ostatoni chodziłem sobie po stronie youtube i znalazłem ciekawy wystep z dnia
kotana zespołu pilichowski band
jak oceniacie ten wystep i brzmienie jego basu ??
aha i czy by ktoś umiał zgrac to video albo chociarz samo audio i wstawic na
jakiś serwer bo chciał bym mieć ten wystep na dysku twardym 🙂
Czy obczajałem ostatnio występ Kotana z Pilichowski Band na YouTube i co sądzicie o jego brzmieniu basu?
Jak oceniacie występ Pilichowski Band z Kotanem, którego znalazłem na YouTube?
Czy znacie ten występ Pilichowski Band z Kotanem i co myślicie o jego brzmieniu?
Czy ktoś jest w stanie zgrać ten występ Pilichowski Band z Kotanem i udostępnić go na jakimś serwerze?
Co myślicie o występie Pilichowski Band z Kotanem, który znalazłem na YouTube?
Czy ktoś słyszał już występ Pilichowski Band z Kotanem i jakie macie wrażenia?
Czy zgadzacie się z moją opinią o brzmieniu basu w występie Pilichowski Band z Kotanem na YouTube?
Czy ktoś próbował już pobrać ten występ Pilichowski Band z Kotanem na dysk twardy?
Jakie są wasze wrażenia po przesłuchaniu występu Pilichowski Band z Kotanem, który znalazłem na YouTube?
Czy ktoś ma pomysł, jak zgrać i zapisać na dysku twardym ten występ Pilichowski Band z Kotanem na YouTube?
Ech… Pilich… ogólnie to na tym forum nikt go nie lubi, bo gra setki
stłumionych nut a jego muzyka jest plastikowa. Nie mogę powiedzieć że mnie
nie inspirował, bo był pierwszym slapującym basitą którego świadomie
usłyszałem (daaaawno temu), nie mogę powiedzieć że go teraz lubię bo –
wyżej są argumenty. Zrzyna na potęgę od Marka Kinga, co mnie bardzo
irytuje. Z dnia na dzień gra coraz bardziej jak maszyna, a nie jak człowiek,
jest w tym coraz mniej muzyki, a coraz więcej… stłumionych nut… Chociaż
z drugiej strony jego kompozycje wpadają w ucho i nadają się dla szerszej
publiczności – niech promuje gitarę basówą w Polszcze i na całym świecie.
Może ci, którym spodobał się jego styl grania z czasem przejrzą na oczy 😛
Co do samego występu: Mam płytę Jazzga Live, na której te kawałki są
lepiej zagrane (Message in a Bottle jest tam bez wokalu, z samplerem czy
jakmutam), lepiej brzmią itd itp. Samo brzmienie Pilicha (widziałem fragmenty
występu w tlewizji) mi się nie podoba i nigdy mi się nie podobało – jest
jakieś takie „zapiaszczone”…. Swoją drogą ciekawe, czy się przerzucił na
wzmacniacze Ampega, bo jakieś tam się walają po scenie.
Tyle…
A! Nie tyle! Message in a Bottle jest dużo lepsze w wykonaniu Stinga, nawet
bas jest tam ciekawszy 😛
A mi się bardziej podoba to wykonanie Message… slapowany bas :). Może prócz
głosu tego wokala,ale też całkiem całkiem…
Gdzieś słyszałem nagranie tej pieśni, też ze slapowanym basem, ale
śpiwała to kobieta.. Za cholere nie wiem, co to było. Tam do basik dopiero
fajnie slapował…
_________________________________________________
http://www.kaduceus.civ.pl – strona mojego zespołu. POLECAM!
Nie sposób się nie zgodzić że pilich wymiata – technicznie to w Polsce nie
ma sobie równych. Nie sposób się też nie zgodzić że jego styl jest
cholernie podobny do Marka Kinga tylko… gorszy 😛 To co tworzy jest gówniane
a im nowsze kawałki tym gorsze. Ale jego stare piosenki (te najstarsze :)) są
znośne a niektóre nawet fajne… 🙂
I w tym rzecz.
Szkoda czasu na Pilicha.
Kur\/\/a ale głupoty… 😕
Niewiem, niechcem się wypowiadać na tak niskim poziomie, więc no comments
:/
Dodam tylko, że ten człowiek jest moim idolem…a ja jestem jego fanem…
ehhh… n/c 😐
Czy ja jestem nikim dla Ciebie ?? :/
:[
Ale o co Ci chodzi?
o to że udzielam się na tym forum, i lubię Pilicha, no, a Ty napisałeś
od razu że nikt tu go nie lubi.
O to chodzi.
Pisz za siebie.
Nie przeproszę, ale mogę dodać jedno słowo, które Cie usatysfakcjonuje:
„prawie”. Frustracja ustąpiła?
w*ierdalaj
I tak sobie nabijmy parę postów: Nie ma jak cięty język…
Przychylam się do opinii, że jego muzyka jest jakaś taka plastikowa. Mnie
zupełnie nie rusza.
I nie ma się co podniecać, że ktoś nie napisał prawie – bo większość
raczej jednak Pilicha NIE lubi.
Wiecie, nie piszcie tak, że większość nie lubi Pilicha, wystarczy zajrzeć
na WD forum, tam go większość lubi.
Nie twierdzę, że i ja – dla mnie jego solowe płyty to jakieś
nieporozumienie, a ogólnie fusion nie lubię, więc te różne czary mary,
które gra z Radulim, Olszakiem, Łosowskim itp., też mnie nie pasjonują.
Co do faktu, że dla Ibanezbassa jest on wielkim idolem – niezmiernie mi z tego
powodu przykro, Pilich zły nie jest (szczególnie
technicznie), ale z pewnych rzeczy się wyrasta, a jego granie jest dosyć
regresywne i generalnie służy jako zły przykład, jeżeli chodzi o granie
(dużo techniki, mało muzyki).
Ale nie kłóćcie się :}
_______________________________
A ciekawy jestem, skoro większośc ludzi nie lubi Pilichowskiego, ilu
„mówców” stąd ma na tyle opanowaną technikę by tak zagrać jak właśnie
on. Muzyka jest kwestią gustu – jednemu się podoba, innym nie. Inną rzeczą
jest technika – ja np. chciałbym umieć tak slapować a wiem,że mi wiele
brakuje – ot co…
_________________________________________________
http://www.kaduceus.civ.pl – strona mojego zespołu. POLECAM!
Ej stary, ale co ma do tego poziom gry Pilicha?
Ja np. bardzo lubię Hellborga, który też jest wymiataczem, ale takimi
technicznymi slapowymi wyścigowymi bajerkami na pewno mu ustępuje. I co z
tego, skoro te techniczne bajerki to tak naprawdę jest kupa, której nie da
się słuchać więcej niż 2 minuty, bo zaczynają być bardzo monotonne?
Stary, nie sztuka posiadać świetną technikę, sztuka ją dobrze
wykorzystać!
_______________________________
Czyli skoro nie umiem tak grać – a nie umiem, przyznaję się bez bicia – to
znaczy że nie mam prawa go krytykować? Niech go skrytykuje Mark King 😛
Gdybyś był na zjezdzie basoofki to byś zobaczył, że nie trzeba techniki
Pilicha, żeby muzyka była ciekawa, wystarczą osobowości muzyczne i
wyobraźnia (oczywiście generalizując, bo jak się NIC nie umie to się nic
nie zagra). Muzyka jest kwestią gustu, dlatego chyba powstał ten temat.
Widze, że tu trwa rozmowa, na temat popisówek Pilicha, i momentów w których
on n*ierdala z kosmiczną prędkościa tylko po to aby się popisać!
Owszem można by było to krytykować, ale większość jego twórczości to
nie są popisówki, tylko naprawdę muzyka, która opiera się
przedewszystkim na melodii!
Jest wiele utworów, w których on się wcale nie popisuje techniką, tylko
pięknie gra, świetne dźwięki, z doskonałym wyczuciem(kiedy oszczędnie to
oszczędnie)
Fakt – Pilich lubi się popisywać, i dla mnie to jest wielki plus, ponieważ
ja lubię popisy, ale chcę Wam powiedzieć, że to tylko element granej przez
niego muzyki, jest tam jeszcze wiele innych elementów.
Posłuchajcie sobie najpierw jego twórczośći i dopiero mówcie o
całokształcie, a nie po fragmencie na youtube gdzie n*ierdala on solo z
kosmiczną prędkością stwierdzacie że gośc gra plastikową muzę…
Najlepiej to pójśc na koncert Woobie Doobie, lub PiR2 – tam się można
przekonać o tym że popisy to tylko część z tego wszystkiego.
Posłuchajcie sobie kawałków takich jak: „Bzdurki”, Mr Jeff”, lub w ogóle
całej płyty „Transporter” i powiedzcie że ta muzyka to tylko popisówki.
Jest to u mnie w czołówce tego co słucham, nawet przed Liquid Tension,
Death, Primusem, itd…
Zastanówmy się czy gadamy o twórczości Pilicha, czy o jego popisach, bo ta
muzyka to nie tylko technika…to też energia, wyczucie, budowanie klimatu i
przedewszystkim wiele oddanego w nią serca, co moim zdaniem słychać.
🙂
Pozdrawiam.
ps. czy tylko ja uwielbiam jego muzykę na tym forum? 😕
podzielem zdanie ibanezbassa nie można ocenić twurczości tego człowieka po
jednym krutkim fragmencie…to był krutki wystep z dnia kotana zagrał on tam
2 utworki i wybrał te najbardziej dynamiczne i popisowe żeby poderwać publike
do góry…..A po drugie zespół się nazywa pilichowski band to już chyba dużo
wyjaśnia 😉
A ja bym chcial tak umiec się popisywac.. a co mi tam. Jak umiem, to pokazuje –
jak nie umiem – to siedze cicho i się ucze. Nie jest aż taką sztuką
zaklangować z prędkością światła – trzeba jeszcze umieć to zrobić tak,
by współbrzmialo z resztą zespołu. A nie słyszałem by Pilichowski się
„mijał” z tonacją..
Szergiel, ależ możesz krytykować Pilichowskiego, ale nie ujmuj mu nic z
techniki, bo tą ma opanowaną dobrze.
PIlichowski jest osobą znaną i na wskroś kontrowersyjną. Gdyby tak nie
było – nie byloby też przecież tego tematu. A sławę zdobył chyba nie za
napisanie książki a za właśnie grę na gitarze basowej…
A tak w ogóle to życzę wszystkim tych osiągnieć, które ma
Pilichowski..
_________________________________________________
http://www.kaduceus.civ.pl – strona mojego zespołu. POLECAM!
Jest mi tym bardziej przykro.
Wierz mi, słuchałem kilku płyt Pilicha – zrobiłem to celowo, żeby
później nie twierdzić, że jest kijowa bezpodstawnie.
Słuchałem też SQUADu, słuchałem PiR2. I mówię Ci, płyty solowe są
ŻENUJĄCE – te współprace z Funky Filonem ;S.
Natomiast Squad, PiR2 to fusion – tej muzyki na koncertach można słuchać,
ale beez jaj – dłuższe słuchanie ciągłych popisów po prostu nudzi.
Weź popatrz na to, co dan18 podał – już w pierwszym utworze Pilich cośtam
zagęszcza slap, wplata jakieś tłumione nuty. Co więcej, robi tak NA KAŻDYM
koncercie. I o to tutaj chodzi – to granie jest monotonne. Nie wiem naprawdę,
gdzie Ty tam klimat widzisz.
https://www.youtube.com/watch?v=KbtDTZZIwX0
https://www.youtube.com/watch?v=Uf9hAL4b3e4
To dopiero MA KLIMAT :}
_______________________________
Nie wiem, co brał ten „wokalista”, ale ja tego nie chcę….
_________________________________________________
http://www.kaduceus.civ.pl – strona mojego zespołu. POLECAM!
To takie typowe dosyć indyjskie folkowe motywy.
Raczej nic nie brał. Myślę, że on o to samo mógłby zapytać, gdyby
zobaczył naszych górali podskakujących i podśpiewujących różne piosenki
folkowe :}
_______________________________
moim zdaniem to wygląda tak:
Prawdopodobnie przynajmniej znaczna większość z nas „wzdychała” swego czasu
do basu Pilicha, każdy chciał tak grać, „no bo on jest takim wymiataczem…”
no ale po jakimś czasie okazuje się że technika nie jest najważniejsza, tzn
nie dla wszystkich. Ci którzy zostaja przy technice, fascynuja się Pilichem
nadal, Ci którzy od techniki odstępują na rzecz uczuć i klimatu w muzyce,
odstępuja jednocześnie od Pilicha :)A co o samym Pilichowskim? no cóż,
slapuje jak mało kto, pod tym kątem jest prawie perfekcyjny, ale fakt faktem,
jego twórczość do mnie nie przemawia.
Mała chinka, cziku czikulinka … hahaha
„Mijanie się” z tonacją nie jest możliwe, jeśli jesteś nauczony –
wyzwolony od teorii, a Pilich zna mniej więcej teorię, bo się uczył u
Wegenhaupta. Ja mu nie ujmuję techniki (chociaż paluszkami to on już
zapomniał jak się gra 😛 ), ale pomysłów. Co do osiągnięć – za to go
BARDZO szanuję – niech sławi gitarę basówą, nawet w swój plastikowy
sposób.
Na deser: Jeden z moich i Pilicha slapowych guru – Mark King z Level 42 w
utworze Mr. Pink
Jestem z forum Pilicha. Cała ta dyskusja jest warta kłaka słomy. Kłócicie
się jak napaleni 17-latkowie. Też miałem kiedyś podobne „rozterki”. Po
okresie fascynacji grą TT ,ktoś wybił mi to z głowy, ustawiając do
Pilichowskiego – anty. Potem dałem se siana. Co mi przeszkadza, że człowiek
tak gra, ja robię swoje, preferuję inny styl, idę w innym kierunku,nie
podoba mi się jego brzmienie, nie przepadam za jego popisami, nie jestem jego
fanem ale szacunek mam dla człowieka, doszedł do czegoś pracą, jak żaden
inny basista u nas angażuje się w nauczanie… i zaręczam wam – nie wymiata
tylko z kciuka – to profesjonalny muzyk. Gdyby tak nie było, mało kto by z
nim grał.
A najlepiej dorwij jeden z drugim Pilicha na warsztatach lub koncercie i
podyskutuj z nim o tym wprost zamiast machać szabelką zza komputera.
Ale my nie umniejszamy jemu jako profesjonaliście wykonawcy. Z tego co widzę,
prawie każdy przyznał, że on jest świetnym muzykiem, z tym, że nadużywa
technicznych czarów-marów. Takie jest mniej więcej meritum tego tematu,
które da się wyczytać z postów, jak się chce 😛
_______________________________
no tak a nie wie ktoś jakim programem można sciagnac te filmiki z youtube ??
ja tam do pilicha nic nie mam moim zdaniem gra bardzo bardzo dobrze, po prostu
niektorym się podoba niektorym nie nto chyba normalne :)) każdy przeciez ma
swoj gust 😉 co do tego ze coraz mniej w jego graniu muzyki to się nie zgodze
bo właśnie jest tego coraz więcej kiedyś jego solowki byly takie jak by coś
gral ale nie wiedzial co a teraz coraz bardziej sprawiaja wrazenie ze on
doskonale wie co gra i gra to może troszke na pokaz ale na pewno z pasja :))
rok temu bylem na jego koncercie we wroclawiu z TTr2 i powiem ze koncert był
naprawdę przedni :)) nie jestem jego jakimś tam fanem ale potepiac go nie będę
:)) wedlug mnie dobry z niego basista i kropka ;))
Dan18 – google.pl -> download youtube videos
Perz – byłeś na tym w dzień kobiet, w tym roku, czy na tym na rynku, co w
lecie był, jak tak lało? 😛
_______________________________
Ja też lubię Pilicha, a to że tych co go nie lubią jest na forum więcej,
nie znaczy że jest do d*py. Każdy ma swoje zdanie, nie trzeba sobie od razu
skakać do gardeł ludzie 🙂
Lubię Pilicha dlatego, że on stworzył we mnie wielką miłość do
klangowania .Pamiętam moje pierwsze spotkanie:). Zagrałem z
nim nawet jeden utworek, który kazał mi zagrać.
Uważam go za dobrego nauczyciela gry na basie,
Tworzy też muzykę, która sprawia na wielu twarzach uśmiech i czerwone
policzki.
Chwała dla niego:)
Ludzie! macie problemy. To czy komukolwiek pilich się podoba czy nie, to
kwestia drugorzędna. Ważne jest, co tworzy i w jaki sposób odzwierciedla
swoją grę. Nie zgodzę się z mówcami, którzy mieszają z błotkiem pilicha
za to jak napierdziela slapen. Racja, ze slapem często przesadza, ale
większość jego utworów np” Nowe buty” czy „Basstalk” jest cholernie
melodyjna. Wbrew pozorom, facet bardzo lubi grać paluchami i robi to również
świetnie. Nie ważne komu się podoba, i tak trzeba mieć do niego szacunek za
to co osiągnął.
Basstalk jest coverem ale jest przezajebistym coverem… fakt nie wszystkie
numery sa fajne bo czasem ciężko się tego słucha(M King jest moim wzorem
ale numer pokazany przez Szergiela mnie męczy) ale niektóre kawałki są
świetne!! i do posłuchania i do poskakania i do nauki gry na basie… mam
jego DVD dzięki któremu chłop z pola się nauczy grać na basie chyba…
koncerty Pi Er Kwadrat ą niezapomniane byłem na 2 i wyszalałem się jak
nigdy a i zaliczyłem parę szczękozwisów… lubię Pilicha i jego muzykę,
nie lubię przesady- trzeba mieć smak i kierować się nie tylko ochami i
achami widzów ale i swoim widzimisię tak uważam i tylo !!!
a sam klanguje tylko ze ćwierć z tego co Pilichowski 🙁
Gratuluję reanimacji.
Hmm nie wiem czy to prawda, ale ostatnio słyszałem, że z Pilichowskiego jest
cwaniak pod względem muzyki. Zniesmaczyło mnie to trochę do niego, a sposób
w jaki do niego podchodzę jest będzie i był neutralny. Może gra bardzo
dobrze, ale nie ma tego czegoś, co mają nawet gorsi basiści
Co to znaczy cwaniak pod względem muzyki?
Możesz to sprecyzować?
skoro już ktoś reanimował temat to i ja się dołącze. Wg mnie Pilich jes
świetnym muzykiem, technicznie jest zajebisty, melodyjnie trochę mniej. De
facto nie mam nic przeciwko niemu pod względem muzycznym (chociaż osobiście
jego muza mnie nie rusza zbytnio), jednak jeśli chodzi o samą osobę
Pilichowskiego to mam duży niesmak. tzn. Kiedyś mój ziomek, równiez
basista, zapisal się na jego lekcje i jakoś tak wyszlo ze zrobila się z tego
lekcja „prywatna”. tylko On i Pilich. Jako że mój zimek się trochę krępował
to tak troszeczkę na tym basie niezdarnie plumkal, na co Pilich w pewnym
momencie przerwał grę, zrzucił tekstem „grasz albo w*ierdalasz”… sorki,
nie czasje takiego zachowania…:/
—————————————–
ZAK 4 ala Spector N2, Langowski 6 custom
„to ich marzenia ha!ha! urojenia!!”
Mysle że doskonale się wpasowal w teraźnieszość muzyczną -pomimo że nie
ma sylikonowych cycków i blond wlosów zaistnial na rynku co w dzisiejszych
czasach jest nie lada wyczynem. Chwala mu za to !!!
Lepiej się chwalić niż się żalić !!!
cwaniak….żenada,…A Kapral, gratulujesz reanimacji tzw poczucia refleksu?:P
i wszystko jasne. Naszymi idolami są ludzie podobni do nas kulturą i
temperamentem 😀
Dla tych wszystkich co uważają że pilich gra plastikową rzeźnie nie dla
ucha i więcej stłumionych nut niż wszyscy razem wzięci i że w ogóle to
bezmyślny slap machine. zapraszam do przestudiowania jego lini basu jeszcze z
lat 80 szczegolnie jako muzyk sesyjny.(funkowi basiści wiedzą o czym mówie)
Facet jest wielkiego talentu teraz poszedł w kierunku wirtuozerii ale uważam
,że np projekt PiR2 to rewelacja. przemawia tu niestety przez większośc
frustracja metalowców którzy nawet nie lizną takiego poziomu. Co jest z nami
? mamy basiste na światowym poziomie i cieszmy się tym
mati
Popieram apel przedmówcy; my, Polacy cieszmy się, powiadam, z tego, że mamy
basistę światowej klasy, którym jest oczywiście Wojtaszko Pilich, sławi on
bowiem na świecie całym dobre imię naszego pięknego kraju i jego
mieszkańców.
ludzie zaczynają dobrze gadać:D
dobra, zaraz mnie zlinczujecie, ale ja tam lubię Wojtka P. Nie koniecznie za
kawalki jakie tworzy (zwlaszcza ostatnio), ale za to co facet z tym bassem
potrafi zrobić. No nie wmawiajcie mi, ze wszyscy gracie na takim samym poziomie
jak on 🙂 Z reszta gosciu się przyczynil do rozwoju muzki w Polsce, pokazal jak
można grac. Fakt. Odgapia od wielkich, ale panowie no kto tego NIE ROBI? 🙂
a mnie osobiście całe G obchodzi jak on się zachowuje co je i jaki ma numer
buta!!! jestem fanem muzyki i jego niektóre numery są zajebiste i mają we
mnie odbiorcę-trafiają do mnie. A co mi przeszkadza że jest cwaniakiem?? czy
na płycie to zobaczę?? a moż usłyszę?? ja na pewno nie a nie jestem
psychofanem jak te panny od Tokio Hotel żeby mi przeszkadzały jakieś
Pilichowskiego odchyły bo każdy je ma!! nie bronię go, może jest
draniem(czy kimś podobnym nie chce być wulgarny) ale kogo to obchodzi??
ludzie!!!
Nikt nikogo linczować nie będzie, ale zależy co rozumiesz przez odgapianie –
bo ja na przykład bywałem na koncertach Pilichowskiego i słyszałem (i
widziałem) to jego odgapianie. Ja przez takie tolerowalne odgapianie rozumiem
zaczerpnięcie jakichś drobnych smaczków czy motywów – to rzeczywiście
robią praktycznie wszyscy. Ale bez jaj – Pilichowski na bezczelnego potrafił
zrzynać partie od Marka Kinga (koncert na Dzień Kobiet w tym roku we
Wrocławiu – Pilich zagrał motyw, któy zaczyna się tu 1:43 –
https://www.youtube.com/watch?v=jR-yS7z9Qdw – z tą różnicą, że dodał
trochę prędkości i tłumionych nut – nawet publika zaczęła reagować
identycznie, pewnie widziała to wideo – co było dla mnie dosyć żenujące),
co jest lekką przesadą.
EDIT: kububasek – no wiesz.. dla niektórych w muzyce liczy się też
osobowość. Mówienie, że ważna jest muzyka, a kto ją wykonuje i jak, to
już nieważne – to jest czystej wody pieprzenie.
O Matko Tuska… Kapral nie rob ze mnie wariata (wiekszego niż jestem). Tez
bylam na koncertach Wojtka P. i nie da się ukryc slyszalam Marka Kinga.
Porownan trudno uniknac. Ok. Jak sam powiedziales – Wojtek bezczelnie zgapia.
Ale jak facet potrafi TAK zgapiac, to niech sobie zgapia dalej. Ja rozumiem, ze
po kims takim jak Pilichowski oczekuje się czegoś więcej, ale panowie, no co
Wam to przeszkada? Nikt nie kaze Wam się nim zachwycac, ani chodzic na jego
koncerty. I jedno mu musicie przyznac – niewielu jest ludzi, którzy technicznie
mu dorownuja.
Nie robię z Ciebie wariatki, broń Boże 😀
Chodziło mi o to, żeeee
Jakby technika była taką ważną sprawą to bym nie słuchał Zappy, Sabatów
itp… 😉
a Jaco Pastorius nie miał odchylow? Facet gral takie rzeczy, ze glowa boli, ale
miał jedna, malutka wade. Jak się nacpal i porzadnie schlal – to lazil na
koncerty, rzucal tesksty w stylu: co ten basista wyrabia? to jest basista?
przeciez on nie umie grac! wlazil na scene, opierniczal muzykow i pokazywal jak
maja grac. I jak facet skoczyl? (…) Ja proponuje wbic się na koncert Wojtka
P. wgramolic się na scene, zwymyslac goscia, zabrac mu bass i pokazac jak ma
grac… Moze to do niego przemowi…
No. Ja nie lubię Pastoriusa, bo był egocentrykiem strasznym i w sumie trochę
przynudzał (tzn. solo, bo Weather Report to trochę inna historia)
Poza tym dla mnie to nie argumentacja, co piszesz – są muzycy, których granie
mi się naprawdę podoba. I często nie są jakimiś wirtuozami – ale grają
solidnie i bardzo fajnie. I to się liczy 🙂