Hello
Wlasnie dzis zaczalem odnawiac wiekowe basiwo!! Jest to mój pierwszy raz i
właśnie dlatego chciałem się tym z Wami podzielic. Jak narazie wiem na pewno ,ze
zamierzam wymienic mu progi (może zostanie fretless) , mostek , klucze ,
przystawki i elektronike. Jezeli macie jakieś uwagi , sugestie lub pomysly co w
nim można zrobić – piszcie!!
www.img138.imageshack.us/img138/9844/pict0944.th.jpg
www.img138.imageshack.us/img138/4516/pict0945p.th.jpg
www.img801.imageshack.us/img801/5103/pict0948.th.jpg
Czy kiedykolwiek odnawiałeś/aś bas?
Jakie części zamierzasz wymienić na swoim basie?
Skąd czerpiesz pomysły na to, co zrobić ze swoim basem?
Co Cię skłoniło do podjęcia decyzji o odnawianiu basu?
Czy ma to być Twój pierwszy fretless bass?
Jakie masz doświadczenie w naprawianiu instrumentów?
Czy słyszałeś/aś o jakichś nowych technologiach lub trendach w świecie basów?
Na ile ważne są dla Ciebie opinie innych muzyków, jeśli chodzi o odnawianie basu?
Czy masz jakieś ulubione marki lub modele części, których używasz do odnawiania basów?
Ile czasu planujesz poświęcić na odnawianie swojego basu?
jak dla mnie to co najwyżej można go do kominka wrzucić.
wygląda na to, że brakuje siodełka, możesz wstawić mosiężne od razu, to
zyska basik trochę na brzmieniu, pickup raczej budżetowy wstaw, mostek też
bardziej zwyczajny, nie jakiś wymyślny, struny Warwicka czerwone, ogólnie
raczej po taniości go zrób i zobaczysz jak się odezwie, większych
pieniędzy bym w niego nie ładował
p.s. a co on ma tam na główce napisane? masz jakieś info o tym basie, drewno
itd?
Peccator błysnął jak zwykle. Ładna gitara, gryf przez korpus. Ja bym zdarł
lakier delikatnie i ją zawoskował. Wsadził pikap precla od Merlina np,
jakiś most, polecam hipshota i jakieś ładne klucze:) naprawdę fajne
wiosło, jeszcze jakby daj Boże gadało to rewelacja! fretless też może być
dobrą opcją
Bas to koreanski Arirang , drewno – machoń i (chyba) klon. Gitarka sama w
sobie grala calkiem fajnie (tzn.miala fajna gore i srodek , bo dolu zadnego) ,
a akcja strun po odpowiednim wyregulowaniu gryfu , tez zadowalajaca..
Klucze i mostek byly przerdzewiale (jak odkrecalem mostek , to glowki dwoch
srobek odlecialy i ich trzony ciagle tkwia w srodku dechy) , obudowa przystawki
się ulamala i trzymala się na tasmie.
Procz tego potencjometry byly 500-tki ( ze schematow Merlina i Seymour Duncana
wychodzi ,ze powinny być 250) i nie zauwazylem czegoś takiego jak
uziemienie.
Narazie usunalem stare progi z podstrunnicy i chciałbym ja odnowic. Chyba
jednak zostawie go fretless i na podstawie tego tematu
https://basoofka.net/forum/18610,reaktywacja-podstrunnicy/ wymyslilem sobie coś takiego:
– szlifowanie w celu wyrownania (zrobione)
– czyszczenie benzyna ekstrakcyjna
– bejcowanie (może bejca o kolorze hebanu:P)
– wypelnienie miejsc po progach jakaś biala szpachelka i ponowny szlif
– nalozenie zywicy epoksydowej
Jeśli będziesz potrzebował pomocy to chętnie pomogę.
Mam w tym spore doświadczenie.
Kontakt: GG:3025254