Witam.
Czy znalazłby się może ktoś chętny do wyregulowania basu Dean Marley w
Lublinie za piwo, dwa, cztery?
Nie jestem 18letnią blondynką(nie przepadam nawet blondynkami) tylko 17letnim
brunetem(do tego chyba najbliżej :P) ale boje się, że coś spierniczę a bas
nie mój.
Ta gitara jest tak gówniana, że nie da się wyregulować do wygodnej gry. Sam
ją spróbuj wyregulować. Nauczysz się przynajmniej a jak coś rozwalisz to
nie będzie szkoda 🙂
Dex ale pierdzielisz głupoty. Gość wyraźnie pisze, że nie jego instrument.
No chyba, że Ty mu zrefundujesz przy ewentualnym uszkodzeniu, bo w końcu nie
szkoda 2-3 stówek.