Hej.
Pochwalcie się swoimi basowymi solówkami!
Przyjmijmy zasadę, że chodzi o faktyczne solówki w trakcie utworu, a nie
kilkuminutowe utwory na sam bas. Jeżeli udostępnianie cały utwór, napiszcie
w której sekundzie zaczyna się Wasze solo.
———————————
Może więc zacznę. Bliżej mi do grania utworów na sam bas niż
kilkutaktowych solówek, ale odkopałem takie coś sprzed około roku
www.soundcloud.com/drzejzi/sousages-style Zaczyna się w 00:28. Bawiłem
się w DAW i improwizowałem. Specjalnie starałem się wyjść poza
pentatonikę i skalę mając w głowie solówki zespołu Sausage Claypoola.
Mnie zdarzyło się nagrać demko. Nawet z solówką. Tutaj o:
https://www.youtube.com/watch?v=r998aw7tXy8
Nagrane na Rockbasie, zanim nabyłem Nexusa, który tu by jednak nie siadł tak
fajnie.
Quniq, bardzo ładnie poprowadzone liryczne solo. Podobało mi się 🙂
Sam do tej pory nie mogę się nadziwić, że ja to ułożyłem 😀
Bardzo fajne 🙂 To jest „bazowane” na innych dźwiękach niż gitary, prawda?
Zależy co przez to rozumiesz. Nie szedłem za melodią gitary. 🙂
No brzmi jakby „środkiem ciężkości” solówki była jakaś harmonia
względem gitar (nigdy nie wiem czy używam słowa „harmonia” w dobrym
kontekście).
quniq – ślicznie wycisnąłeś charakter z tego Rockbassa 🙂 Muzycznie fanem
Comy nie jestem, ale są różne gusta 😉 . J&D – IMO leci po akordach,
tylko bardzo śmiało i zgrabnie nie przeciąga na prymach 😀
To i ja się dorzucę. A co;-) Zaczyna się od 2:15.
https://www.youtube.com/watch?v=zRjOhZjjMzg
Gramy pospołu z klawiszem, a ułożył ten fragment… nasz gitarnik (cały
kawałek jest do spóły jego i mój, ale akurat tak popadło, że basowe solo
skomponował nie-basista…). Enjoy.
Całkiem fajne. Przez to, że gracie to jednocześnie z klawiszowcem, brzmi
trochę jak rozbudowany riff.
Ogólnie ciekawe granie, trochę Nightwisha, trochę Maanam 😉
Dzięki za dobre słowo:-) Coś tam czasem człowiekowi wyjdzie. Granie jest,
jakie jest, chyba trzeba będzie zmienić styl – kolejni perkusiści nam
odchodzą, może muza za trudna…;-)
Poza solo to kawał dobrej muzyki, akurat jak mam kryzys, że nie ma czego
słuchać to się przyda. Stylu nie zmieniajcie bo to jest (cokolwiek to jest)
dobre. Kobitka śpiewa jak folkrockowy Comus z lat 70 albo Mira Kubasińska z
Breakoutu. Pochawal ją ode mnie.
Chętnie przejdę się na koncert jak będziecie grali w stolicy to i płytkę
kupie.
też zdarzyło mi się solo na demówce, improwizacja na szybkiego, demo
nagrane amatrosko, samodzielnie na sali prób także jakość taka se, ale za
to dużo fuzzków 🙂 solo od 9:44
Zarąbiste brzmienie, co to za przester / filtr? 😀
heh no to jest ciekawa sprawa bo podłączyłem większość gratów jakie
miałem pod ręką. Dwa wzmaki jednocześnie grają – gitarowy dual terror
rozpierdzielony na maxa gain i tranzystor Peavey mark VIII ze zwykłym big
muffem usa (rozpierdzielonym również na maxa) i kaczką gitarową cry baby,
do tego jakiś dealey bossa nie wiem jak ustawiony. paczki 4×12 i 2×15 😛
Bardzo zacne brzmieniowo i melodyjnie. Bardzo przyjemnie się słucha.
– z cyklu mocno archiwalnego, ma to
ponad 10 lat i zgrane zostało z kasety magnetofonowej. Nagrane na basie
którego od dawna nie mam ;P. Żadna konkretna kompozycja, czysta improwizacja.