nic o tym gościu nie wiem, ale słyszałem jak grał Bold As Love z Johnem
Mayerem i jestem pod wrażeniem:D gra gęsto, na temat, nie rzuca się w uszy,
i słychać że ma jaja. słyszałem od znajomych że nie źle śmigał na
fretlessie, a na wikipedii widać całkiem nie złą ilość nagranych
albumów. nie znalazłem żadnych solówek na youtube, szkoda:) w każdym
razie, jeden z najlepszych rockowych bejs plejerów jak dla mnie.
Czy słyszałem już kiedyś o Pino Palladino?
Czy znam Pino Palladino i jakie są moje wrażenia na temat jego gry na basie?
Czy słyszałem Pino Palladino grającego Bold As Love z Johnem Mayerem?
Czy podoba mi się styl gry Pino Palladino na basie?
Czy słyszałem, że Pino Palladino grał na fretlessie i jakie są moje wrażenia na temat jego gry na tym instrumencie?
Czy widziałem Pino Palladino grającego solówki na YouTube?
Uważam, że Pino Palladino należy do najlepszych rockowych basistów.
Czy słyszałem, że Pino Palladino nagrał dużą ilość albumów?
Uważam, że styl gry Pino Palladino pasuje do rockowej muzyki.
Uważam, że Pino Palladino ma unikalne podejście do grania na basie.
Gra też z The Who ale tam trochę smęci. W każdym bądź razie do Johna
Entwistle startu nie ma 🙂
no całkiem przyzwoite granie no z*ebiście mogę rzec;D
zagral tez w „lady in red” Chrisa de Burgha
_______________
http://www.myspace.com/thealchemics
http://www.myspace.com/jankos
http://www.myspace.com/cumshott
Ma genialne brzmienie, w pełni rozpoznawalne. Różowy precel na flatach. I
Ashdupy
nieźle, niezłą. nie z czasownikami piszemy oddzielnie ale nie z
przymiotnikami 😛
btw fajnie gościu gra ;D
—–
MorgotH
The New Black/Death Metal project
–
Nie ma czegoś takiego jak nu metal…
–
Stay True \m/ \m/
and May the Force be with You 😉
chyba, że jest w stopniu wyższym lub najwyższym (wtedy osobno) 🙂 dla
uściślenia
„nic o tym gościu nie wiem,
(…)
w każdym razie, jeden z najlepszych rockowych bejs plejerów jak dla
mnie.”
Ostro.
Swietny – wie jakie nuty i jak zagrać. Nie przepadam, za jego brzmieniem na MM
fretless +chorus takie 80plastic ale i tak jest genialny. Mistrz feelingu.
a ja właśnie lubię to 80s-owe brzmienie na fretlessie… z chorusem,
octaverem itd,
no bo jak się może nie podobać bas Pino w utworze Paula Younga – I´m gonna
tear your Playhouse down….
https://www.youtube.com/watch?v=YTWt_pKiMl4
a to co robi w Johnem Mayerem…hmm to jak wspomniał Alfik : mistrz feelingu.
Oceńcie sami
w drugim filmiku z linków które podał z-g tak sobie patrzę na tego faceta i
na jego precla i kiedy tak sobie patrzę to widzę, że ma naprawdę wielkie
łapy! no i chyba generalnie jest wielki, bo ten precel przy nim wydaje się
taki malutki.
a gra świetnie, wręcz kozacko!
Ten różowy precelek przemknął mi w jakiej koncertówce Queen + Paul Rodgers
🙂
Pino jest moim Guru, z*jeb*sty gość.
Pino to MISTRZ. Jeden z moich największych idoli. I może napiszę tu coś
niepopularnego, ale wolę go na fretlessie niż Jaco… Nie dlatego, że jest
lepszy – Jaco był absolutnym mistrzem i wizjonerem i tego nie da się
zaprzeczyć – ale po prostu… nie wchodzi mi muzyka, którą uprawiał Mistrz
Pastorius. Nie łykam jazzu. Nie lubię i tyle.
A ja właśnie to brzmienie kocham. Jestem dzieckiem ejtisów, wtedy właśnie
rodziła się jakaś tam moja wczesna świadomość muzyczna… I do tych
brzmień po prostu mam sentyment. A Pino na fretlessie grał (i pewnie nadal
gra) niesamowicie śpiewnie, melodyjnie, a małe patenciki, które wplatał w
pozornie banalne popowe numery (taaa… porównajcie pop lat 80. i
dzisiejszy…) to prawdziwe perełki. Niesamowity basista. Niesamowity.