Stary Bass Jolana Pytanie O Renowacje

Stary bass Jolana, pytanie o renowacje

Witam szanowne grono. Kumpel podarował mi starą gitarkę basówą marki Jolana
model Typhoon. Sprzęt był po amatorskim malowaniu i wyglada baardzo vintage
(1964). Pytanie mam takie: Czy warto brać się za odnowienie takiego rupcia,
czy można wstawic nowy mostek, klucze ? Chcialbym tez zeszlifowac caly lakier i
pomalowac na naturalny kolor (jeśli drewno na to pozwoli). Gitarka jest bardzo
lekka, ciezko mi stwierdzic z jakiego drewna bo się na tym nie znam. Czy takie
opercje oplacaja się i można uzyskac z niej jakotakie brzmienie? Czy w gre
wchodzi takie zmiana pickapów ?

Czy powinienem odnowić stary bas Jolana model Typhoon?
Czy Jolana Typhoon nadaje się do odnowienia?
Czy warto zainwestować w odnowienie starego basu Jolana?
Czy Jolana Typhoon z 1964 roku jest warty odnowienia?
Jakie są możliwości odnowienia mojego starego basu Jolana Typhoon?
Czy polecacie odnowienie starożytnego basu Jolana Typhoon z malowaniem?
Czy warto zainwestować w odnowienie rupieciarskiego basu Jolana Typhoon?
Jakie korzyści przyniesie odnowienie mojego starego basu Jolana Typhoon?
Czy każdy basista powinien odnowić swój instrument, jak ja z Jolana Typhoon?
Czy mogę uzyskać lepsze brzmienie, zmieniając pickupy mojego Jolana Typhoon?

Podziel się swoją opinią

7 komentarzy

  1. Stare Jolany, szczegolnie taki rocznik to naprawdę dobre basidla. Nie mowie tu
    o brzmieniu itd, ale ich wykonanie.

    Jest to stare drewno, a wiadomo, ze stare drewno=lepsze brzmienie i o to tu
    chodzi! ja bym ja odnawial. Lakier poleprzyl, na pewno progi wymienil, struny,
    klucze (jak najbardziej zgodne z oryginalnymi, stare zostawic!) mostek
    niekoniecznie (zalezy w jakim stanie), jeśli wszystko brzmi, przetwarniki
    dzialaja bez zarzutow, to do nauki grania na pcozatek może być, chociaz tak
    odremontowana Jolane, z takiego roku, można dobrze sprzedac na allegro, glownie
    ze wzgledu właśnie na drewno, sa kolekcjonerzy, których takie wiosła
    interesuja. 🙂

    Look Into The Eyes of the pagan forest…

  2. Stare gówniane drewno nadal jest gównianym drewnem! O tym trzeba pamiętać,
    ze ze sklejki mahoń się nie zrobi!

    Jolana to nic rewelacyjnego, miały fatalne pickupy, więc jeśli masz zamiar
    na niej grać to zmień od razu!

    Miałem Disco, to dość wygodne, choć kiepsko wyważone wiosło. Typhoon to
    model eksportowy ( w Czechach nazywały się Tajfun ) więc powinien
    prezentować jakiś poziom. Jest szansa, ze zagada, ale nie na pickupach
    Spectruma 🙂 remont takiego wiosełka to może być fajna przygoda. Dużo się
    nauczysz i satysfakcji będzie sporo, a skoro dostałeś ją za darmo, to chyba
    te 150- 200zł możesz w nią śmiało wpakować.

  3. @mazdah: Stare gówniane drewno nadal jest gównianym drewnem! O tym trzeba pamiętać, ze ze sklejki mahoń się nie zrobi!

    Primo – Entropman pisał coś na temat sklejki.

    Secundo – co rozumiesz przez stare gówniane drewno?

    Drewno źle wysezonowane natenczas? 🙂

  4. No Kapralu, nie wierzę, ze mahoniowy Star Sun ( za 500zł ) za 30 lat zagada
    lepiej niż nowy Gibson. To nie tylko kwestia sezonowania. Czterdziestoletnia
    meblościanka tez nie nadaje się na gitarę.

    Jolana słynęła z dość dziwnego doboru drewna, nie spotykanego raczej w
    gitarach ( buk, topola, jodła ) czasem klejąc korpusy z „puzzli”. Z mojego
    Disco trociny leciały po wykręceniu jakiejś śrubki. Poza tym była fatalnie
    wyważona.

    EDIT: Chociaż może się mylę, bo pickupy mojej Jolany nie pozwalały jej
    zabrzmieć.

  5. Ze szlifowanie lakieru (była o tym mowa kilka razy) to zabieg czysto
    kosmetyczny (no chyba że nałoży się zły lakier to może tylko pogorszyć
    brzmienie 🙁 ) co do wymiany pikapów to jeżeli te co są chodzą to nie ma
    się co spieszyć podobnie co do mostka i kluczy. Wymianą bym się zajął
    jedynie w przypadku jakiejś usterki czy braku. Pozatym z tego co wiem pikapy
    są w nie spotykanym i raczej trudno obecnie dostępnym kształcie (ale mogę
    się mylić) co pociąga problemy z wymianą ich na nowe. Jak rzekł jeden z
    sznownych forumowiczów „z gówna pralinek nie ukręcisz, choć mają podobny
    kolor”. Jeżeli gra i stroi w miarę to graj a potem od razu cały bas na lepszy
    wymień a z jolany zrób ozdobe na ścianę 😀

    Czy to któraś z tych gitar?

    http://www.meatexz.com/cheesyguitars/jolana_typhoon2.html

    http://www.meatexz.com/cheesyguitars/jolana_tajfun.html

    w tajfunie mostek nie daje za wiele możliwości regulacji pojedyńczych strun,
    w typhoon już jest trochę lepiej. Myśle że problemem może być właśnie
    jedynie ten mostek :p

  6. Dzieki za odpowiedz, chciałbym zrobić ją na oryginalny kolor drewena ale nie
    wiadomo co kryje się pod dwiema wartwami syfnej farby.. sam korpus jest w
    kiepskim stanie (ubytki drewna), wiec chyba pozostanie szpachla i lakier….
    muszę jeszcze przyswoic info nt. takich prac, co i jak dokladnie żeby to jakoś
    wygladalo. Co do osprzetu to oryginalnych kluczy na pewno nie dostane, a te co
    sądo niczego się nie nadają, dlatego miałem w planie zmiane. Tak samo mostek.
    Jedyne czego bym nie umial to zmiana progów (sa niskie w porownbaniu do mojego
    basidła). W sumie nie zalezy mi na tym żeby na niej grac (wiec pewnie
    przystawki zostaną). będzie z niej fajny element do powieszenia na sciane..
    pisze tak bo nie spodziewam się ze będzie dobrze stroic i brzmiec..

  7. I tu widzisz bym Cię zdziwił – Jolany STROJĄ, a oryginalne klucze trzymają
    bardzo dobrze ( o ile są w dobrym stanie ). Można Jolanę dobrze ustawić,
    choć stara Jolana to nie stary Ibanez 🙂 Wiadomo, ale Jolana kosztuje
    150- 200zł.

    Pickupy Spectruma to nie ten poziom co dzisiejsze noname. Często nie łapią
    struny E, i generalnie brzmi to kupiasto, tak kupiasto, ze samo drewno nie
    może tak źle gadać 😀 Do tego nieraz łapią radio 😉

    Więc wymiana naprawdę dużo pomoże ( nawet gdyby trzeba było
    wiercić/zostawiać jakieś dziury ). Śmiem twierdzić, że będzie to
    przepaść brzmieniowa.

    Pokaż fotki, jak vintage to vintage – musi być podrapana! Chyba że ktoś
    pędzlem malował…

    Po zdjęciu lakieru może się okazać, ze korpus jest składany z puzzli, bo
    często kleili je z kilku kawałków drewna – nie sądzę, żeby stosowali
    „kanapkę”.

Możliwość komentowania została wyłączona.