Siodełko

Mam pytanie???

Jakim sposobem jest przymocowane siodełko na gryfie (może jakimś klejem czy
śrubkami)???

Proszę o odpowiedzieć!!!!!

40 komentarzy

  1. Basoofka_NET

    klejem

  2. Szary_

    Chyba że masz skajłeja, to gumą do żucia 😀

  3. lodzio

    Mimo że jestem za zablokowaniem wypowiedzi „gości” to tym razem się
    zgadzam.

    Klej ale !!!!

    Tylko odrobinkę!! Jak nałożysz za dużo kleju i kiedyś tam będziesz chciał
    siodełko oderwać żeby wsadzić nowe to niestety zniszczysz miejsce w którym
    siodełko się przykleja i będzie d*pa zbita.

    Dobry klej do drewna to na przykład Pattex do drewna – uniwersalny.

    Dwie – trzy kropelki załatwiają sprawę.

  4. pepek

    No właśnie a apropos siodełka , to czy samodzielne zdejmowanie i montowanie
    nowego ma sens ? tzn chodzi o to , czy jest duża szansa na to , że coś
    schrzanie przy gryfie ?

    I drugie pytanko… czy zmiana z plastikowego siodełka na mosiężne powiedzmy
    w średniej/niższej klasy basie będzie miała jakiś większy wpływ na
    brzmienie ? I jakie brzmienie uzyskam przy takim siodełku ?

    z góry dzięki za pomoc 🙂

    Ps. to mój pierwszy post od dawna tutaj.. a już mecze du.. ekhm pytaniami 🙂

  5. lodzio

    Możesz je krzywo przykleić i to chyba tyle 🙂

    Jeśli zmienisz siodełko grafitowe czy plastikowe na mosiężne ( nawet takie
    za złotówkę ) to się zmieni brzmienie bo masz z innego materiału
    siodełko. Sam się nad tym zastanawiałem niedawno przy wymianie ale
    zmieniłem na grafitowe bo mosiężnego nie było takiego jakie chciałem.

    Kup sobie mosiężne i się pochwal brzmieniem 🙂

  6. Ogrodnik

    Hmm jaka jest różnica w brzmieniu pomiędzy grafitowym a mosiężnym
    siodełkiem ??

    I jeszcze jedno pytanie: Czy ktoś zna jakiś porządny sklep z częściami do
    basa w trójmieście (nie licząc Mayonesowni)??

  7. lodzio

    Sprawdź i nam powiedz bo pewnie nikt takiego zabiegu nie dokonał jeszcze 🙂

  8. Krzych_w

    Mosiężne ma trochę więcej góry i trochę zwiększa sustain.

  9. pepek

    Tak chyba zrobie i odezwe się co z tego wyszło. Tylko tak. patrzylem na www
    Mayonesa , no i tam mają właśnie mosiężne i grafitowe , tylko czy one
    spasują do mojego basa ? tam jest do precissiona i chyba inne jakieś
    uniwersalne . Jakbym zamieścił fotę główki i siodełka , to byłby ktoś w
    stanie powiedzieć czy spasuje takie siodełko ?

  10. lodzio

    przecież na stronie Mayonesu są podane wymiary siodełek. Zmierz sobie
    suwmiarką swoje siodełko i będziesz wiedział czy ci pasuje. ( jak będzie
    szersze o milimetr albo dwa to się nie przejmuj bo tyle to sobie możesz
    spiłować ).

  11. pepek

    No tak 🙂 no to thx , i zabieram się za robotę niedługo 🙂 A i pewnie odezwe
    się do Ciebie Lodzio niedługo w sprawie tego kabelka .

  12. lodzio

    Zapraszam 🙂

  13. Szary_

    Mośiężne siodełka brzmią pięknie… Chyba sobie kupie.

  14. DSmolken

    Grafitowe dodatkowo jest śliskie, nie blokują się na nim struny i czasem
    pomaga uniknąć problemów ze strojeniem. Można też robić z twardej kości
    albo hebanu.

    A niektóre nie są wklejone tylko po prostu wsadzone. Jak się zdejmie struny
    to mogą wypaść.

  15. długibas

    W Warwicku Thumb-Bo siodełko jest regulowane. Bardzo mi się podoba ten
    patent. Są na nim śrubki imbusowe, którymi można sobie regulować
    wysokość. W moim basie jest siodełki z jakieś kości chyba.

  16. Szary_

    mam kościane w akustyku. Widziałem też kiedyś gumowe (!!!!). Ciekaw jestem
    jak brzmi. A regulowane siodełko na śrubkach do rzeczywiście świetny
    pomysł.

  17. NuBel

    @lodzio: Możesz je krzywo przykleić i to chyba tyle 🙂

    Jeszcze zwroc uwagę na glebokosc naciec na struny, jak beda za glebokie to
    wtedy struny ci się poloza na pierwszym progu i d*pa zbita. Naciecia na struny
    w siodelku powinny być odpowiednie, nie za glebokie i nie za plytkie bo wtedy z
    kolei struny beda za wysoko i beda „twarde” pod lewa reka. żeby uniknac wtopy
    to mam dwie rady:

    1) pojsc z tym do lutnika on na pewno się na tym zna, lub

    2) przed pilowaniem-dopasowywaniem wlasciwego siodelka mosieznego albo
    grafitowego, wpierw zrobić z jakiegoś drewna czy platiku kilka makiet,
    wypilowac roznej glebokosci naciecia i ograc , która z tych wersji jest
    najlepsza. Potem wedlug tak dobranego wzoru zrobić już wlasciwe siodelko.. i
    cieszyc się graniem.

  18. pepek

    Właśnie rzecz w tych , ze chce to sam zrobić ( przygotowuje się do
    remontowania staroci ) . No i myślałem o kupnie takei z wyżłobieniami . A
    myślisz ze lepiej będzie kupić takie surowe i samemu je naciąć ? Hm… W
    sumie jak kupie już wycięte , to nic w zasadzie nie zrobie poza regulacją
    gryfu , a tak to sobie je odpowiednio zrobie.. Albo przynajmniej zrobie
    podobnie jak mam teraz , bo teraz siodełko mam wporzadku , tylko że plastik,
    a chce właśnie mosiężne.

    A właśnie… tylko mosięzne jest w kolorze złotym. Jak myślicie
    przemalowanie go wpłynie na barwę dźwięku ?

  19. lodzio

    tak. Spierdzieli się całę brzmienie. Będzie bardzo słąby sustain i
    zamulone brzmienie.

  20. NuBel

    Wiesz, nie namawiam cie na zakup surowego siodelka i wlasnoreczne pilowanie
    (wtedy rownie dobrze można nabyc kawalek tasmy mosieznej i wyciac samemu).
    Tylko nie wiem czy siodelko gotowe, już z wycieciami zadziala na zasadzie plug
    and play. W sumie chyba każdy bas się jednak trochę rozni, i nie wiem czy to
    siodelko będzie idealnie pasowalo. Mam andzieje ze tak, ale jeżeli będzie
    trzeba je dopasowac to uwazaj żeby nie wypilowac za glebokich otworow. Tylko
    uczulam 🙂

  21. lodzio

    A ja tylko uczulam na to że mój post:

    tak. Spierdzieli się całę brzmienie. Będzie bardzo słąby sustain i zamulone brzmienie.

    To był żart 🙂

  22. pepek

    no to dobrze Lodzio , że zaznaczasz… bo bym nie domyślił się……

    To nie był żart 😀 czyli że co , można przemalować i spoko ?… no nie
    znam się 😀

    No właśnie , dlatego chce kupić już wycięte i je ewentualnei dopasować.

  23. lodzio

    Można pomalować. Nic się złego nie powinno stać.

    Ale sam tego nie robiłem więc piszę tylko co mi się wydaje.

  24. pepek

    Noo… to jak będzie lipa .. co myslisz , ze mało Cie znajdę z tym czerwonym
    basem w Częstochowie ? 😀 Nie no .. joke… popytam jeszcze jak będę
    kupował. No to ja myśle że już wiec mniej więcej to co mi potrzeba było.
    Dzieki za pomoc i dam znać jak już będzie gotowe .

  25. Kapral

    Jeżeli mosiężne siodełko ma na sobie taką powłokę, tak jak np. niklowane
    mostki (o ile w ogóle tak się robi), to z jego malowaniem może być problem.

  26. pepek

    E… ykhm…. No Lodzio … naprawdę fajną www masz.. i foty też całkiem
    ładne… Wiesz.. ja żartowałem z znajdowaniem Ciebie w tej Częstochowie z
    tym czerwonym basem 😀 hiehiehiei

    Chłopie ! Przy tym gitarzyscie , to wygląda jakby to zdjęcie było
    montowane… Nie dziwie się dlaczego nie miałeś nigdy kłopotów z ludzmi z
    którymi robisz interesy 😀 hieie Dobra koniec 😀

    Apropos siodła …jak będzie czymś pokryte , no to wtedy zrezygnuje z
    malowania , a jeśli nie to spróbuje szczęscia .

    A właśnie – Kapral – nie wiem czy pamiętasz mówiłem ci kiedyś o tym
    lampiaku co chciałem coś z nim zrobić ( irc ) zrobiłem jak i radziłeś.. i
    jeszcze parę rzeczy i stoi w kącie… ale przynajmniej wiem co się z nim
    stało 😀

  27. Szary_

    Kapral ma racje. Mosiądz w ogóle jest metalem słabo chwytającym farbe.
    Innymi słowy istnieje duża szansa, że się będzie łuszczyć. Możesz
    ewentualnie spróbować posrebrzyć (to wbrew pozorom nie jest takie drogie)
    tylko po co. Mosiądz jest bardzo ładny w kolorze.

  28. Kapral

    No ale chyba śniedzieć będzie, no nie?

    Pepek, a co ja Ci wtedy radziłem? :DDD

    Wymianę lamp, czy co? Bo już nie pamiętam :D.

  29. Szary_

    Obawiam się, ze tak. Nie można mieć wszystkiego.

  30. pepek

    heheh no … zgadłeś 🙂 Więc kupiłem nowy komplet… 230 zyka 🙂 w
    międzyczasie kupiłem nowe wiosło… no i dawało chyba mocniejszy sygnał..
    A to w połączeniu z nowymi lampkami… spowodowało że paczka po prostu się
    rozpie.. 😀 Tylna scianka chodziła na 2 cm do tyłu… przy cichym ( tak ze
    można gadać przy tym ) uderzeniu w struny trzeszczało jak nie wiem .
    Rozłożyłem paczkę na części… wytłumiłem ( może trochę za bardzo )
    poprawiłem konstrukcje tak że jakoś się trzymało. No i gra… ale za
    kiepsko po prostu. I teraz myśle jak to sprzedać…. może ktoś chętny ?
    tanio 😀

  31. lodzio

    No jak tak to rozreklamowałeś to wątpie że ktoś się skusi 🙂

  32. pepek

    Nie no… tutaj chodzi głównie o paczkę.. Sam head jest wporzadku ( lampy
    są nowiutkie grane kilka razy ) . Z paczką pewnie coś się da zrobić ,
    głosnik jest ok , tylko trzeba przypuszczam wewalić to w nową paczkę.
    Poprostu nie daje rady przy tak niskich tonach.. Jak podepniesz gitarę pod to
    .. to gra całkiem wporzadku , jak na takiej jakości sprzet.

  33. Kapral

    Myślę, że po prostu jakość głośnika była niedostateczna, żeby
    poradzić sobie z nowym wiosłem i lampkami ;}.

  34. Szary_

    Słuchajcie, jakie byście polecali siodełko do fretlessa?

    Kościanego raczej nie dostane i zastanawiam się nad grafitowym.

  35. Khayyn

    Może mosiężne? Wiem, ze się takie stosuje ale czy do fretlesa???hmmm….

  36. Kapral

    Hebanowe może?

  37. Szary_

    Mosiądz odpada bo daje dużo góry. To raczej materiał na siodełko do
    sprzętu „metalowego”. Mi zaś chodzi o fretlesa klasycznego w brzmieniu. Heban
    to chyba bardzo dobry pomysł, dzięki Kapral. Tylko teraz problem skąd
    wziąć heban? Musze popytać, bo podejrzewam, ze gotowe siodełko kosztuje
    sporo. A wykonanie siodełka nie jest trudne. Zwłaszcza że mam dostęp do
    warsztatu.

  38. Mewcios

    Ja się wypowiem na temat mosiężnego siodełka bo sam takie mam 😀 (sam
    zrobiłem pod wymiar) miałem plastikowe wcześniej i muszę powiedzieć że
    brzmienie się zmieniło diametralnie. Generalnie dużo góry, także plecam
    jak ktoś lubi slapować bo daje zajebisty metaliczny dżwięk, no i wydłuża
    sustain, a i brzmienie bardziej selektywne.

  39. Kapral

    Szary – po lutnikach popytaj. GMR zrobi Ci coś takiego na 150%.

    Ale nie wiem ile to pokosztuje. Uzeb się chwalił, że ma kuzna w GMR, więc
    uderzyłbym do niego.

  40. Krzych_w

    Witam! A ja też sobie zrobiłem siodełko mosiężne ale do fretlessa i nie
    narzekam, brzmienie się w sam raz ciut rozjaśniło i wyrównało. Jak
    upierasz przy tym chebanie to mam kawałek tzw. „polskiego hebanu” tzn dębu,
    który leżał na dnie rzeki i zczerniał i wygląda jak cheban, właściwości
    brzmieniowe podobne, widziałem kiedyś fretlesa z podstrunnicą z tego
    zrobioną, jak co to ci mogę trochę,”odkroić”, pozdrawiam!

Inni czytali również