Witam. Mam otóż pewien problem, od jakiegoś czasu mam bas u siebie w domu, a
niedawno zauważyłam rdzę (no właśnie – na czym?) Próbowałam to jakoś
usunąć, no ale nie da się. Czy można jakoś wymienić te śrubki na nowe,
czy trzeba wymienić cały mostek? Czy to są zwykłe śrubki czy mają jakąś
specjalną nazwę? Przeszkadza mi to głównie wizualnie i nie ma wpływu na
grę… raczej.
Co robić?
Czy mam problem z rdzą na moim basie?
Czym dokładnie rdza mi zagraża?
Czy próbowałem już jakoś usunąć rdzę?
Czy istnieje możliwość wymiany tylko śrubek, które rdzewieją?
Czy muszę wymienić cały mostek, aby pozbyć się rdzy?
Czy zwykłe śrubki są często podatne na rdzę?
Czy istnieje jakaś specjalna nazwa dla moich śrubek?
Czy rdza ma wpływ na brzmienie mojego basu?
Czy powinienem zamówić nowe części basowe w celu pozbycia się rdzy?
Czy mam się zająć rdzą na basie od razu, czy mogę zostawić to na później?
Wykręć i wrzuć do coli 😀 ponoć działa 😉
A to jak wykręce to się nic nie stanie? Wiem, że to głupie, ale jestem
dziewczyną, więc wybacz…
Z tą colą to jakaś ściema, ostatnio próbowałam tak naprawić dziurki do
sznurówek w glanach i nic nie pomogło 🙁
W moich instrumentach to olewam, do tej pory nie miałem z tego powodu żadnych
problemów.
Rdza nie jest jakimś dużym problemem na takich elementach, poza estetycznym.
Ja też bym to olał, a jak na prawdę chcesz dobrego efektu to kup nowe
śrubki i sprężynki.
Kolega Immo kiedyś radził mi do podobnego problemu WD40 (z tym że ja mam na
humbuckerze). Czy działa, nie wiem. 😀 Postanowiłem to olać 🙂 Ale jeśli
Twój tato ma w garażu owe WD40, to wykręć je (oczywiście najpierw
ściągnij struny), popsikaj i wyczyść. :>
Wykręć te śrubki i leć do najbliższego sklepu z artykułami metalowymi na
pewno dobierzesz nowe.
Nie ma sensu bawić się w jakieś WD 40 i inne wynalazki ponieważ procesu
rdzewienia już takimi sposobami nie zatrzymasz
Niestety nie mam żadnego mężczyzny w domu także muszę poradzić sobie sama
🙂
Dzięki za odpowiedzi, zrobię tak jak radzicie – wykręcę i po prostu kupie
nowe 🙂
Zawsze pozostaje metoda elektrolizy, ale tu już się kłaniają podstawowe
wiadomości z fizyki i umiejętności majsterkowicza.
Piszę, bo nie byłbym taki pewien, że w metalowym uda się dobrać takie
śrubki – prawdopodobnie nie.
Wykręcenie -> kąpiel w coli -> kapiel w płynie do mycia naczyń ->
nasmarownie wd40. Zrobiłem tak z całym mostkiem (który był w gorszym stanie
niż Twój) i wygląda teraz bardzo dobrze.
Faktycznie, wygląda teraz zacnie 🙂
A może jeśli mój jest w lepszym stanie, to obejdzie się bez tego wd40, bo
wtedy nie musiałabym wychodzić z domu żeby to kupić… ech, lenistwo 😀
Fizyka – ok, ale umiejętności majsterkowicza.. 😮
Zawsze mogę pójść i się zapytać, jak nie będzie pasować to trudno,
śrubki pewnie drogie nie są. Ewentualnie widziałam w necie coś takiego
„Śruby mocowania mostków basowych” ale to chyba nie to…
szczotka druciana z mosiadzu – zdemontuj mostek i jazda
panie, a skąd ja teraz szczotkę drucianą z mosiądzu wytrznasne 😀
a o ile uda mi się jakimś cudem zdemontować ten mostek, to już go z
powrotem nie zamontuje 😀
i bądź tu człowieku mądry… 😀
obi/castorama/ brico depot – 3-8zl
Sprubój narazie samą colą i płynem do naczyń. Ewentualnie szczoteczką do
zębów. Jednak dobrze byłoby później czymś przesmarować przynajmniej same
śrubki i sprężynki, bo tak to zaraz zanowu pokryją się nalotem. Nie musisz
od razu kupować wd40 – zapytaj kogoś kto ma samochód/rower. Na pewno jakiś
smar się znajdzie. Oczywiście jakiś płynny, w miarę przezroczysty, żebyś
zaraz jakimś towotem nie nasmarowała 😉 A jak nie, to w jakimkolwiek sklepie
motoryzacyjnym/rowerowym zapytaj o najtańszy smar w płynie/sprayu. W
większości marketów też coś takiego znajdziesz.
zadna cola chyba ze chcesz mieć obklejony mostek:) lol dobre;d
Heh, po to później jest płyn do naczyń, żeby nic się nie kleiło.
Spokojnie, mój mostek działa idealnie i nic się nie lepi. Płyn najlepiej
rozrobić w ciepłej wodzie (jak do zmywania naczyń) i potraktować mostek
jakąś szczoteczką. Wcześniej kąpiel w coli – jakieś 15 minut, co jakiś
czas poruszaj mostkiem, żeby rdza odpadała. Nie gwarantuje, że będzie jak
nowy, ale mój wygląda całkiem fajnie.
Prawie nic na zdjęciu nie widać, ale niech będzie. Tak więc cola + płyn do
mycia naczyń a na końcu jakiś spray odrdzewiający i dałam radę. Może nie
wygląda to jakoś niewiarygodnie, ale na pewno lepiej jest niż było 🙂
Dzięki za pomoc 🙂
http://www.wgraj.org/uploads/photos/simple/mini_042dd294e635c989db4ea12540099f11.JPGSłabe zdjęcie, ale widzę, że chyba jest dobrze 🙂 Gratulacje.
to wina kiepskiego oświetlenia.. dziękuje 🙂
Cola i płyn na rdze?To niestety tego procesu nie powstrzyma.
Idż kup nowe dobrze radze jeśli Tobie na tym zależy,jeśli nie to olej to
Cif jest dobry, sam tak miałem w starym wiośle, Cif i drut do naczyń czy jak
to ustrojstwo się nazywa.
Takie o:
Moje pro uwagi.
1. Na rdzę tylko woda pomoże!! Żywiec!
2. Podobno rdza dodaje brudu w brzmieniu
3. Skręć śruby na maksa żeby nie było widać sprężyn. Menzura jest dla
cieniasów
4. Rdza na mostku bierze się z tego że drewno było mokre gdy go montowano.
Wysusz najpierw korpus suszarką.
5. Uważaj żeby rdza nie przeniosła się z mostka na drewno, struny i
elektronikę bo wtedy może przejść na Ciebie.
6. Gitary z zardzewiałym mostkiem kosztują 2x więcej niż nowe w sklepie,
opyl puki rdza nie odpadła lub ją zabezpiecz lakierem bezbarwnym;>
A tak serio jak wyżej albo daruj sobie i z tym żyj 😉
Czytacie w ogóle cały wątek zanim zapostujecie?
Będę postował damskie wątki i c*uj.
Rdza przecież dodaje vintageowego charakteru 😉
Proponuję kupić nowe.
Jest w necie sklep gdzie takowe znajdziesz.
Dlaczego aż w necie – proponuję obejrzeć gwinty typowych drzewowkrętów i
tych gitarzanych.
Typowy wkręcając się nacina drewno (szybko wyrobi otwór), gitarzany ma
delikatniejszy gwint – rozpycha drewno.
Twój mostek mocowany jest na 5 śrub więc ich długość powinna być +/-
standardowa ale dobrze porównać przed wkręcaniem nowych.
Nie polecam wszakże śrub do mostków z guitarproject.pl
Są jednorazowe, raz się wkręci i łebek wyrobiony. :/
Ja moczyłem zardzewiałe klucze w coli i WD-40, rdza zeszła, ale lekko się
zaróżowiły 😀
WD40 – smarowanie i rozluźnianie połączeń i zawiasów, usuwanie zabrudzeń,
wykręcanie zablokowanych śrub i wkrętów oraz zapobieganie rdzy.
Jak sama nazwa sugeruje – zapobiega a nie usuwa.
Jako stary naprawiacz jeszcze starszych motocykli, czasami baaaaardzo mocno
pordzewiałych, to doradzam jako nalepszy sposób usunięcia rdzy – usunięcie
mechaniczne. Tak jak doradzał Mateusz. Szczotka druciana z mosiądzu i
tyle.
A tak a propos rdzy na instrumencie.
Z racji tego, że o instrument raczej się dba i po deszczu z nim codziennie
nie lata, to i rdzy nie powinno być.
Chyba że….
Mój kumpel miał naloty rdzy na mieszięczym nowym (ze sklepu) LP
epifonku.
Struny zmienia co dwa tygodnie bo mu strasznie rdzewieją.
I co się okazało?
Koleś ma taki skład chemiczny (czy jakoś tak) potu, że części metalowe,
nawet te pochromowane lub niklowane, wysiadają.
Czasem wystarczy trzymać instrument w nieogrzewanym pomieszczeniu (z dodatnią
cały czas temperaturą, na dodatek w „kejsie”), a jednak wilgoć będzie
osiadać. Pomijam już fakt, że znam osoby, którym zdarza się zostawiać
gitary na noc w aucie (pół biedy w środku lata – ale teraz wilgoć
murowana).
No to powiem inaczej. Nie wiem ile lat ma bas Basi, ale mój były DEFIL Aster
Bass (na oko ok. 30letni) znajdujący się obecnie u znajomego nadal ma ładne
nie pordzewiałe chromy. Gość jest mocno trunkowy i o instrument raczej nie
dba.
@Immo
Sorry ale każdą nawet specjalnie utwardzaną śrubę można wyrobić –
wystarczy dobrać nieodpowiedni wkrętak. Obejrzyj markowe/sensowne zestawy
bitów. Samych końcówek krzyżakowych znajdziesz > 10. Śruby mostków z
założenia alternatywnych są zazwyczaj dłuższe – trzeba nawiercać.
„Konia z rzędem” temu kto znajdzie wkręty o gwintach jakie opisywałem w
sklepie ze śrubami. Mam pod nosem _specjalistyczną_ firmę ze śrubami
(importują towar min ze Szwajcarii) i takowych nie prowadzą 🙁
Dziwne macie problemy. Nigdy nie zwróciłem nawet uwagi na gwint śrubki, a
wymieniałem ich już trochę. Biorę zwykłe do drewna. Jedynym kryterium jest
rozmiar (długość, grubość, wielkość i kształt główki). Jak jest za
gruba śruba i nie mogę dopasować innej, to lekko nawiercam drewno i tyle. Z
drewnem mi się nigdy nic złego nie robiło, newet jak wykręcałem i
wkręcałem po kilka razy. A przecież takie operacje należa jednak do
rzadkości. Trzeba to tylko robić z wyczuciem, nie na chama.