No właśnie jak w temacie…
Chodzi o pomysl na bas nietypowy przykrojony absolutnie do danego uzytkownika.
Moj przyklad to instrument , , który teraz buduje , 32 cale menzury , 30 progow ,
strojony A D G C. A wiec gitara idaca w kierunku grania solowego.
– menzura 32 cale ma za zadanie zrobić bas wygodniejszym i latwiejszym do
grania…
– 30 progow (dwie i pol oktawy na strune) pozwoli roszerzyc skale instrumentu w
gore i dac mozliwosc grania solowek i akordow.
Takie wiosło jest naturalnie bardzo specyficznym instrumentem nie nadajacym się
do grania sekcyjnego.
Innym pomyslem może być budowa basu z nietypowa elektronika np zesplitowanie
picka precisiona aby uzyskac dwa niezalezne wyjscia struna E i A mialaby jedno
a D i G drugie.Pozwolilo by to na podlaczenie dwoch roznych efektow i grania na
raz dwoma roznymi brzmieniami.
Jeśli macie jakieś takie nietypowe pomysly to tu możecie się na ten temat
powynuzac.
Wszelkiego rodzaje komentarze czy pomysly mile widziane.
Jakie są moje pomysły na nietypowe gitary basowe?
Próbowałem budować bas dostosowany do moich potrzeb.
Jakie są moje pomysły na basy solowe?
Czy udało mi się zbudować bas o 32-calowej menzurze?
Jakie korzyści przynosi bas z 30 progami?
Czy istnieją inne nietypowe pomysły na budowę gitary basowej?
Jakie efekty mogą być osiągnięte dzięki podziałowi picka precisiona?
Czy zbudowałem kiedykolwiek nietypową gitarę basową z dwoma różnymi wyjściami strun?
Jakie są ograniczenia w graniu sekcyjnym na nietypowej gitarze basowej?
Czy przyjmuję uwagi i sugestie dotyczące nietypowych pomysłów na gitary bassowa?
Może mostek tremolo albo wbudowane midi? 😛
Podoba mi się pomysł z podziałem wyjścia na struny ea i dg. Ten solowy to
nie wiem bo nie grałem nigdy tak. Co do mniej poważnych potrzeb to w moim
przypadku przydało by się wcięcie na brzuch w korpusie (grałem na takiej
jednaj i było całkiem wygodnie). Taki specjalny piwny profil. Zaraz idę nad
nim pracować bo dziś skończyłem sesje 😀
Możesz zrobić dwugryfowy: jeden byłby np. czterostrunowy fretless a drugi
pięciostrunowy oprogowany
Z ciekawszych rozwiązań to widziałem zwykłe pickupy + piezo w mostku,
każdy ze swoim wyjściem ew. z blenderem.
Dzieju – chodzi ci o taki profil jaki ma Warwick z tyłu dechy?
kiedyś na youtube był filmik z kolesiem który miał bas z takim
przełącznikiem który powodował chowanie się lub wyskakiwanie progów… w
ten sposób fretless i normalny progowiec był na jednym i tym samym gryfie…
😉
kiedyś gdzieś widziałem gitarę Cyfrową o każdej poszczególnej struny
można było inny efekt włączyć albo 2 na raz lub jakieś kombinacje stereo
fajny gadżet.
Gibson LesPaul czy któraś z zabawek Line6?
-> Zenonie, nie wiesz, czy coś takiego da się zrobić w Polszcze i za
ile?
A ja bym chciał gitarę, której 2 struny byłyby zawijane na normalnych
kluczach fikuśnej główki, a 2 przy mostku, jak w bezgłówkowych.
Wydaje mi się, że to Line6
http://www.harmoszka.com
http://www.leparkour.pl
Ja za to widziałem markery na gryfie które migały w rytm muzyki:)
To nie był Warwick ale coś w ten deseń. Tylko że wciecie było znacznie
większe. Ro bione na miarę dla jednego gościa co gra bardzo wysoko. Bardzo
przyjemna rzecz :p
Mi się kiedyś podobał taki kształt korpusu a la Vai. Praktyczne.
To wcale nie jest mniej powazne , jak sam zauwazyles gralo ci się wygodniej.
Ergonomiczny ksztalt wiosła , specjalnie dopasowany do wygody uzytkownika to
jeden z warunkow „dobrego samopoczucia” podczas grania.
Szkoda , ze tak malo basistow a takze lutnikow zwraca uwage na to. Przed
wykonaniem wlasciwego wiosła można by zrobić model ze wszystkimi szykanami ,
podparcie na prawe przedramie , profil dechy dopasowany perfekcyjnie do tulowia
, cutawy dostepu do najwyzszych pozycji bez kompromisow itd itd.
Pomysl jest niezly i dal mi do myslenia…
Ja proponuje gryf pół fretlessowy- powyżej 20 progu np, odprogowany 😀 jak
dla mnie rewelka, sam o tym myślę żeby zrobić tak w moim Ibanenezie
Ja kiedyś będę miał coś takiego (zapewne własnej roboty):
http://www.img530.imageshack.us/img530/1544/basowkaprojekt2no1.jpgEmcel – nieźle to pokręcone 😛
A co do ergonomicznego kształtu to dobre oparcie na prawą rękę ma się w
explorerach.
Jeśli chodzi o wygodę to ciekaw jestem jak się gra na basie z progami na
ukos jak tutaj (www.nexus-guitars.com/bmshinning5.html)
A z mało poważnych przeróbek przydatna jest podpórka pod kciuk pomiędzy
pickupami – można sobie dowolnie wybrać punkto oparcia, sam sobie
prawdopodobnie takie coś zrobię.
Medawc:
Dobry bajer, na pierwszy rzut oka wyglada to jakby był gryf strasznie krzywy,
ale jak się pomysli to pewnie strasznie wygodne jest
Ciekawe czy lutnik by mi zrobił taki gryf ;D
Na pewno by ci zrobił tylko pomyśl sobie ile byś musiał zapłacić za coś
takiego 😉
Na temat takiego gryfu to mysmy już gdzies tutaj rozmawiali.
To będzie trochę malo tych pozycji bezprogowych jeżeli odprogujesz od 20
progu…Pewnie miales na mysli 12-ty ?
Ja osobiscie nie widze sensu w takiej operacji ale może ktoś ma konkretna idee
grania na tak odprogowanym wiosle.
Tutaj link do tematu o polfretlesie:
https://basoofka.net/forum/3284,polfretless/
No a na deche możesz wylakierować coś fajnego żeby nie było samej dechy,
chyba że wolisz wykończenie natural 🙂
Pickupy typu Precision są połączone w przeciwfazie, dzięki temu
wszelkie zakłócenia znoszą się i nie ma brumu
w głosnikach. Rozdzielając cewki otrzymasz pickupy jednocewkowe (single)
i zakłócenia wzrosną.
===================================
http://www.stompersi.republika.pl/
http://www.gswing.republika.pl/
Basik z Vadera ma chyba taki bajer jak szklana komora rezonansowa, chciałbym
zobaczyć jak to gada, poza tym… jakiś myk w mostku do skokowego
podniesienia/opuszczenia strun podczas zmiany techniki gry na np klang.
One tworza razem humbuckera , tak jak oba single jazzbasa…
Dante, te skokowe opuszczanie strun przynosi mi na myśl basówkę Jamesa Bonda
;D jeszcze wbudowany nadajnik GPS żebyśmy nigdy nie zgubili naszej kochanej
gitarki 😀
jakby Bond miał basówkę, to by ją rozwalił w pierwszym lepszym pościgu
(zauważcie, że zawsze tak robi z autami) a wtedy 007 to nie byłby film akcji
tylko horror z gatunku gore 😛
bo to musi być odpowiednia basowka…
Ned Steinberger na targach we frankfurcie na początku lat osiemdziesiatych
prezentowal swoj bas tak , ze kladl go koncowka gryfu i deski na dwoch
krzeslach i potem wlazil na niego i bas nawet nie tracil stroju… to był
Bond-bas
-> To był ten bas z tworzywa, z którego Basslab odlewa swoje dzieła,
prawda? To są dopiero specjalne basy…
Dla metala, to może bas, do którego można jakoś wsadzić sztuczne ognie,
żeby był efekt jakby się gitara paliła?
To nie jest to samo… Basslab ma specjalna technologie , jego basy sa puste w
srodku.
A bas ze sztucznymi ogniami miał już Mietek Jurecki…
pusty w środku? tworzywo sztuczne? przepraszam, to jest bas, czy ponton O_o?
A ja bym chciał w łapy dostać (albo przynajmniej usłyszeć próbki, gdyż
to dość egzotyczne marzenie) basa bezprogowego z podstrunnicą np. metalową.
Gdzieś w necie widziałem zdjęcia aluminiowego jazz basa, ale nie pamietam co
to było…
Ciężko byłoby zrobić coś takiego, Zenku? (czysto teoretycznie oczywiście
😉 )
Nie jestem Zenkiem, ale…
Nie. Pozostaje tylko kwestia regulacji krzywizny gryfu, która w przypadku
metalowej podstrunnicy jest utrudniona 😉
A właśnie , ze będę robil taki bas niebawem…I nie widze zadnych trudnosci ani
w regulacji krzywizny ani innych.
Dogięcie blachy nie było by trudne tylko jak to przykleić ?
http://www.harmoszka.com
http://www.leparkour.pl
A bas w całości ze stali szlachetnej ewentualnie włókna węglowego? Taki
futurystyczny
Moim zdaniem nie miałby duszy 😛
Ale jaki szpan by był. Wyskoczyć z metalowym, chromowanym basem 😀
fuj, metalowy bas.. zajechało mi jakimiś bazarowymi badziewiami jak Basslab.
Jak dla mnie ta marka to obraza gitary basowej ;[
+666 Klejpull 🙂
I przypadkiem wpaść na widzów.
I zabrzmieć jakby ktoś rozsypywał gwoździe na blachę. Bo podejrzewam że
tak by metalowy bas brzmiał.
Dajcie spokój… obraza gitary basowej? Na początku „kariery” gitary basowej
niektórzy pewnie myśleli że ten instrument to obraza dla kontrabasu. Nowe
materiały i technologie to normalna rzecz, i jeśli istnieje grupa osób
którym się takie brzmienie podoba, to znaczy że może mieć jakąś
przyszłość.
A na temat posiadania duszy przez instrument to się nie wypowiem 😉
Ale jakby było tak, że korpus byłby normalnie drewniany, a tylko na wierzchu
1mm chromowanej blachy?
Takie rzeczy już były. Pamiętam, że kiedyś na tym forum jakiś koleś
(Manuel [https://basoofka.net?p=2645] ale chyba jeszcze jakiś gość
był) chciał sobie walnąć taką blachę na swój bas (nie wiem czy w końcu
to zrobił) 🙂
-> Masz szczęście, że nie wiem gdzie jest Tarnowo Podgórne, bo bym chyba
po Ciebie pojechał… JAK MOŻESZ TAK MÓWIĆ!?
Tarnowo Podgórne jest koło Poznania! Jak chcesz to Ci mogę nawet pokazać
gdzie 😉
oooo, widze że rozróba się szykuje 😀
po pierwsze- miałem na myśli design tego basu- nie wiem jak to to gra, ale
estetyka przypomina mi jakieś podróbki figurek power ranger na odpustowym
straganie;) Takie jest moje zdanie i wsio. Jakbym dostał taki bas to był go
od razu na sprzedaż wystawił, a do czasu sprzedaży trzymał w najgłębszym
lochu mojego bloku, gdzie nie dochodzi światło dzienne i Każąca Ręka Pana
😀
A po drugie-
http://www.boeckmann.akedo.pl/img/mapa.jpg😉 pozdrawiam