Wokalista Anthony Kiedis potwierdził, że po nagraniu ostatniej płyty „Stadium Arcadium” oraz wyjątkowo uciążliwej trasie koncertowej jego zespół podjął decyzję o rocznej przerwie w działalności. „Pracowaliśmy bez ustanku aż do zakończenia trasy koncertowej i pod koniec wszyscy byliśmy emocjonalnie i umysłowo wyczerpani. Doszliśmy do wniosku, że przynajmniej przez jeden rok nie będziemy robić niczego nowego jako Red Hot Chili Peppers i damy sobie trochę czasu, żeby normalnie pożyć, oddychać, jeść i nauczyć się czegoś nowego” – mówi rockman zapewniając, że przerwa w działalności zespołu przyszła w najlepszym momencie. „Ja zostałem ojcem, Flea marzył o poznawaniu zupełnie nowych kierunków muzycznych, John (Frusciante) był zajęty swoimi solowymi projektami, a Chad (Smith) dołączył do pewnej formacji jazzowej i wyjechał z nią do Japonii. Ja siedzę teraz w domu ze świetnym małym człowiekiem i uczę się surfować” – opowiada muzyk w wywiadzie dla magazynu „Rolling Stone”.
nie jest, bo każdy może wyrazić swoją opiniię o (tu się chyba zgodzi
każdy, a przynajmniej większość osób) zespole, który wniósł bardzo
wiele dobrego do szeroko pojętej muzyki rozrywkowej i w tym właśnie temacie
każdy może też wyrazić swoje zdanie o tym, czym jest dla niego i ten
zespół, i jego płyty, i odejście tego zespołu od dawnej stylistyki.
krótko mówiąc: wątek o ważnym zespole w ważnym dla niego momencie.
Amen!