zawsze mnie z*jeb….nurtowało pytanie co dac pierwsze pod warsztat. Grania\e
paluchami czy skupic się na slapowaniu…czy jedno od drugiego jest
zależne….wielu znanych wioslarzu uwarza ze najpierw zacząć od paluchów,
potem modzic na slapie.
Czy powinnam zaczynać grę na basie od paluchów czy slapu?
Jakie jest najlepsze podejście do nauki gry na basie – najpierw palcami czy slapem?
Co jest ważniejsze dla basisty – umiejętność grania palcami czy slapem?
Która technika jest bardziej zaawansowana – palce czy slap?
Czy powinnam najpierw opanować grę na palcach, zanim zacznę uczyć się slapu?
Jakie są zalety grania na palcach, a jakie na slapie?
Czy istnieją gatunki muzyczne, w których konieczne jest umiejętność gry na palcach lub slapie?
Czy powinnam skupić się na poprawianiu swojego grania na palcach czy na slapie?
Czy muszę opanować grę na palcach, aby móc grać na slapie?
Jakie są porady znanych basistów na temat nauki gry na basie – zacząć od palców czy slapu?
a ja polecam ćwiczyć i to i to. Może nie jestem sławny, ale chyba mądrzej
od nich gadam 🙂
w slapie też używasz palców – kciuk to też palec!
( ………. wiem, ten post był głupi 😛 )
najpierw palce, a jak już się nauczysz itp. to slap i pop. tak mnie się chyba
wydaje
ja nauczyłem się (albo raczej ucze się) grać paluchami, a jeśli chodzi o slap
to narazie niezabardzo, ale mój znajomy np ledwo co gra paluchami ale za to
slapem nawala super, bo od początku uczył się tylko tej techniki (nawet gra
tak kawałki które normalnie sa palcowane i nieźle mu to wychodzi) tak wjec
ja myśle ze nie ma reguły… naucz się tego czego chcesz najpierw (mój inny
znajomy gra na basie od kilku już lat i nie uczy się w ogóle slapu bo jakoś go
to nie kreci…) ja myśle ze wybór nalezy do ciebie 😉
Myślę że granie normalne palcami jes łatwiejsze a i zawsze
potrzebne/przydatne ale myślę że można by palcami troszkę ćwiczyć a
całą uwagę skupiac na slapowaniu ale się nie znam 😛
a może kostka? 😛 wybor nalezy do ciebie, jedno raczej nie zalezy od drugiego.
ale jak będziesz się uczyl jednego i drugiego jednoczesnie to nmysle ze ie
pozalujesz
__________________
http://www.gno.com.pl
-> Ja uczyłem się palcami, jak opanowałem trochę instrument, to z
ciekawości przeszedłem na kostkę, potem miałem problem z paluchami…
Najfajniej jest grać klangiem, ja kciukuję szybciej niż palcuję… Ale
zacznij od palców.
**************************************************************
„Lepiej idź do szkoły nauczyć się życia i tappingu.”
Ostatnio rozmawiałem z kolegą ćwiczącym gre na basie min. 2h dziennie.
CHłopina według moich standardów gra dość dobrze, i palcami, i kostką i
slapem. Jednak mimo tego przez ostatnie kilka miesięcy „doćwiczył” paluchy i
kostkę, i dopiero za jakiś czas zabierze się za slap, który, przypominam,
ma opanowany w stopniu lepiej niż zadowalającym.
Według niego, i zgadzam się z tym w 100%, na początku najlepiej bardzo dobrze
opanować paluchy i kostkę, a dopiero potem zabrac się za slap.
Osobiście dopiero teraz mam nadzieje, przysiąść do jakichkolwiek ćwiczeń
rozwijających grę na naszym kochanym instrumencie,gdyż te ostatnie 5 lat to
było zwykłe obijanie się i olewanie:) Jak dla mnie to na pierwszy ogien idą
paluszki, slapowanie poczeka jeszcze kilka lat.
************************************************************
http://www.myspace.com/javnogrzesznicy
************************************************************
Fender P-Bass+TE AH250SMX GP12+TE 2103h+earlove
jeżeli już mowa o zależnościach, to myślę, że na początku powinieneś
szybko i sprawnie naumieć się grać kostką( tylko koniecznie podrywać strune
od dołu). jak to wyćwiczysz to bierzesz się za kciuka, wtedy to w*ierdalasz
nim jak frezarka
😀
Pomysl o tym ze jak się nauczysz samego slapu i trafisz gdzies do zespołu to
nie wszystkim może odpowiadac to ze tylko klangujesz i to brzmienie może nie
pasowac do piosenek w zespole, ja w moim nie klanguje raczej bo to nie pasuje
;p Rób co chcesz tylko cwicz!
Ja jestem za tym by najpierw opanować w zadowalającym stopniu paluchy, bo
jakby nie patrzeć to najbardziej powszechna technika i swego rodzaju podstawa
do grania.
eee ja tam ćwiczę i slap i paluchami. nie rozumiem właściwie niby dlaczego
niektórzy z taką rezerwą podchodzą do klangu, przecież to technika, jak
każda inna – wymaga równie wiele nakładu pracy etc. jedni szybciej
przyswajają slap, drudzy tapping etc. wiec myślę, że warto ćwiczyć to, co
komu odpowiada. grunt, żeby się nie ograniczać w stylu ” nie lubię klangu, to
nie będzie go ćwiczył ” – gówno prawda, uniwersalny basista musi się
sprawnie posługiwać wszystkimi technikami.
cwany prawie się z tobą zgadzam. Uważam że należy ćwiczyć takie techniki
jakie się lubi i jakimi ma się ochotę posługiwać. Nie rozumiem po co miał
bym najpierw ćwiczyć powiedzmy 5 lat granie palcami a dopiero potem klangiem.
No i nie rozumiem też dlaczego miał bym się uczyć technik których nie
lubię 🙂
Ale z tym opanowaniem paluchów najpierw to mi chodziło, by nie było takich
jaj, że ktoś ktoś początkujący, kaleczący proste rzeczy na paluchy rzuca
się na naukę klangu.
hmm, no to już kwestia nastawienia 🙂 ja np. bardzo lubię słuchać tappingu,
ale nienawidzę go grać i za cholerę mi nie wychodzi. chociaż chciałbym
się nauczyć sprawnie posługiwać tą techniką. z drugiej strony, gdyby
gitarzyści grali wyłącznie, to, co lubią, to pewnie większość ciupałaby
same solówki, a przecież nie tylko w tym rzecz 🙂
Mówisz że najpierw slap a potem pop. Nie bardzo kapuję przecież najpierw
się chyba robi to a potem to. Sorry jestem strasznym noobem i chciałbym się
o tym się czegoś dowiedzieć. cały czas mi się to myli.
—————————————————————-
[quote=Król Ryś]Mówisz że najpierw slap a potem pop. Nie bardzo kapuję
przecież najpierw się chyba robi to a potem to. Sorry jestem strasznym noobem
i chciałbym się o tym się czegoś dowiedzieć. cały czas mi się to
myli.
—————————————————————-
Nie to że jestem bardziej pro od Ciebie ale zajrzyj do czytelni.
***
Szanuj basa swego. Bo mogłeś mieć gorszego
Jak mawia Beenhaker: „Krok po kroku, e?”:) Osobiście zaczynając grę na basie
grałem tylko palcami, czasami kostką i teraz trochę tego żałuję…
Najlepiej od początku ćwiczyć wszystkie techniki… Np. 20 minut pograj
palcami, 10 kostką, później znowu paluchami 15 minut, a na koniec poslapuj
sobie przez 15 minut… I tak codziennie jak poćwiczysz, to efekty przyjdą
dość szybko… Oczywiście lepiej byłoby ćwiczyć 2 godziny dziennie, ale
rozumiem, że nie każdy ma na to czas…
Taka moja rada
Albo sobie sam wykombinujesz własny sposób jak popróbujesz każdego po
trochu… Ja jak zaczynałem to myślałem, że łatwiej kostką, ale kostkę
po kwadransie złamałem, więc grałem dalej kciukiem i wskazującym, tylko
że już bez kostki między nimi. W zasadzie da się tak grać samym
nadgarstkiem na niemal sztywnych palcach. Jak ktoś trochę grał na gitarze to
zarwanie kciukiem struny do góry nie stanowi problemu. Wychodzi dość
brawurowo brzmiąca caechnika, bardzo spektakul;arna jak na
początkujących…;)
Hoho. człowieku słyszałem że zerwana struna może poważnie uszkodzić
palucha :O. Ja tam bym uważał z tym urywaniem strun 😛
—————————————————————-
Moim skromnym zdaniem 😛 jeżeli ktoś uważa, że jak się już nauczy grać
palcami i zacznie klangiem i to nim będzie grał, to tak, jakby stawiał
jedną technikę ponad drugą… i to niestety kupa prawda, może być technika
bardziej lub mniej lubiana, ale jak niektóre rzeczy paluchami brzmią
przeciętnie a klangiem świetnie, tak jest też na odwrót – grając pewne
elementy klangiem wychodzi jakoś na siłę i nieciekawie
ja staram się każdej technice poświęcać tyle samo czasu
i bardzo dobrze każdy tak powinien robic;)
Mam pytanie odnośnie klangu. Otóż nie bardzo wiem w jaki sposób manewrować
paluchami. Kciukiem robie slap w strunę E i A a wskazującym i czasem
środkowym D i G. nie wiem czy jest to właściwa organizacja. Co o tym
sądzicie?
—————————————————————-
Możesz grać każdym palcem na każdej strunie. A technik slap/pop używasz w
zależności jaki dźwięk chcesz uzyskać. Pooglądaj sobie na youtubie
jakieś filmiki.
A jeszcze pytanie o rękę – ma być ustawiona równolegle do strun czy jak kto
chce? Bo pop robie bokiem wskazującego (zazwyczaj) a nie wiem czy się nie
powinno tak „normalnie” czyli opuszką palca…
—————————————————————-
Kwestia ułożenia ręki, to też tak naprawdę kwestia indywidualna… Każdy
inaczej układą rękę, jedni trochę pod skosem, inni równolegle…
Jednak z doświadczenia mogę powiedzieć, że lepiej od razu grać równolegle
do strun, bo przy podwójnym kciukowaniu miałem później problemy z
przestawianiem dłoni… ale może to tylko ja miałem taki problem.
[quote=krul ryś]Hoho. człowieku słyszałem że zerwana struna może
poważnie uszkodzić palucha . Ja tam bym uważał z tym urywaniem strunto
żeś wujku strzelił jak łysy warkoczami… zerwanie tu oznacza złapanie pod
struną i szarpnięcie jej tak, aby uderzyła o progi przy końcu podstrunnicy
a nie upierdolenie jej na 2 czesci ;] to są takie nazwy pop=zerwanie, może
hoobiemu chodziło o granie kciukiem takie jak np na klasyku…jazzmani tak
czasem walking grają 😀
Owszem… chodziło… poza tym, Mości Panowie, ja tam napisałem z-A-rwanie,
na co zwracam uwagę, bo ta literka chyba spowodowała całe nieporozumienie:)
Dokladnie.
Ja tez tak robie, ucze się grac przedewszytskim palcami bo przezucilem się z
kostki, a w przerwach miedzy cwiczeniami palcow cwicze właśnie klang i tapping,
żeby tak jakoś choc trochę wprawic reke do innych stylow i zaznajomic się z ta
technika. Basista powinien być uniwersalny, a nie ograniczony tylko do jednego
stylu/techniki.
___________________________________________________________________________
The Gods Made Heavy Metal And They Saw That It Was Good!
They Cant Stop Us Letem Try, For Heavy Metal We Will Die!
Ćwicz i paluchy i slap. A technice, która bardziej ci się podoba poświęcaj
trochę więcej czasu niż tej drugiej i tyle.
🙂
Można używać tylko palców na początku, albo tylko slapu, albo w ogóle
tylko kostki. Albo w ogóle tylko jedną techniką grać.
Ale to tak jakby używać w języku polskim tylko samogłosek 😀
Osobiście gram palcami, jednak od czasu do czasu staram się slapem
trochę poćwiczyć, kostkę czasem ruszam ale ogólnie mi nią nie idzie
granie bo nie czuje basu. Jednak najważniejsze jest to że
powinieneś mieć choć blade pojęcie o każdej technice.
Slap, paluchy (2 czy 3, nieważne), tapping, kostka- takimi
technikami da się grać na basie, każda ma zalety i wady,
każda jest niepowtarzalna 🙂
tak jak Uvu rzekł, skup się na tej co ci bardziej pasuje 🙂
Np dla mnie slap ma same wady- poczynając od samego machania łapą na
dźwięku przy tym wydawanym kończąc. Osobiście gram tylko szarpiąc struny
3 paluchami, tappingiem, ewentualnie uderzając paznokciami jak kostką. Kciuka
używam tylko grając arpegio jakieś akordy- szarpię nim wtedy niższe
struny. Po co mam potrafić grać slapem, jeśli nie mam zamiaru tak grać i
nie podoba mi się to brzmienie?
też tak można. zdaje mi się że kwestia indywidualna.
może nieco mętnie się wyraziłem w poprzednim poście.
Dobrze mówisz Jurgen, a szarpiesz serdeczny-środkowy-wskazujący?
Tak właśnie. Ale to też nie jest reguła. Czasem jak są jakieś dziwne
przejścia po kilku strunach to naturalnie mi palce zamieniają się
kolejnością.
Hm… Ja gram s-ś-w-ś/s-ś-w-ś/ i blisko mostu. Kiedyś granie triolami w
ten sposób mi wychodziło nierówno, ale okazało się ono najlepszym
ćwiczeniem artykulacji. A kciukiem gram przy samym gryfie, żeby miękko
brzmiało, mruczące glissy na fretlessie tylko kciukiem:)
Wielośc technik jest do wielości brzmień, jak kto ich nie różnicuje to w
sumie po co komplikować sobie życie?
o kurna…jaka dyskusja się z tego tematu zrobiła…heh
A co? nie zaglądałeś tutaj od 2007-07-22/22:51 ???.
Buuu…:( A my się tak staraliśmy…
No wiecie ja slapu też nieszczególnie lubię ale i tak staram się ćwiczyć.
Dobry basista powinien umieć grać każdą techniką. Poza tym nie wiadomo
jakie utwory przyjdzie ci kiedyś grać.
Nawet w Vaderze urzywają slapu (tempo ok 200 grane szesnastkami – dziwnie to
brzmi:P)
—————————————————————-
Slap dla mnie to jakaś czarna magia, , która zaczynam nadgryzac, ale tylko
troszke (takie maaale troszeczke) mi niewchodzi…;/ czytam…. czytam…
trenuje… itd.itd… male efekty, ale sa 😛 technika sama w sobie mi się
niepodoba, ale uznalem, ze warto się nauczyc :)gdzie uderzac kciukiem tak
wogle? w , które miejsce tak mniej/więcej (optymalnie, bo wiadomo, ze jak ktoś
chce to i przy mostku może 😛 ) palce lubię i gram ile mogę – ta technika jakoś
tak sama mi weszla 😀
Jeśli walnalem coś glupiego to poprawiac 😛 :gafa:
Mortimer – najlepiej uderzaj w okolicach ostatniego progu, najpełniejszy
dźwięk wtedy uzyskujesz. Mi z początku slap się wydawał zbędnym
szpanerstwem, dopiero po roku grania zacząłem coś próbować z tą
techniką, co kto lubi.
A jak brzmi slap na fretlesie? Ja mam zamiar za niedługo grać na fretlesie,
ale nie wiem czy to dobre wyjście jak na 4 miesiące grania. Podpowie ktoś
coś?
—————————————————————-
https://www.youtube.com/watch?v=ZsNudhkZTKU
?
Z tego co mi wiadomo, do fretlesa trzeba się nastawiać trochę,
ćwiczyć, bo nieco się to różni od normalnego progowca.
Wiadomo, trzeba się jakoś przemóc i wziąc fakt że nie ma
już progów na serio 🙂
Król Ryś – Moim zdaniem dobrze brzmi na fretlesie, tylko że lewa ręka
wymaga całkowitej dokładności, więc się nią tak nie zasuwa… Myślę że
fretles nauczy Cie pokory, precyzji i cierpliwości – więc to jak najbardziej
dobry pomysł;)
Aqualopetaq7_62 – Można uczyć się od razu grać na stałe w określonych
pozycjach zamiast wzdłuż gryfu – mnie tak na fretlesie dyżo łatwiej. I w
ogóle fretles uczy ergonomii a oducza bylejakości w graniu:)
Jeśli chodzi o slap na fraglesie to ode mnie tylko tyle ->
https://www.youtube.com/watch?v=IVPP4Wkrge8
Bardzo mi się podoba jak gra ten koleś.
Fakt koleś gra niesamowicie skocznie:) Nawet ten nędzny nudny blusior tak
zagrany brzmi całkiem sympatycznie:)
A co powiecie o fretlessie w metalu?
—————————————————————-
Steve DiGiorgio, Sean Malone. I wystarczy :d
Mi tam sam Steve wystarczył żeby zakochać się w fretlessie 😀
żeby fretless zabrzmiał przy slapie trzeba naprawdę UMIEĆ zagrac slapem na
fretlessie ;] z azreszta koszmarnie się haracze podstrunnica czytałem gdzies o
tym… ten typ co MC pokazał faktycznie jest zajebisty widziałem parę
filmików koles wymiata.
brzmienie nie jest typowo slapowe, można chyba takie osiągnąc mocno
uderzając palcami bo sam „klang” to uderzenie struny o progi 🙂