Problem z kluczem…

Stała się rzecz straszna, podczas strojenia gitary nagle coś się z stało,
na początek pomyślałem: „Kur.. , znowu struna pękła!”. Ale okazało się
że klucz nie „działa”. Otóż trudno to wytłumaczyć, wyleciało takie coś
czym się obraca kołki… W załączniku jest to pokazane. Mam pytanie czy da
się to włożyć z powrotem? Nie jest uszkodzona żadna część.

Podziel się swoją opinią

6 komentarzy

  1. po prostu slimak pekl i jak znajdziesz taki co raczej jest malo prawdopodobne
    to go sobie wymienisz ale raczej rozejzal bym się za kluczek;)

  2. jak cale wylecialo to mozliwe ze coś z zebadka bo nie ma prawa inaczej wyleciec
    najlepiej jak bys go rozebral porobil zdjęcia to bym ci poweidzial;)

  3. Kręcisz kluczem a kołek się nie rusza? Też mi się tak zrobiło. U mnie to
    właśnie połączenie zębatka-kołek poszło i kupa, musiałem kupić nowe
    klucze.

  4. miałem niedawno podobny problem, tzn. puścił kołek i pierwsze wrażenie
    było takie, że struna poszła, kręcenie kluczem nic nie dawało, bo
    puszczał ślimak,

    rozwiązanie było takie, że zdjąłem (jakoś mi się udało) zaślepkę (tą
    okrągłą) i dokręciłem kołek od tylnej strony,

    w twoim przypadku myślę że trzeba rozebrać klucz i dokręcić ślimak, po
    prawej stronie fotki którą zamieściłeś jest śruba do regulacji siły
    kręcenia kluczem, i myślę że to to będzie

    jeśli nie to nie wiem 🙂

  5. zobacz czy masz wszystkie podkładki, , które są pomiedzy czescia obrotowa
    klucza, a tą zamocowana na główce (na zdj. jest szara i czarna). bez nich
    ten element co zaznaczyles się wysowa – znam z własnego doświadczenia.

Możliwość komentowania została wyłączona.