No właśnie, że gitarowe się stawia to wiem, ale z basowymi bywa
różnie.
Jedni stawiają, inni się z nich śmieją.
Sam kiedyś na salce prób ze zdziwieniem zastałem ldma ba-100 postawionego na
krześle. Z ciekawości podpiąłem się tak i piec rył samym środkiem,
tracąć prawie cały dół. Nie wiem czy coś w tym było czy tylko mi się
zdawało. Dawno to miało miejsce więc chciałbym teraz na nowo przebadać
sprawę.
Co mata do powiedzenia?
Czy powinienem stawiać mój piec basowy na podwyższeniu?
Jakie są zalety stawiania pieca basowego na podwyższeniu?
Czy próbowałeś kiedyś stawiać swój piec basowy na krześle?
Czy jest to dobry pomysł stawiania pieca basowego na podwyższeniu?
Czy stawianie pieca basowego na podwyższeniu wpływa na jakość dźwięku?
Czy masz doświadczenie w stawianiu pieca basowego na podwyższeniu?
Jaki rodzaj podwyższenia jest najlepszy do stawiania pieca basowego?
Czy stawianie pieca basowego na podwyższeniu ułatwia grę?
Jakie są wady stawiania pieca basowego na podwyższeniu?
Czy jest to popularna praktyka wśród basistów stawiania pieca basowego na podwyższeniu?
Nigdy się nie zgodzilem na postawienie pieca na czyms. Brakuje tego uczucia w
stopach :)ozcywiscie, jeśli masz jakaś sensowna pietnastke 🙂 po prostu sam
sobie odpowiedziales – brak calego dolu i tyle. 🙂
W zasadzie sam sobie odpowiedziałeś- postawienie na podwyższeniu zwiększa
selektywność i przebijalność basu.
Do tego zazwyczaj lepiej się słyszysz, bo kolumna jest bliżej Twoich
receptorów 😉
Sam często stawiam paczkę na niewielkim podwyższeniu.
tylko ziemia, zwłaszcza kiedy się gra na takiej minimalistycznej konstrukcji
jak combo markbassa na 12… i zwłaszcza jeśli struny obcinają wyższy
środek (fendery flaty)
Ja mam kółka w Marshallu i dla eksperymentu je odkręciłem. Po kilku
minutach grania założyłem z powrotem, bo ilość i masywność dołu była
nie do zniesienia… A przynajmniej mi niepotrzebna. To tak przy okazji
wątpliwości, czy to paczka do basu.
Ja stawiałem paczkę na wysokościach . … ale to właśnie w celu przebicia
się przez gitarnikiów i lepszej słyszalności samego siebie… bo sprzęt
był wiekowy i dość badziewiasty…
ja w domu postawiłem piec Ashdown 515 na 15-20 centymetrowym podwyższeniu i
spisuje się dobrze, może przy bardziej mulących pakach/combach opłaca się
coś takiego praktykować
aczkolwiek dodam jeszcze iż, kolumna też Ashdown ale 410 spisuje się nam w
sali prób znacznie lepiej kiedy stoi na podłodze no i bas się dobrze niesie,
a słyszalność się poprawiła jak na moje ucho
use your head
http://www.hevos.nl/cms/en/?Links:Bassics
mich – świetny link
więcej wiedzy…zakładka science
http://www.acmebass.com/
Jak masz zestaw który ” łeb urywa ” to niech sobie stoi..gdzie chce, na
„gruncie”.
Jak masz combo malutkie,słabiutkie ..case, krzesło, stół, itp.
A ja nie lubię, kiedy podłoga zbytnio pracuje a już zwłaszcza w
pesudoklubach co to właściciel dla kapeli przygotował podwyższenie klecąc
kilka desek. Wtedy zawsze izoluję bas, albo są to kółka pod paką, albo
jest to jakiś stołek. Nie ma nic gorszego niż dudniąca podłoga pod basem.
Oj jest. Grałem kiedyś w klubie, w którym dolne pasmo było słyszalne tylko
i wyłącznie na scenie. To dopiero masakra. Dół odkręcony na maxa + ultra
low a pod sceną i tak zero niskich…
moja 60 Dimavery(wiem ze to szajs)stoi na krześle, powiem że prawie nie
odczuwam różnicy, no może lepiej brzmi i wyraźniej.