Problem z gryfem

Witam,

Otóż mam mały problem ponieważ miałem lekko wykrzywiony gryf (gram na
basie dopiero rok (cort c4bk))

kolega doradził mi abym pokręcił lekko i patrzył czy mam prosto ,ale
zapomniał mi powiedzieć,że mam odczekać 3h.

pokręciłem trochę i od razu struny założyłem.

Czy jeżeli teraz je poluzuje i po miesiącu czasu może mi pęknąć gryf

bo mam trochę wygięty do tyłu jak poluzowałem struny.Czy przez te 3 h może
mi się coś stać.

Czy mam problem z gryfem i jak go rozwiązać?
Czy miał ktoś podobną sytuację z wykrzywionym gryfem?
Czy powinienem pokręcić gryf i jak długo odczekać po tym?
Czy poluzowanie strun po pokręceniu gryfu może spowodować pękanie gryfu?
Czy po miesiącu czasu gryf może mi pęknąć z powodu poluzowanych strun?
Czy powinienem szukać pomocy profesjonalisty w przypadku problemów z gryfem?
Czy w przypadku problemów z gryfem powinienem unikać grania na basie?
Czy istnieją sposoby na zapobieganie problemom z gryfem?
Czy długość i częstotliwość grania bassu powoduje problemy z gryfem?
Czy nieprawidłowa postawa podczas gry na basie może prowadzić do problemów z gryfem?

8 komentarzy

  1. mazdah

    Skąd pomysł z odczekaniem 3 godzin? Jest kompletnie BZDURNY!!!!

    Zakładaj struny, strój basetle i sprawdź cz regulacja przyniosła skutek
    🙂

    EDIT: Jak mocno go dokręciłeś? Z reguły wystarcza nie więcej niż 1/4 albo
    pół obrotu!

  2. gruha123

    ja chyba zrobiłem 3/4 obrotu bo trzy razy tak pokreciłem z miesiac temu.

  3. mazdah

    Przede wszystkim załóż struny i sprawdź czy relief jest odpowiedni.
    Zakładam, że wiesz jak to zrobić jeśli się już zabrałeś za kręcenie.

  4. gruha123

    dobra jedno pytanie co to jest relief.

  5. gruha123

    aha czy jest prosto

  6. latem666

    Nic się stać nie powinno. W odpowiednim temacie na forum masz całą
    regulacje omówioną dosyć dokładnie. Oczywiście jak wysoko chcesz mieć
    struny nad podstrunnicą to już tylko Twoje preferencje i nie musisz ustawiać
    ich tak wysoko jak w opisie 🙂

  7. lobisomem

    W sumie nie powinno się kręcić pręta regulacyjnego o więcej niż 1/4
    obrotu przy jednym podejściu. Co niektórzy sugerują by odczekać jakiś
    czas, być może i 3 godziny jeśli trzeba kręcić więcej (ja najwięcej
    przekręciłem o połowę i nic się nie stało). Druga sprawa, że często
    wystarczy drobna regulacja, czyli mniej niż 1/4 obrotu. Przez kilkanaście lat
    obcowania z basem, tylko raz widziałem jak pręt regulacyjny uszkadza gryf,
    notabene całkiem niedawno. Raczej gdyby coś się miało wydarzyć, mam tu na
    myśli strzał w gryfie to już by się to wydarzyło. Ja bym się tym tak
    bardzo nie przejmował.

  8. Mateusz Piotrowski

    nic się nie staniie, sa prety i prety, jak nakretka kreci się swobodnie to
    można zrobić nieraz i poltora obrotu, jak nakretka ciezko chodzi wtedy trzeba
    uwazac i krecic po cwiartce i faktycznie oczekac te kilka godzin – szczegolnie
    w przypadku starych gitar. nie ma reguly, trzeba to zrobić kilka razy. w kilku
    roznych gitarach i zdac sobie sprawe jak to dziala. nieraz krecilem nawet 2
    obroty i ledwo się ruszylo bo nakretka była praktycznie luzno. a z kolei czasem
    az mi pot cieknie po czole jak krece 1^4 obrotu w jakim staruszki i wszystko
    skrzeczy i strzela – wtedy lepiej wyjac nakretke, nasmarowac smarem nakretke i
    gwint, „recznie” wyprostowac gryf – poprosic kogos żeby odchylil glowke do tylu
    i wtedy dokrecic nakretke az poczuje się wiekszy opor – przerabiane przeze mnie
    dziesiatki razy w roznych staruszkach. po tym zabiegu mozliwa była plynna
    regulacja.

Inni czytali również