Chciał bym nadać mojej gitarze jakiś nie samowity wygląd nie chce bawić
się w naklejki bo to jest wg mnie pedalskie.
CO sądzicie o maźnięciu markerów takim czymś (allegro.pl/farba-fluorescencyjna-do-wskazowek-najlepsza-i1467230239.html) .
Czy to ma sens czy raczej podstrunnica może dostać po d*pie.
Proszę o opinie
Czy powinienem pomalować moją gitarę markerami fluorescencyjnymi, aby nadać jej niepowtarzalny wygląd?
Myślę o pomalowaniu mojej gitary fluorescencyjnymi markerami, czy to dobry pomysł?
Czy uważacie, że pomalowanie gitary markerami fluorescencyjnymi jest lepsze niż naklejki?
Słyszałem, że marker fluorescencyjny może dać fajny efekt wizualny na gitarze, co o tym myślicie?
Czy warto pomalować gitarę markerami fluorescencyjnymi, aby nadać jej osobisty styl?
Czy farby fluorescencyjne są bezpieczne dla podstrunnicy?
Zastanawiam się, czy pomalowanie gitarze markerami fluorescencyjnymi ostatecznie zniszczy jej wygląd?
Czy warto spróbować pomalować gitarę markerami fluorescencyjnymi, mimo ryzyka uszkodzenia podstrunnicy?
Czy ktoś ma doświadczenie z malowaniem gitary markerami fluorescencyjnymi?
Czy malowanie gitary markerami fluorescencyjnymi jest dobrym sposobem na zindywidualizowanie jej wyglądu?
Według mnie to było by pedalskie i wcale nieoryginalne, bo Brodka z muzykami
już na to wpadła :] tylko, że oni nie niszczą sobie instrumentów, tylko
obwieszają się kolorowymi wstążkami fluorescencyjnymi, albo malują
ubrania.
Odpuść sobie z malowaniem gitary chłopcze jak nie chcesz jej oszpecić
Każde basiwo ma swój szczególny wygląd i styl(dusze) nawet jak to jest
masowa produkcja
Jak ci na wiośle zależy to zabul i daj do fachowca który się tym zajmuje
jak ci bardzo na tym zależy
A tak to na twoim miejscu nie kombinował w tym kierunku
Na czole sobie namaluj…..
Jeśli naklejki są pedalskie to świecące markery podbijają stawkę o 1000.
tak słabo Cię słychać że kombinujesz co by tu zrobić żeby Cię chociaż
było widać ?? Kup sobie lepsze nagłośnienie – w tym kierunku powinenes
pójść, wydaje mi się
W zupełności nie zgadzam się z powyższymi postami.
To, jak czyj bas wygląda, jest jego sprawą, a epitet “p*alski” tak
namiętnie powtarzany, jest bardzo nie na miejscu, szczególnie, że przy
wzmiankach o strunach posiadających identyczne właściwości, komentarze
były dziwnie stonowane; co więcej, kilka “bardzo-trv” osób chciało takowe
zakupić.
Nie każdy bas musi wyglądać poważnie, jeśli komuś zależy i pasuje mu to
do wizerunku scenicznego, to niech się bawi.
Moja opinia jest następująca: jeśli umiejętnie nałożysz tę farbę – na
same tylko markery – to podstrunnica nie ucierpi, a efekt powinien być
całkiem okej.
Musisz tylko uważać, żeby nie upaćkać nią drewna podstrunnicy. Jeśli
zależy Ci na ciekawym efekcie, pomyśl o odkręceniu maskownicy i pomalowaniu
tą samą farbą jej krawędzi, szczególnie, jeśli nie są pod kątem prostym
do powierzchni płytki, tylko lekko ukośnie. Możesz też ciachnąć podobnie
“strzałki” na gałkach potencjometrów, obramowanie gniazda na kabel czy
choćby główki wkrętów i masz “TRON-owy” efekt 😀
I klucze jeszcze obmalować na brzegach tak jak maskownicę 😀
Immo o taką opinie mi właśnie chodziło 😉
Pomysł fajny, aczkolwiek jestem zwolennikiem troszkę innych ozdób do basu.
Daj to lepiej komuś, kto zna się na tym dobrze i pomaluje równo. Możesz
też obkleić dokładnie podstrunnicę taśmą malarską zostawiając otworek
na marker i wtedy spokojnie malować.
Metalowe progi + metalowe struny i farba do plastiku, rozumiem że to ma
ładnie wyglądać jako drugi bas oparty o piec na koncercie, kiedy Ty
będziesz grał na innym?
Strasznie mnie irytuje błąd fałszywej dychotomii, jaki często popełnia
się na tym forum:
“Skoro chcesz, żeby bas fajnie wyglądał, to brzmi on do kitu a ty jesteś
beznadziejnym basistą.”
Albo-albo? Wcale tak nie jest za każdym razem.
Wiadomo, że Pastorius grał na Jazzie wyglądającym na wrak, ale popatrzcie
choćby na Bootsyego Collinsa. Wygląda, jak wygląda, ale wymiata.
Jeśli czekasz tylko na optymistyczne i pozytywne opinie, to mam smutną
wiadomość – doczekasz się nie tylko takich… co widać powyżej. 😀
Nie mniej, jeśli czekasz na same pozytywne opinie, to o nic nie pytaj, tylko
działaj. Krytyka też bywa konstruktywna.
Często.
Czasem.
Ewentualnie. 😀
Imo lepiej poprosić o pomoc lutnika/pobawić się samemu w wykonanie
markerów. Farba… to nie jest najlepszy pomysł ;P
taśma malarska i heja 😛
poza tym łatwo zmyć te farbe
Właśnie o tym piszę wyżej, jeśli łatwo ją zmyć, to już podczas
strojenia basu Ci to zejdzie, więc po co wydawać parenaście złotych?
Są inne wyjścia:
1. Pomalować części nie urażone na mechaniczne działanie.
2. Kupić taśmę fluorescencyjną i poobklejać bas, ale to przecież będzie
“pedalskie”.
W sumie to gałki od potów można maznąć albo mostek
Hmm troszkę źle się wyraziłem, już wyjaśniam o co mi chodziło.
Założyciel tego wątku stwierdził że naklejki są “pedalskie” ale malowanie
basu farbą fluorescencyjną
już takie nie jest?Akceptuj innych nie krytykuj bo sam zostaniesz obsmarowany
(oczywiście nie mówimy tu o KONSTRUKTYWNEJ krytyce która zawsze ma sens i
swoje miejsce w szeregu opinii).
To jak go sobie pomalujesz obkleisz i co tam jeszcze z nim zrobisz to twoja
sprawa kwestia gustu.
A pomysł z taśma malarską no nie wiem może “po podciekać”(palisander ma
rowki) i będzie wyglądało jak małe słoneczka XD.
Sam nie czuję tego pomysłu, ale to nie będzie mój instrument. Czekam na
kogoś kto napisze czym i jak to zrobić. BO OD TEGO JEST TEN TEMAT. A nie od
prześciganiu się w byciu hetero na basie.
Zawsze można zaaplikować strunki DR Neon 🙂
https://www.youtube.com/watch?v=iYt8vgXPBlE
Cena tych strun mnie przeraża ;P
Naklej sobie nakleje Warwick 🙂
nie czaje
Taki zabieg byłby dość problematyczny.
Musiałbyś dodatkowo nałożyć warstwę ochronną, taka farba szybko by się
starła.
A co do epitetów typu “p*alski”. Wystarczy, że jakiś znany basista by coś
takiego zrobił, znalazłby rzeszę naśladowców 🙂
Prawda! Chyba sam Fieldy, którego nie trzeba chyba przedstawiać powiedział
coś w stylu “Nawet gdy zespól ma głupią nazwę, to jeśli będzie grał
dobrą muzykę, to ta nazwa stanie się fajna” Ma koleś rację, wszak gra w
zespole KukuRydza 😀
Cóż, widzę że temat trochę zeszedł z głównej drogi i piszecie wszystko
tylko nie to czego dotyczyło pytanie.
W mojej gitarze markery zostały pomalowane farbą fluorescencyjną z tym że
ja nie mam palisandrowej podstrunnicy i moja jest lakierowana. Malowanie
zostało wykonane aerografem o bardzo małej średnicy dyszy więc można to
było wykonać naprawdę dokładnie, a następnie została położona na to
warstwa lakieru bezbarwnego ponieważ bez tego farba ta będzie miała
tendencje do ścierania się. Oczywiście wcześniej trzeba było też
delikatnie przejechać papierem ściernym same markery żeby farba dobrze się
trzymała.
Przyznać muszę szczerze, że jeszcze nie wiem jak to wygląda pod UV bo nie
miałem okazji jak dotąd sprawdzić w takim świetle, natomiast na gitarze tej
gram non stop i wszystko ma się dobrze.
Zdjęcia!
mojej ?
https://basoofka.net/galeria/25545,unique-bass/
Type O Negative 🙂
sheehan się nie zdziw jak uv pokaże coś więcej 🙂 reszte poprzedniego
basisty 😀
nie bój żaby, wszystko zostało porządnie wyczyszczone bo malowana była
cała ;D
nie maluj nic, to bez sensu jest . . .