niekoniecznie średnio, warto sprawdzić, nie ma żadnych technicznych przeciwwskazań 🙂
Technicznych jasne, że nie. Ale piec basowy przystosowany jest do innego pasma i raczej elektryk nie będzie brzmiał zachwycająco.
Elektryk mojego kumpla brzmi o niebo lepiej na moim wzmacniaczyku basowym niż na jego pierdzidełku 🙂
A Fender bassman stał się w pewnym momencie bardziej używany przez gitarzystów, a dedykacja jak sama nazwa wskazuje była do basu
Czasami się tak zdarza 🙂
Ale żeby gitara brzmiała naprawdę dobrze to niezbędny jest piec gitarowy.
Spokojnie możesz sobie podłączyć. A brzmienie… Rzecz gustu. Ja sobie czasami podpinam elektryka pod piec basowy i może być – do pogrania w domu wystarcza.
ja podpinam do crate bx15 czyli 15w basowego pieca i hmm… jakoś to idzie ,była też w użyciu akustyczna i wyszła o wiele lepiej. Na pewno lepiej niż trenować na sucho imo
@Muzz: A Fender bassman stał się w pewnym momencie bardziej używany przez gitarzystów, a dedykacja jak sama nazwa wskazuje była do basu
I nie tylko ten. Był okres że gitarzyści masowo łapali za piece basowe żeby osiągnąć to xco my dzisiaj nazywamy vintage 🙂
@zakwas:
@Muzz: A Fender bassman stał się w pewnym momencie bardziej używany przez gitarzystów, a dedykacja jak sama nazwa wskazuje była do basu
I nie tylko ten. Był okres że gitarzyści masowo łapali za piece basowe żeby osiągnąć to xco my dzisiaj nazywamy vintage 🙂
Najfajniejsze jest to ze w drugą strone działało to tak samo 😉
(mówie głownie o głowach)
marshall ?
@jigsaw: marshall ?
A jak. JCM 800 i 900.
Sam grałem kiedyś na 900
A no. Mam paczkę JCM800 1935, która została zrobiona z myślą o basistach, a używana była i jest głównie przez gitarzystów. I o ile do basu to całkiem ciekawa i osobliwa rzecz, o tyle do gitary jest rewelacją.
Będzie to brzmiało SYTO. Ja wielokrotnie podłączałem gitarę elektryczną do pieca basowego i teraz, gdybym miał sobie kupić elektryka i grać na nim, to do wzmacniania chyba bym sobie sprawił Ampega :D.
😉 dzięki za tak liczne odpowiedzi
to obaczymy co z tego wyjdzie
Na pewno prędzej elektryka do basowego pieca ( jeśli chodzi o brzmienie clean ),
niż bass do pieca gitarowego.
“Wadą” pieca basowego w użytkowaniu z elektrykiem jest jego za szerokie pasmo
i podłe brzmienie wszelakiego typu distorionów.
Brzmienie clean ma też pewną wadą , taką “nieciągłość” przejścia z wysokiego środka
do treble , przez co brzmienie nie jest jednolite , korpulentne.
Ale to bardziej wina basowych paczek niż samego pieca.
Ale już w np podgłaśnianu gitary klasycznej , basowe , szeroko brzmiące combo mogło by się sprawdzić doskonale.
Wiesz Igorro, ja to odbieram tak – jeżeli ktoś podłącza gitarę do pieca basowego, to nie robi tego po to, żeby mieć idealne brzmienie na wskroś całego pasma. Cel tego jest inny – chodzi o najwyższy możliwy współczynnik BADASSowości, jaki tylko da się osiągnąć.
@Kapral .. miałem na myśli brzmienia “ortodoksyjne” zarówno elektryka i wiosła.
Dla celów brzmieniowo-eksperymentalnym można np podłączyć akustyka do pralki.
Jestem za , a nawet przeciw 🙂
Wow Kapral nie wiedziałem że Kyuss jest taki zajebisty 😀 Thx za uświadomienie 🙂
Żeby nie było offtopa: Strat podłączony do mojego pieca (hartke 1415) przez Digitecha BP50 z włączonym przesterem brzmiał tak ciężko że w Sunn O))) by się znalazł spokojnie 🙂
Żeby nie podwaliny stonera – Kyuss, Sleep, to by takich zespołów jak Sun O))) nie było ;P.
Ale taki drone to już przesada, fajnie jest podłączyć elektryka do wzmacniaczy basowych, żeby brzmienie było soczyste i ciężkie, niemniej musi, jak dla mnie, pozostać trochę czytelne.
Kumpel z zaprzyjaźnionego zespołu (raczej amatorskiego) gra koncery na piecu basowym, mimo że ma też swój piec gitarowy. Grają coś podchodzącego pod punk, hardcore.
Posiadam piec basowy Hartke a100 i chciałbym podpiąć pod niego gitarkę elektryczną, co o tym myślicie , dobrze będzie chodzić? Jak wiadomo jest to combo więc pewna możliwość regulacji dźwięku jest, ale nadal myślę że wszystko będzie brzmiało ” ciężko ” . Podpinał ktoś może elektryka pod taki piec ?
@MalinaPL: Posiadam piec basowy Hartke a100 i chciałbym podpiąć pod niego gitarkę elektryczną, co o tym myślicie , dobrze będzie chodzić? Jak wiadomo jest to combo więc pewna możliwość regulacji dźwięku jest, ale nadal myślę że wszystko będzie brzmiało ” ciężko ” . Podpinał ktoś może elektryka pod taki piec ?
odpowiedz na Twoje pytanie jak i cała dyskusja znajduje się powyżej i obejmuje 21 postów, aż dziw że przeoczyłeś..
A korzystając z tematu mam pytanie. Co działoby się po podłączeniu basa do pieca gitarowego? Kumpel mówił że można popsuć bo inne częstotliwości ale jednak wolę to potwierdzić w gronie bardziej obeznanych osób.
W przedwzmacniaczu (w lampowym na 100%) między kolejnymi stopniami są kondensatory. od wielkości tych kondensatorów zależy pasmo “przenoszenia częstotliwości”. Czyli albo przejdą albo nie. Ale wzmacniacz się nie spali.
To jedna ze spotykanych różnic – tak dla przykładu.
Pisałem już chyba kilka razy, więc napisze jeszcze raz Fender Twin Reverb (dedykowany do gitary) ma jeden kanłał identyczny jak Fender Bassman – jak sama nazwa wskazuje wiadomo dla jakiego instrumentu. I obojętnie co podłaczysz do czego – gra.
Piszę oczywiście o lampiakach w tym przypadku. Ale z półprzewodnikami na pewno jest tak samo.
Ja bardziej bym się martwił o glośniki. Niskie częstotliwości mogą je troszeczkę roz……regulować.
P.S. Niejaki Clapton w czasach Cream używał głowy basowej.
a z własnych doswiadczen powiem, ze gwizdek by się przydal, wiec to a100 (nie pamietam czy ma) może nie mieć tej góry. co do brzmienia to miałem jakiś czas ibka gitarę i podlaczywszy ja przez polisza do swojego stacka osiagnalem fajne, calkiem brudne takie stonerowe brzmienie. dużo srodka i fajny dół z pietnastki – tak moglbym grac. :}
Aż się dziwię, że dopiero w 17 poście padła nazwa Kyuss 😛 Ostatnio sprawiłem sobie basowego Orangea i z*ebiście się dogaduje z moim elektrykiem. Byłbym skłonny powiedzieć, że lepiej dogaduje się właśnie z elektrykiem niż basem 😀
Wow Kapral nie wiedziałem że Kyuss jest taki zajebisty 😀 Thx za uświadomienie 🙂
Generalnie proponuję bardziej wniknąć w stonera, warto :>
co do a 100 to posiadam i podpinalem elektryka.
Byl to les paul na 2 PAFach. brzmial cholernie miesiscie i w miarę czytelnie – naprawdę fajne brzmienie.
Tak jak i z efektami – np bawilismy się zoomem b21u i digi rp 50. niektore efekty (wah np) na basie brzmial lepiej z gitarowego digi i na odwrot.
No ale przecież fajnie jest odgrzać wątek bezsensownym linkiem, którego się nawet nie widziało albo nie rozumie jak pan recenzent wyraźnie mówi, że wielu myśli, że to wzmacniacz basowy ale to głowa gitarowa…
MrPedoBear zastanów się co mówisz “to wzmacniacz basowy ale to głowa gitarowa… ” Fender Bassman został zaprojektowany do gitary basowej i jest wielu muzyków co go używa zgodnie z założeniami konstruktorów. I uważaj na lekcjach Angielskiego bo można się wiele nauczyć. Cytuję “Funny story the a bassman is design for bass players, but someone must plug guitar in to and release how good sounds for guiar” za błędy przepraszam. I przepraszam za odgrzanie tematu sprzed 5 miesięcy.
Drogi kolego, nie wiem w którym momencie MPB obraził Cię personalnie (czytałem jego posta kilka razy i nadal nie widzę), ale Ty z jakiegoś powodu stwierdziłeś, że miano idioty mu się należy. Zedytuj więc swojego posta, albo szukaj sobie nowego miejsca w internecie do uzewnętrzniania swoich poglądów.
No dobra nie jesteś idiotą, ale prawda leży po środku.
Mam combo basowe SWR WorkingMan’s 15 i podłączam do niego elektryka. Jaki efekt/preamp polecacie, żeby wydobyć z niego brzmienie, powiedzmy, zbliżone do vintage wzmacniaczy VOXa.
Mooer wydał niedawno nową serie micro pre z opcją symulacji kolumny. Ten powinien nawiązywać do VOXa:
Dorzucę w temacie, jak brzmi (żywe ujecie z sali 2xRode M3, strojenie w drop D) telecaster wpięty prosto w rozgainowaną “CL-kę” i HLF-kę ze skręconym gwizdkiem – czyli kwintesencję basowego stacka. Tylko gitara-kabel-piec (dół skręcony oczywiście na min):
Jasne, że możesz, ale będzie to brzmiało średnio…
niekoniecznie średnio, warto sprawdzić, nie ma żadnych technicznych
przeciwwskazań 🙂
Technicznych jasne, że nie. Ale piec basowy przystosowany jest do innego pasma
i raczej elektryk nie będzie brzmiał zachwycająco.
Elektryk mojego kumpla brzmi o niebo lepiej na moim wzmacniaczyku basowym niż
na jego pierdzidełku 🙂
A Fender bassman stał się w pewnym momencie bardziej używany przez
gitarzystów, a dedykacja jak sama nazwa wskazuje była do basu
Czasami się tak zdarza 🙂
Ale żeby gitara brzmiała naprawdę dobrze to niezbędny jest piec gitarowy.
Spokojnie możesz sobie podłączyć. A brzmienie… Rzecz gustu. Ja sobie
czasami podpinam elektryka pod piec basowy i może być – do pogrania w domu
wystarcza.
ja podpinam do crate bx15 czyli 15w basowego pieca i hmm… jakoś to idzie
,była też w użyciu akustyczna i wyszła o wiele lepiej. Na pewno lepiej niż
trenować na sucho imo
I nie tylko ten. Był okres że gitarzyści masowo łapali za piece basowe
żeby osiągnąć to xco my dzisiaj nazywamy vintage 🙂
Najfajniejsze jest to ze w drugą strone działało to tak samo 😉
(mówie głownie o głowach)
marshall ?
A jak. JCM 800 i 900.
Sam grałem kiedyś na 900
A no. Mam paczkę JCM800 1935, która została zrobiona z myślą o basistach,
a używana była i jest głównie przez gitarzystów. I o ile do basu to
całkiem ciekawa i osobliwa rzecz, o tyle do gitary jest rewelacją.
Będzie to brzmiało SYTO. Ja wielokrotnie podłączałem gitarę elektryczną
do pieca basowego i teraz, gdybym miał sobie kupić elektryka i grać na nim,
to do wzmacniania chyba bym sobie sprawił Ampega :D.
😉 dzięki za tak liczne odpowiedzi
to obaczymy co z tego wyjdzie
Na pewno prędzej elektryka do basowego pieca ( jeśli chodzi o brzmienie clean
),
niż bass do pieca gitarowego.
“Wadą” pieca basowego w użytkowaniu z elektrykiem jest jego za szerokie
pasmo
i podłe brzmienie wszelakiego typu distorionów.
Brzmienie clean ma też pewną wadą , taką “nieciągłość” przejścia z
wysokiego środka
do treble , przez co brzmienie nie jest jednolite , korpulentne.
Ale to bardziej wina basowych paczek niż samego pieca.
Ale już w np podgłaśnianu gitary klasycznej , basowe , szeroko brzmiące
combo mogło by się sprawdzić doskonale.
Wiesz Igorro, ja to odbieram tak – jeżeli ktoś podłącza gitarę do pieca
basowego, to nie robi tego po to, żeby mieć idealne brzmienie na wskroś
całego pasma. Cel tego jest inny – chodzi o najwyższy możliwy współczynnik
BADASSowości, jaki tylko da się osiągnąć.
https://www.youtube.com/watch?v=Fc-7FXzbeA0
@Kapral .. miałem na myśli brzmienia “ortodoksyjne” zarówno elektryka i
wiosła.
Dla celów brzmieniowo-eksperymentalnym można np podłączyć akustyka do
pralki.
Jestem za , a nawet przeciw 🙂
Wow Kapral nie wiedziałem że Kyuss jest taki zajebisty 😀 Thx za
uświadomienie 🙂
Żeby nie było offtopa: Strat podłączony do mojego pieca (hartke 1415) przez
Digitecha BP50 z włączonym przesterem brzmiał tak ciężko że w Sunn O)))
by się znalazł spokojnie 🙂
Dla niekumatych: Sunn O)))
https://www.youtube.com/watch?v=vtnG6EHh1N4
Żeby nie podwaliny stonera – Kyuss, Sleep, to by takich zespołów jak Sun
O))) nie było ;P.
Ale taki drone to już przesada, fajnie jest podłączyć elektryka do
wzmacniaczy basowych, żeby brzmienie było soczyste i ciężkie, niemniej
musi, jak dla mnie, pozostać trochę czytelne.
Kumpel z zaprzyjaźnionego zespołu (raczej amatorskiego) gra koncery na piecu
basowym, mimo że ma też swój piec gitarowy. Grają coś podchodzącego pod
punk, hardcore.
Posiadam piec basowy Hartke a100 i chciałbym podpiąć pod niego gitarkę
elektryczną, co o tym myślicie , dobrze będzie chodzić? Jak wiadomo jest to
combo więc pewna możliwość regulacji dźwięku jest, ale nadal myślę że
wszystko będzie brzmiało ” ciężko ” . Podpinał ktoś może elektryka pod
taki piec ?
odpowiedz na Twoje pytanie jak i cała dyskusja znajduje się powyżej i
obejmuje 21 postów, aż dziw że przeoczyłeś..
A korzystając z tematu mam pytanie. Co działoby się po podłączeniu basa do
pieca gitarowego? Kumpel mówił że można popsuć bo inne częstotliwości
ale jednak wolę to potwierdzić w gronie bardziej obeznanych osób.
W przedwzmacniaczu (w lampowym na 100%) między kolejnymi stopniami są
kondensatory. od wielkości tych kondensatorów zależy pasmo “przenoszenia
częstotliwości”. Czyli albo przejdą albo nie. Ale wzmacniacz się nie
spali.
To jedna ze spotykanych różnic – tak dla przykładu.
Pisałem już chyba kilka razy, więc napisze jeszcze raz Fender Twin Reverb
(dedykowany do gitary) ma jeden kanłał identyczny jak Fender Bassman – jak
sama nazwa wskazuje wiadomo dla jakiego instrumentu. I obojętnie co
podłaczysz do czego – gra.
Piszę oczywiście o lampiakach w tym przypadku. Ale z półprzewodnikami na
pewno jest tak samo.
Ja bardziej bym się martwił o glośniki. Niskie częstotliwości mogą je
troszeczkę roz……regulować.
P.S. Niejaki Clapton w czasach Cream używał głowy basowej.
a z własnych doswiadczen powiem, ze gwizdek by się przydal, wiec to a100 (nie
pamietam czy ma) może nie mieć tej góry. co do brzmienia to miałem jakiś czas
ibka gitarę i podlaczywszy ja przez polisza do swojego stacka osiagnalem fajne,
calkiem brudne takie stonerowe brzmienie. dużo srodka i fajny dół z
pietnastki – tak moglbym grac. :}
Aż się dziwię, że dopiero w 17 poście padła nazwa Kyuss 😛 Ostatnio
sprawiłem sobie basowego Orangea i z*ebiście się dogaduje z moim
elektrykiem. Byłbym skłonny powiedzieć, że lepiej dogaduje się właśnie z
elektrykiem niż basem 😀
Wow Kapral nie wiedziałem że Kyuss jest taki zajebisty 😀 Thx za
uświadomienie 🙂
Generalnie proponuję bardziej wniknąć w stonera, warto :>
co do a 100 to posiadam i podpinalem elektryka.
Byl to les paul na 2 PAFach. brzmial cholernie miesiscie i w miarę czytelnie –
naprawdę fajne brzmienie.
Tak jak i z efektami – np bawilismy się zoomem b21u i digi rp 50. niektore
efekty (wah np) na basie brzmial lepiej z gitarowego digi i na odwrot.
Trzeba eksperymentowac.
Tutaj Johnny Bravo gra na gitarze podpiętej do Fender Bassmana
https://www.youtube.com/watch?v=QXwoUluUKPA
tyle że to jest gitarowy amp ziom:)
No ale przecież fajnie jest odgrzać wątek bezsensownym linkiem, którego
się nawet nie widziało albo nie rozumie jak pan recenzent wyraźnie mówi,
że wielu myśli, że to wzmacniacz basowy ale to głowa gitarowa…
MrPedoBear zastanów się co mówisz “to wzmacniacz basowy ale to głowa
gitarowa… ” Fender Bassman został zaprojektowany do gitary basowej i jest
wielu muzyków co go używa zgodnie z założeniami konstruktorów. I uważaj
na lekcjach Angielskiego bo można się wiele nauczyć. Cytuję “Funny story
the a bassman is design for bass players, but someone must plug guitar in to
and release how good sounds for guiar” za błędy przepraszam. I przepraszam za
odgrzanie tematu sprzed 5 miesięcy.
Drogi kolego, nie wiem w którym momencie MPB obraził Cię personalnie
(czytałem jego posta kilka razy i nadal nie widzę), ale Ty z jakiegoś powodu
stwierdziłeś, że miano idioty mu się należy. Zedytuj więc swojego posta,
albo szukaj sobie nowego miejsca w internecie do uzewnętrzniania swoich
poglądów.
No dobra nie jesteś idiotą, ale prawda leży po środku.
Mam combo basowe SWR WorkingMan’s 15 i podłączam do niego elektryka. Jaki
efekt/preamp polecacie, żeby wydobyć z niego brzmienie, powiedzmy, zbliżone
do vintage wzmacniaczy VOXa.
Mooer wydał niedawno nową serie micro pre z opcją symulacji kolumny. Ten
powinien nawiązywać do VOXa:
allegro.pl/mooer-micro-preamp-004-day-tripper-i6853059339.html
Tutaj demo:
https://www.youtube.com/watch?v=2Cwlw5hvVKE
Z tych droższych rozwiązań, to pewnie coś od Tech21, Carl Martin AC-Tone,
AMT V1…
Albo kup po prostu to za te 3 stówki, jak chcesz prawdziwe brzmienie
vintage:
allegro.pl/wzmacniacz-lampowy-koncowka-mocy-hohner-10w-i6859768925.html
Dzięki, to bardzo pomocne!
Dorzucę w temacie, jak brzmi (żywe ujecie z sali 2xRode M3, strojenie w drop
D) telecaster wpięty prosto w rozgainowaną “CL-kę” i HLF-kę ze skręconym
gwizdkiem – czyli kwintesencję basowego stacka. Tylko gitara-kabel-piec (dół
skręcony oczywiście na min):
http://www.soundcloud.com/omson2711/harley-benton-te-90flt-sb
CLka jest całkiem sensownym headem gitarowym po ściągnięciu bassu tak na
2/10. Jakiś konkretny preamp i można nakurwiać.