Witam od jakiegoś czasu zastanawiałem się nad kupnem futerału do mojego basiku, lecz od jakiegoś czasu przeglądam pokrowce piankowe. Czy taka opcja zdaje egzamin? Możecie polecić jakieś porządne pokrowce z grubą wyściółką? Najlepiej jakby były stosunkowo niedrogie w porównaniu do case. pozdrawiam i czekam na Wasze rady 🙂
Czy muszę kupić futerał dla mojego basu?
Czy ktoś może mi pomóc w wyborze pokrowca piankowego?
Czy warto kupować pokrowce piankowe?
Czy polecacie jakiś pokrowiec z grubą wyściółką?
Jaki jest najlepszy pokrowiec piankowy dla basisty?
Czy muszę kupić drogi pokrowiec do mojego basu?
Który pokrowiec piankowy jest najlepszy dla mnie?
Czy powinienem kupić pokrowiec piankowy czy futerał?
Jakie opcje mam do wyboru przy kupowaniu pokrowca piankowego?
Czy warto zainwestować w porządny pokrowiec piankowy dla swojego basu?
Generalnie zasada jest taka, ze casey zawsze chronia lepiej i nie wiadomo co
musialbys robic z basem, żeby coś mu się w nim stało. Pokrowce są za to
łatwiejsze do przenoszenia, ale nieco mniej odporne. Oczyiscie używanie z
rozwagą pokrowca nie jest w stanie nic zrobić gitarze w środku. Co do
pokrowcy piankowych, ja najbardziej lubię Rockbagi od Warwicka, wersja deluxe
edition ma gąbke 20mm, która mi wystarcza i jest stosunkowo tania
(ok. 100zł). Chociaż zapatruję się powoli na jakiś z gąbka 30mm, więc
pośledzę ten temat.
Oki, gdybyś znalazł coś z pianką 30 mm to byłbym wdzięczny za info 🙂
Gatora sprawdź. Ale Twoje wymagania są dość wysokie, ma być gruby, solidny
i tani – pomijam fakt, że nie napisałeś jaka jest górna granica cenowa – to
naprawdę trudne do osiągnięcia :P.
Ewentualnie zerknij na pokrowce RockCase SoftLight
Wejdz na katalog firmowy
strona 833
Numer kat. RC 20805 B
Do zamowienia w wiekszosci sklepow muzycznych
Ja miałem kiedyś Canto i nigdy nic z basem się w nim nie stało, a
tramwajami przejeździłem z nim masę kilometrów. I pamiętam, że nie był
to drogi pokrowiec.
Rock Case Softlight jest chyba najlepszą opcją, jeśli chcesz mieć coś a la
futerał, ale nie typowy case i dodatkowo zależy Ci na niewydaniu dużej
ilości mamony. RC 20805 jest dostępny w okolicach 200- 220zł, więcej to
już przepłacanie tematu 🙂
Z dobrych, mocnych pokrowców polecam zerknąć na modele RB 20845 lub RB 20945
– wiadomo, że cenowo jest trochę dużo, ale idzie za tym jakość i
solidność, w połączeniu z lekkością przenoszenia, bo to w końcu jest
pokrowiec 🙂
Z tanich mogę polecić pokrowiec Gewa, taki jak tu:
http://www.guitardream.pl/catalog/basy/pokrowce-i-futeraly-basowe/pokrowce-basowe/gewa-212500-bass
Używam drugi rok, „jeździ” 2-3 razy w tygodniu, nic się nie urwało, nie
postrzępiło, nie nawaliło, jest ok. Jest na tyle sztywny, że można
spokojnie ładować/wyjmować bas na „stojąco” — nie zawsze jest tyle
czystego miejsca, żeby położyć wszystko ładnie „w poziomie”.
Pzdrw
RomekS
Miałem kilka pokrowców gewa i warwicka, były dosyć ostro eksploatowane i w
każdym zrobiła mi się na dole dziura od straplocka… niby są
,,poduszeczki” ochraniające właśnie to miejsce ale zawsze przy transporcie
przesuwały się i wycierały się dziury, dobrym rozwiązaniem na to jest
wszycie kawałka solidnej skóry, bo było to dosyć uciążliwe jak np
dostawał się tam piach lub co gorsza zimą sól razem ze śniegiem
od 200 z kawałkiem to już normalne kejsy zaczynają się na allegro.
Żeby nie offtopować, miałem kiedyś pokrowiec canto i był całkie
spoko.
Natomiast od dobrych 6 lat mam case od (n)Ever Playa i w sumie nie narzekam
(chociaż mógłby być lepiej wyważony), swoje zadanie spełnia jak
najlepiej, a zapłaciłem, o ile dobrze pamiętam, niecałe 150złów.
Czołem chłopaki i dziewczyny! Powiedzcie mi proszę, czy spotkaliście się
gdzieś z niskobudżetowym pokrowcem piankowym nadającym się do explorera?
Mam Arię Pro II ZZB Deluxe i pomimo, że skala 3/4 to może nie zmieścić
się do normalnego pokrowca… Długość basu to 130cm, szerokość 39.
(www.presto-nisko.com.pl/)
właśnie przytaskałem ze sklepu Canto Spidera – ma toto piankową „ściankę”
wzdłuż krawędzi jakieś tam pseudousztywnienioocieplenie na dnie i pokrywie,
szelki, parę kieszonków i ogólnie robi całkiem przyzwoite wrażenie. za tę
cenę (ca. 120zł) to chyba może być optymalny wybór.
wiadomo, że nie chroni instrumentu tak, jak sztywny case ale coś za coś.
jedno, czego się muszę czepić, to brak zabezpieczenia wewnętrznej podszewki
przed żądlącymi strunami i gryzącym mostkiem – trzeba będzie tam coś
przytwierdzić.
Pisałam do Canto, ile chcą za pokrowiec na mojego explo. Piankowy 270zł,
gig bag 450… to ja poczekam na odpowiedź od Presto.