało to już dokładnie wyjaśnione (podpowiadam: zostało i
to kilkakrotnie!)
[*]da się zauważyć brak wiedzy na temat kolejności dźwięków i ich
położenia na poszczególnych strunach basiórki (a wydawałoby się, że od
tego należy zacząć w ogóle znajomość z instrumentem)
[*]zadziwia mnie drażliwość jednych „basoofkowiczów” i skłonność innych
do kpinek (każdy przecież kiedyś zaczynał od tego, że nie wiedział
nic…)
Kolegę „mondo” zachęcam do skorzystania ze stworzonych jakiś czas temu
krótkich ściąg dla początkujących oraz dla leniwych basistów. Można je
odnaleźć tutaj:
https://basoofka.net/blog/25895,tubas-co-chcielibyscie-wiedziec-o-basowaniu-ale-zawsze-wstydziliscie-sie-zapytac/
oraz tutaj:
https://basoofka.net/blog/24051,tubas-jest-sciaga/
i tutaj:
https://basoofka.net/blog/24358,tubas-sciaga-ii-_-powrot-leniwego-basisty/
Uprawiam tu trochę „prywaty”, ponieważ to ja jestem ich autorem i powstały
właśnie z myślą o zaczynających swoją podróż przez życie z
basóweczką.
Powodzenia „mondo”!
tu pytanie odnosnie 6 jakie strojenie polecacie oprocz standardu BEADGF??
A D G C F A# 🙂
Zdawało mi się, że standardowe jest strojenie basu w kwartach, czyli w tym
wypadku najwyższej (najcieńszej) struny jako C! Skąd to
F?
Generalnie strój basu jest kwartowy niezależnie od tego czy
całość podwyższamy, czy obniżamy. A już na pewno w sześciostrunowej
wersji instrumentu…
Inny sposób strojenia ma wg mnie uzasadnienie wyłącznie przy solowej grze
akordowej, jako ewentualne ułatwienie w układzie palców na progach… Nie
sądzę, żeby u „coguara” akurat ten wypadek występował, bo sam by wiedział
co jest mu potrzebne.
I tu uwaga:
Z niektórych pytań „basoofkowiczów” wynika, że przestrajają swoje
instrumenty nie z rzeczywistej, obiektywnej potrzeby – tylko dla „szpanu”(?)
albo przekonani przez kogoś, że „prawdziwy” metalowiec musi(!) grać na
dziwnym stroju, bo tak gra np. jego ukochany gwiazdor.
Obniżenie całego stroju powinno wynikać z potrzeby uzyskania właściwego
brzmienia granej linii basowej w konkretnych utworach, a nie „dla
fantazji”.
Zawsze zaskoczony jestem skalą muzycznego talentu początkujących basistów,
którzy przestrajaja swoje instrumenty w nieprawdopodobnt sposób i nie
przeszkadza im to w graniu.
Ja grając akompaniament lub solóweczkę, żeby zagrać to co mam w głowie
muszę z góry, odruchowo wiedzieć gdzie przycisnąć strunę. To samo kiedy
wykonuję partie zapisane w nutach. Wymusza to strojenie zawsze w ten sam
„tradycyjny” sposób.
A przecież gram 40 lat na basie!
Co innego jakbym grał „mechanicznie” z tabulatury narysowanej do konkretnego,
dziwacznego stroju, ponieważ „nie słyszałbym” i tak w głowie granej linii
dopóki jej nie zagram. A i wtedy nie byłbym w stanie stwierdzić czy jest
zgodna z oryginalnym wzorcem!
Prawdziwi wirtuozi basóweczki stroją swoje instrumenty „klasycznie” i to
powinno dać początkującym do myslenia…
hej, ale nie każdy chce być wirtuozem 🙂
Niższe strojenie basu z mojego doświadczenia wynika ze ścieżek które
najczęściej wymyślane są przez gitarzystów. Załóżmy że gitara stroi
się pół tonu w dół i wymyśla riff na strunie E 0 0 7 0 0 5 0 0 4 0 0 2.
Gdyby takie coś grać w standardowym strojeniu byłoby dużo więcej
przebierania palcami niż strojąc się po prostu te pół tonu w dół. Tym
badziej że mamy bardzo duży wybór strun, więc grubość nie stanowi tutaj
problemu.
Co innego niskie strojenia typu A, G, F# itp- tego nie rozumiem 🙂
Co Ty gadasz?? Nie rozumiesz A? W wielu kapelach to norma. Niektórzy grają
jeszcze niżej.
WIEM ze dużo osob gra tak nisko, ale nie rozumiem takiego strojenia. Nie wiem
PO CO stroic się tak nisko, co to daje 🙂
Yyyy… niższe dźwięki, co za tym idzie brzmienie z większym „szatańskim
pomrukiem” ?
A jak się stroi gitarę basówą na drop c?
C F A# D#
czyli?