Spotkałem się z wieloma opiniami że aby zacząć grać slapem i popem
należy mieć już nieźle opanowany instrument ( chociażby artykuł w dziale
początki ).
Moj nauczyciel uważa że to nieprawda, a ja wobec tak rozbieżnych opinii
chciałbym poznać jeszcze waszą.
Zależy o co pytasz. Jeśli wychodzi nie tak- źle klangujesz, jeśli brzmienie
jest niekoniecznie takie jak chcesz, pokombinuj z ustawieniem przystawek etc.
Spróbuj też na eq podbić dół i górę lekko, fajnie brzmi na takim czymś
slap.
chodzi glownie o brzmienie, postaram się podeslac plik i stwierdzicie czy
faktycznie zle gram czy wina przystawek 🙂
Podaj model Squiera przy okazji 😀
Spróbuj ustawić na maksa przystawkę przy moście, gryfową trochę
skręcić. W piecu podbić treble i bass, leciutko zmniejszyć środek i wtedy
zobacz jak Ci brzmi ;P
gitarka taka 🙂
https://www.youtube.com/watch?v=zs6xb_nf5eg
To takie coś powinieneś ewentualnie wycisnąć z tego basidła 🙂 Jeśli jest
gorzej – ćwiczyć! 😛
No jeszcze potrzebne są świeże strunki 🙂 Najlepiej stalówki 🙂
No i jak już mówiłem, kręcenie gałami ;).
moja probka tak szybciutko,
być może po prostu go ustawic nie umiem, a proszę o konstruktywna krytyke i
lecze na pomoc przy ewenatualnych bledach 😀
IMO ani złe granie (miejscami nierówno i warto dopracować atak ale nie ma
źle) ani przystawki (brzmienie nie powala ale nie jest brzydkie). Jest ok
😛
Może powiedz, jakie brzmienie chcesz z kciuka wyciskać to coś doradzimy 😉
coś ala jak w pierwszym filmiku ktorego podeslales 🙂
To ja bym celował w nagłośnienie i nowe struny stalowe 🙂
nagłosnienie to Fender Rumble 75
Mam wrażenie jakby trochę kciuk Ci nie odbijał, w sensie zostawał dłużej
na niskich strunach ;). Ale może mi się zdaje tylko ;P
Ja mam parę pytan co do slapu.
Mam używany bas, który według faceta od którego go kupiłem jest z 94roku
czyli pewnie jakiś straszny badziew skoro tyle lat przetrzymał. No ale progi
są już nieźle starte , struny nie muszą być najświeższe a u lutnika nie
byłem więc nie wiem czy jest dobrze ustawiony(choć fecet chwalil się ze
grał w jakimś zespole więc może jest ustawiona dobrze . Struny są dość
wysoko(6mm nad progiem). No i kiedy zaczynam slapować to czasami coś
trzeszczy , a szczegolnie na nizszych prograch. Nie powiem żeby to było
jakoś strasznie uciążliwe ale nie umila gry na pewno. Basjest firmy Legend (
o ten dokładnie )
A to może jak już się tak rozpisałem to się zapytam co do uderzania w tą
drugą strune(z tego co mi wiadomo flea uderza tylko dwie pierwsze a popuje
pozostałe) , nie mam pojęcia jak to zrobić , podnieść strune?
Pozdrawiam
Nie, trafić w nią.
Czy tylko mi się zdaje, że ten bas ma krzywo osadzony gryf? O_O
Z mojej perspektywy jest okej . Może maskownica jest źle ustawiona czy coś ,
bo jest też wlasno ręcznie malowana więc pewnie ktoś ją źle
pzrykręcil.
Grac się da ale OK to raczej nie jest. Jezeli kieszen nie jest fabrycznie zle
wyfrezowana to 3 min roboty żeby trochę skorygowac ten gryf.
Okej to zabieram się do roboty , zdam relacje.
długo miałem ten problem z brzmieniem i wydawało mi się, że to ja jestem
beznadziejny
ale pomyślałem sobie że może bass mam do d*py i
potem chwyciłem baaaardzo dobry instrument
i okazało się, że….
to faktycznie ja jestem beznadziejny 🙂
Zarąbiście trafny post 😀
Sprzęt daje te 10% smaku, 90% to ręce
Ale jednak są basy, które zabrzmią dużo lepiej w slapie (w sumie, pod
każdą technikę można znaleźć „lepszy” setup). Sztywne strunki, wygodny
gryf i miejsce na paluchy pomaga. Mi osobiście w slapie najbardziej leży
T-40, który teoretycznie się do tego nie nadaje. I to jeszcze z odpalonym
singlem pod mostkiem.
Na drugim miejscu – Traben z Chromesami. 😀
Hajaszek napisał(a):
„długo miałem ten problem z brzmieniem i wydawało mi się, że to ja jestem
beznadziejny
ale pomyślałem sobie że może bass mam do d*py i
potem chwyciłem baaaardzo dobry instrument
i okazało się, że….
to faktycznie ja jestem beznadziejny :-)”
Hajaszek, z 5 minut lałem ze śmiechu i o mały włos nie dostałem
czkawki:)
Pięknie napisane i bardzo trafnie, ale mając tę świadomość możesz grać
tylko lepiej:). Czego Ci mocno życzę:)
Pozdrawiam serdecznie
obniz akcje strun i będzie się lepiej gralo slapem 6 mm trochę wysoko
Problem w tym że niżej nie mogę , mam zamiar wybrać się do lutnika i coś na
to zaradzić , ale narazie brak srodków mi na to nie pozwala.
Pełna regulacja sprzętu może się tutaj przydać. Tzn na pewno się przyda 🙂
odezwij się na privie może jakoś wspolnymi silami da się coś zdzialac:)
A ja potrzebuje pomocy ;p pragnę nauczyć się grać slap and pop (czy to jest
to samo co klang? tzn ktoś mi kiedyś powiedział, że kland to polączenie
slapu na strunie E i A i poppingu na D i G) i czytam o tym, ogladam jakieś
lekcje na youtubie i Wojtka, ale jakoś to do mnie nie dociera… próbuje i…
nie, po prostu nie ;p jakieś porady? albo może ktoś mieszka blisko Słupska i
chce mi pokazać XD bo dopóki nie zobaczę z bliska z każdej strony to chyba
będzie ciężko ;p
Klang to nasza narodowa nazwa na slap. Dla obcokrajowców słowo to będzie
oznaczać odgłos wydawany przez struny uderzające o progi. Co kraj to obyczaj
🙂
Początki są trudne (później też!) i trzeba trochę czasu żeby to
załapać. Nie idzie mi prawie slap na E, ale to chyba dlatego, że mało
ćwiczę tę technikę.
Nie spinaj ręki i uderzaj luźno i bez przesadnego rozmachu – tak kiedyś
powiedział mi Kapral odnośnie slapu i podzialało 🙂
masz kilka sposobow na slap:) odnosnie ukladaniu kciuka czy ma schodzic pod
strune czy ma się odbijac i co basista to technika. Ja dużo cwicze ta technike
i wiem jedno trzeba czasu żeby opanowac wszystkie aspekty tej techniki i
pamietac żeby ni nabrac zlych manier takich jak za mocne machanie reka jak się
slapuje sam nadgarstek powinien chodzic a podrywac strune pociagnieciem tylko
palca a nie dloni. Ze slupska dogrudziadza masz nidaleko a mozliwe ze będę za
jakiś czas w tym miescie bo jade do pracy tam na 2 tygodnie to mogę udzielic
kilku rad. No i jak masz jeszcze jakieś pytania (nawet takie , które się wydaja
banalne to pisz tu)