Pokrowiec piankowy – proszę o pomoc

Witam od jakiegoś czasu zastanawiałem się nad kupnem futerału do mojego basiku, lecz od jakiegoś czasu przeglądam pokrowce piankowe. Czy taka opcja zdaje egzamin? Możecie polecić jakieś porządne pokrowce z grubą wyściółką? Najlepiej jakby były stosunkowo niedrogie w porównaniu do case. pozdrawiam i czekam na Wasze rady 🙂

Czy muszę kupić futerał dla mojego basu?
Czy ktoś może mi pomóc w wyborze pokrowca piankowego?
Czy warto kupować pokrowce piankowe?
Czy polecacie jakiś pokrowiec z grubą wyściółką?
Jaki jest najlepszy pokrowiec piankowy dla basisty?
Czy muszę kupić drogi pokrowiec do mojego basu?
Który pokrowiec piankowy jest najlepszy dla mnie?
Czy powinienem kupić pokrowiec piankowy czy futerał?
Jakie opcje mam do wyboru przy kupowaniu pokrowca piankowego?
Czy warto zainwestować w porządny pokrowiec piankowy dla swojego basu?

Podziel się swoją opinią
krzysiekwoy
krzysiekwoy
Artykuły: 0

13 komentarzy

  1. Generalnie zasada jest taka, ze casey zawsze chronia lepiej i nie wiadomo co
    musialbys robic z basem, żeby coś mu się w nim stało. Pokrowce są za to
    łatwiejsze do przenoszenia, ale nieco mniej odporne. Oczyiscie używanie z
    rozwagą pokrowca nie jest w stanie nic zrobić gitarze w środku. Co do
    pokrowcy piankowych, ja najbardziej lubię Rockbagi od Warwicka, wersja deluxe
    edition ma gąbke 20mm, która mi wystarcza i jest stosunkowo tania
    (ok. 100zł). Chociaż zapatruję się powoli na jakiś z gąbka 30mm, więc
    pośledzę ten temat.

  2. Gatora sprawdź. Ale Twoje wymagania są dość wysokie, ma być gruby, solidny
    i tani – pomijam fakt, że nie napisałeś jaka jest górna granica cenowa – to
    naprawdę trudne do osiągnięcia :P.

  3. Ewentualnie zerknij na pokrowce RockCase SoftLight

    Wejdz na katalog firmowy
    strona 833

    Numer kat. RC 20805 B

    Do zamowienia w wiekszosci sklepow muzycznych

  4. Ja miałem kiedyś Canto i nigdy nic z basem się w nim nie stało, a
    tramwajami przejeździłem z nim masę kilometrów. I pamiętam, że nie był
    to drogi pokrowiec.

  5. Rock Case Softlight jest chyba najlepszą opcją, jeśli chcesz mieć coś a la
    futerał, ale nie typowy case i dodatkowo zależy Ci na niewydaniu dużej
    ilości mamony. RC 20805 jest dostępny w okolicach 200- 220zł, więcej to
    już przepłacanie tematu 🙂

    Z dobrych, mocnych pokrowców polecam zerknąć na modele RB 20845 lub RB 20945
    – wiadomo, że cenowo jest trochę dużo, ale idzie za tym jakość i
    solidność, w połączeniu z lekkością przenoszenia, bo to w końcu jest
    pokrowiec 🙂

  6. Miałem kilka pokrowców gewa i warwicka, były dosyć ostro eksploatowane i w
    każdym zrobiła mi się na dole dziura od straplocka… niby są
    ,,poduszeczki” ochraniające właśnie to miejsce ale zawsze przy transporcie
    przesuwały się i wycierały się dziury, dobrym rozwiązaniem na to jest
    wszycie kawałka solidnej skóry, bo było to dosyć uciążliwe jak np
    dostawał się tam piach lub co gorsza zimą sól razem ze śniegiem

  7. @MaczosBassShop: Rock Case Softlight jest chyba najlepszą opcją, jeśli chcesz mieć coś a la futerał, ale nie typowy case i dodatkowo zależy Ci na niewydaniu dużej ilości mamony. RC 20805 jest dostępny w okolicach 200- 220zł, więcej to już przepłacanie tematu 🙂

    od 200 z kawałkiem to już normalne kejsy zaczynają się na allegro.

    Żeby nie offtopować, miałem kiedyś pokrowiec canto i był całkie
    spoko.

    Natomiast od dobrych 6 lat mam case od (n)Ever Playa i w sumie nie narzekam
    (chociaż mógłby być lepiej wyważony), swoje zadanie spełnia jak
    najlepiej, a zapłaciłem, o ile dobrze pamiętam, niecałe 150złów.

  8. Czołem chłopaki i dziewczyny! Powiedzcie mi proszę, czy spotkaliście się
    gdzieś z niskobudżetowym pokrowcem piankowym nadającym się do explorera?
    Mam Arię Pro II ZZB Deluxe i pomimo, że skala 3/4 to może nie zmieścić
    się do normalnego pokrowca… Długość basu to 130cm, szerokość 39.

  9. właśnie przytaskałem ze sklepu Canto Spidera – ma toto piankową „ściankę”
    wzdłuż krawędzi jakieś tam pseudousztywnienioocieplenie na dnie i pokrywie,
    szelki, parę kieszonków i ogólnie robi całkiem przyzwoite wrażenie. za tę
    cenę (ca. 120zł) to chyba może być optymalny wybór.

    wiadomo, że nie chroni instrumentu tak, jak sztywny case ale coś za coś.

    jedno, czego się muszę czepić, to brak zabezpieczenia wewnętrznej podszewki
    przed żądlącymi strunami i gryzącym mostkiem – trzeba będzie tam coś
    przytwierdzić.

  10. Pisałam do Canto, ile chcą za pokrowiec na mojego explo. Piankowy 270zł,
    gig bag 450… to ja poczekam na odpowiedź od Presto.

Możliwość komentowania została wyłączona.