Czy ktoś orientuje się jak wygląda sprawa z salkami muzycznymi w tym pięknym mieście? Czy są łatwo dostępne? czy można je wynająć po atrakcyjnych cenach? Jakich? Będę wdzięczna za opowiedź
7 komentarzy
Możliwość komentowania została wyłączona.
Czy ktoś orientuje się jak wygląda sprawa z salkami muzycznymi w tym pięknym mieście? Czy są łatwo dostępne? czy można je wynająć po atrakcyjnych cenach? Jakich? Będę wdzięczna za opowiedź
Możliwość komentowania została wyłączona.
Jest ich trochę mało, albo przynajmniej ja nie wiem o zbyt wielu :D.
Ceny w zależności od lokalizacji, wyposażenia. Ale tak od 9 zł plus
minus.
Zerknij tutaj:
http://www.wrock.pl/salki.html
(nigdzie w zasadzie nie znalazłem lepszego info o salkach we Wrocławiu)
Na forum tego portalu też są dyskusje o tym (www.wrock.pl/forum).
Rosiu, testuje jutro chyba najlepiej wyposażoną z tych, które się
ogłaszają na wrock.pl (róg armii i borowskiej), dam znać jak poszło
generalnie ceny od stycznia podskoczyły, tam gdzie w ogłoszeniach znajdziesz 10zł spodziewaj się 15
no ja bylem na tej salce. Zadnych rewelacji, szczerze spodziewalem się czegoś
lepszego, ale jednak trzeba przyznac ze dobra akustyka i dobrze się gra 🙂
Tylko ZIMNO… Aha raz bylem, wiec nie jest to jakaś tam subiektywna opinia:)
rzeczywiscie, po ogłoszeniu spodziewałem się czegoś dużo lepszego. plusem
salki jest jej rozmiar, można pograć 3 godzinki bez ryzyka utraty słuchu.
nagłośnienie jest dość standardowe, brakuje dobrego miksera, który z tego
co się dowiedziałem jest w naprawie. 2 piecyki gitarowe: niewielkie combo
H&K + jakaś niezidentyfikowana lampa, Ashdown 300 + 4×10, 2x wokal,
rozstrojony zestaw perkusyjny to w zasadzie wszystko na temat. salkę
wyróżnia możliwość nagrania materiału (w cenie próby), ale mikrofony nie
są rozstawione, trzeba się specjalnie umówić na taką sesję.
no i fakt – zimno..
Moim skromnym zdaniem to skreśla salkę, jak w niej jest zimno, kiedy jest
chłodniej. No gitarzystów to jeszcze zrozumiem, bo oni kostką łoją, ale
jak mam grać takimi zgrabiałymi palcami…
no jest tam taki silniczek odrzutowy,
ogrzewnica gazowa w sensie, umiejscowiony obok piecyka basowego – ustawiasz
się naprzeciwko tych piekielnych płomieni i da się grać 🙂
Jestem trochę sceptyczny wobec takich urządzeń. Tzn. jeżeli w salce,
którą bierzemy na dwie czy trzy godziny, to ok, ale wstawiać piec gazowy do
własnej salki, to chyba niefajnie na sprzęt wpływa.