Mam pewien problem ze wzmacniaczem. Jest to Randall RX35BM używam go od pół
roku, zostawiłem go w kanciapie w której gram, na następnej próbie
zauważyłem że znacznie przycichł. Nie jest to wina ani kabla(zmienialem na
różne) ani nie wymienionej baterii w gitarze jak również nie wina
ustawień. Czy ktoś ma pomysł co mogło mu się stać? Nie potrzebuje
odpowiedzi że poszedł na piwo schlał się i ma kaca. 🙂
Z góry dziękuję
Jaki mam problem z moim wzmacniaczem?
Jak mógłbym rozwiązać problem z moim Randall RX35BM?
Czy ktoś wie, co mogło spowodować, że mój wzmacniacz przycichł?
Jak długo używam swojego wzmacniacza Randall RX35BM?
Gdzie zostawiłem swój wzmacniacz, który przycichł?
Czy próbowałem zmienić kabel?
Czy może problemem jest bateria w mojej gitarze?
Jakie są moje ustawienia wzmacniacza, czy muszę je zmienić?
Czy wiesz, jakie mogą być przyczyny przyciszania mojego wzmacniacza?
Czy ktoś wie, jak mogę rozwiązać problem z moim wzmacniaczem, poza poszedł na piwo i ma kaca?
Ja mam RB30XM i działa wciąż tak samo dobrze, więc to nie spisek wrogów
Randalla.
Sprawdziłeś wszystkie pokrętła i bezpiecznik? Jeśli tak, to zobacz, czy
wewnątrz kable dochodzące do głośnika się nie stykają (mało
prawdopodobne).
Przyjrzyj się membranie. Czy jest cała, czy nie ma w niej choćby
najmniejszych dziurek…
Może ktoś „pożyczył” Twoje combo, gdy Cię nie było?
gra ciszej i przesterowuje? jeśli tak to mozliwe, że to końcówki mocy.
Miałem tak kiedyś w starym Granie. Bezpiecznik raczej nie bo wtedy by w
ogóle nie grało. Sprawdź dokładnie przeewod idące od wzmacniacza do głośnika,
poruszaj trochę nimi.
Dzięki za pomoc 🙂
Po dokładniejszych oględzinach stwierdziłem ze piec jest ok jednak,
zajrzałem ponownie do gitary odlutował się 1 kabelek sprawdzilem ręcznie po
przylutowaniu będzie taka jak dawniej 🙂
Temat chyba zamknięty.
Nie zamykajcie to ja się podepnę! 😀
Mam wzmacniacza Peaveya Toura, ma opóźniane załączanie głośników, gdy robi
takie charakterystyczne „pyk” to z reguły gra normalnie. Jednak gdy nie gram
na nim przez dłuższy czas robi to te „pyk” i się nie załącza tylko jak
podkręcę głośność to po ok 20sek wali mi po głośnikach sygnałem i gra
normalnie. Nie wiem czy to olać i czy to jest normalne że musi się jakoś
rozgrzać.
Sprawdz w datashit-cie zapewne powiadam ci, iz znajdziesz tam odpowiedz 🙂
Groove is in your soul!
@Czarny Anioł
Raczej normalne, że startuje z opóźnieniem, a po dłuższej przerwie to
opóźnienie jest większe.
Ja mam nieco inne pytanie, ale również dotyczy wzmacniacza. Jak wygląda
granie w niskich temperaturach? Aktualnie panuje meteorologiczna zima, a
chętnie pograłbym sobie z kumplami, jednak sala prób (tu: garaż ;)) nie
jest ogrzewana. Czy niskie temperatury źle wpływają na sprzęt grający czy
można bez przeszkód się bawić?
raczej martw się o swoje palce czy Ci nie zamarzną. raczej o sprzęt bym się
nie martwił. prędzej mu wilgoć zaszkodzi niż niska temperatura.
co do grania po garazu w zimie: to radze uważaqc bo: para z ust się skrapla i
osadza wszedzie wiec taka rada starego garazowego wyjadaacza lepiej mieć koc i
przykrywac paczki i heady combo itp co do tego opuźnienia to faktycnzie dziwna
sprawa ale kolega się myli mówiąc ze im dłużej nie jest włączany tym
opóźnienie będzie dłuższe to nie tak działa opuźnienie powinno być
stałe nie zależnie od używalności ja bym bardziej się przyczepił ze
kocówka jest już wiekowa i potrzebuje trochę czasu na rozruch jeśli tak jest
to polecam potrzymac wzmacniacz włączony przez 15-20min i na nim nie grac
każdy wzmacniacz estradowy w tym i do basu powinny chodzic kilka minut bez
„meczenia ” go
Konst o tym że opóźnienie powinno być stałe to wiem, jednak jeśli postoi
mi przez noc i włączę go dopiero po południu to czekam, czekam i dopiero
jak odkręcę gały do połowy walnę po strunach to wtedy mi zaczyna chodzić.
Wzmacniacz ma ok roku więc końcówka nie jest raczej stara.
włącza się dopiero jak coś zagrasz? jak dasz taki poziom głośności na
jakim kończyłeś grę i nic nie będziesz kręcić, poczekasz, to nie zacznie
grać (po tym opóźnieniu)?
Puciak nom właśnie tak. Jak nic nie pokręcę to nie pójdzie (wiem bo
czekałem z 5minut) i nie grało, ale jak odkręcę do połowy i pyknę w
strunki, poczekam trochę to zaczyna grać normalnie 😀 To jakieś
zabezpieczenie albo coś się musi nagrzać? Nie mam pojęcia co to jest 😀
Olać to skoro jakoś odpala…?