Do czego to doszło. Najlepsza gra na tej ziemi jaką jest niewątpliwie
counter strike source nie znajduje uznania w oczach co-admina basoofki… zatem
panowie i Panie, rozpoczynam oto flame war ze wszystkimi przeciwnikami counter
strike! Kto żyw i lubi CSS – do broni! Łapać kałasze, kupować flashe, rasz
na respa kłejkowcóf!
Ale poważnie – co wy kurna widzicie w tym quake???
a jeszcze powazniej – kto chce za friko spróbować cs:s – mam jeden guest pass
można pograć full legalnie… przejdźcie na stronę MOCY muhahah 😀
A z jeszcze innej mańki – kto pogrywa i gdzie, preferowane godziny świtu
5:30-8:00 (nie żartuję), a potem to dopiero po 21 wieczorkiem.
Co według mnie jest najlepszą grą na świecie dla bass playerów – Quake czy CS:S?
Uważam, że Counter Strike Source jest lepszą grą niż Quake jako bass player.
Dlaczego nie docenia się Counter Strike Source wśród adminów basoofki?
Moje zdanie na temat Flame wojny między przeciwnikami Counter Strike Source.
Czy jestem fanem CSS i co mnie przekonuje w tej grze jako bass playera?
Czy polecam darmowy guest pass na CS:S i gdzie można go zdobyć legalnie?
Gdzie i kiedy preferuję grać w gry, a zwłaszcza bawić się w Quake lub CS:S?
Czy widzę sens w grze Quake jako bass player?
Czy jestem gotów spróbować CS:S za darmo za pomocą guest pass?
Co myślę o godzinach świtu jako najlepszych dla gier, zwłaszcza między 5:30 a 8:00 rano?
CS uznawana jest za grę taktyczną, tymczasem jest tylko pozornie taktyczna,
każda runda jest rozgrywana według takiego samego schematu, tymczasem
dynamika Q oraz jego nieprzewidywalność robią multiplayer dużo ciekawszym.
Poza tym współpraca zespołu, ochranianie pancerzy, zdobywanie quada czy
innych powerupów, które mogą wpłynąć diametralnie na stan rozgrywki mają
w sobie dużo więcej z taktyki.
Co pozwala mi sądzić, że CS to gra dla ludzi, którzy w młodości nie mieli
okazji wybawić się w policjantów i złodziei i lubią rozrywki na poziomie
adrenaliny meczu szachistów – zawałowców ;P
palik a co Ty widzisz w kamperskim cs-ie? 😉
Quake to dynamika, której w CS brak. Człowiek podczas pojedynków aż czuje,
jak mu się bebechy przekręcają w środku 🙂 Poza tym osobiście wolę grać
1v1 w Quakeu, gdyż jak przegram, to wiem, że jest to moja wina i to ja muszę
przyskillować.
No i w CSie nie ma TAKIEGO Rocket Launchera i Railguna ;d
_______________________
„The hammer of the gods
in the prophets teeth”
Oczywiście że QUAKE II jest najlepszy 🙂
Q3 śmierdzi, bo rocket launcher i bfg10k jest za mocne 🙂
Gra ktoś w Q2 z basoofki? :>
PS. a w Q3 railgun jest za słaby, w Q2 gość pełna zbroja i mega health, 2
strzały z raila i odpada 😛
Kszol, ja mogę się na takie coś pisać. 🙂 Zawsze wieczorem (z reguły
dość późnym wieczorem) mogę pograć zarówno w q2 jak i q3 😛 (quakeworld
niestety nie posiadam, a q4 na oczy nie widziałem)
_______________________
„The hammer of the gods
in the prophets teeth”
Lol, Q2 to najsłabsza część Quake, definitywnie – tam tylko CTF był dobry,
a cała reszta to nędza. A to co Ty mówisz Kszol nt. dwóch strzałów z
raila przy megasie i red armorze to jest jakieś science – fiction.
Swego czasu wydawało mi się, że nieźle gram w Q1, aż pewnego razu
przegrałem mecz z kumplem 50:0 ( w bodajże 10 minut ) . Stwierdziłem, ze nie
przyskilluję i wolę sobie na basie pograć 😛
EDIT: Najlepsze było to, że to był taki mały lokalny turniej. Zająłem
drugie miejsce na bodajże 30 graczy ;P
Jeśli chodzi o pojedynek Quake vs. Counter Strike Source w moich oczach
wygrywa… Counter Strike 1.6 i wszystkie niższe. Wybaczcie, ale gram w CSa od
około 6 lat i Source to najgorsze co przytrafiło się nam, CSowcom.
Enemy Territory panowie !!!! well done, acz kolwiek jak ktoś chce to mogę
spróbować z wami w CS jak i również w Quake, jeżeli oczywiście nie boicie
się stanąć twarzą w twarz z władcą życia i śmierci i moim gunem który
sieje śmierć i zniszczenie 😀
cs na zywo:D czyli dobre cqb z replikami po zapuszczonych budynkach! to jest
to! :D:D:D
************************************************************
http://www.myspace.com/javnogrzesznicy
************************************************************
Fender P-Bass+ Ampeg B200R
************************************************************
Jak widzę CSa to mi się zbiera na zwrot śniadania.
Zdecydowanie kłej z tych dwóch.
@UZEB – +pińcet. ET to jest to.
fuuuj co za cios w plecy… nikt nie kocha csa, no poza cube, ale cube
nienawidzi source … jaka szkoda… ja też gram od 1.4 wersji bodajże (czy
1.3?), i jakoś nie płaczę, może się i nieco zmieniło, może jest nieco
łatwiej ustrzelić heda, może więcej przez to dzieci neo się pojawiło (ale
to głównie wina tpsa że tak zdradliwie obniża ceny), no ale są serwery
jeszcze gdzie można naprawdę fajnie pograć…
@cube a ty definitywnie w source nie pogrywasz? może sobie montnę 1.6
widziałem jeszcze sporo servów z nim
@uzeb – ET jest całkiem całkiem, jak by nagle csa mi zabrali pewnie bym w to
pogrywał, niezłe jest też battlefield 🙂
@kłejkowcy – css nie jest wcale dla szachistów 🙂 poza tym ma niesamowity
klimat, realizm, idealnie wyważone proporcje jeśli chodzi o mapy/czas
rundy/możliwości broni, no po prostu nie da się przy nim nudzić, zmęczyć,
poza tym szachy to świetna gra, jeśli już to css mógłby być wielką
milti-symultaną 16 na 16 z limitem 3 minuty na wszystkie partie 😀
a ponieważ to flame war to powiem że quake vs. cs to jak animowany polski vs.
fabularny szwedzki pornol 🙂 ja tam wolę strzelać z kałasza do ludzi niż z
jakiegoś srujgana do kładmegarobotowojownika ala power rangers turbo 😀
Palik – a w AAO grałeś? –>
http://www.americasarmy.com
Z bratem gramy często i gęsto.
Dla lubiących taktyczne granie i one shot one kill.
Nie trawie Kłejka. Lepszy jest konter strajk 1.6 lub 1.5, niż sors, ale sors
też jest dobry.
Szukanie realizmu w grach komputerowych to jest kompletna dziecinada 😀
W teamie chodzi o współpracę, jeden chroni wyznaczony punkt, drugi chroni
coś innego, w CS jeden facet może wygrać całą rundę, w Q nie ma szansy
wygrać meczu.
Znajomy ze sceny QW kiedyś fajnie powiedział – a ja to sparafrazuję
„W CS to jest team deathmatch, w Quakeu jest team play” :>>>
To zależy. W multi – zazwyczaj tak. W singlu – bywa świetnym
podkręcaczem atmosfery (vide. Hitman).
Q2 zabija klimatem, jeśli chodzi o ta serie to Q1 jest od niej tylko lepsza. Q3
to z kolei jak dla mnie gra, , która się nudzi po pol godz rypania w sieci. Jak
widac zdania sa podzielone 🙂
Battlefield 2 + rality mode rulez 🙂
Grałem w Q3 w klanach
Grałem w CS w klanach
Grałem w CoD w klanach
Ale BF2 mnie pochłonął 🙂
A Reality mode daje po d*pie wszystkim w.w.
snooker na wp.pl
Nie ma to jak sobie trochę postrzelać
Ja w ogóle nie mam Sourcea na swoim Steamie, ale miałem parę razy okazję
posiedzieć przy „źródlaku” i zdecydowanie wolę 1.6. Nadal jest od cholery
serwerów, ale ja grywam raczej tylko na serwerach kolektywu BORG (szczególnie
Unimatrix).
|To se w CSie wejdz na server TP i będziesz miał TP 😛
Ja dużo pykam w CS 1.6, a co do Klejka to grałem w III Arena i nie było źle
🙂
PS. ET i AA też fajne gierki 🙂
A może kto w Soldata gra ?? 😀
———————————————————–
The world I love
The tears I drop
To be part of
The wave cant stop
Ever wonder if its all for you
Ja grałem kilka razy w Soldata… bez komentarza ;p
Za to kłej 3 arena gwałci CSa choćby samym dynamizmem rozgrywki, ilością
KRWIIIIIIIIIII \m/ i tym, że kłej naprawdę potrafi podnieść adrenalinę, w
przeciwieństwie do ukrywania się w kąciku w CSie ;p
tak uważam ;p
____________________________________________________________
Spector Legend 4 -> LDM BA100 -> lololo!
I love the smell of napalm in the morning. It smells like… victory.
Zbieram na MOTÓR! :p
WoW króluje nie żadne shutery
Chcesz nam pokazać jakiego masz downa, wchodząc do tematu o shooterach,
pisząc post, że WoW jest najlepszy? 😀
TAK podziwiajcie moje downa
Jeśli ktoś mowi ze cs ma malo wspolnego z taktyczna rozgrywka to chyba jedyne
gdzie gral to jakiś FFA U >wuJk@@@T@dk@ < i inne tego typu
syfy… zalosne
Z tych 2 tytulow to zdecydowanie Cs 1.6 ;P
call of duty jest tez godne polecenia (1, 2)
CSa nie lubię
Quake – krótki epizod w podstawówce
za to z rozpierdalanek na arenie, a w szczególności za tryb capture the flag
lubię Unreal Tournament 😀
Merize – oczywiście, że ma niewiele wspólnego – tłumaczyłem to wyżej ;D.
I nie FFA, ponieważ CSa (o ile mi wiadomo) nie gra się FFA. Ale to taki
typowy team deathmatch, bez większego sensu :).
Prawda jest niestety taka, że w CSie na serwerach publicznych nigdy nie ma
prawdziwego TP i jeśli chcesz uświadczyć prawdziwej gry w CSa musisz
załapać się do jakiegoś poważnego (a przynajmniej zgranego) klanu, ot co.
to chcial bym powiedziec ale mogę skopiowac 😉
Quake > cs pod kazdym wzgledem.
Dlatemu, ze:
– w cs można zamiatac po paru miesiacach gry i w zasadzie nie trzeba umiec nic.
Osiagniecie jakiegoś poziomu w ktorejkolwiek czesci Kwaka wymaga od czlowieka
dużo więcej. Przecietny gracz kamper strajka zostanie wdeptany w ziemie grajac
w quake (wynik rzedu 50:-2 to norma). Odwrotnie już nie koniecznie.
– nie ma drugiego takiego fpp jak cs, w ktorym procentowy udzial fartownosci
bylby tak wielki.
– ogolna prostota gry doprowadzila, ze scena jest ogromna i przepelniona
uposledzonymi dziecmi, , które na komunie dostaly neostrady i w kazdej sytuacji
uzywaja zwrotow pokroju „ty lolu”.
-zgranie i team play w cs to mit, może poza rozgrywkami zawodowcow.
-widowiskowosc csa ma się nijak do quakea.
-I coś czego zupelnie nie pojmuje – gracze matki gier camperskich jaka jest cs,
nagminnie uzywajacy stwierdzen typu „Ty p*rdolony camperze” na serwach tejze
gry…
wrecz zalosne… rece mi same opadaja jak slysze takie glupoty.
Jako długoletni i doświadczony gracz w Quakea jestem pod ogromnym wrażeniem
Twoich obszernych i jakże przemyślanych argumentów Kolego Merize 🙂
po co mam się rozpisywac jak arabski fanatyk o budowie bomby samozaplonowej,
skoro obie gry chociaz z tego samego gatunku to calkiem inne, wiec dla mnie
klutnie na ten temat sa calkiem nietrafione
etam po to są flame wary żeby sobie zamiast dyskusji na poziomie urządzić
deathmatch, czasem każdy potrzebuje nieco się wyżyć 🙂
a ot do miłośników cs1.6 – czemu 1.6 a nie source? ja wiem że na source
więcej jest dzieciarni no i w 1.6 trudniej walić hedy ale zainstalowałem
sobie, pograłem i… no lekko nieświeża grafika jednak… plansze jak z
quake (no offence :P), granaty lecą tak jakoś bez zasad fizyki jakby, czy
naprawdę aż takie zalety ma 1.6 żeby rezygnować z pięknych okoliczności
przyrody source?
a do kłejkowców – TP w CSS to podstawa a że gra kamperska to trochę racja,
ale na szczęście są na kamperów taktyki – i właśnie o TP się zasadzają,
a więc zasłony dymne, flashe, zajęcie pozycji itd.
I zaręczam, jeszcze nie widziałem 2 takich samych rund w css, wiadomo że
pewien zestaw taktyk jest optymalny i często stosowany ale czy w q nie?
@ szukanie realizmu w grach – a czemu nie? skoro w grach szukam ucieczki od
świata rzeczywistego, to chcę aby ten komputerowy był jak najbardziej
przekonywujący, right?
yyyy widowiskowosc? quake > cs, dynamika? quake > cs, poziom gry? q3 >
cs, czy muszę wymieniac dalej?
wiecie dlaczego tyle dzieci gra w cs? bo jest maksymalnie user friendly, i
prawda jest, ze każdy przecietny gracz quake zjedzie kazdego przecietnego
gracza cs, ogolnie to zauwazylem, ze w wiekszosci tych mniej dynamicznych
strzelanek gracze quake miazdza stalych bywalcow, hl? hl2? fear? quakeowcy po
prostu maja skilla! :ASD
„W CS to jest team deathmatch, w Quakeu jest team play” smile 2>>
…
Z tego co wiem, jak na wcg są rozgrywane mecze w CS-się jest tam o wiele
większy team play, oraz taktyka. Co do emocji związane z tymi grami to już
zależy od gustu, gdyż osobiście CS kojarzy mi się grą teamową
wymagającą dużego skilla a quake typową sieczką. Ale i tak obie gry darze
bardzo dobrymi wspomnieniami.
BTW. Z tego co wiem to dużo playerow z q3 przerzuciło się na Painkillera(ave
polska gra^^)
PS. a w Q3 railgun jest za słaby, w Q2 gość pełna zbroja i mega health, 2
strzały z raila i odpada
lol, są servery z modami gdzie są same railr i ta oto wspomniana broń
zadaję pierwszy i ostatni cios
Ale to taki specjalny tryb rozgrywki, nazywa się Instagib. To taki mod.
Na WCG teraz nie grają Q, bo jest QuakeCon, osobny turniej, poświęcony tylko
Quakeom. Polecam pooglądać sobie filmiki z grania teamów w Quake. Ludzie,
którzy mówią, że tam się wygrywa przez ffa i siekę, po prostu nie mają
pojęcia o czym mówią (choć naoglądali się teamów w CSa). Chyba nie do
wszystkich dotarło, jak napisałem, że utrata strategicznego power-upu może
zaważyć na wyniku meczu (teoretycznie słabszy zespół może przez to
wygrać z mocniejszym), dlatego wymagana jest ścisła współpraca,
umiejętność ogarnięcia różnych taktyk w jednym momencie, dobry refleks,
umiejętność błyskawicznego przemieszczania się (wbrew pozorom wcale nie
takie proste) i duża celność (w połączeniu z movementem z Quakea nie jest
to takie proste!).
Polecam ściągnąć sobie ten filmik:
http://www.own-age.com/vids/video.aspx?id=151
Jest praktycznie protoplastą tych wszystkich ekszyn mówis, które pojawiły
się z różnych gier. Majstersztyk :d.
Teoretycznie wychodzi na jedno, że jeżeli gramy rozrywkowo i nie jesteśmy
jakimiś pro i gramy na publiczynch srv to wygląda to ja ffa(no chyba ze gramy
z kumplami klanowo), a jak są typowi pro to każda cecha jest przydatna i jest
tak w csie oraz w q3. Każdy post kręci się wokół tego oraz gustu każdego
tutaj zgromadzonego. Przynajmniej w shooterach nie można mówić o imbie jak w
Warcrafcie(przynajmniej na nią zwalać) ^^.