Ostatnio przesłuchałem kilkanaście utworów autorstwa tego pana i
z*ebiście mi się spodobały.
A jakie jest Wasze zdanie na temat jego twórczości?
Jakie płyty w pierwszej kolejności odsłuchać?
Czy przesłuchałeś kiedykolwiek utwory tego pana i jakie jest Twoje zdanie na temat jego twórczości?
Jakie są Twoje ulubione płyty tego autora i dlaczego?
Czy uważasz, że jego twórczość jest odpowiednia dla basistów?
Czy zdarza Ci się grać utwory tego autora na swoim instrumencie?
Czy znałeś wcześniej twórczość tego pana, czy dopiero niedawno ją odkryłeś?
Czy masz jakieś ulubione linie basowe z utworów tego autora?
Jaka płyta tego autora Twoim zdaniem najlepiej reprezentuje jego styl i klimat?
Czy uważasz, że jego twórczość wpłynęła na Twoją grę na basie?
Czy zdarza Ci się inspirować jego stylami i technikami gry?
Czy poleciłbyś jego twórczość innym basistom i dlaczego?
jakie znajdziesz.
…a jak już znajdziesz, to się podziel. Jednym z ostatnich projektów w jakim
Scieranski się udzielał i miałem do niego dostep jest: CARRANTUOHILL –
„Session, natural irish & jazz”-Polecam!!!
A jeśli chodzi o Scieranskiego to co tu dużo gadac… niesamowity feeling,
technika, improwizacja, styl no i brzmienie…
moim zdaniem bezapelacyjnie najlepszy basista w Polsce
Jeżeli chodzi o mój gust, to polecał bym wszystkie płyty grup
„Laboratorium” i „String Connection”, w których się udzielał.
w sumie to dziwne, że dopiero teraz pojawił się o nim wątek …. ;p
Witam
Ścierański jest Wielki!! Udzielał się jakiś czas temu z Hose Tores
(instrumenty perkusyjne) i (nie pamiętam imienia, ale na „parapetach”) Maseli
w fajnym trio. Grali dosyć różne klimaty. Polecam na żywo. Na płycie to
już nie to samo…
Tak przy okazji. Był u mnie w mieście 2 razy w takim składzie.
Szczęka mi opadła, jak rozstawił sprzęt. Rack wysoki na metr. Pełno tam
było kosmicznych urządzeń. Facet ma ciekawy bas z midi. Podłącza go do tej
szafy i może grać jak na syntezatorze. Na początek wymyśla jakiś motyw i
zapętla jako tło. Potem dodaje smaczki (jakieś dzwony itp.) i na koniec
wydziwia solówki. W międzyczasie zabawiał publikę. Niesamowity gość, ma
poczucie humoru. O jego muzykalności się nie wypowiem. Nie jestem tego
godzien.
Zakupiłem dawno temu kasetę, był tam min. kawałek „Dont play dady”. Nie
zawiodłem się.
Pozdrawiam
Na KGB ze Sciera bylem. No, kurde, niezle. I z bliska gapilismy się z naboznym
podziwem na jego wszystkomajacy zestaw 😛
W ogóle ten koleś to jakieś objawienie basowe w Polsce, idol 😀
Bernard się zwie ten pan 🙂
a nie gral na wibrafonie może? bo z reguly na tym właśnie grywa…
http://www.myspace.com/natbmusic
Pewnie, że Maseli gra na wibrafonach, takich z MIDI. To się jakoś KAT MIDI
nazywa, czy coś.
Co do Ścierki – jest niesamowity i basta.
ta jest:) KATy 😉
http://www.myspace.com/natbmusic
Pinio , ten perkusjonista nazywa się Jose Torres ale to tylko taka uwaga bez
znaczenia na marginesie. Ten bas z midi to wyrob Peaveya , , który już od wielu ,
wielu lat nie jest produkowany. Byl to jeden z nielicznych systemow typu „Bass
To Midi Converter” na zasadzie kontaktow (obok instrumentu Wala np.). Wyklucza
to co prawda podciaganie strun ale ma normalny tracking. Sam miałem system
Shadowa i tam opoznienia byly znaczne.
Scieranski potrafil dac fantastyczny koncert solo nie majac takiego urzadzenia
, jeszcze w latach osiemdziesiatych. W setupie miał wtedy Space Echo – Rolanda
tasmowy delay i to mu wystarczalo.
Scieranski muzykalnoscia przewyzsza wiekszosc basistow w naszym kraju (moje
zdanie) a jako innowator w obszarze kreowanie brzmien na basie jest nr 1.
Oprocz niego brylowal basista solowy z niemiec zachodnich – Schnapka , tez
wystepy solo na podobych zasadach.
Tyle , ze schnapki już nie ma (tzn odbiegl w zapomnienie ) a Scieranski
trwa…
Zenek
Takiego MidiBassa można czasem na ebayu za jakiś 1000$ wyrwać… pewnym
fenomenem u Ścierańskiego jest to, że on cały czas dramatycznie się
rozwija. Ma coraz szersze horyzonty, coraz więcej wie o muzyce, rytmie,
harmonii. Mimo że osiągnął wszystko, co mógł w tym kraju osiągnąć
instrumentalista poza mainstreamem showbiznesu. Gość żyje muzyką.
Benek Maseli kiedyś opowiadał, jak spał po wyczerpującym koncercie i
przejechaniu wielu setek kilometrów, kiedy wpadł do niego do pokoju nad ranem
Krzysiek z gitarą, cały podekscytowany, mówiąc „posłuchaj, jakie fajne
rzeczy powymyślałem”.
Jeśli chodzi o płyty, które ciągle można dostać, to polecam dwie z
Maselim i Torresem (Music Painters – live, oraz Inna Bajka – studyjna) i Flying
Over (w zasadzie solowa – jeśli nie liczyć genialnego bębnienia Michała
Dąbrówki w jednym z utworów; mocno elektroniczna).
Fajnie, że wszyscy polecają takie i inne płyty, ale w naszym zacofanym kraju
na prawdę ciężko kupić/dostać/ściągnąć/pożyczyć płyty takich mało
showbiznesowych (najlepszych oczywiście pod względem muzycznym) wykonawców
jak właśnie Ścierański itp.
___________________________________________________
s.t.f. (www.set-the-fire.za.pl)
A gdzie dostaniesz jego płyty, jak nie w Polsce? W Kambodży? 😉
Krzysztof Ścierański!!! największy mistrz jaki się urodził w Polsce!!!
podziwiam go za styl za brzmienie i za pomysły!!!!
Mój ulubiony Polski basista:)
Kiedyś byłem na koncercie bożonarodzeniowym w warszawskim Tygmoncie. Grał
solo z towarzystwem wokalu Marka Bałaty. Byłem zachwycony i jednym i drugim.
Byłem w krakowie kiedyś na jego koncercie, taki kameralny dla 10 osób,
poogladałem se jego sprzet, kurde ten midibas i to co ma w racku to szok 😀
nagrywałem nawet film z tego koncertu na telefonie, więc nie odda wrażeń
jakie przeżyłem 😀
http://www.picasaweb.google.com/MateuszJagocha/RNeTakie/photo#5057492291970072930
„Fajnie, że wszyscy polecają takie i inne płyty, ale w naszym zacofanym
kraju na prawdę ciężko kupić/dostać/ściągnąć/pożyczyć płyty takich
mało showbiznesowych (najlepszych oczywiście pod względem muzycznym)
wykonawców jak właśnie Ścierański itp.”
a dlaczego? miedzy innymi oczywiście – dlatego, ze jednym tchem wymieniasz
tutaj slowo „sciągnąć”… jeśli latwiej sciagnac niż kupić (bo za darmo) to
po co ma taki Scieranski plyty wydawac? A po co ktoś ma taka plyte wydac
(wytwórnia np), skoro wie, ze wszyscy sobie „sciągną” albo „pożyczą” lub
„przegrają”,a że to „jazz” to już i tak się dużo mniej sprzeda? Stąd dobre
moim zdaniem rozwiazanie mialo miejsce gdy Mr Scieranski wydal swoja plyte jako
dodatek do gazety komputerowej. Co ma komputer do basu to inna sprawa, ale
przynajmniej i pieniadze z tego można mieć, i fani sa szczesliwi, bo maja za
pół-darmo płytę Mistrza.
Te płyty w tym zacofanym kraju da się dostac – wystarczy pojsc do Empiku
(chociaz zgadzam się – tam ceny szczegolnie zagranicznych wydawnictw jazzowych
itp to ostre przegiecie – Weckl za 70zł!!!) albo wejsc na scieranski.com.pl w
kontakt i spytac kogokolwiek stamtad czy nie maja może plyt Artysty na
sprzedaz, czy można kupić plytke itd. Ewentualnie pojsc na koncert K.S. – na
koncertach niemal zawsze sa sprzedawane plyty. Zostaje jeszcze allegro.pl
(obecnie jest tam 7 płyt Ścieranskiego dostępnych – sam zobacz, zresztą
dość tanie) lub merlin.pl (tam też jest kilka wyników). TO SIĘ DA ZROBIĆ.
Te płyty są, tylko nikt ich nie promuje.
Proszę, kupujcie plyty takich ludzi, pokazcie im ze chcecie ich sluchac…
plyty polskie nie sa drogie, a jeśli kupisz u zrodla to i autograf dadzą i
będzie mega szpan, a Mistrz Ścierański ma fajny autograf;)
Miec oryginalne plyty jazzowe/fusion… to daje mega frajde, really 🙂
Przepraszam za lekki offtopic 🙂 Kamilen, nie bierz tego za przytyk czy coś
takiego. Wlasnie Ci podsunelam pomysly skad wziac takie plyty 🙂
http://www.myspace.com/natbmusic
Otóż to. Mnie wiele lat temu otworzył głowę na takie sprawy Karim M.,
kiedy wydał którąś tam z kolei płytę z VooVoo i zapytałem go (aż się
teraz wstydzę do tego przyznać), czy ma egzemplarz przy sobie, bo bym sobie
skopiował (chyba u mnie w mieszkaniu to było)… Miał, ale żebyście
widzieli jego reakcję… Między zdaniami typu mieczem wojujesz – od miecza
giniesz spytał mnie, jak mam zamiar żyć z muzyki, jeśli praktykuję
kopiowanie/ściąganie etc… Płyty oczywiście po prostu mi podarował
(ciężkie studenckie czasy 😉 ).
Ze Ścierańskim też o tym jakiś czas później rozmawiałem – u niego to
jeszcze wygląda tak, że jest artystą bardzo niszowym, i rzeczywiście nie ma
wielkich nakładów. Ale, jak wspomniała słusznie Natalia, wcale nie jest tak
trudno jego nagrania dostać. A że Krzysiek gra koncerty we wszystkich
pipidówach, można po prostu pójść i zapytać. Zwykle ma jakieś płyty,
nie wiem, czy na sprzedaż, ale nie raz widziałem, jak po prostu dawał je
fanom. Ja dostałem kiedyś winyl z 84 🙂 na otwarciu nieistniejącego już
klubu Liberty City w Giżycku, w 2000r, kiedy to Krzysztofowi niezwykle
spodobał się mojego autorstwa portret Milesa, który przyniosłem w prezencie
właścicielowi klubu (sorki za dygresję).
Autograf rzeczywiście wyjątkowy 😉