Witam serdecznie.
Piszę, bo chciałbym zasięgnąć opinii. Od 13 miesięcy używam basowego
combo Hartke vx2510. Od dwóch tygodni mam problemy z prawym głośnikiem.
Hartke charczy :). Jaka jest wasza opinia? Lepiej od razu wymienić głośnik
czy inwestować w naprawe? Jeśli ktoś wie ile może kosztować taki głośnik
to byłbym wdzięczny za info.
Jak wymienialem głośnik z moim taurusie to kosztowalo mnie to 300zł. Nie wiem
jak z Hartke ale ja się z kolesiem z serwisu fajnie dogadalem i wyslali mi od
razu głośnik
charczy cały czas czy jak głośniej rozkręcisz? Moze to po prostu „zimny
lut” a nie wina głośnika
Kiedyś gdzieś sporo czytałem o rozklejających
się głośnikach Hartke Ja bym spróbował to
naprawić. Oczywiście nie osobiście, a w zakładzie
gdzie się takie rzeczy robi.