Sprzątaczka zeznaje w sądzie w sprawie gwałtu.- Wysoki sądzie myję…

Sprzątaczka zeznaje w sądzie w sprawie gwałtu.

– Wysoki sądzie myję podłogę, pucuje na kolanach, a tu nagle mnie zaszedł
od tyłu ktoś i dawaj sobie używać.

– No ale przecież mogła pani uciekać. Dlaczego pani nie uciekała ?

– Na umyte ??!!??!! 🙂

Inni czytali również