Mam okazję kupić bass. Ten owy bass ma założone stare struny, które, jak
zauważyłem, są od strony podstrunnicy ZIELONE.
Stąd moje pytanie: czy problem z zielenieniem podstrunnicy jest poważny i czy
można w jakiś sposób wygrać z zielonym żyjątkiem/nalotem? Macie coś
takiego ze swoimi basami?
Czy mam okazję kupić bas z założonymi starymi strunami, które są zielone od strony podstrunnicy?
Czy widziałeś kiedykolwiek struny na basie z takim zielonym nalotem?
Czy zielony nalot na podstrunnicy jest problemem, który wpłynie na brzmienie basu?
Czy masz doświadczenie w usuwaniu zielonego nalotu ze strun basowych?
Czy struny na basie z zielonym nalotem nadają się jeszcze do grania?
Czy warto kupować bas z założonymi starymi strunami, które są zielone?
Czy istnieją jakieś sposoby, aby zapobiec zielonieniu podstrunnicy na basie?
Czy zielone naloty na podstrunnicy wpływają na intonację basu?
Czy warto inwestować w nowe struny na bas, aby uniknąć zielonego nalotu na podstrunnicy?
Czy istnieją jakieś naturalne sposoby usuwania zielonych nalotów ze strun basowych?
Ja bym się z tym basem przeszedł do lutnika, niech on oceni czy z czymś
takim się spotkał. IMO żyjące elementy basu nie brzmią dobrze.
Zielony nalot na drewnie to najczęściej jest pleśń, a to nie wróży
dobrze.
Jeśli dobrze zrozumiałem to i struny i drewno jest zielone. Struny na
śmietnik, a gitara do lutnika.
JA miałem kiedyś coś takiego jak odkupiłem starego Presto Langa z
lakierowaną, klonową podstrunnicą. Wyczyściłem suchą szmatką bez
problemu, to tak naprawdę lekko zapleśniały tłuszcz i naskórek gromadzący
się podczas grania, całkiem normalna sprawa jak nie czyści się długi czas
wiosła. 😉
Struny były zielone od strony podstrunnicy, samej podstrunnicy się nie
przyjrzałem. Przejdę jutro i obczaję.
Zakwasie, to bardzo prawdopodobne, bo struny są strasznie głuche – mają
przynajmniej pół roku.
jeżeli podstrunnica jest lakierowana to trzymałbym się wersji zakwasa,
jeśli nie, to bym oglądnął pod światło i obwąchał podstrunnicę 😉
ewentualnie prosił o jakąś miesięczną gwarancję antygrzybiczną 😛
Miałem coś takiego na sounderze, nie umiem tego wytłumaczyć ale jak
wyczyściłem podstrunnice przed malowaniem bassu itd. przecierałem ją
papierem ściernym żeby ryrównać naderwane drewno po progach i później
już się zieleń na gryfie nie pojawiała
Podstrunnica wygląda w porządku… Może jest trochę zeschnięta, ale tak to
ok. Sam nie wiem co o tym myśleć. Próbowałem podrapać paznokciem i nic nie
zostawało na nim.
Edit: Ten basik, to okrzyczana przeze mnie Corvetta Classic produkcji Rockbasa.
Numer seryjny wskazuje na produkcję w październiku 2004 roku.
jak podstrunnica jest OK to bierz. struny w aceton i może coś z nich będzie
Jak struny od strony podstrunnicy to prawdopodobnie z podstrunnica jest
wszystko ok, po prostu jak są mega stare struny nie gotowane czy tam
czyszczone to cały bród, hmmmm jakby to określić, zsuwa lub zbiera się pod
spodem struny bo u góry cały czas paluchami po nich śmigasz. Ja kiedyś jak
długo nie zmieniałem strun zauważałem podobne objawy na strunach a
podstrunnice mam świeżutką jakby była nowa 😀
pozdrawiam.
Strun nawet nie mam zamiaru ratować, nowe podobno mają być – gitara stoi w
komisie.
WYDAJE mi się, że podstrunnica jest ok. W rockbasach lakierują
podstrunnicę?