Ktoś coś kiedyś ogrywał, posiadał?
Planuję tego poszukać w okolicy i ograć samemu, jednak fajnie by było
poczytać opinie waćpanów bardziej zaprawionych w boju niż ja :).
(Zwłaszcza, jak ktoś to podpinał do Ampega SVT-3 pro 🙂 )
Osobiście poszukuję brzmienia, które ma sporo mięcha i gruzu. Ampeg gruz
oferuje, teraz pozostało mięcho do poszukania.
Czy ktoś grał kiedyś na Peavey Tour 215 i miał go w posiadaniu?
Czy ktoś może polecić Peavey Tour 215 i podzielić się swoją opinią?
Czy ktoś ma doświadczenie z podłączaniem Peavey Tour 215 do Ampega SVT 3 pro?
Czy ktoś może polecić brzmienie basowe, które ma dużo mięsa i gruzu?
Czy ktoś miał okazję ograć Peavey Tour 215 i podzielić się swoimi wrażeniami?
Czy ktoś używa Peavey Tour 215 w swojej praktyce muzycznej i może się podzielić opinią?
Czy ktoś zna sposób na uzyskanie brzmienia basowego z dużą ilością mięsa i gruzu?
Czy ktoś poleca jakieś konkretnie urządzenia basowe, które oferują gruz i mięcho?
Czy ktoś używa Peavey Tour 215 w połączeniu z innymi urządzeniami basowymi i może się nimi podzielić?
Czy ktoś poleca jakieś konkretne ustawienie basowe, które pozwala uzyskać brzmienie z dużą ilością mięsa i gruzu?
Mięso będzie z 2×15 – od jakiegoś czasu moje ulubione zestawienie
głośników. W cholerę muła i kopa. Z drugiej strony z gruzem może być
ciężko – bbo góry czy górnego środka będzie raczej niewiele.
Dzięki Ci za opiniię :).
Hmm, w takim układzie czy rozwiązanie: kolumna 115 + 210 będzie bardziej
optymalne? Czytałem jednak, że takie połączenia nie zawsze ze sobą
współgrają.
Teraz gram na Ampegu B – 410 HE i mi brakuje właśnie tylko mięsistego dołu
do szczęścia.
A może w tym kierunku?
http://www.guitarcenter.pl/catalog/bas/wzmacniacze/kolumny-basowe/Ashdown-abm-610
IHMO najlepsza paka za 2 tauzeny ever. Masz dużo dołu – bo lodówka, dużo
mocy a zarazem jest bardziej klarowna niż Ampeg – jest wyżej zestrojona.
Poleciłem już dwóm znajomym i są happy:D. Sam używam i nie mam pytań.
Wiadomo – jest gruba i duża, ale serio za ten hajc to świetnie daje radę, a
brzmienie rekompensuje gabaryty.
Musiałbym ograć, bo do tej pory z ashsownami nie miałem pięknych przeżyć.
Głównie były one takie, że pomimo kręcenia gałami tam i z powrotem,
niewiele się zmieniało. Spróbuję niemniej gdzieś poszukać. Być może do
3 razy sztuka ;).
@zielony666 – muszę ograć tego ABM’a, bo wszędzie tak się o nim świetnie
wypowiadasz, a z Twoich różnych wypowiedzi widzę, że oczekiwania
brzmieniowe masz podobne do moich 🙂
Zapraszam do Łodzi na testy. A ja bym chętnie obadał tego Terrora pod
Mareczkami;). Skąd jesteś? A za 1999zł to naprawdę ma sens. Ludzie nie
lubią Ashdownów bo im się kojarzy z serią Mag niestety a dużo basistów
używa i jest zadowolonych. No wiadomo, że nie jest to klasa jak topowe SWRy,
ale do rockowego rzeźbienia jest naprawdę spoko.
Wrocław. Jak będziesz w okolicy daj znać, ja jak będę Łódź miał po
drodze, to też się odezwę 🙂
Dodaj jeszcze comba typu EVO. Moim zdaniem niewypał, podobnie jak wspomniana
seria paczek MAG.
Drapnąłem ABM 610 w sklepie muzycznym w mojej mieścinie. Zaskoczyłem się!
To brzmiało sensownie :). Jeszcze parę razy pomęczę, bo nie miałem
możliwości ograć tego na głośności, jaką gram na próbach. Dzięki za
pomoc :).