Witam
Posiadam Washburna xb 120, gram na basie ok 2 lat i zastanawiam się czy nad
przerobieniem go na fretlessa. Jakie koszty się z tym wiążą ( jeśli chodzi
o lutnika i jeśli miałbym robić to sam ), czy ryzyko że coś spieprze jest
duże i czy w ogóle warto przerabiać tę gitarę, czy się nada?
Czy myślisz o przerobieniu swojego basu na fretlessa?
Czy rozważałeś przeprowadzenie przeróbki samodzielnie?
Jakie koszty musiałbyś ponieść związane z przeróbką?
Czy wiesz, jakie ryzyko niesie ze sobą samodzielne przerabianie instrumentów?
Czy uważasz, że Twój bas nadaje się do przerobienia?
Czy wiesz, czy lutyk w Twojej okolicy oferuje przeróbki na fretless?
Czy brałeś pod uwagę różnice między grą na basie z fretami a bez fretów?
Czy spotkałeś się z opiniami innych basistów, którzy przerobili swoje gitary na fretlessy?
Czy są jakieś kwestie, które wymagają uwagi przy przerabianiu basu na fretless?
Czy uważasz, że przeróbka na fretless zwiększyłaby możliwości twojego basu?
Zapytaj lodzia on przerabiał już wiosło na fretlesa
Lodzio chce sprzedać tanio fretlesa więc może lepiej było by ci kupić
fretlesa od niego niż przerabiać własna gitarkę
Jak będziesz to robił dobrze, to ryzyko, że coś spieprzysz jest nikłe.
Urban też zrobił sobie fretlessa i nic nie zepsuł. Ten Washburn, to on z
jakiego drewna jest? Jak z lipy (basswood), to niezbyt nadaje się na
fretlessa. Ale jak z olchy (alder) to już całkiem całkiem!
Koszty są niewielkie – trochę lakieru, papieru ściernego, krzyków mamy, bo
robimy to w kuchni a nie w garażu i fretless jest jak ta lala.
Aha, ważne, czym chcesz zalepiać dziury po progach, bo tu jest kilka opcji.
Oczywiscie zgadzam się z postem Innolenrch 🙂
Ale jeśli chcesz przerabiać to w sumie pieniądze wielkie potrzebne nie są.
( jeśli chcesz się ograniczyć tylko do wyjęcia progów, to musisz sobie
kupić lakier jakiś na podstrunnice, szpachle do drewna ( albo klej i z
kontowni weźmiesz sobie wióry z drewna ).
Jeśli chodzi o narzędzia to: taśma izolacyjna ( oklejasz sobie nią
podstrunnicy przy progach ), cieniutki śrubokręt do podwarzania progów (
albo kleszcze do wyjmowania progów ), szlifierka i papier ścierny.
Jeśli masz slifierkę to w sumie cała reszta będzie cię kosztowała jakieś 50zł.
A jeśli zechcesz z tym isć do lutnika to ci powie pewnie że jakieś 100 – 150zł trzeba za to zapłacić ( tak ja bym przynajmniej wziął za taką
robotę ).
Jeśli chcesz sam to zrobić to mam rade:
Rób powoli i dokładnie.
Jeśli się do niej zastosujesz to ci się uda i będzie czad.
A jeśli się boisz to albo do lutnika i wydasz ze 150zł, albo
allegro.pl/show_item.php?item=89420245 i na tą chwilę, za 150zł masz
drugiego basa który już fretlesem jest 🙂
A tak apropos to już 10 osób obserwuje aukcje 😀 Czadzik 🙂
Tu Bożydar
Korpus jest zrobiony a olchy, jeśli chodzi o wypełnienie dziur po progach to
czym to najlepiej zrobić, jakie są opcje?. Czy będzie trzeba
zmienić/zmodyfikować siodełko aby uzyskać niższą akcję strun? Czy znacie
jakieś dobre strony z poradnikiem, najlepiej też zdjęciami
odprogowywania??
Dzieki
Nie musisz zmieniac siodełka ( w końcu po zdjęciu progów nie oddalają ci
się struny od podstrunnicy ).
Możesz użyć szpachli do drewna ( klej z wiórami ).
Jakieś strony są i nawet Kapral chyba mi dawał linka do takiej strony, ale
jej już nie mam.
Można użyć forniru, czyli takich cienkich paseczków drewna.
W ogóle o linki łatwo, wystarczy w Google wpisać “defretting”.
Proszę, oto taki jeden:
http://www.users.skynet.be/sky88241/defretting_site/page1.htm
Ja jak swojego przerabialem to uzylem jasnej szpachli żeby markery zostaly.
Tyle ze jak wszystko oszlifowalem, to linie markerów byly poszarpane trochę
(musisz bardzo uwazac na początku z wyciaganiem progów, bo mozesz poodlupywac
fragmenty podstrunnicy) więc jeszcze paru kosmetycznych poprawek dokonalem za
pomoca nożyka do papieru i ciemnej szpachli :} Potem znowu szlif i 7 warstw
lakieru o ile dobrze pamietam i wszystko pięknie wygląda i brzmi w miarę jak
fretless. Jedyny mankament, to przystawka typu precission, , która raczej nie
jest stosowana w basach bezprogowych, ale u Ciebie efekt powinien być znacznie
lepszy (poza tym mój bas był ze sklejki, hehe :D) Aaaaaale siodełko to trzeba
obniżyć, bo jak nie ma progow, to trzeba do samej podstrunnicy dociskac
struny, czyli o jakieś dodatkowe 2 mm więcej (no może przesadzilem troszkę
:}) A, i jeszcze pozostaje kwestia wytrzymałości podstrunnicy, która
przeważnie jest wykonana z miękkiego palisandru. Bo jeśli będziesz używał
zwykłych strun, a nie jakichs szlifow, to mozesz ją zjechać szybko. Dlatego
radze nalozyc te kilka warstw lakieru i cierplliwie poczekać do całkowitego
wyschniecia (czyli jakieś 2 dni od ostatniej warstwy zapewne) przed ostatecznym
założeniem strun (będziesz je musiał oczywiście zalozyc najpierw przed
lakierowaniem i sprawdzic czy nie pozostawiłeś jakichś nierówności na
podstrunnicy, w ogole to radze przy szlifowaniu nalozyc papier scierny na jakiś
klocek, to będzie łatwiej i równiej).
Klocek jest dobry pod warunkiem że podstrunnica jest płaska. Jeśli ma radius
to już kibel z klockiem. No chyba że chcesz się babrać i najpier
wodpasować radius na klocku do podstrunnicy.
Witam! Właśnie jak użyjesz szpachlu to będzie to wyglądać nieco ch.. ze
względu na niezbyt równe linie po progach. Zanim przystąpisz do dzieła to
się dobrze jeszcze raz zastanów. Fretles musi brzmieć jak fretless musi
mieć charakterystyczny pomruk. To właśnie głównie zależy od drewna.
Najlepiej jak podstrunnica jest z ciemnego drewna, jeżeli hebanowa to
lakierować jej nie musisz, jeśli palisandrowa to to dobrze polakierować, ale
brzmienie wtedy będzie bardziej jasne może być trochę mniej
“drewniane”Yechnologia, która w moim przypadku się sprawdziła jest
następująca:
1- pozbywamy się progów najlepiej cieńkim nożykiem podważasz, najlepiej
podgrzewając próg np. lutownicą, od biedy żelaskiem, wtedy wychodzi bez
problemu i nie wyrywasz drewna.
2-szlifujemy zgrubnie całą powierzchnię papierem ściernym, pył zbieramy do
pudełeczka, przyda się później
3. oczyszczamy rowki po progach np. pędzelkiem
4. Przygotowujemy z forniru paseczki, za duże tak aby wystawały trochę z
podstrunnicy( fornir od jakiegoś stolarza najlepiej resztkę podebrać) i
wklejamy je w miejsca po progach. to najlepiej zostawić na trochę.
Następnie zgrubnie szlifujemy
5. teraz ten pył z pudełka mieszamy z klejem i wypełniamy ubytki, następnie
szlifujemy ponownie i odstawiamy na kilka dni(ważne, aby drewno się
odpowiednio ułożyło, wstawki mogą się delikatnie wybić z tych
rowków)
6. Przystępujemy do szlifowania ostatecznego
Podstrunnicę należy szlifować przy idealnie prostym gryfie(pręt regulacyjny
maksymalnie popuszczony), najlepiej jak papier przykleisz sobie do równego
klocka drewnianigo, dość długiego, szlifierkę raczej bym sobie darował,
chyba że masz dużą wprawę. Szlifujemy zmieniając oczywiście papier na
coraz drobniejszy. im dokładniej wyszlifujesz powierzchnię tym będziesz
mógł niżej struny opóścić, otrzymując typowo fretlesowy sound.
7. Następnie o ile chcemy to lakierujemy, najlepiej twardym lakierem
epoksydowym np. do schodów i najlepiej kilka warstw. Po każdej warswie dobrze
jest zeszlifować drobnym papierem. Potem czekają nas czynności regulacjne
gryfu wys. strun i podpiłowanie siodełka, ady struny były trochę niżej.
Pozdrawiam!
A co Wy na to żeby wypełnić rowki po progach żywicą epoksydową albo
klejem z trocinami a nie fornirem? Czy można kupić tą żywicę w mniejszej
ilości , za mniej niż 60zł bo to się trochę nie opłaca, ja szukam szukam
i nic.
allegro.pl/search.php?string=%C5%BCywica+&search_type=1&exclude=&location_radio=1&selected_country=1&state=0&city=&price_from=&price_to=&category=0&order=t&st=gtext&listing_sel=2&listing_interval=7
znalazłem też na necie kilka nieco tańszych rozwiązań, uważacie że coś
z tego będzie dobre?
dzięki za pomoc
Żywica epoksydowa śmierdzi 😉 Klej z trocinami to jedno z popularnych
rozwiazań.
Pastorius zalewał te szpary lakierem do kul bilardowych.
z żywicą epoksydową radzę uważać, na to co kupisz – są bardzo rózne..
znaczy, to jest określone – chodzi o lejnośc.. ciebie interesuje żytwica
raczej gęsta, nie do odlewów… raczej nie te, które są na tych aukcjach,
co lina dałeś.. ale tym się nie przejmuj – w pierwszym lepszym modelarskim ci
doradzą…. inna rzecz że żywica się nadasje do tego tak średnio – można
nieładnie pobrudzić co nieco,(szkoda roboty na czyszczenie) no i nie będzie
naturalnego koloru…
a jakich konkretnie klejów używaliście do wypełniania ubytków i montowania
fornirowych listewek? jakie firmy, czy raczej jakie nazwy produktów? jak się
sprawdziło w działaniu?
Lejność żywicy można kontrolować utwardzaczem, tylko nie należy
przesadzić, żeby żywica nie była za gęsta, bo wtedy jej nie wlejesz 😀
kurde jakbym miał jeszcze tego legendarnego DEFILa “Luna” to bym se go
przerobił… tylko że on miał wyprofilowaną podstrunnicę chyba. ale gitara
była nie do brzebicia…
no dobra to ja mam taki problem! jak poznac z jakiego drewna jest zrobiony
bass? mam taki stary w domu rodzinnym lezy i się kurzy!pamietam , że jest i gryf
i korpus z jasnego drewna!jak poznam czy to na przyklad olcha czy jesion czy
jakieś inne badziewie ?
no dobra to ja mam taki problem! jak poznac z jakiego drewna jest zrobiony
bass? mam taki stary w domu rodzinnym lezy i się kurzy!pamietam , że jest i gryf
i korpus z jasnego drewna!jak poznam czy to na przyklad olcha czy jesion czy
jakieś inne badziewie ?
po rysunku słoi. 🙂 wklej fotke 🙂
tak wyglada nie wiem co to za drewno 😛 może ktoś powie ?
hmm wygląda jak jesion, ale jest polakierowany :/ to może być też coś
innego.
a co jest dobre do freetles ? jesion czy olcha czy co ?
Oo bardzo ładny ten jazzik.
no wiem ze ladny 😀 jak by nie był ladny to by nie był mój :)) cholera czasu
nie mam zabardzo żeby go przerobic 🙂 a poza tym raczej muszę go opchnac bo
potrzebuje kase na zmiane sprzętu (glowa , paczka)!ale może go przerobie
zobaczymy 😉
Co to za sprzet jest?
ha lutniczy jakiś no name ale bardzo fajnie gada 😉 z moich ogledzin wynika ze
jest to dość stare wiosło około 7 lat ma może nawet więcej! troszke obic,
potencjometry trzeszcza, elektronika pasywna, niestroi na strunie e na wysokich
progach i w ogole 😀 ale bardzo sympatyczny bardzo fajnie mi się na nim gralo!
tak się właśnie zastanawialem czy sobie go nie zostawic bo za jakiś czas będę
zmienial elektronike w moim gmr i bym z gmr przelozyl bebechy do jazz basa i
bym go zrobil na freetles! ale to tak się tylko zastanawialem 😉
Aha no to jakiś pomysł jest 🙂
Eeeeeeeee. To może być wszystko. No, może poza tymi super-drogimi
egzotycznymi drewnami. weź odkręć płytkę i jeżeli tam jest
niepolakierowane drewno to daj zdjęcie.
tylko ze to wiosło jest 50km ode mnie oddalone 🙂 bo jest poza wroclawiem a ja
jestem we wroclawiu ;P
może to wam coś powie ze wiosło jest dość ciezkie ;/ wiec obawiam się ze lipa
hehe 😛
jak wroce z wakacji to trzasne fotke, o ile wiosło jeszcze będzie moje!
Też się biorę za robienie fretlessa, ostatnio szukam czegoś starego,
olchowego i taniego na necie
A podepnę się do tego tematu.
Zdecydowałem się przerobić mojego starego Mensfelda
(www.s47.photobucket.com/albums/f187/emceelek/?action=view¤t=jazzbass.jpg&refPage=&imgAnch=imgAnch5)
przerobić na fretlessa. No i mam kilka pytań:
-Szczerze mówiąc, nie mam pojęcia z jakiego drewna jest ten bas. Jest
ciężki (posiadam jeszcze btb400, jest on ze 2-3kg lżejszy od Men~), brzmi
twardo. Może wam to coś powie, bo mi nie. Nadaje to to się na
bezprogowca?
-Cały bas jest lakierowany, łącznie z podstrunnicą. Po zdjęciu progów
muszę oszlifować cały gryf, czy wystarczy podstrunnicę (żeby później
nałożyć świeży lakier)?
-Skąd wziąć wióry, do mieszania ich z klejem (właśnie, jaki klej?)?
Żadne warsztaty nie wchodzą w gre, bo u mnie na wsi takowych nie ma.
Jak coś mi się przypomni to edytuję. Z góry dzięki.
Aha, generalnie to mogę wrzucić fotki ze słojami, ale ciężko będzie, bo
korpus jest malowany i prawie nic nie widać: Jak się rozchmurzy to zrobię
zdjęcia.
edit:
Gryf odprogowany: ) Został tylko próg “zerowy” Też go zdjąć? Tylko
sytuacja wygląda tak: Siodełko jest zrównane z gryfem, to próg “0”
podwyższa struny. Chyba rozumiecie o co mi chodzi?
Dalej: podstrunnica jest lakierowana. Muszę go usunąć, czy wystarczy, że
wypełnie dziury po progach i posmaruję jeszcze paroma warstwami nowego
lakieru?
Co do ściągania progów: Wychodziły, jakby były w maśle: ) Podstrunnica
została niemal w nienaruszonym stanie.
Radzułbym ściągąć cały lakier i wtedy lakierować. Takie
uzupełnianie ubytków lakierem na bank wyjdzie nierówno i będzie szpetnie
wyglądało.
wiory z klejem ale jakim klejem??
Wikol.
Mam pytanko?
Czy polski “DEFILnek” luna nada się na fretlesa?
Mam jeszcze dwa inne basy ale tamtych szkoda mi na eksperymenty a z tym bym
się bobawił 🙂
Wedle rad oczywiście zawartych powyżej 🙂
Pewnie dobrze gadać nie będzie, ale jak ma leżeć to działaj. Zawsze
radocha, zawsze pusta podstrunnica.
Dzięki!
Tak tez zrobie! Jutro zaczynam robić fretka!
Tak naprawdę basista to ze mnie zaden ale majsterkowicz pierwsza klasa!
Hehe jak coś zdziałam to się podzielę 🙂
Podzielisz? Ja poproszę gryf.
Powodzenia.
Hehe oczywiście że się podzieje :p
Narazie mam straszne problemy z usówaniem progów 🙁
Usunąłem dwa ale namordowałem się przy tym okrutnie!! Choć nie powiem
wyszło mi prawie idealnie-jedna mała ryska na podstrunicy ale i tak będę
ją szlifował :d
Mi progi wychodziły jak z masła 😀
A pozatym już skończyłem przerabiacie basu na freglesa jutro może będę
miał fotki.
______________________________
“Blues to korzenie
reszta muzyki to owoce…”
Willie Dixon
Że tak powiem – miszcz 😀
———————–
Fakt błędy robie straszne ale mam papiery o dysortografii 🙂
Pani psycholog po długich badaniach to stwierdziła :p
Ale postaram się panować nad sobą :p
Ściągnij najnowszego Firefoxa. Tam jest wbudowany “słownik” – na bieżąco
poprawia błędy.
witam
zdecydowałem się (dosyć dawno z dwa lata temu) na odprogowanie starej basi.
poszedłem z tym do lutnika… zaśpiewał sobie 80zł… rezultat… na mój
gust świetny
wygląda to tak… ciemna palisandrowa podstrunica zalepiona jasnym czymś
może szpachlówką ale pewny nie jestem co do pochodzenia tego cuda… i z
tego co pamiętam podstrunica nie wyglądała na slifiowaną.. chyba po prostu
zostala tylko wyczyszczona z nadmiaru substancji wypełniającej bez
jakiegokolwiek naruszania drewna.. lakieru tez nie mma ani sladu..a gada..
cudnie.. tzn po wpięciu w piec przestaje ponieważ to jest precel na
chińskich noname picupach… a precel i bezpróg to nie najlpesze
połączenie…
mam prośbę czy jeżeli ktoś odprogowywał jakąś basówkę własnymi
RENACAMI to mógłbym prosic o fotki no głównie podstrunicy oczywiście… bo
noszę się z zamiarem kupna jakiegoś niedrogiego basu tym razem jazz i
odprogowaniem go.. i zastanawiam się czy samemu można to dobrze zrobić..
pozdrawiam serdecznie
Mikołaj
ja odprogowałem mój bass i jutro na 100% będą fotki to wrzuce ;]
______________________________
“Blues to korzenie
reszta muzyki to owoce…”
Willie Dixon
Można. Śmiało. Jeżeli trafisz na klonową podstrunnicę, to pamiętaj,
żeby po odprogowaniu i zalepieniu dziur, polakierować ją. Trochę
cierpliwości trzeba w to włożyć, ale radochy jest co nie miara.
Jutro, jak będzie pogoda to wrzucę fotki takiej lakierowanej podstrunnicy.
Teraz nie da rady bo mam aparat do d*py.
z góry dzięki wielkie 🙂
a jak się do tego zabrałeś staandardowo tak jak pisze wilu ludzi czy
miałeś jakiś swój magoiczny sposób…. i czy może to dobrze i ładnie
zrobić osoba o średnich zdolnościach manualnych ale o wielkiej cierpliwosci
;-)??
Zależy na jaką trafisz postrunnicę. Ja odprogowywałem z klonowej, więc
progi wychodziły z niej jak z masła. Z palisandrową potrzeba kilo
cierpliwości… Ale generalnie nic nowego Ci nie powiemy, wszystko masz
napisane.
Liczą się chęci. Przy braku zdolności malunalnych, a dysponując
cierpliwością też dasz radę;) Delikarnie, powoli… Nie powinno boleć.
mhm… dzięki wielkie.. na razie jeszcze nie mam tego basu.. ale o ile uda mi
się go zorganizować to będzie miał właśnie palisander…
oglądając np. coś takiego
http://www.beaver2.w.interia.pl/5.html
boje się trochę bo te wyrwy w podstrunicy wyglądają na prawde nie
szczególnie pięknie…
a co sądzisz o pomyśle polakierowanie podstrunicy lakierem kolorowym
powiedzmy czarmym… wygląd to może zapewne poprawić… ale dla mnie
njaważniejsze jest brzmienie jak dla każdego normalnego basisty 😉 … no i
zastatnawiam się czy kolorowy lakier ma inne właciwości niż bezbarwne…