Policjant zatrzymuje blondynke, podchodzi do niej i mowi:-Pa pani flaka…

Policjant zatrzymuje blondynke, podchodzi do niej i mowi:

-Pa pani flaka w tylnym kole

Blondynka wychyla się przez okno i patrzy na kolo, po czym dodaje:

-No, ale tylko na dole…

Podziel się swoją opinią