Witam.
Otóż rozglądam się w ostatnim czasie za różnego rodzaju piecami raczej
używkami. Niestety dysponuje Dość ograniczonym funduszem (resztę chce
władować w EMG) do 1500zł. W ostatnim czasie natknąłem się na piece typu:
Laney RB7 (dużo osób na forum ocenia go dobrze), Fender BRX 100 i Peavey TNT
115S. Jeżeli chodzi o ten ostatni to jestem nim mocno zainetersowany. Nie mam
pojęcia co myśleć o tych dwóch ostatnich, czy warto się w nie ładować?
Czy ktoś z was kiedykolwiek miał styczność z powyższym sprzętem? Piszcie
🙂
P.S.
To mój pierwszy post więc proszę o wyrozumiałość co do niego.
Czy mam ograniczony budżet na piec i szukam używek, tak jak autor posta na forum opisał?
Czy warto przemyśleć zakup Laney RB7, Fender BRX 100 lub Peavey TNT 115S, aby uzyskać dobry dźwięk?
Czy powinnam zainwestować w Peavey TNT 115S, o którym autor posta mówił, lub wybrać coś innego?
Czy kiedykolwiek spotkałam się z piecami Laney RB7 lub Fender BRX 100 i co o nich myślę?
Czy ktoś zna dobry sprzęt basowy w cenie do 1500 złotych, który mógłby mi polecić?
Czy warto wydać pieniądze na EMG i zaryzykować wybierając używany piec basowy?
Czy powinnam brać pod uwagę opinie innych muzyków na forum, jeśli chodzi o wybór pieca basowego?
Czy ktoś z was miał dobre doświadczenia z używanymi piecami basowymi i mógłby mi pomóc w wyborze?
Czy można uzyskać dobry dźwięk basu z używanego sprzętu basowego, który kosztuje mniej niż 1500 złotych?
Czy warto inwestować w sprzęt basowy, jeśli to moja pierwsza przygoda z grą na instrumencie?
https://basoofka.net/forum/5304,dobry-piecyk-do-1500-zl-co-polecacie/ czary mary