Witam!!
Dostałem od wujka znalezioną gdzieś na strychu gitarkę basówą.
Problem leży w tym, że jej podstrunnica jest niepokojąco matowa, wygląda
jakby ktoś starł z niej lakier, czy też wosk (nie wiem, ale wydaje mi się
ze raczej lakierowana), ponieważ po bokach, tzn. tam gdzie są umieszczone
boczne oznaczniki progów, podstrunnica ma kolor taki jak należy (normalny
ciemny, błyszczący się palisander).
Co w tym wypadku zrobić??? Boje się że będzie niezbędne lakierowania, ale
nie da się jakoś tego zaimpregnować inaczej??? Próbowałem jakiegoś 3w1
środka do podstrunnicy (czyszczenie, zabezpieczenie, połysk) Lecz nadal
podstrunnica jest matowa…
Dziękuje za odpowiedzi.
Co robić z podstrunnica basu, która wygląda na zmatowiałą?
Czy ktoś może mi poradzić, jak przywrócić połysk podstrunnicy mojego basu?
Jakie są sposoby na zabezpieczenie podstrunnicy basowej?
Czy ktoś wie, jak usunąć matowość z podstrunnicy basowej?
Co zrobić, gdy podstrunnica basu wydaje się być zmatowiała lub zdeformowana?
Czy trzeba odnawiać lakierowanie podstrunnicy basowej?
Czy istnieją jakieś impregnaty do podstrunnicy basowej?
Czy przecieranie podstrunnicy basowej może zrobić krzywdę instrumentowi?
Jak zapewnić ochronę podstrunnicy basowej?
Czy ktoś zna sposób na przywrócenie blasku podstrunnicy basowej?
Zwykle podstrunnice są nielakierowane, aczkolwiek mogą być lakierowane lub
pokryte żywicą epoksydową. Wszystko zależy od użytego drewna i rodzaju
gitary. Fretlessy muszą mieć zabezpieczoną podstrunnicę przed
uszkodzeniami.
Jak dasz zdjęcia, to dowiesz się co musisz zrobić, albo czego nie musisz.
Ok spoko za niedługo wstawię
masz tu zdjęcie ściochranego klonu. Pewnie aż tak nie miałeś, racja?
http://www.img708.imageshack.us/img708/9129/gryf.jpg
wydaje mi się, ze nie odzyskasz ponownego polysku – po prostu się starło i
tyle. A dopoki smaruejsz czyms tam to będzie git.
Choc osobiscie nigdy nie widzialem potrzeby smarowania czyms tam gryfu.
A to wygląda jakby było celowo starte, bo cała podstrunnica taka jest
oprócz boków.
http://www.img651.imageshack.us/img651/3901/dscn1287.jpg
Myślę że to jakoś zobrazuje stan rzeczy. Białe zacieki po tym środku
czyszczącym ;/
no to to nie jest tak, ze podstrunnica jest po prostu nielakierowana, a boki sa
lakierowane, bo gryf od jest lakierowany?
Tzn. szyjka jest lakierowana. No ale jaki to miało by sens gdyż ta gitara
byłą przez długi czas użytkowana, poza tym to nie jakaś lutnicza, tylko
Yamaszka jakaś.
Palisandru się nie lakieruje. Jest tak jak powiedział Gurf i jest to
zupełnie zamierzone.
Czyli że nie da się z tym nic zrobić??? Ewentualnie może by coś z
lutnikiem pokombinować??
Ale po co chcesz coś z tym robić? Konserwuj sobie tym czymś tam 3 w 1 co
jakiś czas (dopytaj się kogos kto tego uzywa) i wszystko będzie cacy. Skoro tu
multum osób nie ma lakieru i ma matowo na podstrunnicy i żyjemy to i Ty
możesz. 🙂
Nie no, nie wiedziałem że można z „gołym drewnem latać” 😛
Tak jak mówiłem i koledzy Cię upewnili. Niczym nie lakierować, najwyżej
posłużyć się mazdahowymi radami (Co robić w czasie sesji poprawkowej?) –
wyczyścić go i nasmarować.
A czym się impregnuje palisander, są do tego jakieś specjalne oleje??? Tzn.
wiem już czemu się nie lakieruje.
Tak pytam z ciekawości.
No o drewno trzeba dbać bo się zemści 😉 Masz artykuły na forum o tym jak
zabezpieczać drewno czy to podstrunnicy czy korpusu.
Jak bardzo Ci to przeszkadza to ciemną bejcą pomaluj 1 warstwę, ściemnieje
na bank ale ryzyko nierównego pokrycia jest niestety :/