Witam!
Otóż jestem posiadaczem basu Ibanez SR 305.
Mam go już ponad pół roku, początkowo wszystko było dobrze (chociaż po
zakupie od razu wymagał regulacji), jednak w ostatnim czasie zauważam coraz
bardziej denerwujące 'zmiany’ w profilu gryfu. Otóż struny zaczynały powoli
coraz bardziej 'zahaczać’ o gryf. Takie niskie ich umieszczenie dawało
ciekawe brzmienie, wiec się nie przejmowałem , jednak w końcu zaczęło to
strasznie przeszkadzać w graniu. Struny były tak nisko, ze praktycznie nie
brzmiały, podniosłem je więc na mostku i wszystko było w porządku, przez
jakiś czas.
Z dnia na dzień (poprzedniego dnia grałem, wszystko było dobrze) zmienił
się profil gryfu tak, że teraz nagle struny praktycznie nie wydają
dźwięku, zahaczają o pierwsze progi.
Sprzęt przez noc (i kawałek dnia) leżał w pokoju, w którym trzymam go
zawsze, nie leżał blisko okna, czy komina, nie był wystawiany na powietrze.
(przeniosłem go dnia poprzedniego przez dwór w pokrowcu, potem jednak grałem
i było git), więc to nie powinna być kwestia zmian temperatury, czegoś.
Stąd więc moje pytanie:
Co może być przyczyną takich nagłych zmian w profilu gryfu?
Co robić, gdy zauważę nagłe zmiany w profilu gryfu?
Jakie przyczyny powodują nagłe zmiany w profilu gryfu?
Jak często powinienem regulować gryf mojego basu Ibanez SR 305?
Czy niskie umiejscowienie strun wpływa na brzmienie basu?
Jak pozbyć się problemu zahaczania strun o gryf basu?
Co robić, gdy struny praktycznie nie wydają dźwięku?
Czy zmiany temperatury mogą wpłynąć na profil gryfu basu?
Co zrobić, gdy mój bas leży w pokoju przez całą noc i zmienia się profil gryfu?
Czy istnieją sposoby na zapobieganie zmianom profilu gryfu w basie?
Jakie techniki regulacji gryfu powinienem znać, aby uniknąć zmian w profilu gryfu?
Zmieniałeś strój?
Ja jak z DGCF „wejdę” na EADG nagle mam 3mm akcje…
Przez internet nikt Ci nie pomoże.
Btw, kto Ci ustawiał pręt?
Ja bym na próbę poluzował struny i popuścił pręt w gryfie.
Ćwierć obrotu, góra pół. I poczekał trochę, po czym nastroiłbym na
powrót do uprzedniego stroju…
Jak nie zmieniałeś stroju na niższy to weź bas w ręce i spójż z
perspektywy mostka na gryf i oceń jak wygląda, jeśli jest brzuch to znaczy,
że musisz poluźnić pręt napinający kręcąc w lewo (odkręcając), Jak
już będziesz zaklądał do tej kieszonki na nakrętkę pręta to sprawdź czy
nakrętka nie lata luźno, bo może się okazać, że pręt jest załatwiony,
acz dziwny to byłby sposób…
Pozdrawiam i życzę, żeby było ok, Jarek.
Nie, nie przestrajałem basu ostatnio, a sprzęt wziąłem przy tamtym
ustawianiu do lutnika z Inowrocławia, Adama Lewickiego.
Jutro spróbuję popuścić ten pręt – muszę znaleźć odpowiedni imbus.