Jak już wspominałem, zostałem obdarowany Kawai F II B i mam z nim mały
problem. Wszystko gra i trąbi, do zrobienia są głównie kwestie estetyczne
(gałki i pokrywy przełączników do wymiany, klucze do odnowienia etc.), ale
jest jeden mankament z którym dać rady sobie nie mogę. Otóż przełącznik
był przytwierdzony do korpusu za pomocą podkładki zębatej i ona wypadła
sobie była z miejsca. Z tego co widzę była wklejona do dechy(ekranu) na
jakiś klej. Najchętniej nie wymieniałbym tego elementu, tylko zostawił
oryginalny, ale nie mam pojęcia jak z powrotem przytwierdzić to na miejcu.
Ciepły klej, silikon, butapren? jakieś pomysły?
Jakie masz pomysły na przytwierdzenie podkładki zębatej do korpusu przełącznika 4-pozycyjnego w moim Kawai F II B?
Co powinienem zrobić z podkładką zębatą, która wypadła ze swojego miejsca przy tworzeniu Kawai F II B?
Czym powinienem użyć, aby ponownie przytwierdzić podkładkę zębatą do korpusu przełącznika 4-pozycyjnego w moim Kawai F II B?
Czy znasz jakieś techniki, które pomogą mi zamocować podkładkę zębatą w Kawai F II B?
Jakie kleje lub klejnoty będą najlepsze do ponownego przytwierdzenia podkładki zębatej do korpusu przełącznika 4-pozycyjnego w Kawai F II B?
Mogą mi pomóc zalecenia odnośnie przytwierdzania podkładki zębatej do korpusu przełącznika 4-pozycyjnego w Kawai F II B?
Czy masz jakieś sugestie dotyczące montażu podkładki zębatej w Kawai F II B?
Jaki jest najlepszy sposób, aby przymocować podkładkę zębatą do korpusu przełącznika 4-pozycyjnego w Kawai F II B?
Czy jest jakaś specjalna technika, która może mi pomóc w zamocowaniu podkładki zębatej do korpusu przełącznika 4-pozycyjnego w Kawai F II B?
Jakie elementy powinienem użyć, aby ponownie przytwierdzić podkładkę zębatą do korpusu przełącznika 4-pozycyjnego w Kawai F II B?
Jak nie masz awersji do partyzantki, to przyklej klejem na ciepło. Silikon,
budapren, czy cyjanoakryl trudno potem zdjąć. Klej na gorąco schodzi bez
problemu, jeżeli mu się pomoże suszarką. Z trwałością też nie powinno
być problemu, od 3 lat w pracy korzystam z narzędzi klejonych w ten sposób,
także śmiało.
Tylko obawiam się, że wiosła w takim stanie nie sprzedasz, bo dla „zwykłego
kowalskiego” taki odchył od normy to -3 do brzmienia 😉
Swoją drogą to ciekawe, że przełącznik nie był wkręcony… Zrobisz
jakieś zdjęcia sytuacji?
Mój błąd – dostałem tę gitarę wczoraj na rocznicę ślubu od
przyjaciółki w stanie jakim była (tym bardziej, że napaliłem się na nią
od pierwszego wejrzenia, jakiś rok temu i jej trułem cztery litery że się
tylko kurzy i marnuje, a ja bym jej dał dużo miłości, żeby jej
przywrócić blask). A że byłem już lekko wcięty to źle obadałem sprawę.
Okazało się, że ktoś ją źle przykręcił (tzn. zamiast nakrętką od
zewnątrz to od wewnątrz, czego nie rozumiem). Ale teraz szukam czego innego.
Otóż mogę grać tylko na jednej przystawce na raz. Ale nic, w poniedziałek
idzie do znajomego elektronika, mam nadzieję że to kwestia zimnych lutów
tylko).
Tak z innej beczki: czym odpatynować mosiężny mostek? Ktoś mi polecał
pastę do zębów, ktoś inny środek dunlopa do blach, ale nigdy tego nie
robiłem, a chciałbym jej przywrócić blask na tyle, na ile się da:).