Witajcie, w marcu zakupiłem swoją pierwszą gitarę – jakieś takie nieznane
niemieckie wiosło za 450zł chyba. Wcale nie jest to zły sprzęt (z tego co
testowałem w sklepie to moja lepsza niż gitary w przedziale cenowym do 600zł) I teraz nie wiem co zrobić – czekać sporo czasu zanim zarobie na
jakieś fajne wiosło (myslalem o epiphone thunderbird za te 1500zł) albo sobie
wyszykować to co mam. Kupić jakiś fajny mostek, siodełko, nowe progi no i
coś co mi jeszcze do głowy wpadnie. Kosz takiego remonciku wyniósł by mnie
o wiele mniej a gitka może by była fajna. Elektronika jest w porządku.
Co byście mi poradzili?
Co bym miał zrobić z moją niemiecką gitarą basową?
Czy powinienem kupić nową gitarę basową czy przerobić starą?
Co mam zrobić, żeby moja gitara basowa stała się lepsza?
Czy warto zainwestować w naprawę mojej gitary basowej?
Jaka gitara basowa będzie dla mnie najlepsza?
Jakie opcje mam, jeśli chodzi o modernizację mojej gitary basowej?
Czy warto czekać i oszczędzać na lepszą gitarę basową?
Co jeszcze mogę zrobić, żeby poprawić brzmienie mojej gitary basowej?
Czy zna ktoś dobrego lutnika, który mógłby mi pomóc z modernizacją?
Czy ktoś miał podobną sytuację i może mi poradzić co zrobić z moją gitarą basową?
Daj zdjęcie, albo napisz co to za wiosło konkretnie.
Jeśli już coś wymieniać to przystawki.
Potrzebuje wiosła do metalu wymiennie z hardrockiem itp czyli grać szybko i
ostro (to taka uwaga tylko)
http://www.imageshack.us/g/153/zdjcie0269q.jpg/ a tu fotki (robione kalkulatorem)
z własnego doświadczenia wiem że lepiej nic nie dokladać poczekaj trochę
uzbieraj więcej keszu i kup coś konkretnego NAJWAŻNIEJSZE TO NIE OSZCZĘDZAĆ
NA SPRZĘCIE ! bo to nie jeansy :p
Niestety nic Ci nie powiem o tym basie. Może ktoś mądrzejszy się odezwie co
warto zrobić:)
Tego basu to nawet nigdzie w sklepie zadnym nie znajdziesz – ja chyba jestem
jedynym posiadaczem tego maleństwa 😀
Ja też miałem podobny dylemat. Mam Squiera Affinity, czyli najtańszego,
tylko że w moim przypadku postanowiłem odpicować stary sprzęt,
przemalowałem, nowe pickupy itp. Minęło nie więcej niż pół roku,
uzbierałem trochę kasy i mogłem sobie już pozwolić na Fender i tak się
stało, a teraz się tylko zastanawiam, kto ode mnie kupi takie kombinowane
cuś.
dzięki – w takim razie zbieram na inne wiosło
Fotki PLZ 😀
EDYTA: A, widzę, to ten różowy? 😀 Ile za niego? 😛
Za jakieś 350zł + przesyłka, ale z oryginalnymi pickupami, bo Seymoury
chciałbym sprzedać oddzielnie. Jeżeli ktoś byłby zainteresowany to proszę
o kontakt, ale będę sprzedawać dopiero pod koniec września, bo aktualnie
jestem na wyspach.