Witam.
Mam możliwość kupienia procesora Roland GS-6 od kolegi. Potrzebuje delaya i
chorusa więc mogę ustrzelić jedno i drugie za jednym razem. Problem polega
na tym, że – z tego co mi wiadomo – jest to sprzęt typowo gitarowy. Zatem
moje pytanie brzmi: czy ten procesor mocno „spłaszczy” dźwięk basu i czy
jest sens to w ogóle kupować? I jeśli spłaszczy to czy zastosowanie EQ w
kostce jest w stanie to „podreperować”?
Czy myślisz, że warto kupić procesor Roland GS6 dla basisty?
Czy Roland GS6 sprawi, że mój dźwięk basu będzie płaski?
Czy procesor Roland GS6 jest przeznaczony dla gitarzystów?
Czy jest sens kupować procesor Roland GS6, jeśli potrzebuję delaya i chorusa dla basisty?
Czy Roland GS6 może wpłynąć na brzmienie mojego basu w negatywny sposób?
Czy procesor Roland GS6 zaoferuje mi jako basiście właściwe efekty?
Czy bez EQ w pedale, Roland GS6 spłaszczy mój dźwięk basu?
Czy będe w stanie pogodzić brzmienie basu z procesorem Roland GS6?
Czy będę potrzebował specjalnego kabla, aby podłączyć procesor Roland GS6 do mojego basu?
Czy muszę najpierw przetestować procesor Roland GS6 z moim basem, czy mogę go kupić od razu?
A czy jest sens kupowania procesora, aby mieć tylko delay i chorus, w dodatku
aby potem się bawić z kolejnym EQ? Wydaje mi się, że trochę zbyt kręta ta
droga.
Skoro to kolega, to po prostu sprawdź, jak to zagada i tyle.
Lepiej kupić albo jakiegoś zooma b1/2 z pedałem albo bez, albo jakiegoś
multi korga albo innej dziwnej firmy!
A najlepiej kupić 2 kostki(po 100~ 250zł sztuka)
W sumie to on chce 300zł za tego Rolanda – dlatego pytałem.
Z tego co widzę to kupienie kostek będzie chyba lepszym rozwiązaniem.
Dzięki.