Poprzednio temat się zwał „Analogowe filtrowanie dźwięku”, ale chyba było
zbyt skomplikowanie, bo nikt się nie pokwapił o reposta.
Czy może ktoś się orientuje w metodach filtrowania dźwięku analogowego na
torze- gitara-przedwzmacniacz? Oczywiście jednym z elementów jest dobry kabel
i porządne połączenia przewodów. Słyszałem jednak o stosowaniu po drodze
Kompresora, który w jakiśtam sposób podnosi jakość dźwięku. Czy to
prawda? Co tak naprawdę daje Kompresor? Może znacie jakieś inne ciekawe
patenty ?
Jak mogę polepszyć jakość brzmienia mojej gitary basowej?
Czy ktoś zna metody filtrowania dźwięku analogowego na torze gitara przedwzmacniacz?
Czy są jakieś porady na temat ulepszania dźwięku basu za pomocą analogowego filtrowania dźwięku?
Jakie elementy są potrzebne do ulepszania brzmienia gitary basowej przez analogowe filtrowanie dźwięku?
Czy dobry kabel i porządne połączenia przewodów są wystarczające do poprawienia jakości dźwięku?
Jakie są inne metody, które mogę wypróbować, aby poprawić jakość brzmienia gitary basowej?
Czy kompresor może poprawić jakość dźwięku mojego basu? Jak to działa?
Czy ktoś ma jeszcze jakieś ciekawe pomysły na poprawę jakości brzmienia gitary basowej?
Jaka jest rola analogowego filtrowania dźwięku w poprawie jakości gitary basowej?
Czy stosowanie kompresora jest niezbędne w poprawie jakości brzmienia gitary basowej przez analogowe filtrowanie dźwięku?
Pochwalcie się swoimi patentacjami a ja za ten czas dopiszę reposta coby
odświerzyć temat 🙂
o kompresorze był osobny temat.
–> Ja mam dwa patenty. Są niezawodne.
– wymienić bass
– wymienić nagłośnienie
😀
—–
Albo choć preamp jakiś kupić. W wakacje kupuję EBS microbass II 🙂
kompresor ma glowne zadanie ucinania wiekszych wychylen pasma oraz dodanie
dynamiki. czy to podnosi jakosc dźwięku. ja uwazam ze tak. dobry moglby być
jeszcze preamp. w obu przypadkach radze uzbierac trochę kasy i kupić coś z EBS
np wsponiany wyzej EBS microbass 2
mam microbass , mam multicompa EBS-a , co mogę powiedzieć,że już go nigdy
nie wyłączam od czasu zakupu , a mam go ze 3lata, daje niesamowitą dynamikę
, i co najważniejsze nie zniekształca basu .
dodam jeszcze, że do microbassa potrzebna będzie końcówka , ta wiadomość
dotyczy tych co się zdecydują na to urządzonko.
Edytuj posty 🙂 W jakim sensei potrzebna końcówka?
bo to jest preamp z wyjściem na konsoletę , z wyjściem na linię i z
wyjściem na końcówkę , sama z siebie nie napędzi kolumny.
Ale ja to chciałem wpiąć w pętlę albo między basem a wzmakiem 😛
Myślałem że chodzi ci o jeszcze jedną końcówkę 😛
we wzmaku mozesz ustawic wszystko na zero i uzywac go jako koncowki. wtedy
wpinasz go miedzy bas a wzmacniacz lub do petli efektow. zalezy tez jaki masz wzmacniacz
ale skoro narzekasz na jakosc to znaczy ze kiepski…
Kompresor ma za zadanie ZMNIEJSZENIE dynamiki, czyli wyrownanie sygnalu pod
wzgledem glosnisci.
Demonfacture- Mam BOXa Taurusa B315 więc nie jest taki zły;] Po prostu chcę
czegoś więcej niż daje ten piec(brzmieniowo).
skoro wyrownuje sygnal to chyba zwieksza dynamike… tak mi się wydaje
–> Owszem, – dobry kompresor bardziej podbija to co jest zagrane ciszej
niż tnie to co jest zagrane głosniej. IMHO
—–
No właśnie-czyli zmniejsza dynamikę bo jak zagrasz ciszej to będzie taki
dźwięk jakbyś zagrał mocniej, a jak mocno uderzysz strunę to nic się nie
zmieni. Kompresor się przydaje jak np. chcesz grać palcami cały czas z tą
samą głośnością, ale jak lubisz niektóre dźwięki zaakcentować a z
niektórych zrobić tylko np.: ciche ozdobniki, to lepiej grać bez
kompresji.
Przytoczę jeszcze taki jeden cytat: „Dobra basista ma kompresor w palcach”
Dobra basista? A kto to jest dobra basista ??
A co do kompressora to od razu widać, że nie miałeś z nim nigdy do czynienia!
To co mówisz to jakieś brednie z Twojej głowy chyba. Owszem kompresor
wyrównuje dźwięk, ale bez przesady – wszystko zależy od tego jak go
ustawisz. Ja np ustawiam tak, żeby ze zbyt mocnych uderzeń robił mi po prostu
takie jakie głośnik swobodnie przetrzyma(taki limiter z niego robie), a zbyt
ciche szarpnięcia lekko mi kompressor bodbija. Według Twojej wypowiedzi to
można wywnioskować, że kompressor robi z basu płaską linię na wyrównanej
głośności bez względu na to jak mocno byś grał… co za bzdura 😕
Kompresor poprawia dynamikę, a nie ją zmniejsza! Chyba, że ktoś nie potrafi
go ustawić i daje wszystkie gały na maxa itp. :/
=======================================================
zapraszam do posłuchania i komentowania moich basowych wypocin
—>
http://www.ibanezbass.mp3.wp.pl
Ibanezbass, uwierz – kompresor dziala na zasadzie zmniejszania dynamiki. Zawsze
i wszedzie.
–> Ja byłem ( i nadal jestem ) przeciwnikiem kompresora. Działa jak
działa, dla mnie to akurt najmniej ważne 😉 Jednak na koncercie to dla mnie
świetna sprawa – grałem raz na piecu z comp i pozwalał pięknie się wyzywac
na basie bez wahań głośności. Zwłaszcza, że standardowo szarpię struny
lekko a od czasu do czasu stosuję taki „show-offowy” zabieg jak panowie z
misfits – czyli rypnięcie w struny z zamachem znad głowy 😉
Na próbach czy w domu kompresor jest niepotrzebny a wręcz zbędny.
—–
to po jaka cholere go by uzywac? zalezy tez co nazywasz dynamika… zgadzam się
w pelni z ibanezbass
mazdah podlacz sobie multicomp EBSa a zmienisz zdanie… 😉
–> Demanufacture, nie zmienię zdania 🙂 Poniewaz jestem przeciwnikiem tego
typu zabawek 🙂 Trza ćwiczyć na próbach i w chacie ażeby grać dobrze bez
zabawek „klarujących” brzmienie.
Na koncercie owszem – można wtedy skupić się na „show-offie” zamiat na
graniu 😉
—–